| | | |
|
| 2008-05-09, 16:25
No Ciutek, nie gadaj! Na bębnach zagrasz. |
|
| | | |
|
| 2008-05-09, 17:36
Oj będzie się działo na Jurze
Będą wierszoklety grali
Piwo przy ognisku chlali
Zjadali spore kiełbasy
Rozłożone będą szałasy
Będą wierszoklety biegli
Strażacy będą polewali
W głowach będą grały basy
A ludność będzie wołać: Ale Asy!!!
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-05-09, 19:33
Dobrze, że trasa będzie taka malownicza i z dużą ilością zieleni ;) |
|
| | | |
|
| 2008-05-09, 21:40 ?
Czy ktoś z Wierszokletów przyjeżdża do Łodzi 18-go maja na maraton mBank`u? Moglibyśmy coś wspólnie zrymować. |
|
| | | |
|
| 2008-05-09, 22:44
2008-05-09, 21:40 - Leśny napisał/-a:
Czy ktoś z Wierszokletów przyjeżdża do Łodzi 18-go maja na maraton mBank`u? Moglibyśmy coś wspólnie zrymować. |
Brzmi zachęcająco. Np. piwko zrymować:))
Wtedy kiedy będzie odbywał się "Łódzki" ja będę dzień po Rzezi i z pewnością maraton to będzie ostatnia rzecz która przyjdzie mi do głowy:))
Coś czuje Leśny że jako jedyny będziesz tam bronił honoru wierszokletów. Powodzonka:) |
|
| | | |
|
| 2008-05-09, 22:57
OK. Dziękuję i życzę Ci dobrego biegu. Ja zaraz śmigam do łoża, bo jutro czeka mnie szybka dyszka na łódzkim Textilcrossie. A więc, jak to mówią, nara. |
|
| | | |
|
| 2008-05-09, 22:59
2008-05-09, 22:44 - TREBORUS napisał/-a:
Brzmi zachęcająco. Np. piwko zrymować:))
Wtedy kiedy będzie odbywał się "Łódzki" ja będę dzień po Rzezi i z pewnością maraton to będzie ostatnia rzecz która przyjdzie mi do głowy:))
Coś czuje Leśny że jako jedyny będziesz tam bronił honoru wierszokletów. Powodzonka:) |
No właśnie , jako lidera wśród pecetów markerów na 4 godziny chciałem Cię nawet namówić na tą Łódź , ale jak zobaczyłem , że będziesz na Rzeźniku to też sobie pomyślałem , ze to ostatnia rzecz o jakiej będziesz marzył , będę się sam holował . |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-05-10, 05:32 "36" dni do biegu.
Kolejna piękna sobota. A ja muszę myśleć o kiełbaskach na ognisko dla Treborusa. |
|
| | | |
|
| 2008-05-10, 05:49
2008-05-10, 05:32 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Kolejna piękna sobota. A ja muszę myśleć o kiełbaskach na ognisko dla Treborusa. |
Zapowiada się naprawdę piekna sobota, a niektórzy muszą ....pracować.
Miłego, przyjemnego weekendu.:-) |
|
| | | |
|
| 2008-05-10, 08:34
2008-05-09, 22:59 - emka64 napisał/-a:
No właśnie , jako lidera wśród pecetów markerów na 4 godziny chciałem Cię nawet namówić na tą Łódź , ale jak zobaczyłem , że będziesz na Rzeźniku to też sobie pomyślałem , ze to ostatnia rzecz o jakiej będziesz marzył , będę się sam holował . |
W Łodzi mają też być szaraczki:) Pewnie takich ładnych ,dużych ,wystających ząbków jak ja mieć nie będą ale zawsze to lepiej w grupce biec:)))
Szkoda że w Krakowie nie biegłeś, bo było gites na trasie:))
Ale widzę że do Rudawy jesteś zgłoszony.
Widzę ża zapowiada sie niezwykle towarzyska impreza:)) |
|
| | | |
|
| 2008-05-10, 08:51
2008-05-10, 05:32 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Kolejna piękna sobota. A ja muszę myśleć o kiełbaskach na ognisko dla Treborusa. |
U nas również słonko świeci
Cieszą się więc na to dzieci
Bo aktywnie spędzą dzionek
Rower, rolki wezmą one
Cieszy się i Robert duży
Bo go deszczyk strasznie znużył
Dziś słonecznie, ładnie będzie
Więc humoru Nam przybędzie
Śmigam dzisiaj bieg w Gorlicach
W tych przepięknych okolicach
Pozachwycam się krainą
Biegnąc z uśmiechniętą miną:)
|
|
| | | |
|
| 2008-05-10, 08:58
2008-05-10, 05:32 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Kolejna piękna sobota. A ja muszę myśleć o kiełbaskach na ognisko dla Treborusa. |
Cudownie, niebo bez chmurki, a ja szykuję rower i za moment wyruszam w trasę, oczywiście w licznym i miłym towarzystwie, a trasa nasza dziś będzie prowadzić między innymi przez Bolechowice i okolice(kiełbaski kupimy po drodze, a do pracy dopiero jutro ;)
Pozdrawiam wszystkich :))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-05-10, 09:17
2008-05-10, 05:32 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Kolejna piękna sobota. A ja muszę myśleć o kiełbaskach na ognisko dla Treborusa. |
Andrzej sztucer wnet wyciągnie
Knurka z lasu nim pociągnie
W Jurze zwierza nie brakuje
Rzesza dzika zasmakuje
Lecz gdyby się nie udało
Polowanie - można śmiało
Świnką brzuszki zaspokoić
By biegaczy głód ukoić:))
Miłego dzionka dla Wszystkich:)
|
|
| | | |
|
| 2008-05-10, 15:22
Na chwilę wróciłem z wędkowania by za jakieś dwie godzinki ruszać z powrotem nad wodę...kocham takie łikendy :)Pozdrowienia dla wszystkich |
|
| | | |
|
| 2008-05-10, 16:52
2008-05-10, 15:22 - Elkanah napisał/-a:
Na chwilę wróciłem z wędkowania by za jakieś dwie godzinki ruszać z powrotem nad wodę...kocham takie łikendy :)Pozdrowienia dla wszystkich |
A ja już po Textilcrossie. Jak zwykle... nie wygrałem, ale osiągnięty wynik pozwala mieć nadzieję, że do mety mBanku dobiegnę. Zamiast wędkarstwa uprawiam fotografię i zrobiłem kilka fotek sikorom modrym, które zagnieździły się w sąsiedztwie mojego balkonu na IV piętrze w slumso-wierzowcu. Na jedno ze zdjęć zapraszam do galerii. |
|
| | | |
|
| 2008-05-10, 21:18
Za mną piękny dzień, spędzony na rowerze w Dolinkach Podkrakowskich. Przejeżdżając przez Bolechowice rozglądałem się za Andrzejem, ale nie udało się go dostrzec ;) Zdjęć wiele, ale galeria w innym miejscu sobie leży. |
|
| | | |
|
| 2008-05-10, 22:26
2008-05-10, 08:34 - TREBORUS napisał/-a:
W Łodzi mają też być szaraczki:) Pewnie takich ładnych ,dużych ,wystających ząbków jak ja mieć nie będą ale zawsze to lepiej w grupce biec:)))
Szkoda że w Krakowie nie biegłeś, bo było gites na trasie:))
Ale widzę że do Rudawy jesteś zgłoszony.
Widzę ża zapowiada sie niezwykle towarzyska impreza:)) |
W Krakowie to skończyłbym jak nijaki Martix , bo jeszcze nie byłem gotowy , a do Rudawy przywiozę czeskiego Pilsnera - tak jak już rzekłem . Tylko ile ? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-05-10, 22:36
2008-05-10, 22:26 - emka64 napisał/-a:
W Krakowie to skończyłbym jak nijaki Martix , bo jeszcze nie byłem gotowy , a do Rudawy przywiozę czeskiego Pilsnera - tak jak już rzekłem . Tylko ile ? |
hehehe:))))))))
Widze że wielu lubi to piwko przed startem stosować:)
Sami koneserzy czy co? :))
Krzysiek - Weż na zapas . Nie zmarnuje się przecież:))
|
|
| | | |
|
| 2008-05-10, 23:00 Wierny kibic :)
No a teraz popatrzcie jak wytrwali , uśmichnięci , pogodni i kochani są Jurajczycy.
Foto - Ewa Bo jako kibic na trasie Maratonu Krakowskiego.
Przemoknięta, zmarznięta,zmęczona ale jakże radosna i witalna. No i ten powalający uśmiech:) |
|
| | | |
|
| 2008-05-11, 02:47 "35" dni do biegu.
I Niedziela. Super. Luz. Spokój. |
|