2012-03-27
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Stało się (czytano: 838 razy)
Tak jak planowałem udało mi się (strasznie nie lubię słowa udało się ponieważ sugeruje, jakie¶ przypadek) wystartować w biegu urodzinowym Gdyni. Było fajnie. Najważniejsze, że nie dałem się prawie nikomu wyprzedzić haha. Ustawiłem się na samym końcu stawki więc kto miałby mnie wyprzedzić. Stopniowo rozpędzałem się i pewnie dałbym radę przebiec zdecydowanie szybciej ale nie znałem swoich możliwo¶ci. No i ostatecznie nie byłem taki ostatni. Następnym razem dam z siebie zdecydowanie więcej. Nie zadowolę się byle dobiegnięciem, ale będę starał się pobiec na maksa swoich możliwo¶ci (pewnie tak ok 50-55 min.haha czyli w tempie starego paralityka)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |