| | | |
|
| 2014-05-19, 19:26 Cracovia Maraton
Śmieszy mnie, jak ludzie kłócą się o to, czy trasa była atestowana i jako argument wynoszą pomiary swoich "Garminów". Te urządzenia potrafią niejednokrotnie pokazać na śladzie GPS, że biegaliśmy po dachach okolicznych domów. Są pomocne, ale na długich dystansach obarczone sporym błędem.
Mój pierwszy maraton i pierwsza tak duża impreza. Jestem zadowolony. Agrafki faktycznie upierdliwe, ale biorąc pod uwagę okoliczności uważam trasę za dobrą i malowniczą :)
Atmosfera i organizacja super.
Problemy z transportem na Błonia ? Tramwaj linii 20 podjeżdżał pod sam stadion, a zatrzymywał się 5" przed rynkiem, tak więc jeśli ktoś chciał i zainteresował się tematem mógł bez problemu i za darmo poruszać się na trasie Biuro Zawodów - Rynek.
Nie narzekajmy, tylko dajmy też coś od siebie.
Dziękuje organizatorom za imprezę, a wszystkim "bezimiennym" kibicom i biegaczom za wsparcie w trudnych chwilach.
Pozdrawiam ! |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 20:12 Atest
2014-05-19, 18:36 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Nie chce mi się wierzyć czy faktycznie na dzień przed maratonem udało im się zrobić ponownie atest trasy. Informacja powinna być oficjalnie potwierdzona, w chwili obecnej na stronie pana Dziekońskiego atest jest z dnia 10 Maja 2014... |
Również byłem ciekawy dlatego postanowiłem zadzwonić do ZIS-u i od nich uzyskać informacje. Zgodzę się, że taka informacja powinna być podana do informacji publicznej a nie została...,ale mam nadzieję że Pani z ZIS-u przez telefon informacji nieprawdziwych mi dzisiaj nie podała. Taka instytucja powinna się szanować. W razie czego może Pan zadzwonić. Numer do tego referatu to 12 616 63 25. Jeśli uzyska Pan inną informację to proszę o kontakt. Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 20:35
2014-05-19, 15:53 - gienek biegacz napisał/-a:
Panie obrażasz kogoś. Nie mam na nazwisko na L. a to że mam na imię Rafał to mi rodzice dali tak na imię.
Po nazwisku to po pysku jak dobrze wiesz. Ta osoba która obrażasz dowie się i ci może sprawe cywilną założyć o poniżanie. |
jak małe dzieci z podstawówki...blablabla
żenada |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 20:39 BRAWO KRAKÓW!
"Ocean wolnego czasu
Kraków Kraków Kraków..." Kraków historyczny, wspaniały i pozostający w pamięci już na zawsze.
Ponarzekali, ponarzekali a i tak przy tylu niespodziankach pogodowych Organizatorzy 13 Cracovia Maraton mogą chodzić z podniesioną głową. Start i meta na krakowskim rynku dodały tylko uroku i podniosły atrakcyjność maratonu. Pomysł jak dla mnie trafny, słuszny i potrzebny. Bardzo wszystkim za włożoną pracę i trud dziękuję. Bóg da siły i zdrowie to za rok przybędę... nawet pontonem lub łodzią! :-) |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 20:54
2014-05-19, 14:12 - klewiusz napisał/-a:
dla mnie każde oficjalne zawody to oficjalny czas. Dodatkowo moje życiówki to czasy brutto:D |
Tylko,że każdy amator bierze za życiówki czas netto,czyli prawidłowy dystans w tym przypadku maratonu. Po co mi życiówka z czasem brutto,jak np trzy minuty stałem,czekałem żeby przekroczyć linię startu,nie wspomnę ile więcej metrów do tego dołożyłem :/ |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 20:57 Podziękowania
Witam, dziękuję organizatorom, wolontariuszom i kibicom na całej trasie. Szczególne podziękowania dla Pacemekerów na 3:45 - Andrzeja, Mateusza i Michała. Bieg z Wami to była przyjemność. Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 21:27 Finisz grupy 4:00
LINK: https://www.youtube.com/watch?v=EBZTGYQYpXU | Witam
Tak finiszowała grupa 4;00 czyli najlepsza grupa!!! Dziękuje za wspaniałą walkę do ostatniego metra maratonu !!! Tak trzymać, jest w Was moc.
Pozdrawiam zając 4;00
Do zobaczenia na kolejnych maratoanch |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 21:42
2014-05-19, 17:18 - Łukasz Kurek napisał/-a:
Zgadza się, pomimo zapewnień organizatora, jeżeli tak ci pokazał to wątpię żeby tam był pełny maraton, 205/305 zawsze zawyżały, generalnie inne GPS też w zależności ile się nadrabiało na zakrętach... |
Są maratony na których faktycznie garmin pokazuje mi 400 - 500 metrów więcej ale są tez takie że wychodzi mi prawie identycznie, choćby Dębno. Tutaj też pokazał mi prawie identycznie i nie wiem czy tu głównie nie zaburzyły niezliczone agrafki (szybkie nawroty) a mój garmin jest ustawiony na odświeżanie 30 sek. i może nie złapać punktu nawrotu. W Bydgoszczy na dwumaratonie też jest agrafka przy kanale i po wrzuceniu na kompa pokazywał mi ślad, że niby przez wodę sobie skróciłem kilka razy i na mecie miałem 42,050km zamiast 42,195 ... każdy może sobie sprawdzić ile mu wyjdzie na bieżni lekkoatletycznej, czasami na jednym kółku było 370m zamiast 400. Garmin to nie drogometr. |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 21:55 Lipa z tombaku
2014-05-19, 16:38 - grzeniu79 napisał/-a:
Szczerz ci współczuję kolego i staram się zrozumieć, ale nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby jechać w dalekie strony na maraton nocą jeszcze z rodziną.
Żeby uniknąć przedstawionych przez ciebie komplikacji zazwyczaj wynajmuję hotel i jadę dzień wcześniej. |
Wyjechałem o 4 więc już było widno. Wystarczyła odrobina dobrych chęci ze strony organizatora (organizatorki). Chciałem pobiec ten bieg, bo chciałem zrobić koronę maratonów. Ale kubeł zimnej wody w Krakowie uświadomił mi, że cóż to ta cała korona maratonów, wymysł czyjejś próżności. Zrobiłem już Dębno, tam jest święto biegania dla maratończyków, resztę odpuszczam, bo ta korona to jakaś lipa z tombaku, przynajmniej jej krakowski element. |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 22:06
Okiem debiutanta:
- biuro OK ale jeden minus: Zabrakło koszulek "M". Jak to zabrakło ? Ktoś może jedzie kilkaset kilometrów i co, koszulki w rozmiarze "M" zabrakło ? Niefajnie.
- trasa OK. Chociaż zaskoczyła większa ilość podbiegów. Niby zna się te tereny, bywa często ale rzadko biega stąd zaskoczenie.
- punktu odżywcze na trasie: Idealnie. Dużo. Sprawnie. Czekolada, banany, izo, woda. Wszystko OK. Tylko na podgórzu bylo tego mniej no ale dalo sie przeżyć.
- szatnie OK. Masaży nie szukałem ale z tego co mi powiedziano były na stadionie Wisły. Prawda to ?
Pozdrawiam super pejsmejkerów na 04:45 czyli Mateusza Mikulskiego i Roberta Sobczaka. Bardzo pomocni. Polecam :)
|
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 22:09
2014-05-19, 21:55 - Jeżowiak napisał/-a:
Wyjechałem o 4 więc już było widno. Wystarczyła odrobina dobrych chęci ze strony organizatora (organizatorki). Chciałem pobiec ten bieg, bo chciałem zrobić koronę maratonów. Ale kubeł zimnej wody w Krakowie uświadomił mi, że cóż to ta cała korona maratonów, wymysł czyjejś próżności. Zrobiłem już Dębno, tam jest święto biegania dla maratończyków, resztę odpuszczam, bo ta korona to jakaś lipa z tombaku, przynajmniej jej krakowski element. |
Słuchaj wina jest po obydwóch stronach Twoja i ich. Bo kto normalny jedzie na styk? Na lotnisku też musisz być minimum 2h wcześniej jak nie to Goodbay. Dwa jest coś takiego jak upowaznienie do odbioru pakietu aby osoba trzecia odebrała Tobie ty z tego nie skorzystałeś a mogłeś wówczas kolega by dał Ci nawet 10minut przed startem. Ich wina że faktycznie nie poszli na ilośc aby miec jak najwiecej zawodników na starcie. |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 22:24
2014-05-19, 20:12 - Mati91 napisał/-a:
Również byłem ciekawy dlatego postanowiłem zadzwonić do ZIS-u i od nich uzyskać informacje. Zgodzę się, że taka informacja powinna być podana do informacji publicznej a nie została...,ale mam nadzieję że Pani z ZIS-u przez telefon informacji nieprawdziwych mi dzisiaj nie podała. Taka instytucja powinna się szanować. W razie czego może Pan zadzwonić. Numer do tego referatu to 12 616 63 25. Jeśli uzyska Pan inną informację to proszę o kontakt. Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 22:27
2014-05-19, 22:09 - gienek biegacz napisał/-a:
Słuchaj wina jest po obydwóch stronach Twoja i ich. Bo kto normalny jedzie na styk? Na lotnisku też musisz być minimum 2h wcześniej jak nie to Goodbay. Dwa jest coś takiego jak upowaznienie do odbioru pakietu aby osoba trzecia odebrała Tobie ty z tego nie skorzystałeś a mogłeś wówczas kolega by dał Ci nawet 10minut przed startem. Ich wina że faktycznie nie poszli na ilośc aby miec jak najwiecej zawodników na starcie. |
Na wydanie pakietów mi i jeszcze kilku osobom mieli ponad godzinę czasu. Ja byłem gotowy przebiec dystans z biura na start w ciągu 20 minut, bo chciałem wystartować w maratonie. Bywało tak, że ludzie startowali kilkanaście minut po czasie i jeszcze doganiali grupę, bo im zależało na starcie a nie na czasie. Tylko biegacz zrozumie biegacza, to są święte słowa!!! |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 22:31
2014-05-19, 22:27 - Jeżowiak napisał/-a:
Na wydanie pakietów mi i jeszcze kilku osobom mieli ponad godzinę czasu. Ja byłem gotowy przebiec dystans z biura na start w ciągu 20 minut, bo chciałem wystartować w maratonie. Bywało tak, że ludzie startowali kilkanaście minut po czasie i jeszcze doganiali grupę, bo im zależało na starcie a nie na czasie. Tylko biegacz zrozumie biegacza, to są święte słowa!!! |
Skoncz jak dziecko rozwydrzone płakać ubolewac dziecko któremu lizaka skradziono. Wina lezy po ich stronie i po Twojej ale oczywiscie ty swiety jestes. Mogłeś jechać z noclegiem stać cie na maraton stac cie i na hostel za 100zł w pokoju 2os. |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 22:35
2014-05-19, 22:27 - Jeżowiak napisał/-a:
Na wydanie pakietów mi i jeszcze kilku osobom mieli ponad godzinę czasu. Ja byłem gotowy przebiec dystans z biura na start w ciągu 20 minut, bo chciałem wystartować w maratonie. Bywało tak, że ludzie startowali kilkanaście minut po czasie i jeszcze doganiali grupę, bo im zależało na starcie a nie na czasie. Tylko biegacz zrozumie biegacza, to są święte słowa!!! |
I skoncz sie powtarzac że biegacz biegacza zrozumie a co ja nie jestem nim a kim według ciebie?
Napisałem powyżej zawsze wina leży po dwóch stronach a ty najwyrazniej logistycznie do tego nieposzedleś bo mogles 1h wczesniej wyjechac a gdyby ci kolo szczelilo albo brak paliwa to co zawsze ta 1h by cie ratowala ale człowiek widze nie mysli |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 22:45
2014-05-19, 21:55 - Jeżowiak napisał/-a:
Wyjechałem o 4 więc już było widno. Wystarczyła odrobina dobrych chęci ze strony organizatora (organizatorki). Chciałem pobiec ten bieg, bo chciałem zrobić koronę maratonów. Ale kubeł zimnej wody w Krakowie uświadomił mi, że cóż to ta cała korona maratonów, wymysł czyjejś próżności. Zrobiłem już Dębno, tam jest święto biegania dla maratończyków, resztę odpuszczam, bo ta korona to jakaś lipa z tombaku, przynajmniej jej krakowski element. |
Drogi Kolego Biegaczu.
Nie chcę i nie będę komentował Twoich lamentów na temat krakowskiego maratonu i jego organizatorów. Kto chciał ten zdążył na czas! Nie masz dwóch lat i kręconych włosów, więc zapewne doskonale wiesz, że pewnych rzeczy w życiu nie zostawia się na ostatnią chwilę zwłaszcza jeśli Ci na tym zależy. Pretensje możesz mieć w 99% do samego siebie. Spróbuj za rok a na pewno docenisz to miasto i sam Cracovia Maraton. Nikt w Krakowie się na Ciebie nie obraża. To Ty zupełnie niepotrzebnie obraziłeś się na to miasto i wspaniały Cracovia Maraton. "MARATON Z HISTORIĄ W TLE"
Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 22:47
2014-05-19, 22:35 - gienek biegacz napisał/-a:
I skoncz sie powtarzac że biegacz biegacza zrozumie a co ja nie jestem nim a kim według ciebie?
Napisałem powyżej zawsze wina leży po dwóch stronach a ty najwyrazniej logistycznie do tego nieposzedleś bo mogles 1h wczesniej wyjechac a gdyby ci kolo szczelilo albo brak paliwa to co zawsze ta 1h by cie ratowala ale człowiek widze nie mysli |
Jeśli za coś płacę to wymagam. A to że trasa się zmieniła to była wina Wisły czy Organizatora? A może wina leżała po obydwu stronach :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 22:55 Lipa
2014-05-19, 21:55 - Jeżowiak napisał/-a:
Wyjechałem o 4 więc już było widno. Wystarczyła odrobina dobrych chęci ze strony organizatora (organizatorki). Chciałem pobiec ten bieg, bo chciałem zrobić koronę maratonów. Ale kubeł zimnej wody w Krakowie uświadomił mi, że cóż to ta cała korona maratonów, wymysł czyjejś próżności. Zrobiłem już Dębno, tam jest święto biegania dla maratończyków, resztę odpuszczam, bo ta korona to jakaś lipa z tombaku, przynajmniej jej krakowski element. |
W poprzednim komentarzu napisałeś: "Ja jechałem 250 km w jedną stronę z dziećmi i rodziną żeby pobiegać " Wyjechałeś o 4, biuro zawodów wg. regulaminu zamyka się o 7 30. Miałeś zatem 3,5 godziny na przejechanie 250 km do miasta którego jeszcze słabo znasz. SZACUNEK! JESTEM POD WRAŻENIEM!
|
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 22:58
2014-05-19, 22:47 - Jeżowiak napisał/-a:
Jeśli za coś płacę to wymagam. A to że trasa się zmieniła to była wina Wisły czy Organizatora? A może wina leżała po obydwu stronach :)) |
Regulamin czytaj, człowieku i się do niego stosuj!
Bo te twoje "żale" to po prostu jest ŻENADA!!!
Kazimierz M. |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 23:01 miło...
2014-05-19, 20:57 - Ołówek napisał/-a:
Witam, dziękuję organizatorom, wolontariuszom i kibicom na całej trasie. Szczególne podziękowania dla Pacemekerów na 3:45 - Andrzeja, Mateusza i Michała. Bieg z Wami to była przyjemność. Pozdrawiam |
...mi i kolegom zapewne też. Staraliśmy się pobiec z Wami i cieszyć się z Wami :) Byliście WIELCY. Gratulacje i do zobaczenia :)
PS.
A ten napis "ołówek" ciągle mam przed oczyma :)
Pozdrawiam.
|
|