Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [91]  PRZYJAC. [91]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Magda
Pamiętnik internetowy
Ziorko do ziorka

Magdalena R-C
Urodzony: --------
Miejsce zamieszkania: hożuf
739 / 949


2013-05-06

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Atlas Chmur. (czytano: 1588 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://spion.wrzuta.pl/audio/5lEL8dlOhhc/perfect_-_wyspa_drzewo_zamek

 

Tę piosenkę miałam kiedyś na winylu. I jakoś tak dzisiaj mi się przypomniała, po parunastu latach. Pasuje do nastroju.




Coś tam chciałam sprawdzić, chyba życiówkę w godzinnym, i omiotłam wzrokiem górne tabelki, a później tym wzrokiem wróciłam na ich początek, bo coś mię tam szczególnie się na oczy rzuciło- dziewiątka.
To jest cholernie wielki szmat czasu! 9 lat!!!
Tyle trwa moje bujanie się z bieganiem. Zaliczyłam w tym czasie różne stopnie zniechęcenia i motywacji. Popełniałam wiele błędów, niektóre świadomie, z premedytacją, inne wynikały z niewiedzy lub wiary. Wiary we własne możliwości, oczywiście. Byłam w wielu miejscach, poznałam mnóstwo ludzi. Uczyłam się o sobie jak nigdzie i nigdy indziej. Miewałam własną czasoprzestrzeń, sięgałam w najgłębsze rejony swojego jestestwa, albo zupełnie bezboleśnie prześlizgiwałam się przez kolejne kilometry.
Zmarnowałam kilka szans i możliwości, ale nigdy się nie poddawałam, walczyłam do końca, nie ważny był czas- ważne by nie odpuścić.
Zmieniało się moje podejście do pewnych zagadnień, punkt widzenia ewoluował.
Znam bieganie z każdej strony.
I wiem, że ciągle jest w nim wiele do odkrycia. Że może mnie to bieganie prowadzić dalej przez życie, że jeszcze jest tyle do zobaczenia, przeżycia.


A sprowadzając do tu i teraz- tyle do wytrenowania!
Przeglądam znowu Danielsa, liczę, kombinuję, gdybam, sprawdzam, drapię się po łbie, patrzę w kalendarz, znowu w tabelki. Jeden Dobry Duszek powiedział, że może coś podszeptać. Czekam więc na te szepty. Czy dałabym radę sama? Pewnie, domniemuję że z takim skutkiem jak zawsze. Chociaż, kto wie? Tym niemniej, czuję że wstąpiłam na ścieżkę mądrości.
I pomimo tego, że znów popełnię kilka nie-mądrości, przejawiających się startami, które powinnam odpuścić, to jednak idę do przodu. Krystalizują się założenia i cele, te bliższe i dalsze, i najdalsze. Pomyślałam, że nie wiem dokąd zmierzam, ale to w sumie nieprawda, gdzieś tam głęboko w sobie wiem przecież od samego początku...
Czas uwierzyć w siebie i śmiało ruszyć do przodu.



I pamiętać o tym złocie dla zuchwałych...

Autor zablokował możliwość komentowania swojego Bloga







 Ostatnio zalogowani
Falko
15:59
mieszek12a
15:55
Citos
15:50
Raffaello conti
15:26
romangla
15:22
Artur Walkowiak
15:20
żabka
15:11
gora1509
15:04
Henryk W.
14:25
marekcross
14:17
Wojciech
14:10
maratonczyk
13:53
annaklama
13:51
Januszz
13:31
mariuszkurlej1968@gmail.c
13:24
Grzegorz Kita
13:24
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |