|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Martix (2010-12-08) | | Ostatnio komentował | Artek (2011-01-14) | | Aktywnosc | Komentowano 187 razy, czytano 473 razy | | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2010-12-13, 21:11
Znów podwyżka
| Przed chwilą przeczytałem regulamin "Maniackiej 10", bieg na 10 km a wpisowe 40 lub 70 zł. Szkoda naszego pisania, ja napewno nie przyjadę a szkoda, nie dlatego że mnie nie stać ale dla zasady. Co roku wpisowe w górę . Nie intresuja mnie koszulki, talony czy medale . Chce startować w biegu nawet szatnia mi niepotrzebna bo rozbieram się w samochodzie . |
| | | | | |
|
2010-12-13, 21:22
2010-12-13, 21:04 - Damek napisał/-a:
Ciekawe dlaczego Szwedzi nie trzymają tego stylu życia jak wsiądą na polski prom ,-))
Ta dyskusja idzie w złym kierunku. Nie chodzi o to czy kogoś stać czy nie na wpisowe, tylko czy dość częsty ostatnio wzrost startowego ma uzasadnienie ekonomiczne?
|
| Damian, a czy wiesz czy mówimy o tych samych Szwedach? W każdym kraju są tacy co biegają i co piją. A na Twoje pytanie czy wzrost ceny wpisowego ma uzasadnienie ekonomiczne odpowiadam TAK! Wzrost popytu pociąga za sobą pzrost podaży. Najprostsza ekonomia. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-12-13, 21:31
2010-12-13, 16:15 - henry napisał/-a:
kolego zrozumieć . Mieszkasz w Szwecji a piszesz ,że cię nie stać. Z tego co piszesz Szwedów też nie stać startować co tydzień , czy dwa. Byłem W Szwecji, Finlandii to podobne kraje i wiem w jakim luksusie żyją tam normalni ludzie. Ostatnio gościłem kolegę emeryta z Finlandii, zawiozłem go także na bieg do Ostrowa . To nie żaden milioner kiedyś prowadził sklep sportowo turystyczny. Dzisiaj ma 3 domy w tym jeden w Turcji ( mogę tam jechać kiedy tylko zechcę ). W Finlandii jest bardzo drogo w Szwecji też ale dla polaków a nie dla mieszkańców tych krajów. |
Henryku, ja nie próbuję nikomu wmówić, że się ciężko żyje w Szwecji czy w Finlandii. Owszem tu się żyje łatwiej i nie mam co do tego wątpliwości. Nie każdy Szwed czy Fin ma trzy domy, ale nie o to tu chodzi. Próbuję tylko powiedzieć, że jeśli ktoś startuje wiele razy w sezonie bo tak lubi, to niestety ma i duże z tym koszty i rozumiem, że go to martwi. Na szczęscie ma w Polsce bardzo dużą ilość biegów i może wybrać tańsze albo droższe. Część biegów sie wykruszy, inne pozostaną. Sponsorzy będą jak będą w tym widzieć dla siebie interes. Czysta ekonomia. Nie czarujmy się, filantropów nie ma zbyt dużo. I podejrzewam, że Szwed czy Fin chcący startować tak wiele razy w sezonie jeszcze bardziej by to odczuł po kieszeni, bo wszędzie jest dużo dalej.
|
| | | | | |
|
2010-12-13, 21:51
Super wypowiedzi, ale chyba skończy się to na naszych wypłakanych tutaj żalach. Ja startuję dopiero od 3 sezonów, ale fakt faktem strasznie to poszło w górę, podobnie jak irracjonalnie podrożały mieszkamia, grunty co niczym nie jest uzasadnione poza tym, ze ktoś nabił spiralę i naciął sporo ludzi, że po wejściu do UE wszystko kosmicznie podrożeje no i społeczeństwo to łyknęło i pojawił się duży popyt więc szybko cenny wiwindowano.
Ludzie głupieją za mamoną!!! |
| | | | | |
|
2010-12-13, 22:12
Podwyżki
2010-12-13, 21:51 - Zikom napisał/-a:
Super wypowiedzi, ale chyba skończy się to na naszych wypłakanych tutaj żalach. Ja startuję dopiero od 3 sezonów, ale fakt faktem strasznie to poszło w górę, podobnie jak irracjonalnie podrożały mieszkamia, grunty co niczym nie jest uzasadnione poza tym, ze ktoś nabił spiralę i naciął sporo ludzi, że po wejściu do UE wszystko kosmicznie podrożeje no i społeczeństwo to łyknęło i pojawił się duży popyt więc szybko cenny wiwindowano.
Ludzie głupieją za mamoną!!! |
"Ludzie głupieją za mamoną" - cóż, zaproszam tradycyjnie do zorganizowania biegu na 1000 osób, i wtedy dopiero będzie sens prowadzić rozmowę. Zapraszam także na choćby maraton w Pradze, gdzie startowe wynosi 55 Euro.
|
| | | | | |
|
2010-12-13, 22:16
Obrażanie
2010-12-12, 22:07 - Kermit napisał/-a:
Dla mnie zrozumiałą kwestią jest sytuacja gdy wpisowe na imprezach w dużych miastach jest wyższa niż w małych. Wiadomo - organizacja, koszty zamknięcia ulic, większa liczba obsługi, itd.
Nie akceptuję natomiast sytuacji jeśli organizatorzy dokonują jakiś niezrozumiałych podwyżek tłumacząc to wzrastającymi kosztami. Owszem dla podwyższenia standardu biegu podwyższenie o np. 10zł ma sens, jeśli jednak jednego roku organizuje się bieg za 50zł a rok później jest nagle 75zł albo więcej to już jest przegięcie i źle świadczy o organizatorach.
Poza tym uważam, że jeśli organizator jest nieudolny i nie potrafi tak dogadać się z władzami miasta i sponsorami aby koszty były jak najniższe dla biegacza to lepiej aby takiego biegu w ogóle nie organizował.
Do bardzo negatywnych przykładów należy nasz Poznań Maraton, który tak podwyższył startowe, że frekwencja w tym roku spadła. I bardzo dobrze, bo to znaczy, że chociaż część zawodników nie poddała się cwaniactwu.
I nagminne tłumaczenie się wzrastającymi kosztami to jest g... prawda i niech nikt nie da się na to złapać, bo jak widać na przykładzie Visegradu, Koral Maratonu czy Maratonu Świętojańskiego można zrobić imprezę z rozmachem, dobrym pakietem, fajnymi nagrodami w taki sposób aby mógł pobiec każdy a nie tylko lepiej sytuowany.
Dlatego ukłony dla organizatorów powyższych imprez i środkowy palec dla Poznania (75zł), Warszawy (100zł), Dębna (80zł) i reszty cwaniaczków z biznesowych biegów.
|
"Dlatego ukłony dla organizatorów powyższych imprez i środkowy palec dla Poznania (75zł), Warszawy (100zł), Dębna (80zł) i reszty cwaniaczków z biznesowych biegów."
Kolego, obrażasz organizatoów. Zorganizuj bieg w centrum dużego miasta - np. Wrocławia, Poznania czy Warszwawy. Wtedy porozmawiamy o tym ile wg Ciebie powinno wynosić startowe... |
| | | | | |
|
2010-12-13, 22:23
2010-12-13, 22:12 - Admin napisał/-a:
"Ludzie głupieją za mamoną" - cóż, zaproszam tradycyjnie do zorganizowania biegu na 1000 osób, i wtedy dopiero będzie sens prowadzić rozmowę. Zapraszam także na choćby maraton w Pradze, gdzie startowe wynosi 55 Euro.
|
| Kwastia mamony dotyczy ogólnie życia społecznego, gdzie przestaje się juz cokolwiek liczyć co nie jest mierzalne finansowo. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-12-13, 22:26
Sponsorzy
2010-12-12, 22:33 - benek napisał/-a:
Odniose się do kwesti wzrastających kosztów i zwiększenia wpisowego.
Często jest tak, że podczas ubieglorocznej edycji za wwynajem biura zawodów ktoś chciał 1000 zł, a rok póżniej już 2000 zł itd... To częsta sprawa co potwierdziło by niestety wielu organizatorów.
Kolejna sprawa jest taka, że sponsorzy przy biegu na 500 osób dają powiedzmy 3000 zł. Rok później jest 800 osób a sponsor nie chce dać więcej. Dwa lata póżniej jest już 1200 osób a sponsor chce dać nadal 3000 zł.
O zdobywaniu sponsorów nie będę się zbyt mocno wypowiadał ale sytuacje są naprawdę różne i z punktu widzenia osoby nie zajmującej się organizacją biegu kompletnie niezrozumiałe. |
Jest zwykle znacznie gorzej niż piszesz. Bieg na 500 osób, sponsor daje 3000. Po roku bieg na 800 osób, a sponsor stawia organizatora pod ścianą, że da połowę, bo ma kryzys, mu się nie opłaca, należy mu się zniżka bo jest już stałym sponsorem, nie ma pieniędzy, rozliczy się ale w barterze (vide znana Ci sprawa z firmą, która chciała zaangażować się w największe GP w Polsce na 5000 pln, a potem okazało się, że chcą dać tę kwotę w BARTERZE W HERBACIE, która organizator będzie zobowiązany rozdać biegaczom. Herbatą, którą można kupić w hipermarkecie za 8,50 za 200 saszetek)
Więc naprawdę, te osoby które nie organizują biegów, niech dziesięć razy zastanowią się zanim zaczną wymyślać teorie spiskowe o organizatorach, ktorzy na nich zarabiaja kokosy, są cwaniakami, dusigroszami.
Epitety łatwo pisać, ale gdy samemu wziąć i zrobić, to okazuje się że świat nie jest taki kolorowy jak im się wydaje. Mógłbym wymienić wielu wielu organizatorów, którzy tak myśleli, że wystarczy zrobić bieg, i kasa będzie płynąć do kieszeni. Po kilku latach okazuje się, że człowiek ma dość ciągłych problemów z organizacją i dokładania z własnej kieszeni, z kieszeniu klubowej, chodzenia i proszenia się do miasta, sponsorów, mediów... |
| | | | | |
|
2010-12-13, 22:27
Mamona
2010-12-13, 22:23 - Zikom napisał/-a:
Kwastia mamony dotyczy ogólnie życia społecznego, gdzie przestaje się juz cokolwiek liczyć co nie jest mierzalne finansowo. |
| A to już inna sprawa, i rzeczywiście niestety masz rację - obecnie światem i naszymi zachowaniami rządzą pieniądze. Niestety. |
| | | | | |
|
2010-12-13, 22:41
Rozwiązanie
2010-12-13, 21:10 - Krzysiek_biega napisał/-a:
I sie z toba zgodzę, pamiętam jeszcze 25 lat temu jak rodzice mieli czas na wszystko. W sklepach może i pustka, ale dorośli spędzali aktywnie czas. Pamiętam też jak ojciec mnie zabrał na wyścig kolarski, tylu kibiców to do dziś chyba na żadnej dyscyplinie w Polsce nie ma co wówczas było na ulicach. I nikt nie trąbił że ulice zablokowane, bo mało kto wtedy miał samochód. Dziś nie da się ukryć każdy goni pieniądz i żyje w większym luksusie. |
No i mamy rozwiązanie !!! Zabrać wszystko wszystkim, i będzie dobrze :-) Samochody zabrać, nie będzie korków. Telewizory zabrać - będą kibice na zawodach. Wódkę zabrać (nie będzie nałogów), w sklepach zastosować taktykę pustych półek (nie będzie weekendów w galeriach), pozamykać banki (i bankierów) - nie będzie długów. Prąd też zabrać (będzie rodzinnie), mięso zabrać (wysłać na eksport - będą dewizy), zabrać także obcą walutę coby nikt nie widział że kurs złotówki się waha, wprowadzić ponownie 3-letnią armię poborową 450.000 ludzi (młodzież nie będzie się szlajała wieczorami pod blokiem), zabrać wolność wypowiedzi (nie będzie tylu awantur), zabrać prawo zrzeszania się (jedna partia w sejmie - będzie spokój i cisza). Zamknąć też gazety, wyłączyć internet, w TV jeden program - znikną afery bo nikt się o nich nie dowie...
W sklepach tylko parciane gacie - młodzież nie będzie się wyzywająco ubierać, wprowadzić kartki na papierosy, alkohol, czekoladę - będzie mniej nałogów, grubasów, społeczeństwo będzie zdrowsze.
Pozbawić uczniów w szkołach praw - bedą gówniarze grzeczni. Opozycjonistów internować, murzynów eksmitować, żydów wywłaszczyć a niemców wysiedlić.
Zamknąć smalcowników. Uwięzić cinkciarzy. Inaczej myślących wygnać, niepełnosprawnych skierowac do zakładów specjalnych, homoseksualnych uśpić, religii zakazać, sprzeciwiających się zastrzelić i wrzucić zwłoki do rzeki.
Wtedy będzie nam się żyło LEPIEJ. Wszystkim tak samo, czyli LEPIEJ bo nie gorzej niż innym. Oj, słabo pamiętamy, słabo - eksperyment zwany KOMUNIZMEM. |
| | | | | |
|
2010-12-13, 22:55
2010-12-13, 22:41 - Admin napisał/-a:
No i mamy rozwiązanie !!! Zabrać wszystko wszystkim, i będzie dobrze :-) Samochody zabrać, nie będzie korków. Telewizory zabrać - będą kibice na zawodach. Wódkę zabrać (nie będzie nałogów), w sklepach zastosować taktykę pustych półek (nie będzie weekendów w galeriach), pozamykać banki (i bankierów) - nie będzie długów. Prąd też zabrać (będzie rodzinnie), mięso zabrać (wysłać na eksport - będą dewizy), zabrać także obcą walutę coby nikt nie widział że kurs złotówki się waha, wprowadzić ponownie 3-letnią armię poborową 450.000 ludzi (młodzież nie będzie się szlajała wieczorami pod blokiem), zabrać wolność wypowiedzi (nie będzie tylu awantur), zabrać prawo zrzeszania się (jedna partia w sejmie - będzie spokój i cisza). Zamknąć też gazety, wyłączyć internet, w TV jeden program - znikną afery bo nikt się o nich nie dowie...
W sklepach tylko parciane gacie - młodzież nie będzie się wyzywająco ubierać, wprowadzić kartki na papierosy, alkohol, czekoladę - będzie mniej nałogów, grubasów, społeczeństwo będzie zdrowsze.
Pozbawić uczniów w szkołach praw - bedą gówniarze grzeczni. Opozycjonistów internować, murzynów eksmitować, żydów wywłaszczyć a niemców wysiedlić.
Zamknąć smalcowników. Uwięzić cinkciarzy. Inaczej myślących wygnać, niepełnosprawnych skierowac do zakładów specjalnych, homoseksualnych uśpić, religii zakazać, sprzeciwiających się zastrzelić i wrzucić zwłoki do rzeki.
Wtedy będzie nam się żyło LEPIEJ. Wszystkim tak samo, czyli LEPIEJ bo nie gorzej niż innym. Oj, słabo pamiętamy, słabo - eksperyment zwany KOMUNIZMEM. |
Dokładnie ująłeś to co myślę czytając te żadania i utyskiwania. Ale to jest nasz sport narodowy.
Zamiast biadolić, że jakiś bieg kosztuje 70 zł, zastanawiam się co zrobić by zarobić te 30 zł więcej i w tym biegu wystartować.
Ale niektórym wygodniej siedzieć przed kompem i się wyżalać.
|
| | | | | |
|
2010-12-14, 08:37
2010-12-13, 22:55 - emka64 napisał/-a:
Dokładnie ująłeś to co myślę czytając te żadania i utyskiwania. Ale to jest nasz sport narodowy.
Zamiast biadolić, że jakiś bieg kosztuje 70 zł, zastanawiam się co zrobić by zarobić te 30 zł więcej i w tym biegu wystartować.
Ale niektórym wygodniej siedzieć przed kompem i się wyżalać.
|
Oczywiście wszystko z prywatyzować, zaprzestać finansowania szpitali a w prywatnych gabinetach w prowadzić kasy fiskalne.-)
Jako lekarz powinieneś wiedzieć, że są dziedziny życia do których warto "dopłacać" bo choć to trudno wymierzyć to jednak wszystkim się opłaca. Nie będę rozwijał tego wątku, bo to chyba oczywiste nawet dla liberała Admina ?
Pisałem już wcześniej, że nie mam nic przeciwko komercyjnym biegom, ktoś się narobił i należy mu się zapłata. Za darmo to nawet od wolontariuszy trudno a nawet nie wypada zbyt wiele wymagać. Nie wrzucajmy jednak wszystkich imprez sportowych do jednego worka.
O ile pamiętam tu już była kiedyś podobna dyskusja, w której wtedy najwięcej na "narzekaczy" grzmiał organizator biegów pracownik Osiru, a przecież tacy ludzie powinni najwięcej wspierać, promować tanie biegi dla wszystkich.
Przestajmy dyskutować ile co gdzie kosztuje, tylko raczej bez emocji zastanówmy się jak zrobić, czy jest wogóle taka szansa, żeby małe regionalne zawody przetrwały na tym co raz bardziej skomercjalizowanym rynku.
I jeszcze tylko jedno; paradoks polega na tym, że chyba nikt kogo nie stać na bieganie w zawodach, nie bierze udziału w tej dyskusji.
Wszystkim życzę miłego dnia i pisania postów z życzliwym nastawieniem do adwersarzy -)
|
| | | | |
| | | | | |
|
2010-12-14, 09:59
2010-12-14, 08:37 - Damek napisał/-a:
Oczywiście wszystko z prywatyzować, zaprzestać finansowania szpitali a w prywatnych gabinetach w prowadzić kasy fiskalne.-)
Jako lekarz powinieneś wiedzieć, że są dziedziny życia do których warto "dopłacać" bo choć to trudno wymierzyć to jednak wszystkim się opłaca. Nie będę rozwijał tego wątku, bo to chyba oczywiste nawet dla liberała Admina ?
Pisałem już wcześniej, że nie mam nic przeciwko komercyjnym biegom, ktoś się narobił i należy mu się zapłata. Za darmo to nawet od wolontariuszy trudno a nawet nie wypada zbyt wiele wymagać. Nie wrzucajmy jednak wszystkich imprez sportowych do jednego worka.
O ile pamiętam tu już była kiedyś podobna dyskusja, w której wtedy najwięcej na "narzekaczy" grzmiał organizator biegów pracownik Osiru, a przecież tacy ludzie powinni najwięcej wspierać, promować tanie biegi dla wszystkich.
Przestajmy dyskutować ile co gdzie kosztuje, tylko raczej bez emocji zastanówmy się jak zrobić, czy jest wogóle taka szansa, żeby małe regionalne zawody przetrwały na tym co raz bardziej skomercjalizowanym rynku.
I jeszcze tylko jedno; paradoks polega na tym, że chyba nikt kogo nie stać na bieganie w zawodach, nie bierze udziału w tej dyskusji.
Wszystkim życzę miłego dnia i pisania postów z życzliwym nastawieniem do adwersarzy -)
|
Dlatego wszystkich zapraszam 18.12.2010r (sobota ) do Strzelec Opolskich na śnieżną 15-kę.
Nic nie płacicie, a zabawa zapowiada się przednia. |
| | | | | |
|
2010-12-14, 10:51
alternatywy ...
2010-12-12, 15:46 - J@rek napisał/-a:
Może mi ktoś wytłumaczy co powoduje, że jedni organizatorzy biegu potrafą zrobić dobry bieg z rozsądnym wpisowym jak n. Grodzisk a inni starają się max wydoić biegaczy jak Warszawa? Poniżej różnica we wpisowym.
Grodzisk :
Opłata startowa wynosi:
•25 zł dla osób, które dokonują zgłoszenia i wpłaty do 31 marca 2011 roku.
•35 zł dla osób, które dokonują zgłoszenia i wpłaty do 30 kwietnia 2011 roku.
•50 zł dla osób, które dokonują zgłoszenia i wpłaty do 27 maja 2011 roku
•60 zł. dla osób, które dokonują zgłoszenia i wpłaty do 6 czerwca 2011 roku
Warszawa:
Opłaty startowej wynisi.
Do dnia 28 lutego 2011 r. wpisowe wynosi 80 zł;
do dnia 22 marca 2010 r. wpisowe wynosi 120 zł;
wpisowe płatne po 22 marca 2010 wynosi 160 zł.
Dlatego dziękuję stolicy i skorzystam z oferty Grodziska ! |
| Jaro, w tym samym czasie co Warszawa jest Sobótka za o wiele mniejsze pieniądze. |
| | | | | |
|
2010-12-14, 11:13
2010-12-13, 22:41 - Admin napisał/-a:
No i mamy rozwiązanie !!! Zabrać wszystko wszystkim, i będzie dobrze :-) Samochody zabrać, nie będzie korków. Telewizory zabrać - będą kibice na zawodach. Wódkę zabrać (nie będzie nałogów), w sklepach zastosować taktykę pustych półek (nie będzie weekendów w galeriach), pozamykać banki (i bankierów) - nie będzie długów. Prąd też zabrać (będzie rodzinnie), mięso zabrać (wysłać na eksport - będą dewizy), zabrać także obcą walutę coby nikt nie widział że kurs złotówki się waha, wprowadzić ponownie 3-letnią armię poborową 450.000 ludzi (młodzież nie będzie się szlajała wieczorami pod blokiem), zabrać wolność wypowiedzi (nie będzie tylu awantur), zabrać prawo zrzeszania się (jedna partia w sejmie - będzie spokój i cisza). Zamknąć też gazety, wyłączyć internet, w TV jeden program - znikną afery bo nikt się o nich nie dowie...
W sklepach tylko parciane gacie - młodzież nie będzie się wyzywająco ubierać, wprowadzić kartki na papierosy, alkohol, czekoladę - będzie mniej nałogów, grubasów, społeczeństwo będzie zdrowsze.
Pozbawić uczniów w szkołach praw - bedą gówniarze grzeczni. Opozycjonistów internować, murzynów eksmitować, żydów wywłaszczyć a niemców wysiedlić.
Zamknąć smalcowników. Uwięzić cinkciarzy. Inaczej myślących wygnać, niepełnosprawnych skierowac do zakładów specjalnych, homoseksualnych uśpić, religii zakazać, sprzeciwiających się zastrzelić i wrzucić zwłoki do rzeki.
Wtedy będzie nam się żyło LEPIEJ. Wszystkim tak samo, czyli LEPIEJ bo nie gorzej niż innym. Oj, słabo pamiętamy, słabo - eksperyment zwany KOMUNIZMEM. |
| By żyło się lepiej... hej! ;) |
| | | | | |
|
2010-12-14, 12:51
Z zainteresowaniem czytam dyskusję w tym wątku. Podobna toczy się od lat wokół działalności ośrodka biegów narciarskich w Jakuszycach. Zarządza nim Stowarzyszenie Bieg Piastów – organizacja non-profit, utrzymująca się głównie z wpłat sponsorów i wpisowego na Bieg Piastów. Stowarzyszenie od lat jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej, kiedyś nawet komornik zajął jego ratrak. Mimo to wpisowe na Bieg Piastów od dawna jest na najniższym poziomie, gdy chodzi o biegi narciarskie zrzeszone w europejskiej i światowej lidze biegów narciarskich. Wstęp na trasy jest zawsze bezpłatny. Jedyne komercyjne odstępstwo od zasad, którym hołduje Stowarzyszenie Bieg Piastów i jego prezes Julian Gozdowski, to 5 złotych za parkowanie.
Mimo to Bieg Piastów ma wielu ostrych krytyków. Ich zdaniem trasy powinny być lepiej przygotowane, punkty odżywcze podczas Biegu Piastów lepiej zaopatrzone (rzeczywiście są skromniejsze niż na biegach zagranicznych), a ciepły posiłek za metą BP – obfitszy i smaczniejszy. To tylko przykładowe uwagi krytyków.
Czy jednak byliby gotowi płacić wyższe wpisowe? Oczywiście, że nie! Tak przynajmniej mówi większość krytyków, których znam.
Czy byliby skłonni płacić za wstęp na trasy – lepiej przygotowane niż obecnie, tak jak we Włoszech, czy Szwajcarii, gdzie przyjemność ta kosztuje kilka euro (franków)? Nie! No chyba, że ze dwa złote tylko.
|
| | | | | |
|
2010-12-14, 13:04
2010-12-14, 10:51 - KKFM napisał/-a:
Jaro, w tym samym czasie co Warszawa jest Sobótka za o wiele mniejsze pieniądze. |
Dzięki za podpowiedź, haha zaoszczędzę na wpisowym ale za to kilkanaście godzin spędze w pociągu :))
A co do wpisowego i wypowiedzi na forum to przytoczę cytat z filmu Dzień Świra na to kto ma rację:
"... i to święta racja. Bo nawet jak jest Twoja, to moja jest mojsza niż Twojsza, że właśnie moja racja jest racja najmojsza!"
|
| | | | |
| | | | | |
|
2010-12-14, 14:40
2010-12-14, 12:51 - kokrobite napisał/-a:
Z zainteresowaniem czytam dyskusję w tym wątku. Podobna toczy się od lat wokół działalności ośrodka biegów narciarskich w Jakuszycach. Zarządza nim Stowarzyszenie Bieg Piastów – organizacja non-profit, utrzymująca się głównie z wpłat sponsorów i wpisowego na Bieg Piastów. Stowarzyszenie od lat jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej, kiedyś nawet komornik zajął jego ratrak. Mimo to wpisowe na Bieg Piastów od dawna jest na najniższym poziomie, gdy chodzi o biegi narciarskie zrzeszone w europejskiej i światowej lidze biegów narciarskich. Wstęp na trasy jest zawsze bezpłatny. Jedyne komercyjne odstępstwo od zasad, którym hołduje Stowarzyszenie Bieg Piastów i jego prezes Julian Gozdowski, to 5 złotych za parkowanie.
Mimo to Bieg Piastów ma wielu ostrych krytyków. Ich zdaniem trasy powinny być lepiej przygotowane, punkty odżywcze podczas Biegu Piastów lepiej zaopatrzone (rzeczywiście są skromniejsze niż na biegach zagranicznych), a ciepły posiłek za metą BP – obfitszy i smaczniejszy. To tylko przykładowe uwagi krytyków.
Czy jednak byliby gotowi płacić wyższe wpisowe? Oczywiście, że nie! Tak przynajmniej mówi większość krytyków, których znam.
Czy byliby skłonni płacić za wstęp na trasy – lepiej przygotowane niż obecnie, tak jak we Włoszech, czy Szwajcarii, gdzie przyjemność ta kosztuje kilka euro (franków)? Nie! No chyba, że ze dwa złote tylko.
|
To bardzo dobry przykład. Oczywiście, że nikt nie chce płacić wiekszego wpisowego, bo to ludzkie. Czy jednak taki bieg, który można chyba stwierdzić , że to nasza chluba narodowa, jest zwolniony z podatku ? Na rzecz tego stowarzyszenia można(chyba) odpisać swój jeden procent podatku. To jest jakiś pomysł.
Rzeczywiście może za bardzo narzekamy, uderzam się w piersi bo też mi się zdarza czasem, ale takie wypowiedzi "to sami coś zróbcie" irytuja mnie. Jak się czegoś nie potrafi to lepiej nie robić, a poza tym trzeba by samemu tez piec chleb, wydobywać ropę czy leczyć zęby, bo to tez drożeje,-)))
Dlatego nie oburzajcie się znowu tak bardzo na "krytykantów" bo co nam pozostało ;-)) |
| | | | | |
|
2010-12-14, 15:01
2010-12-14, 10:51 - KKFM napisał/-a:
Jaro, w tym samym czasie co Warszawa jest Sobótka za o wiele mniejsze pieniądze. |
Warszawa 80 zł, Grodzisk WLKP. 25 zl, a na oba biegi się wybieram gdyż mam na to ochotę, a nie ze względu na wysokość opłaty startowej.
Jest sporo biegów, mamy więc wybór więc nie rozumiem narzekań.
Jak mnie nie stać na Mercdedesa to jeżdzę Oplem i już. |
| | | | | |
|
2010-12-14, 15:17
2010-12-14, 15:01 - benek napisał/-a:
Warszawa 80 zł, Grodzisk WLKP. 25 zl, a na oba biegi się wybieram gdyż mam na to ochotę, a nie ze względu na wysokość opłaty startowej.
Jest sporo biegów, mamy więc wybór więc nie rozumiem narzekań.
Jak mnie nie stać na Mercdedesa to jeżdzę Oplem i już. |
| A ktoś może ma ochotę zwrócić uwagę łapczywym orgom i nie ważne czym jeździ mercedesem czy na kozie. Poprostu ma taką ochotę. Takich ludzi też należy uszanować a nie wymądrzać się tym, że ma się wybór. |
|
|
|
| |
