| | | |
|
| 2008-03-23, 05:19 "84" dni do biegu - świąteczne przemyślenia.
I luz, i relaks, i wielkie żarcie i rodzinka na śniadaniu i wogóle. A wczoraj po południu była "bolechowicka ósemka". Niestety wynik 1:08 stoi jak wieża Eiffla, ani drgnie. Przypominam że to dystans 7700m z czego połowa stale pod górkę. No nic to świętujmy. Powodzenia.
P.S. A Haile Gebselassie na 21 km w Lizbonie miał 0:59. No trudno. |
|
| | | |
|
| 2008-03-23, 18:40
2008-03-23, 05:19 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
I luz, i relaks, i wielkie żarcie i rodzinka na śniadaniu i wogóle. A wczoraj po południu była "bolechowicka ósemka". Niestety wynik 1:08 stoi jak wieża Eiffla, ani drgnie. Przypominam że to dystans 7700m z czego połowa stale pod górkę. No nic to świętujmy. Powodzenia.
P.S. A Haile Gebselassie na 21 km w Lizbonie miał 0:59. No trudno. |
U ciebie Andrzeju wczoraj Bolechowicka ósemeczka .
A u mnie wciera ukraińska nemiroffska połóweczka zaliczona:)
Ale nawet tak ciężko ten trening nie wypadł bo dzisiaj żadnych zakwasów nie mam:)))
Rano wstałem bezboleśnie i... standardowo obfite śniadanko , 3 godzinki przerwy i podobny obiadek. A pózniej 2 godzinne umieranie z przejedzenia i dogorywanie na sofie:)
Ale za to.... O 16 godzinie zaliczyłem 16 km wybieganko.
A taraz popijam wineczko czerwone a żarciu na resztę dnia mówie niet!!!!!!
No może żureczek....... ewentualnie.
No i boczuś z chrzanikiem:))
A jutro powtórka z rozrywki ale już bez biegania:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-03-23, 23:22
A ja w Święta z treningów wytrzymałościowych, stosuję tylko żarcie długodystansowe, ale powiem szczerze, że chwilami mam wrażenie, że to trudniejsze niż maraton ;)W sumie to nawet logiczne, bo maraton trwa krócej, pewnie trzeba by porównywać do biegów 48-godzinnych, ale w tym nie mam doświadczeń, więc porównać nie mogę! |
|
| | | |
|
| 2008-03-24, 05:06 "83" dni do biegu - wielkie żarcie trwa.
Jak tu dzisiaj w Krakowie iść na smigus dyngus, jak na polu śniegiem zawiewa. Tylko się okopać. |
|
| | | |
|
| 2008-03-24, 13:06
2008-03-22, 12:35 - straszek napisał/-a:
Jakże to Święta spędzać spokojnie,
Gdy nie ma mnie na jurajskiej liście?
Więc formularz biorę szybko w dłonie
I już mogę święcić uroczyście.
Temu, kto jeszcze się zastanawia
Życzę Wesołego Świętowania.
Zapisanym też !
|
Stasiu, ściskam Twoją prawicę
i na akces w teamie liczę!
ps. wszystkich pozdrawiam świątecznie:) |
|
| | | |
|
| 2008-03-24, 18:30
2008-03-24, 13:06 - Ewa Bo napisał/-a:
Stasiu, ściskam Twoją prawicę
i na akces w teamie liczę!
ps. wszystkich pozdrawiam świątecznie:) |
Gdy Ewy w teamie ni ma,
Panuje w sercach zima.
I uśmiech stygnie nam na twarzy,
O Ewie każdy biegacz marzy.
|
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 05:13 "82" dni do biegu - do roboty.
Święta,święta i po świętach. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 10:50
A już dzisiaj standard wrócił
Lecz nie powiem bym sie smucił
Ileż można żyć jedzeniem
Ciągłym przy stole siedzeniem
Szynki,schaby,ciasta wszelkie
Dziś już u mnie budzą mękę
Już ich nie otaczam mirem
Dzisiaj bułkę jem z kefirem
|
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 11:34
Otóż to, ile można jeść, a ja i tak byłem dzielny, i przytyłem 3kg!!! :) Ale teraz powracam do starego rytmu, czyli dawki żywnościowe odpowiednie do dawki ruchu! |
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 16:15 Noclegi fajne i tanie.
Przypominam biegaczom, którzy szukają jakiegoś innego lokum niż namioty o fajnym i tanim i niezbyt odległym miejscu czyli Domu Góralskim w Nawojowej Górze tel. 012/282-40-83, odległość od startu-mety ok. 2km, cena od osoby 35zł.
