Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  TREBORUS (2007-11-02)
  Ostatnio komentował  airborne0 (2008-09-11)
  Aktywnosc  Komentowano 24 razy, czytano 416 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2007-11-02, 08:27
 Zdrowa woda życia doda
LINK: http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/1,51220,3571274.html
Dośc przypadkiem wczoraj natknąłem się w necie na bardzo ciekawy artykuł o wodzie. Podczas biegowego wysiłku My biegacze spożywamy jej o wiele więcej niż przeciętni ludzie.O wiele więcej też powinniśmy oczekiwać od tego życiodajnego płynu. Dlatego tym bardziej powiniśmy być świadomi na co zwrócić uwagę kupując daną markę wody.

Lubię wodę. Piję jej dużo. Wolę gazowaną od niegazowanej, źródlaną od mineralnej. Tylko czy to dobrze? Jaką wodę warto pić? Sprawdzam badania marketingowe i okazuje się, że mój wybór pokrywa się z gustem większości Polaków. Najchętniej wybieramy wodę źródlaną, której nazwa kojarzy się z nieskażoną przyrodą, najlepiej polskich gór (ale to, że Żywiec Zdrój należy do Danone, a Nałęczowianka do Nestlé, nikogo nie obchodzi). Z tych powodów Kropla Beskidu - wymyślona i wprowadzona przed rokiem do sklepów przez Coca-Colę - od razu stała się jedną z najlepiej sprzedających się wód w Polsce. Dziś ma 9 proc. rynku (wartościowo) po Żywcu Zdroju (25 proc.) i Nałęczowiance (11 proc.).

Źródlaną pijemy za często

Czy to dobrze, że pijemy tak dużo wody źródlanej, pytam eksperta ds. żywienia dr Małgorzatę Kozłowską-Wojciechowską z Akademii Medycznej w Warszawie.

- Niedobrze, gdy jest to tylko woda źródlana. Woda tak jak pożywienie powinna dostarczać cennych składników odżywczych. Powinniśmy wycisnąć z niej, co się da - wapń, magnez, potas. Badania amerykańskie dowiodły, że kobiety, które piją dużo wody bogatej w minerały (czyli wodę mineralną), nie mają problemów z utrzymaniem prawidłowego poziomu tych pierwiastków w organizmie. Woda źródlana dostarcza ich w niewielkim stopniu.

Jeszcze bardziej krytyczny wobec moich wyborów jest Tadeusz Wojtaszek z Polskiego Towarzystwa Magnezologicznego: - Jeśli kupi pani butelkę wody źródlanej i ją wypije, w organizmie nie zostanie nic z pożytecznych składników mineralnych. Z butelki wody mineralnej z dużą zawartością minerałów pozostanie ich odpowiednia ilość. Wody źródlane to wody o śladowej ilości składników mineralnych, a im mniej w wodzie minerałów, tym wartość zdrowotna mniejsza. Ba, woda pozbawiona składników mineralnych jest dla zdrowia wręcz szkodliwa. Widziała pani kiedyś rury, którymi płynie woda zdemineralizowana? Są zeżarte od środka. Bo ta woda jest tak chłonna, że zabiera ze sobą wszystko, co się da. Udowodniono, że po wypiciu pięciu litrów wody destylowanej człowiek umiera, bo ona rozrzedza elektrolity, wypłukuje wszystkie potrzebne składniki mineralne.

Przed oczami przepływają mi strugi wypitej na próżno wody, której strumień wpada w rwącą rzekę wody butelkowanej wypijanej przez większość Polaków. A z roku na rok pijemy jej coraz więcej.

Wody coraz więcej

W PRL-u wodę (wyłącznie gazowaną) sprzedawano w musztardówkach z saturatorów albo w szklanych butelkach z naklejką "Woda sodowa".

Lata 90. przyniosły rewolucję - w sklepach pojawiła się woda w plastikowych butelkach, także niegazowana. Od tamtego czasu sprzedaż wody butelkowanej w Polsce stale rośnie. W tej chwili wydajemy już na nią 1,5 mld zł i będziemy wydawać - jak prognozują specjaliści - nawet o 8 proc. rocznie więcej. O ile jeszcze kilkanaście lat temu przeciętny Kowalski wypijał rocznie 15 litrów takiej wody, o tyle w ubiegłym roku już prawie 50. Przez ostatnie 12 miesięcy sprzedaż wzrosła prawie o 20 proc., choć do Europy nadal nam daleko - statystyczny Francuz pije ok. 120 litrów wody rocznie, Czech ponad 70, a europejscy liderzy - Włosi - ok. 160 litrów.

Dlaczego jednak, mimo że pijemy coraz więcej wody, tak mało o niej wiemy? Dlaczego, zamiast pić wodę wartościową, sięgamy po tę mniej przydatną dla zdrowia? - Wiedza na temat wody butelkowanej jest u nas niedostateczna - tłumaczy Elżbieta Siliwanowicz z Federacji Konsumentów. - Mamy bardzo słabą orientację nie tylko w nazewnictwie, ale i klasyfikacji. Woda źródlana dobrze się nam kojarzy - z czystością i naturą, dlatego tak chętnie ją kupujemy. A że nie widzimy różnicy między źródlaną a mineralną? Bo dla nas woda to woda - każda butelkowana jest mineralna.

Nie każda woda dla każdego

A przecież woda wodzie nierówna. Co jednemu służy, innemu może zaszkodzić. Jeśli ktoś choruje na nadciśnienie, cukrzycę albo na serce, powinien wystrzegać się wody z dużą zawartością sodu (zatrzymuje wodę w organizmie i podwyższa ciśnienie). Wody lecznicze nie nadają się do beztroskiego popijania bez kontroli lekarza (zawarte w nich minerały można przedawkować).

A jaką wodę powinien pić ktoś taki jak ja - zdrowy i średnio aktywny? - Najlepiej naturalną wodę mineralną średniozmineralizowaną - mówi dr Kozłowska-Wojciechowska. Taka woda ma już sporo minerałów i niezbyt dużo sodu. Warto sprawdzić też zawartość wapnia - to pierwiastek, którego ciągle brakuje w organizmach Polaków, a można go uzupełnić wraz z wodą.

- Gazowaną czy niegazowaną? - dopytuję. - To raczej kwestia gustu niż zdrowia - tłumaczy dr Kozłowska-Wojciechowska. Jedynie przy dolegliwościach gastrycznych woda gazowana może powodować dyskomfort. Wodę z bąbelkami warto za to pić po wysiłku, bo m.in. nasila wytwarzanie moczu, z którym wydalane są toksyny. Nie powinniśmy podawać jej dzieciom, gdyż piją dość łapczywie, a duża ilość zebranego w żołądku gazu jest dla nich szkodliwa.

Magnez - król życia

- Zwracałbym też uwagę na zawartość magnezu - dodaje Tadeusz Wojtaszek. Dlaczego? Bo magnez to król życia, bodaj najcenniejszy dla zdrowia pierwiastek, a ciągle nam go brakuje. W każdej sekundzie w każdej z komórek naszego ciała zachodzi 600 reakcji chemicznych. Magnez bierze udział w 300 z nich. Wody z Beskidu Sądeckiego, zwłaszcza z rejonu Muszyny i Piwnicznej, z Doliny Kłodzkiej oraz z Kujaw zawierają w jednym litrze 100-200 mg magnezu. W ulotce reklamowej renomowanej francuskiej wody mineralnej, która w jednym litrze ma tylko 6 mg magnezu, 10,4 mg wapnia i w sumie 110 mg wszystkich składników mineralnych, można przeczytać, że jest zalecana dla sportowców oraz innych osób "przed, podczas i po wysiłku fizycznym". Tylko po co ją pić, i to za duże pieniądze, kiedy zwykła deszczówka ma czasem nawet do 60 mg składników mineralnych w jednym litrze!

Czy Nałęczowianka jest mineralna?

Uzbrojona w tę wiedzę idę na rekonesans do supermarketu. Sprawdzam na butelkach mineralizację wód. Rzeczywiście są takie, które zawierają niecałe 200 miligramów składników mineralnych w litrze, i takie, które mają przeszło 2 tys. To i tak nic, bo woda lecznicza Zuber zawiera 23 tys. mg składników mineralnych w litrze!

Specjaliści zgodni są co do tego, że oddziaływanie wody na organizm zależy od stężenia soli rozpuszczonych w wodzie - co najmniej 1000 mg/l - lub określonego stężenia przynajmniej jednego z cennych dla zdrowia składników, np. magnezu (od 50 mg w litrze), wapnia (powyżej 150 mg), wodorowęglanów (powyżej 600 w litrze). Sprawdzam moją ulubioną Nałęczowiankę (naturalna woda mineralna średniozmineralizowana) - ma 709 mg składników mineralnych w litrze, w tym 23 mg magnezu, 114 mg wapnia, 488 mg wodorowęglanów. Chyba trochę mało. Tylko dlaczego na etykiecie widnieje napis "mineralna". - W klasyfikacji wód butelkowanych panuje bałagan. Nie wszystkie wody zaklasyfikowane jako mineralne mają te cenne składniki w ilościach oddziałujących na nasze zdrowie - tłumaczy Tadeusz Wojtaszek. - Podział wód na niskozmineralizowane (poniżej 500 mg składników mineralnych/l), średniozmineraliowane (500-1500 mg/l) i wysokozmineralizowane (powyżej 1500 mg/l) może być mylący, bo nie charakteryzuje oddziaływania wody na organizm człowieka. Inne ma znaczenie w 1 litrze 50 mg magnezu, a inne 1000 mg wodorowęglanów, chociaż wielkości te mogą zaważyć na zakwalifikowaniu pierwszej wody do wody niskozmineralizowanej, a w drugim przypadku - do wysokozmineralizowanej. W Polsce wytwarza się kilkaset wód butelkowanych, z czego tylko ok. 30 prawdziwych wód mineralnych - dodaje Tadeusz Wojtaszek.


Czy Żywiec nadaje się dla matek?

Na dobrze eksponowanej półce pyszni się lider sprzedaży wśród wód butelkowanych w Polsce - Żywiec Zdrój. "Krystaliczna górska woda źródlana" - czytam na etykiecie. "Suma składników mineralnych 174,4 mg w litrze". Czyli bardzo mało. Na butelce napis: "Produkt polecany przez Instytut Matki i Dziecka w żywieniu niemowląt", co znaczy tylko tyle, że woda Żywiec Zdrój świetnie nadaje się do rozcieńczania soczków i gotowania zupek dla niemowląt do szóstego miesiąca życia, bo maluchy z niedojrzałymi nerkami i delikatnym żołądkiem źle tolerują wodę bogatą w minerały. Tego wyjaśnienia już na butelce nie ma. Za to jest zdjęcie młodej kobiety z malutkim dzieckiem na ręku, które natychmiast przypomina mi pobyty na oddziale położniczym w jednym z warszawskich szpitali. Nie było łóżka, przy którym nie stałaby butelka wody Żywiec. Przez przeszło pięć lat (tyle trwały w sumie moje trzy ciąże i karmienia piersią) wypiłam jej hektolitry. Piły ją też wszystkie moje ciężarne i karmiące koleżanki. Wszystkie, nie doczytawszy i nie zrozumiawszy najwyraźniej napisu na etykiecie, uznałyśmy, że skoro poleca ją IMiD, to najlepsza woda dla ciężarnych i karmiących. Tym bardziej że przez lata na butelce wody Żywiec widniało logo Instytutu.

Tymczasem - jak pisał prof. Światosław Ziemlański, wieloletni szef Instytutu Żywności i Żywienia: "Przeciętne dzienne zapotrzebowanie organizmu na wapń wynosi od 800 do 1200 mg. Zwiększa się ono u kobiet w czasie ciąży i karmienia oraz u dzieci i młodzieży w okresie wzrostu. Głównym źródłem tego pierwiastka są produkty mleczne, ale i tak jego niedobór w przeciętnej diecie w Polsce dochodzi do 1/3 dziennego zapotrzebowania. Dlatego ważnym składnikiem pożywienia dostarczającym wapń dla organizmu mogą być wody mineralne mające w jednym litrze co najmniej 150 mg tego składnika mineralnego". A Żywiec zawiera zaledwie 27,73 mg wapnia w litrze!

O to, jaką wodę powinny pić młode matki, pytam dr Małgorzatę Kozłowską-Wojciechowską. - Zdecydowanie wodę mineralną, a nie źródlaną. Mineralną średniozmineralizowaną lub wysokozmineralizowaną, czyli bogatą w minerały, w tym magnez i wapń, bo macierzyństwo to czas ogromnego zapotrzebowania na te składniki. Woda źródlana zawiera ich zdecydowanie za mało, a ponadto nie musi mieć ich stale w tych samych ilościach - tłumaczy dr Kozłowska-Wojciechowska.

W sprawie kobiety z dzieckiem na butelce dzwonię też do dr Krystyny Latour z Zakładu Tworzyw Uzdrowiskowych Państwowego Zakładu Higieny, który zajmuje się "badaniem składu chemicznego wód butelkowanych z uwzględnieniem wszystkich podstawowych składników decydujących o ogólnej mineralizacji wody i jej walorach odżywczych lub dietetycznych".

- Rzeczywiście, ta informacja może być myląca, zwrócę na to uwagę producentowi.

Czy Kropla Beskidu jest godna polecenia?

Na butelce Kropli Beskidu (naturalna woda źródlana, zawartość minerałów 369 mg w litrze) czytam i oczom nie wierzę: "Jedyna woda polecana przez Państwowy Zakład Higieny". I jeszcze na stronie internetowej: "Kropla Beskidu to pierwsza w Polsce woda rekomendowana przez Państwowy Zakład Higieny - instytucję uznawaną przez polskich konsumentów za najbardziej wiarygodną i w najwyższym stopniu gwarantującą jakość produktu. Rekomendacja ta wynika z wysokiej oceny wody w źródle w Tyliczu, spełnienia dodatkowych wymagań PZH oraz cyklicznie przeprowadzanych audytów wydobycia i butelkowania Kropli Beskidu".

Świetnie. Tylko jak instytucja państwowa, która zajmuje się oceną jakości wód butelkowanych, może polecać jedną z nich? To właściwie tak, jakby np. Urząd Regulacji Telekomunikacji polecał jedną z sieci telefonii komórkowych. Nie jest tajemnicą, że duże firmy zrobią wszystko, by dobrze sprzedać swój produkt. Ciekawe, co skłoniło Państwowy Zakład Higieny do wydania rekomendacji akurat wodzie produkowanej przez Coca-Colę?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)


Grażyna W.
Grażyna Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2007-11-02, 23:26
 Wielka niewiadoma w plastikowych butelkach...
Piję wodę mineralną niegazowaną...właściwie to już sama nie wiem, co jest w tych butelkach...to wiedzą tylko Ci, którzy je napełniają ;-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (36 sztuk)

 



debet
Rafał Konopka

Ostatnio zalogowany
2023-06-27
18:55

 2007-11-02, 23:46
 Woda wodzie nierówna
LINK: http://www.wodadlazdrowia.pl/?id=38522&location=f&msg=1
Reklama czyni cuda a zerowy poziom wiedzy konsumentów nt. wody jest brutalnie wykorzystywany przez producentów. Takie chwyty jak "najczystsza", najzdrowsza" itp to puste słowa dla organizmu. Liczy się dla producentów tylko kasa... a nie zdrowie konsumenta. Jedna wielka manipulacja.

Dodam, że ok. 8% wód wodociągowych w Polsce nie spełnia norm Państwowego Zakładu Higieny i przepisów zdrowowtnych a więc nie nadaje się do spożycia przez ludzi !!!!

