| | | |
|
| 2007-08-18, 14:40
OO Zbyhoo ale z Ciebie się zrobił zawodowiec. To ja pójdę dalej - na sniadanie przed 4energy strzelę tylko 1 zastrzyk. |
|
| | | |
|
| 2007-08-18, 14:51 piwosze
ide po skrzynkę piwa - i 2 litry wódy - półmaraton w pile zrobię w 62 minuty - he he he a 10 w pyzdrach w 28 minut - he he he |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-08-19, 13:59
2007-08-18, 14:40 - Henryk W. napisał/-a:
OO Zbyhoo ale z Ciebie się zrobił zawodowiec. To ja pójdę dalej - na sniadanie przed 4energy strzelę tylko 1 zastrzyk. |
Heniu, już nie mogę się doczekać naszego wspólnego ścigańska.
Muszę tylko dożo trenować, by dać Tobie radę ;-)
Byłem niedawno w Rostocku na Run&Skate Maratonie (19,5 km na rolkach, potem 22,7 km biegiem) - masakra, takiego cierpienia jeszcze nie znałem - ledwo dotarłem do mety ;-)
Najbliższy sprawdzian formy (nadal chyba słabej) - Półmaraton Puchatka. |
|
| | | |
|
| 2007-08-19, 14:30 Izby wytrzezwień
2007-08-18, 14:51 - kaniak77 napisał/-a:
ide po skrzynkę piwa - i 2 litry wódy - półmaraton w pile zrobię w 62 minuty - he he he a 10 w pyzdrach w 28 minut - he he he |
LINK: http://as | Nie tyle półmaraton w Pile,lub 10.0 w Pyzdrach ale izby wytrzezwień napewno zaliczysz i to co najmiej do 24 godz. Przyjemnego trzezwienia |
|
| | | |
|
| 2007-08-19, 23:04
Wypróbuje przepis panan Zbycha. Najwyżej dostanę obstrukcji i zalecę w krzaki :) |
|
| | | |
|
| 2007-11-16, 19:37
LINK: http://Bułka i banan!!! | Bułke i banana zjadał przed zawodami Adam małysz... ja tego osobiscie nie probowałem, ja mam niestety problemy ze sniadaniem przed startem. zazwyczaj to nie umiem nic w siebie wepchac, ze stresu czy cos, a potem cierpie bo nagle zaczynam sie robic glodny albo poprostu brakuje energi:/ a druga sprawa, to prawie zawsze dostaje obstrukcji przed biegiem:/ chyba stres...pierwszy raz zdazyło mi sie to w marszu na 100km!!! na odcinku 20km co chwile do lasu:/czy złe jedzonko sie przyczynilo???
W dżemie siła dżemie!!! |
|
| | | |
|
| 2007-11-16, 20:37 banan, itd. - śniadanie przed biegiem...
Uważam, że przed biegiem powinno się zjeść minimum 2-3 godziny przed - i lekkie śniadanko, a godzinę przed biegiem wypić szklankę wody (lub dwie) i zjeść batona, a nawet dwa... przed dłuuuuugim wysiłkiem;) Ale każdy oczywiście ma swoje sprawdzone metody!:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-11-16, 20:42
polecam mój sposób na zero kolki podczas biegu zero zgagi i mnóstwo energii.Musli z mnóstwem rodzynek,trzy bułki z nutellą,kawa mocno posłodzona plus dwa, trzy marsy i ze dwa banany,ale uwaga min 2,5 godz przed biegiem!!!a jak masz obstrukcje to poprostu skocz w klozeta i sprawa z głowy tzn nie z głowy ale nie będę sie tu wyrażał hehe,nie bój żaby będzie dobrze |
|
| | | |
|
| 2007-11-16, 21:00
nie ważne co jemy ,nie trzeba nic jeść byle by odpowiednie koksy zarzucić... ;-) |
|
| | | |
|
| 2007-11-16, 21:03
ale co najwspanialej najcudowniej smakuje po biegu???
no co???
PIWECZKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!albo........dwa !!! |
|
| | | |
|
| 2007-11-16, 21:12
2007-11-16, 21:03 - Robertz napisał/-a:
ale co najwspanialej najcudowniej smakuje po biegu???
no co???
PIWECZKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!albo........dwa !!! |
no i w dodatku jest to napój w pełni IZOTONICZNY z niewielką ilością alkoholu, co jeszcze bardziej poprawia przyswajalność i samopoczucie, a poziom endorfin po zawodach dłużej się utrzymuje i dłużej jesteśmy na haju.
W dodatku Pilsner (i podobno Brackie) ma chatakter zasadowy, obniżając zakwaszenie mm.
Nic dodać, nic ująć. |
|
| | | |
|
| 2007-11-16, 21:18
to jutro na śniadanko dwa brackie ?,ale taterka teraz mi bosko smakuje ojojoj |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-11-16, 22:05
A ja tam przed startem preferuje ryż i to najlepiej dwie paczusie z jogurcikiem do tego bananik i herbatka mmmmmmmmm paluszki lizac :-) |
|
| | | |
|
| 2007-11-16, 23:06 Tak jest !
2007-08-18, 14:51 - kaniak77 napisał/-a:
ide po skrzynkę piwa - i 2 litry wódy - półmaraton w pile zrobię w 62 minuty - he he he a 10 w pyzdrach w 28 minut - he he he |
Ponobno jeden facet nieźle ostatnio podżezował a za 2 dni złamał we Frytku pół godziny - może zatem czasem trzeba, byle nie za często, jak Ci, którzy ledwo kończą ot takie tam maratony? |
|
| | | |
|
| 2007-11-17, 08:58
LINK: http://piwko:D | W liceum jeszcze.... na pierwszym treningu trener sie mnie pyta czy pije piwo?? odpowiedziałem wtedy no skądże!! a on, no to musisz zaczac bo piwko po treningu to najlepsze!! przeciwko zakwasom i wogule... Kiedys jak wbieglem na pradziada na samym szczycie wypiłem Pilznera!!! to był napój bogów, nic tak nie smakowało:) |
|
| | | |
|
| 2007-11-17, 10:58 Ryz
Ryz z jogurtem to jest to co mnie jeszcze nie zawiodlo takie sniadanko 3-4 godz. przed biegiem daje mi duzo poweera...
Po biegu dla szybkiej regeneracji tak jak juz pisali poprzednice pifko,pifko,pifko....:) |
|
| | | |
|
| 2007-11-18, 12:08 mobilni biegacze...
a jak biegacz przyjechał samochodem, to nie będzie pił piwka... polecam ciepły posiłek. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-11-22, 20:26
no niestety prowadzimy-nie pijemy alkoholu, nawet pifka. |
|
| | | |
|
| 2007-11-22, 21:05 Sniadanie przed biegiem
2007-11-22, 20:26 - Łuniu napisał/-a:
no niestety prowadzimy-nie pijemy alkoholu, nawet pifka. |
Przeczytałem wszystkie wpisy na ten temat i okazało się,że nikt nie stosuje naszego swojskiego,tradycyjnego i ogólnie dostępnego pożywienia.Nie jakieś jogurty,banany, guarany a grochówka ,gęsta, zawiesista z fasolą odmiany "Jasiek" gwarantuje sukces.Jeden talerz wieczorem , drugi 3 godziny przed startem i nie ma mocnych.Reakcja odrzutowa ze strony jelit nawet z mało wytrenowanego zawodnika uczyni sprintera.To tak jakby włączyć turbodoładowanie.Aby uzyskać maksymalny efekt na zawodach a zwłaszcza na finiszu należy na treningach ćwiczyć pracę przepony,mięśni brzucha i zwieracza odbytu.Dzięki temu będziemy mogli w sposób kontrolowany regulować szybkość biegu.Zyczę sukcesów i czekam na pierwsze relacje z biegów z "dopalaczem". |
|
| | | |
|
| 2007-11-22, 21:10
Kilka lat temu na terenie Skry był rozegrany bieg 24-godzinny,podczas którego ktoś stosował tą metodę,skarżono się w jakimś artykule.Czyżbyś to był Ty?! |
|