W noc poprzedzającą bieg śpią tam już nasi biegacze m.in. Grażynka i Heniu Witt. Są jeszcze wolne miejsca. |
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 17:11
Już mi się marzy Domek Góralski,
Pięknie położony w Górze Nawojowej.
Powietrze tam czyste, świeżutkie i rześkie
Jak by nie patrzec z pewnością zdrowe.
Dlatego dziwi ta biegaczy absencja,
Wszyscy spieszą do wojskowych namiotów,
Nikogo nie kusi piękna Domku prezencja. |
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 22:09
A bo powiem Wam, że takie namioty wojskowe to fajna jest sprawa, choć przy dobrej pogodzie wolę pod gołym niebem, najlepiej przy ognisku, tylko już materac musi być pożądny, bo w moim wieku ... ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 23:49
Urok ma nieodparty
Spanie pod namiotami.
Kojarzy mi się z latem
Pachnącym malinami.
Obozy harcerskie i PO
Cudna to była sprawa.
Uczył się człowiek wiele
I przednia była zabawa.
Lecz teraz to już przeszłość
I wolę przed zawodami
Kręgosłup swój prostować
W Domku Góralskim z łóżkami ;-)
ps. PO - czytaj Przysposobienia Obronnego
|
|
| | | |
|
| 2008-03-26, 06:48 "81" dni do biegu - ziiiiiima trzyma
Brr. Tylko ciepłe komentarze na naszym forum człowieka rozgrzewają. Trzeba zorganizować bieg narciarski. |
|
| | | |
|
| 2008-03-26, 09:50
No właśnie, ja dziś biegałem po śniegu, a tu prawie kwiecień! ;) |
|
| | | |
|
| 2008-03-26, 09:53
2008-03-25, 23:49 - Grażyna W. napisał/-a:
Urok ma nieodparty
Spanie pod namiotami.
Kojarzy mi się z latem
Pachnącym malinami.
Obozy harcerskie i PO
Cudna to była sprawa.
Uczył się człowiek wiele
I przednia była zabawa.
Lecz teraz to już przeszłość
I wolę przed zawodami
Kręgosłup swój prostować
W Domku Góralskim z łóżkami ;-)
ps. PO - czytaj Przysposobienia Obronnego
|
A ja wciąż biorę udział w takich obozach i jeszcze namawiam uczestników, żeby porzucali te swoje namioty i ze mną przy ognisku spali ;) I to czasem całkiem śmieszny widok stanowi, gdy ktoś przyjdzie rano do ogniska, a tam wokół stygnącego popiołu śpi smacznie ponad 20 osób, a czasem i więcej :) |
|
| | | |
|
| 2008-03-26, 10:05
2008-03-26, 09:53 - ciutek napisał/-a:
A ja wciąż biorę udział w takich obozach i jeszcze namawiam uczestników, żeby porzucali te swoje namioty i ze mną przy ognisku spali ;) I to czasem całkiem śmieszny widok stanowi, gdy ktoś przyjdzie rano do ogniska, a tam wokół stygnącego popiołu śpi smacznie ponad 20 osób, a czasem i więcej :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-03-26, 10:50
2008-03-26, 10:05 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
A co z "wilkiem". |
Ciutek twardziel ogniskowy
W sen zapada nastrojowy
On w żywiołu świetle, cieple
Kontempluje, marzy we śnie
Śpiwór,trawka, piwko ,ogień
Tak by mógł nocować codzień
"Wilki" się go wszelkie boją
Bo od blasku ognia stronią:))
|
|
| | | |
|
| 2008-03-26, 11:17 Spanie pod gwiazdami.
2008-03-26, 09:53 - ciutek napisał/-a:
A ja wciąż biorę udział w takich obozach i jeszcze namawiam uczestników, żeby porzucali te swoje namioty i ze mną przy ognisku spali ;) I to czasem całkiem śmieszny widok stanowi, gdy ktoś przyjdzie rano do ogniska, a tam wokół stygnącego popiołu śpi smacznie ponad 20 osób, a czasem i więcej :) |
Ja latem wyciągam taki gruby, dmuchany materac, ścielę go sobie na tarasie i tam sobie smacznie śpię pod niebem, a moja żłosliwa żonka życzy mi aby mnie tak tam spotkała nagła ulewa. Jak by moja zonka tak miała spać, to by chyba umarła ze strachu boi-dudek jeden.:) Myśli, że by ktoś ją wykradł? :) |
|
| | | |
|
| 2008-03-26, 13:32
2008-03-26, 10:05 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
A co z "wilkiem". |
Jeśli chodzi o "wilka", to mamy takie podgumowane materace - też wojskowego typu, natomiast wilk, gdyby tam w ogóle dotarł, to wybrałby konie - na pewno smaczniejsze i zdrowsze ;) |
|