Jakie to przepisy?
Chodzi o akt prawny, który został niedawno wydany i dla ciekawości dodam, że przed wejściem w życie tego aktu tj ok 8 miesięcy nie było przez jakiś czas w Polsce żadnego aktu normującego jakość wody do spożycia dla ludzi !!!. Konkretnie od 17 sierpnia 2006 nie istniał w Polsce przepis prawny zapewniający bezpieczeństwo i zdrowie konsumentom korzystającym z wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi, którą jest
a) woda w stanie pierwotnym lub po uzdatnieniu, przeznaczona do picia, przygotowania żywności lub innych celów domowych, niezależnie od jej pochodzenia i od tego, czy jest dostarczana z sieci dystrybucyjnej, cystern, w butelkach lub pojemnikach,
b) woda wykorzystywana przez przedsiębiorstwo produkcji żywności do wytworzenia, przetworzenia, konserwowania lub wprowadzania do obrotu produktów albo substancji przeznaczonych do spożycia przez ludzi,

ponieważ minister zdrowia (tak Pan Religa....) nie wydał rozporządzenia w terminie 12 miesięcy od nowelizacji ustawy uchylającej poprzednią regulację.

Nowe prawo to akt:
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ZDROWIA z dnia 29 marca 2007 r.
w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi (Dz. U. z dnia 6 kwietnia 2007 r.)

Nie warto kupować wód żrodlanych, stołowych i słabominaralizowanych. Krótko mówiąc należy kupowaćwody które w litrze mają co najmniej 1000 mg składników mineralnych, a przynajmniej w odpowiedniej ilości jeden z tych składników, który działa fizjologicznie lub odżywczo na organizm człowieka, przede wszystkim magnez i wapń. Wód spełniających te wymagania jest w Polsce w tej chwili nie więcej niż 30. Najbardziej znane to: Muszynianka, Galicjanka, Piwniczanka, Staropolanka 2000, Zdroje Piwniczna, Krystynka, Anka, Muszyna Zdrój, Buskowianka

Bardzo ciekawy artykuł polecam w podanym linku.
Wiele ciekawych informacji w linku
http://www.wodadlazdrowia.pl

Tam konkretne wskazania.
Życzę rozsądnych wyborów bo organizm człowieka to 75% wody.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2007-11-03, 09:06
 Muszynianka
W odróżnieniu od reszty mojej rodziny ( dla nich ma dziwny smak) piję od lat Muszyniankę i ona jest u mnie na pierwszym miejscu. Pomimo o wiele mniejszych środków finansowych pompowanych na szerokopojętą reklamę ,znacząco ustępujących od innych marek należących do ogólnoświatowych koncernów to świetnie się trzyma na naszym rynku. Pomimo lekko przestarzałej etykiety , nie idącej z nowymi trędami marketingowymi ma swoje miejsce i rzesze oddanych i wiernych konsumentów.
Jak wynika z rankingu wód zamieszczonego w artylule powyżej mój wybór jest trafny i prawidłowy.
Pijmy dobre wody a nie te które najczęściej pojawiają się w reklamach.



  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)


176fm
Marek Foksa

Ostatnio zalogowany
---


 2007-11-05, 19:41
 
Piję Staropolankę lub Muszynę

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


Klemo
Bartosz Cichy

Ostatnio zalogowany
2024-03-06
12:41

 2007-11-10, 00:01
 
Ja pijam AUGUSTOWIANKĘ!! Polecam bardzo dobra! Można ją zakupić na Podlasiu lub ostatnio w Wielkopolsce! Pyszna.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


POZDRAWIAM
Mariusz Pozdrawiam

Ostatnio zalogowany
2024-05-14
06:20

 2007-11-11, 09:39
 Muszynianka to jest to ....
Jaki człowiek był naiwny ... piłem do tej pory praktycznie tylko źródlane - teraz to się zmieniło.
Dzięki za artykuł o wodach.
Muszynianka to jest to czego nam potrzeba.
Pozdrawiam


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)

 



getabout
Dominik Kaczorek

Ostatnio zalogowany
2024-01-24
18:35

 2008-03-20, 10:44
 
2007-11-11, 09:39 - Mariusz N napisał/-a:

Jaki człowiek był naiwny ... piłem do tej pory praktycznie tylko źródlane - teraz to się zmieniło.
Dzięki za artykuł o wodach.
Muszynianka to jest to czego nam potrzeba.
Pozdrawiam

Tak, Muszynianka to dobra woda, dla mnie najlepsza a z butelkowanych wód z Muszyny. A w samej Muszynie (gdyby ktoś się wybierał)polecam źródło "Grunwald" i "Anna" oraz źródło na Szczawniku za cerkwią. W tych okolicach jest wiele źródeł, z których można czerpać bogactwo minerałów i cieszyć się bogatym smakiem.
Ja wychowałem się na "Słotwince" :) http://pl.wikipedia.org/wiki/Zdr%C3%B3j_S%C5%82otwinka

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-03-20, 12:00
 
Ja wychowałem się na wodzie wypływającej prosto z ziemi i tak zażelazionej ,że nie powinno się jej pić bez słomki. Do dzisiaj smak tej wody pozostał mi w pamięci bo piję tylko Staropolankę niegazowana na przemian z Muszynianką.Inne wody mi nie podchodzą.
Kiedyś na rynek weszła woda Wielkopolanka ( nie jestem pewien czy podałem dobrą nazwę) i była zachwalana jako woda z jurajskich źródeł, krystalicznie czysta , bla,bla,bla,bla......Jak się okazało po roku, była to woda z niewielkiej głębokości ,zanieczyszczona i pozyskiwana z odkupionej cementowni i lana prosto z kranu.Oczywiście miała poświadczenia i certyfikaty, itp. Dlatego zgadzam się w 100% z Grażyną ,ze co jest w butelce wiedzą tylko Ci co ją do niej wlewają(a i za to ręki bym sobie uciąć nie dał)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


debet
Rafał Konopka

Ostatnio zalogowany
2023-06-27
18:55

 2008-03-20, 12:20
 Woda - reaktywacja
Cieszę się, że wątek o wodzie odżył i interesuje forumowiczów. Wydaje się, że o wodzie wiemy wszystko a jednak powszechnie nie wiemy nic. Pomiajam wiedzę chemiczną i biologiczną ale powszechnie jako konsumenci traktujemy wodę bez większego zaanngażowania. Z pewnością więcej i dłużej myślimy przy zakupie butów niż wody zapominając, że "woda drąży skałę" i w długim okresie czasu błędy żywieniowe skutkują na cały organizm. Efekty widoczne są w późniejszym wieku kiedy to mówimy, że "z racji wieku" musi boleć itp.

Propagujmy więc wszyscy zasady doboru/jakości wody i uświadamiajmy krewnych i znajomych.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-03-20, 13:24
 
2008-03-20, 12:00 - kertel napisał/-a:

Ja wychowałem się na wodzie wypływającej prosto z ziemi i tak zażelazionej ,że nie powinno się jej pić bez słomki. Do dzisiaj smak tej wody pozostał mi w pamięci bo piję tylko Staropolankę niegazowana na przemian z Muszynianką.Inne wody mi nie podchodzą.
Kiedyś na rynek weszła woda Wielkopolanka ( nie jestem pewien czy podałem dobrą nazwę) i była zachwalana jako woda z jurajskich źródeł, krystalicznie czysta , bla,bla,bla,bla......Jak się okazało po roku, była to woda z niewielkiej głębokości ,zanieczyszczona i pozyskiwana z odkupionej cementowni i lana prosto z kranu.Oczywiście miała poświadczenia i certyfikaty, itp. Dlatego zgadzam się w 100% z Grażyną ,ze co jest w butelce wiedzą tylko Ci co ją do niej wlewają(a i za to ręki bym sobie uciąć nie dał)
Podobnie jak wielu z nas nigdy specjalnie nie zastanawiałam się jaką wodą raczę swój organizm. Miałam jednak przekonanie że pijam dobrą wodę bo pochodziła ze studni głębinowej. Choc minęło wiele lat pamiętam do do dzis jak była zimna. Dziś również korzystam z własnej studni, która ma 28m głębokości. Fakt że mam własne ujecie wody nałożył na mnie obowiązek poddania jej badaniu. Poczatkowo marudziłam ze to kolejne wyłudzanie pieniędzy przez Państwo ( sanepid wykasował 120 zł). Jednak dziś jestem zadowolona bo wiem ze piję wodę podobńą w składzie chemicznym do wody Grodziskiej. Do takich wniosków doszedł Sanepid po zbadaniu próbek wody z mojej studni. Nie wyobrażam sobie faktu ze miałabym płacić za wodę (nie wiadomo jaką) jak moja "własna" jest super nie tylko w składzie chemicznym ale i w smaku

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-03-20, 14:03
 woda ognista!!
a ja przede wszystkim piję wodę ognistą - jak mawiali indianie - po kilkukrotnej destylacji wiem, że nie ma w niej żadnych zbędnych składników..........

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)

 



henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2008-03-20, 14:30
 Woda ze studni.
2008-03-20, 13:24 - kawior napisał/-a:

Podobnie jak wielu z nas nigdy specjalnie nie zastanawiałam się jaką wodą raczę swój organizm. Miałam jednak przekonanie że pijam dobrą wodę bo pochodziła ze studni głębinowej. Choc minęło wiele lat pamiętam do do dzis jak była zimna. Dziś również korzystam z własnej studni, która ma 28m głębokości. Fakt że mam własne ujecie wody nałożył na mnie obowiązek poddania jej badaniu. Poczatkowo marudziłam ze to kolejne wyłudzanie pieniędzy przez Państwo ( sanepid wykasował 120 zł). Jednak dziś jestem zadowolona bo wiem ze piję wodę podobńą w składzie chemicznym do wody Grodziskiej. Do takich wniosków doszedł Sanepid po zbadaniu próbek wody z mojej studni. Nie wyobrażam sobie faktu ze miałabym płacić za wodę (nie wiadomo jaką) jak moja "własna" jest super nie tylko w składzie chemicznym ale i w smaku
Kiedyś na wsi przy każdym gospodarstwie była studnia , taka normalna na kilka kręgów. Ludzie i zwierzęta pili tą wodę prosto ze studni czasem prosto z wiadra. Ci ludzie na ogół żyją do dzisiaj i mają po 80 kilka lat. Obecnie różne firmy wciskają nam wodę z litanią różnych minerałów itp. Na ogół jest to tylko chwyt reklamowy. W mojej miejscowości produkowano kiedyś wodę i miała nalepki , że sprowadzana jest z Angli , było to około 15 lat temu a woda szła prosto z hydrantu. Na szczęście ta firma upadła . Wiem , że we Francji , Szwajcari woda jest brana do picia prosto z kranu. Ja jak nie mam innej pod ręką też piję kranówkę, która pochodzi z odwiertu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-03-20, 21:56
 
Właśnie mam przed sobą wodę Długopole Zdrój, jedna z najtańszych z Lidla. Dużo kationów wapniastego, sodowego i magnezowego elemenetu (zebrało się z 1000 mg/litr). Wszyscy "konsumenci" i tak doskonale wiedzą że najlepsza jest Kropla Beskidu, najzdrowsza a i przy okazji strasznie trendy !!! :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2008-03-20, 22:27
 
Teraz to inny tekst jest w modzie:"Doda Elektroda. Gdy ją posłuchasz to ci zdrowia doda!"
A tak na serio najsmaczniejsza woda mineralna i woda która kiedyś wygrała w rankingu wód mineralnych w Polsce to STAROPOLANKA z Polanicy Zdrój.Tę wodę piłem kiedyś w hucie,posmak jej jest ciekawy i faktycznie koi pragnienie i jest bogata w składniki mineralne i właściwości zdrowotne.Szkoda tylko że w wielu rejonach kraju ciężko ją dostać.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-03-20, 23:59
 wody butelkowe
nie będę się wymądrzał ;-)) ale jeśli któryś z Was jeszcze nie spróbował wody "Piwniczanki" - koloru zielonego - to nie zrozumie o czym zaraz apiszę... :)) wyobraźcie sobie, że gdy idę grać z kolegami w piłkę lub w siatkię, każdy z nas przynosi swoją ulubioną wodę... i co? - ano 90% ludzi przynosi sobie w/w wodę... zaczęliśmy już targać metkę z tej butelki, każdy w inną stronę, żeby rozpoznać do kogo należy butelka... Ta woda jest nie tylko pyszna, ale i niegazowana - chociaż jednak ma w sobie trochę gazu, który sprawia, że nie ma się tego wrażenia, że sie pije "kranówkę" (jak np. woda "DC") i naprawdę, co najważniejsze, gasi ona pragnienie. Polecam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


robsik
Robert Siwiec

Ostatnio zalogowany
2024-01-15
11:30

 2008-05-29, 08:08
 
To chyba najlepszy post od wielu, wielu miesięcy jaki wpadł mi w ręce - wielkie podziękowania dla Roberta i Rafała. Od jakiegoś już czasu miałem przekonanie, że z tymi wodami nie jest tak do końca w porządku. Ale jakoś brakowało mi czasu, aby szperać po internecie. Teraz zmieniam przywyczajenia mojej rodziny i ostatecznie rezygnuję z wód tak mocno reklamowanych - a muszę się przyznać, że Żywiec Zdrój i Kropla Beskidu królowały na naszym stole.
Od dziś koniec z tym badziwiem!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (230 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (12 sztuk)

 



Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-05-29, 08:16
 
2008-05-29, 08:08 - robsik napisał/-a:

To chyba najlepszy post od wielu, wielu miesięcy jaki wpadł mi w ręce - wielkie podziękowania dla Roberta i Rafała. Od jakiegoś już czasu miałem przekonanie, że z tymi wodami nie jest tak do końca w porządku. Ale jakoś brakowało mi czasu, aby szperać po internecie. Teraz zmieniam przywyczajenia mojej rodziny i ostatecznie rezygnuję z wód tak mocno reklamowanych - a muszę się przyznać, że Żywiec Zdrój i Kropla Beskidu królowały na naszym stole.
Od dziś koniec z tym badziwiem!
Mam pytanko?
Na jaką wodę zamienisz to "badziewie" które z takim upodobaniem pijałeś dotychczas?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


robsik
Robert Siwiec

Ostatnio zalogowany
2024-01-15
11:30

 2008-05-29, 09:35
 
2008-05-29, 08:16 - marysieńka napisał/-a:

Mam pytanko?
Na jaką wodę zamienisz to "badziewie" które z takim upodobaniem pijałeś dotychczas?
LINK: http://www.woda.org.pl/e107_plugins/content/content.php?content.330
Ha! To już nie jest tak łatwo odpowiedzieć. Zacznę od wypróbowania kilku wód (prawdziwie) mineralnych, aby także dobrać walory smakowe - nie są przecież bez znaczenia. Dziś kupiłem na początek Piwniczankę. Jeszcze jej nie otworzyłem, więc nie wiele mogę powiedzieć. Inna sprawa, że taka woda dla mnie samego wystarcza z regyły na jakieś 2-4 dni.

A dodatkowo dorzucam jeszcze jeden link, do artykułu, który równie ciekawie i zarazem krytycznie podchodzi do przemysłu wód mineralnych i źródlanych.
Polecam!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (230 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (12 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-05-29, 09:51
 
2008-05-29, 09:35 - robsik napisał/-a:

Ha! To już nie jest tak łatwo odpowiedzieć. Zacznę od wypróbowania kilku wód (prawdziwie) mineralnych, aby także dobrać walory smakowe - nie są przecież bez znaczenia. Dziś kupiłem na początek Piwniczankę. Jeszcze jej nie otworzyłem, więc nie wiele mogę powiedzieć. Inna sprawa, że taka woda dla mnie samego wystarcza z regyły na jakieś 2-4 dni.

A dodatkowo dorzucam jeszcze jeden link, do artykułu, który równie ciekawie i zarazem krytycznie podchodzi do przemysłu wód mineralnych i źródlanych.
Polecam!
Poczytać mogę, ale nie będę pijała żadnej innej oprócz tej z własnej przydomowej studni.
Moja woda ma wszystkie wody .....pod sobą.
Sanepid tak orzekł po przebadaniu.
Odwiedzające mnie osoby pijąc moją wodę zachwycają się jej walorami smakowymi....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
EwaBiega
08:10
biegacz54
08:08
platat
08:03
martinn1980
08:01
bur.an
07:52
michu77
07:40
bobparis
07:12
Admin
06:51
POZDRAWIAM
06:20
Stonechip
05:44
Wojciech
05:33
Arti
00:56
Borrro
00:12
marwil
00:08
tomekpolom
00:03
Marcin Nosek
23:35
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |