| | | |
|
| 2012-09-12, 21:08 medal
Ale to tak nieciekawie wygląda ja proponuje wygrawerować,sam mam zamiar oderwać te tabliczki i sobie wygrawerować,tym bardziej że to mój pierwszy maraton był. |
|
| | | |
|
| 2012-09-12, 21:55
2012-09-12, 18:37 - mzuk napisał/-a:
Tak mi się po prostu wydaje. Miesiąc temu Wrocław miał więcej niż Poznań dziś. O Warszawie już nie wspomnę. |
Spokojnie... Wrocław miał limit na niskim poziomie, i ludzie śpieszyli się z zapisami...
W Poznaniu zapisy ruszą pełną parą dopiero po Wa-wie.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-12, 23:05 w...
2012-09-12, 21:05 - kasjer napisał/-a:
A trzeba to gdzieś zgłosić, żeby przysłali? |
...pakiecie startowym były wszystkie namiary. |
|
| | | |
|
| 2012-09-12, 23:08 i...
2012-09-12, 21:55 - michu77 napisał/-a:
Spokojnie... Wrocław miał limit na niskim poziomie, i ludzie śpieszyli się z zapisami...
W Poznaniu zapisy ruszą pełną parą dopiero po Wa-wie.
|
...niech tak będzie. W końcu w Poznaniu było FAJNIE!!! |
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 07:37
2012-09-12, 21:55 - michu77 napisał/-a:
Spokojnie... Wrocław miał limit na niskim poziomie, i ludzie śpieszyli się z zapisami...
W Poznaniu zapisy ruszą pełną parą dopiero po Wa-wie.
|
Zobaczymy już niebawem. Kto by pomyślał, że rywalizacja Poznania będzie z Wrocławiem, a nie z Warszawą :) Prawda jest taka, że w tym roku Warszawa znaaaaaacznie bije rekord i w 2014 (a może za rok) pęka 10tys. I tak już zostanie. Ciekawe swoją drogą co wymysli Kraków, bo wypadałoby mieć 4tys. Podsumowując - dzieją się rzeczy o których 2 lata temu (ba nawet i rok temu) mogliśmy pomarzyć. Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 08:03
a ja sobie wezmę medal do roboty i numeratorami sam sobie wybije imię i czas, dla mnie to czyste ździerstwo żeby jeszcze 15 zyla brac za śmieszną grawerkę .
Może przemawia przeze mnie poznańska natura ,ale to żyłowanie na emocjach
od przeszło roku biegam i jakoś mi nie brakuje czasu na medalu ,tym bardziej ze polowa gdzieś sie rozeszła ... |
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 08:04
2012-09-12, 23:05 - andrzejgonciarz napisał/-a:
...pakiecie startowym były wszystkie namiary. |
Fajnie, pełna jasność, dzięki. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 08:48 :(
Strona Maratonu Poznań nie uruchamia się. Też tak macie? |
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 08:57
U mnie działa bez problemów. |
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 09:05
Kiedy robicie ostatnie długie wybieganie przed maratonem?
Ja zastanawiam się, czy biec tydzień wczesniej półmaraton.
A jak pobiec, to czy tylko na zaliczenie traktując jako wybieganie, a może pobiec go w szybszym tempie?
|
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 09:28
2012-09-13, 09:05 - wtrzewik napisał/-a:
Kiedy robicie ostatnie długie wybieganie przed maratonem?
Ja zastanawiam się, czy biec tydzień wczesniej półmaraton.
A jak pobiec, to czy tylko na zaliczenie traktując jako wybieganie, a może pobiec go w szybszym tempie?
|
Połówka na życiówkę tydzień przed to raczej trochę za późno moim zdaniem. Piątka lub dyszka dla sprawdzenia formy, względnie dla ostatecznej decyzji jakim tempem biec - to chyba maks.
A co do wybiegania. Jak robiłeś je co tydzień to warto wyjść, tylko wolniej i mniej (może tak ze 2/3 dystansu). Jak nie robiłeś, względnie robiłeś od przypadku do przypadku (=raz na miesiąc) to chyba nie ma sensu.
Generalnie ostatnie dwa tygodnie to nie jest czas na eksperymenty czy dorzucanie do pieca, raczej na uspokojenie i wypoczynek. |
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 09:36
szybko to nie znaczy na życiówkę, tylko w tempie maratonśkim, co dla mnie = 5,41/km.
Na życiówkę musiałbym biec ponad 5,10/km.
Długie wybiegania robię co tydzień od 1,5 miesiąca( 20-25km, dłuższych nie robię)
Ponadto 3 razy około 10 km. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 09:51
2012-09-12, 18:51 - kasjer napisał/-a:
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi a właścicielom medali gratuluję i zazdroszczę. Nawet tych lyrających się blaszek:)
Jeśli otrzymam ten medal, to będzie to ten najważniejszy. Dlatego tak pytam o to grawerowania.
Apropos słowa "lyrać". To chyba poznańskie słowo? Rozumiem jego sens ale chyba niezbyt dokładnie studiowałem w Poznaniu, bo go nie pamiętam:))
Pozdrawiam |
"Lyrać się" jest nieprzetłumaczalne na polski :)
Myślę, że najlepiej sens odda takie poznańskie zdanie:
"Jak ci się guzik u czopki lyro, weź kawoł igły i nitki i go przyszyj do doszka". (cytuję z pamięci, więc mogą być nieścisłości).
Parafrazując: jak ci się bloszka na medalu lyro, weź kawoł kleju i ją przyklej.
Pozdrawiam.
|
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 10:16
2012-09-13, 09:51 - BiegaczAmator napisał/-a:
"Lyrać się" jest nieprzetłumaczalne na polski :)
Myślę, że najlepiej sens odda takie poznańskie zdanie:
"Jak ci się guzik u czopki lyro, weź kawoł igły i nitki i go przyszyj do doszka". (cytuję z pamięci, więc mogą być nieścisłości).
Parafrazując: jak ci się bloszka na medalu lyro, weź kawoł kleju i ją przyklej.
Pozdrawiam.
|
:)))) Uzupełniłem braki ze studiów:)
Dzięki, pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 10:24
Nie wiem czy moje doświadczenie (6 maratonów, rż 3:17:06) jest wystarczające, aby udzielać rad maratońskich, jednak uważam, że bieganie półmaratonu tydzień przed maratonem nie ma sensu. Nic już nie wypracujesz, a możesz sobie zaszkodzić, jeśli poniesie Cię adrenalina i chęć rywalizacji. Osobiście ostatnią trzydziestkę robię na 3 tygodnie przed maratonem. Wybieram się za dwa tygodnie do Warszawy, w ostatnią niedzielę nie miałem czasu na 30km, więc pobiegłem 20 km tempem rozbiegania plus 5,6 km w tempie 4:40. Zwykle na dwa tygodnie przed maratonem biegam 25 km, a tydzień przed zaliczam maksymalnie 16 km i przygotowuję się na ból, który będzie mnie czekał kilka dni później :)
Z drugiej strony są plany (np. Greif), które zakładają długie, 35-kilometrowe wybiegania w każdą z 8 niedziel poprzedzających maraton. Ja jednak boję się sprawdzić, czy ta metoda jest skuteczna. |
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 10:40
dzięki za radę.
Faktycznie zrezygnuję z półmaratonu i pobiegam sobie spokojnie 15 km.
Wybiera się ktoś może na maraton z okolic Katowic |
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 15:32 Odżywianie
LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=16&action=10&code=39 |
O ile na półmaratonach wystarczą mi napoje na punktach żywienowych tak jeśli chodzi o maraton chciałbym się poradzić, co i kiedy brać? Jakie rozwiązania polecacie poza obowiązkowym piciem na punktach żywieniowych?
Prosiłbym o coś więcej niż jest napisane po powyższym linkiem. No, chyba, że tam właśnie jest już wszystko napisane, choć wydaje mi się, że nie :)
--
Pozdrawiam,
Marcin
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 15:58 ja...
2012-09-13, 15:32 - marbej napisał/-a:
O ile na półmaratonach wystarczą mi napoje na punktach żywienowych tak jeśli chodzi o maraton chciałbym się poradzić, co i kiedy brać? Jakie rozwiązania polecacie poza obowiązkowym piciem na punktach żywieniowych?
Prosiłbym o coś więcej niż jest napisane po powyższym linkiem. No, chyba, że tam właśnie jest już wszystko napisane, choć wydaje mi się, że nie :)
--
Pozdrawiam,
Marcin
|
...nie zabieram ze sobą nic (poza komórką), a na punktach piję po pół kubeczka wody. I tak mi jest dobrze no fakt nie idę na jakiś "cudowny - nieosiągalny dla mnie wynik". Jak na razie przebiegłem cztery i jestem z siebie zadowolony, a po maratonie przydziałowa woda na mecie, kąpiel i cdn zwiedzania okolicy - no we Wrocławiu trzeba będzie przyjść na losowanie nagród, a w Poznaniu jeszcze nie wiadomo (a może wiadomo tylko szczegóły będę czytał po Wrocławiu) |
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 16:11
2012-09-13, 15:32 - marbej napisał/-a:
O ile na półmaratonach wystarczą mi napoje na punktach żywienowych tak jeśli chodzi o maraton chciałbym się poradzić, co i kiedy brać? Jakie rozwiązania polecacie poza obowiązkowym piciem na punktach żywieniowych?
Prosiłbym o coś więcej niż jest napisane po powyższym linkiem. No, chyba, że tam właśnie jest już wszystko napisane, choć wydaje mi się, że nie :)
--
Pozdrawiam,
Marcin
|
W tym linku napisano świętą prawdę: wypróbuj odżywianie podczas długich wybiegań i nie eksperymentuj na samym maratonie.
Mogę też dodać kilka OSOBISTYCH spostrzeżeń:
- nie używam podczas biegu batonów, bo nie lubię biec i gryźć i żuć jednocześnie (łatwo też o zakrztuszenie), ale z drugiej strony skoro planujesz przemierzać Gallowayem, to pewnie batonik dasz radę wciągnąć podczas marszu;
- żele ( i ewentualnie batony) zjadaj bezpośrednio przed punktami z piciem; żel i baton nie popite nie wchłaniają się tak dobrze, a i w ustach zostaje klejący słodki posmak;
- osobiście odżywki wciągam na chwilę przed 10, 20 i 30 kilometrem maratonu (bo z reguły oznacza to, że za moment będę miał czym popić). Oczywiście jakiś batonik trochę przed startem, popity niewielką ilością wody.
Poza tym na trasie masz jeszcze banany, czekoladę i cukier, którymi możesz się poratować jakby co - też mi się zdarzało korzystać.
Wniosek jest taki: nie opychaj bez sensu kieszeni żarciem, może się okazać, że 3 żele całkowicie wystarczą. No ale jak już wspomniałem - musisz to sam wypróbować na sobie przed startem.
|
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 17:09
2012-09-13, 16:11 - BiegaczAmator napisał/-a:
W tym linku napisano świętą prawdę: wypróbuj odżywianie podczas długich wybiegań i nie eksperymentuj na samym maratonie.
Mogę też dodać kilka OSOBISTYCH spostrzeżeń:
- nie używam podczas biegu batonów, bo nie lubię biec i gryźć i żuć jednocześnie (łatwo też o zakrztuszenie), ale z drugiej strony skoro planujesz przemierzać Gallowayem, to pewnie batonik dasz radę wciągnąć podczas marszu;
- żele ( i ewentualnie batony) zjadaj bezpośrednio przed punktami z piciem; żel i baton nie popite nie wchłaniają się tak dobrze, a i w ustach zostaje klejący słodki posmak;
- osobiście odżywki wciągam na chwilę przed 10, 20 i 30 kilometrem maratonu (bo z reguły oznacza to, że za moment będę miał czym popić). Oczywiście jakiś batonik trochę przed startem, popity niewielką ilością wody.
Poza tym na trasie masz jeszcze banany, czekoladę i cukier, którymi możesz się poratować jakby co - też mi się zdarzało korzystać.
Wniosek jest taki: nie opychaj bez sensu kieszeni żarciem, może się okazać, że 3 żele całkowicie wystarczą. No ale jak już wspomniałem - musisz to sam wypróbować na sobie przed startem.
|
też nigdy nie jadam batonów podczas biegu:) raz tylko jadłem snickersa - tragedia :D żele owszem i też blisko przed punktami z wodą, ale izo wtedy nie piję:)
a mam pytanie do Ciebie: co sądzisz o glukozie w tabletkach?? np. zamiast tracić czas na banany, czekoladę itp.:) |
|