2016-03-04
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| Reklama z kruchty. (czytano: 848 razy)
(POPRAW WPIS , ZMIEŃ ZDJĘCIE , USUŃ ZDJĘCIE)
PATRZ TAKŻE LINK: https://www.youtube.com/watch?v=a7n36d8-M84
Postanowiłem napisać o czymś co nie będzie dotyczyło mojego powrotu do biegania.W jednym z blogów była refleksja,że "każda rzecz ma swój czas...", i dlatego postanowiłem podzielić się nietypowym doświadczeniem:EDK. Ekstremalna Droga Krzyżowa- przeżyta osobiście w zeszłym roku, stała się dla mnie szczególnym treningiem duchowym.Jako dla "maratończyka" miała być tzw. "bułką z masłem",a okazała moją fizyczną słabość. Idąc całą noc w ciszy,doświadczyłem prawdziwej samotności długodystansowca.W trakcie drogi wszystko zależy od ciebie:czy ubrałeś się odpowiednio,czy masz zapas jedzenia,czy jest ktoś kto przyjedzie po ciebie jak będziesz chciał zrezygnować,czy medytujesz stacje drogi,czy idziesz tylko aby zaliczyć coś ekstremalnego...Wszystko zależy od ciebie!Wychodząc na trasę nie wiesz jak ta noc się skończy... Moim osobistym marzeniem,jest przejść ponownie EDK po powrocie do pełni sił! Trasy dostępne są w całej Polsce,niektóre bardzo trudne,niektóre zwykłe. W załączeniu link do EDK:http://www.edk.org.pl/ .Zachęcam wierzących i wątpiących biegaczy do podjęcia WYZWANIA! Wujek Fester
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |
