|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Krzysiek_biega (2010-02-03) | | Ostatnio komentował | szmajchel (2010-03-09) | | Aktywnosc | Komentowano 199 razy, czytano 370 razy | | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2010-02-17, 20:22
Wysokość wpisowego na biegach to moim zdaniem temat rzeka. Znajdą się osoby broniące organizatorów, jak i Ci narzekający.
Ja sam robię bieg i wiem jak to wygląda od kuchni, jednak od trzech lat (w tym roku będzie trzecia edycja) nie pomyślałem by zwiększyć wpisowe. Co prawda w tym roku ma dojść pomiar chipowy ale wpisowe się nie zwiększy tylko pewnie pojawi się kaucja za chipa. Ale jak to z kaucją bywa jest oddawana (ma być oddana w całości).
Czasami jak czytam regulaminy biegów, to się zastanawiam dlaczego wpisowe podrożało np. o 50% jeżeli w pakiecie startowym jest to samo a może nawet mniej. Czasami to wygląda tak jakby organizator chciał za sponsorów biegu zrobić biegaczy :). Nie jest łatwo pozyskać sponsorów ale nie jest też tak, że nie ma sponsorów... zawsze ktoś się znajdzie. Duże miasta mają łatwiej bo:
- łatwiej sprowadzić na taki bieg typu półmaraton Warszawski jakieś biegacza z czołówki Polski.
- jest czołówka Polski to są i media
- a jak są media łatwiej sponsora znaleźć.
- a jest sponsor to są pieniądze by takiemu biegaczowi z czołówki zapłacić
i koło się zamyka
A na bieg typowo turystyczny, rekreacyjny gdzie się biega po lasach, górach itp. w sezonie biegacze z czołówki się nie skuszą, jak i ich trenerzy ze względu na możliwość złapania kontuzji.
Ale takie biegi robi się dla amatorów, pasjonatów biegania, więc nie zwiększę wpisowego (przynajmniej nie mam takich planów - w tym roku nie zwiększę i w przyszłości mam nadzieje, że też nie) bo sam jestem pasjonatem biegania. |
| | | | | |
|
2010-02-17, 20:50
Polemika :-)
2010-02-11, 11:33 - dudi1233 napisał/-a:
oplacenie ludzi - nigdy nie mialem z tym problemow poniewaz sa szkoly ponadgimnazjalne gdzie uczniowie potrafia sie juz zachowac i jestem w stanie im zaufac, nie wiem czy slyszales o akcji wolontariat w miastach, wolontariusze czesto chca pomagac nawet za ocene z zachowania w szkole i nic nie trzeba im kupowac ;)
oplacenie sluzb - Org nie moze nigdy zabezpieczyc trasy tak zeby zaden ""idiota"" nie wjechal autem, nawet raz na maratonie jakis kierowca wjechal w grupe gdzie bieglem i nikt orga nie obwinial, sa ludzie i ludzie, ktorym nawet sluzby porządkowe nie moga prztlumaczyc pewnych spraw, a z mojego doswiadczenia jezeli komenda czy inna wyzsza instytucja wyda polecenie to policjanci, strazacy czy straz miejska musi wykonac polecenie a czesto nawet sie ciesza bo nie musza patrolowac miasta a tylko pilnowac porzadku na trasie ;)
zabezpieczenie noclegow - zgadzam sie ze biegacze pozostawiaja nieporzadek ale po to jestemy my kluby biegacza, ktore pozniej moga posprzatac i oddac czysta hale ;)
sponsor - wiem ile to pracy, nawet rok temu urzad miasta odmowil mi pomocy finansowej, ale przez kilka miesiecy wraz klubem szukalismy sponsorow i udalo nam sie zebrac bez problemow pocztkowo znalezc kilka tysiecy zlotych, moze to na poczatek malo ale pozniej bylo juz lepiej ;) na okolo 20 potencjalnych firm, na sponsoring zgadzala sie moze 1 wiec jest ciezko znalezc sponsora ale jest to mozliwe ;)
moja impreza liczy niecale 200 osob, wiem ze jest to malo w stosunku do innych masowych imprez ale mam nadzieje ze z biegiem czasu moj bieg sie rozrosnie i wpisowe nie wzrosnie ;)
pozdrawiam |
sponsor - wiem ile to pracy, nawet rok temu urzad miasta odmowil mi pomocy finansowej[...] udalo nam sie zebrac bez problemow pocztkowo znalezc kilka tysiecy zlotych, moze to na poczatek malo ale pozniej bylo juz lepiej ;) na okolo 20 potencjalnych firm, na sponsoring zgadzala sie moze 1 wiec jest ciezko znalezc sponsora ale jest to mozliwe ;)
moja impreza liczy niecale 200 osob, wiem ze jest to malo w stosunku do innych masowych imprez ale mam nadzieje ze z biegiem czasu moj bieg sie rozrosnie i wpisowe nie wzrosnie ;)
A teraz pomyśl sobie, że masz 5 razy więcej zawodników na starcie, a pieniądze od sponsorów to wciąż te same kilka tysięcy złotych. Miasto nadal odmawia Ci współpracy. Zdołasz pójść do 5 razy większej liczbie pontencjalnych sponsorów? Tych 20 obszedłeś w 3 miesiące. Ile czasu potrzebujesz, by obejść 50 potencjalnych sponsorów? Na plakacie będziesz miał 80 zamiast 10 logotypów? Kolejni sponsorzy powiedzą, że taki mały logotyp ich nie interesuje.
Różnica w organizacji biegu dla 200 a 800 zawodników jest ogromna. Biegacze nie zmieszczą się pod prysznicami (zabraknie wody, za mało kabin), musisz zamówić Toi-Toie, ludzie nie mają gdzie postawić aut, biuro zawodów nie mieści sie już w budynku, w którym do tej pory się mieściło. Zamiast 3 stanowisk w biurze zawodów musisz postawić 10.
Musisz zapłacić za chipy bo inaczej nie będziesz miał wyników. Do tej pory Pan Zenek przygotowywał grochówkę dla wszystkich, ale nie jest w stanie ugotować jej 4 razy więcej - musisz więc zapewnić normalny cathering. Robiłeś imprezę wraz z przyjaciółmi - w osiem osób. Teraz potrzebujesz do pomocy kolejnych 20.
Wydrukowałeś numery startowe na domowej drukarce. Kiedyś zajęło to 1 dzień, teraz potrzebujesz 4 dni samego drukowania i foliowania. 10 osób przenocowałeś na hali gimnastycznej, teraz chce przenocować 50 osób - szkoła już się na to nie zgadza.
Zastanawiam się nad napisaniem obszernego artykułu opisującego kłopoty organizacyjne związane z rozwojem imprezy. Jeżeli uznacie, ze to pomoże rozjaśnić nieco temat - dajcie znać. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-02-17, 20:57
| Michał myślę że artykuł może być ciekawy. Ja przygotowuje mini news na temat statystyki czy półmaraton/maraton Warszawski faktycznie jest taki drogi na tle innych dużych biegów w Europie i nie tylko |
| | | | | |
|
2010-02-17, 21:11
2010-02-17, 20:57 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Michał myślę że artykuł może być ciekawy. Ja przygotowuje mini news na temat statystyki czy półmaraton/maraton Warszawski faktycznie jest taki drogi na tle innych dużych biegów w Europie i nie tylko |
| | | | | |
|
2010-02-17, 21:16
I vice...
2010-02-17, 21:11 - benek napisał/-a:
Dawaj Michał artykuł :] |
I vice-versa - wisisz jeszcze kilka artykułów :-)
Postaram się w przyszłym tygodniu usiąść do pisania, bo to będzie grubszy temat. |
| | | | | |
|
2010-02-17, 21:51
2010-02-17, 21:16 - Admin napisał/-a:
I vice-versa - wisisz jeszcze kilka artykułów :-)
Postaram się w przyszłym tygodniu usiąść do pisania, bo to będzie grubszy temat. |
Dajesz Michał ten artykuł!!
Niektórych za nic na świecie nie przekonasz do zrozumienia zasad organizacji i finansowania biegów ale napisz tego newsa, czekamy:)) |
| | | | | |
|
2010-02-18, 09:29
Żadne artykuły nic nie dadzą, ale poczytać zawsze można:) Mnie tam artykuł nie przekona że sytuacja gdy impreza drożeje i to dość sporo jest sytuacją normalną. Jeśli rok temu za tą samą imprezę płaciło się np.10-20 złotych mniej, a w porównaniu z zeszłym rokiem nic się nie zmienia to coś jest chyba nie tak... Statystyki dotyczące biegów w innych wielkich miastach? Ok, tylko można się temu przyjrzeć jako ciekawostka, bo tak naprawdę nie ma to większego znaczenia. W jaki sposób mogę porównywać bieg w innym kraju z biegiem w Polsce? Żyjemy w Polsce a nie w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii czy Czechach. Wszystko drożeje a pensje pozostają takie same... Jak to ktoś powiedział trzeba głosować własnymi nogami i tam gdzie uważam że opłata startowa jest za wysoka, to po prostu nie startuję. W tym roku już kilka biegów właśnie przez to odrzuciłem. Nie mam ochoty akceptować tak mocno rosnących opłat startowych. Nie mam ochoty postępować tak jak spora część biegaczy, czyli: "eee tam 10zł w tym roku więcej, widocznie tak musi być". Dziś 10zł więcej a za rok będzie 20zł więcej. To jest bierna akceptacja i według mnie jak wszystko będzie szło dalej w tym kierunku to na imprezach biegowych będą brać udział tylko osoby które dobrze zarabiają, będą mogli startować tylko "wybrani", a przecież chyba w sporcie amatorskim chodzi o to by startowało jak najwięcej osób. Tymczasem będzie masz kasę, możesz wystartować, nie masz kasy to dowiedzenia.
Często można usłyszeć że nikt nie musi startować w danym biegu, więc jeśli cena nam nie odpowiada to nie startujmy i siedźmy cicho. Pytanie jest taki czy imprezy biegowe mają iść w stronę taką jaką idą obecnie, czy w taką w jaką iść powinny czyli przede wszystkim docierać do jak największej ilości amatorów i zaszczepić w nich chęć do zdrowego stylu życia? |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-02-18, 10:07
Każdy z nas ma wybór, na szybkiego sprawdziłem czy Warszawa faktycznie jest tak droga i odziwo mimo drastycznej podwyżki wyjdzie jako jeden z tańszych półmaratonów/maratonów dużych miast. I jest tańsza niż w Rumunii gdzie zarobki tam są 30-40% mniejsze (news już wkrótce)
A dlaczego poszło niektóre wpisowe nawet o 100%? Myslisz że porganizatorzy zarabiają- fakt poświęcają niektórzy kilkaset godzin swojego cennego czasu i coś im też się należy? Jednak uważam że po prostu w poprzedniej edycji orgowie byli znacznie w plecy. Znam przypadki(jakich zapewne jest wielu) że zgłasza się do Ciebie dobry sponsor ( w tym momencie masz możliwość nawet zmniejszyć wpisowe, bądż je anulować) , masz więcej chętnych na bieg. Jak przychodzi co do czego, to sponsor się wycofuje... i jak byś wtedy się poczuł? |
| | | | | |
|
2010-02-18, 11:04
| Ja uważam tak że gdyby każdy płacił za startowe np 50 zł i nie było by żadnych ustępst takich jak bo on ma skończone 60 lat ,albo ma korone maratonów czy też inne ulgi,bo mi się wydaje dlatego ta podwyszka bo dużo osób zrobiło korone a organizator tego się nie spodziewał i teraz chce żeby inni pokryli straty,niech płacą wszyscy porówno to będzie sprawiedliwie tak jak zagranicą tam niema ulgi bo masz 60lat płacisz tyle co wszyscy. |
| | | | | |
|
2010-02-18, 11:35
Nie oni.
| Nie oni to znaczy Michał W. Krzysztof B. Piotr B. i inni podobni nie są wiarygodni w tym temacie, wogóle nie powinni się wypowiadać w tym temacie. Wymienione osoby Michał zarabia dzięki Biegaczom to jego praca, Krzysztow zarabia na biegach dzięki temu , że jeszcze dobrze biega, Piotr jest już organizatorem biegów i zawsze będzie chciał zwiększac wpisowe. Powinny sie liczyć tylko wypowiedzi biegaczy , którzy nie biegają dla nagród i nie są organizatorami biegów. |
| | | | | |
|
2010-02-18, 11:41
kompletnie nie rozumiem Twojej argumentacji.
|
| | | | | |
|
2010-02-18, 12:21
Idę na mecz piłki nożnej - kupuję bilet i biorę udział w widowisku, kibicuję itp...
Jadę autobusem - płacę za bilet,
Startuję w zawodach - płace startowe, bilet i biorę czynny udział w imprezie.
Dla mnie to proste i jasne, jak słońce. Na temat sponsoringu, wolontariatu, organizacji, medali, pakietów itp... wolę się nie wypowiadać ;) nieraz napiszę parę słów, zazwyczaj ostrych w blogu...
Dla tych, którzy nie wiedzą, zawodowo robię imprezy sportowe od wielu lat, właśnie pod egidą Urzędu Miasta, lecz nie tylko i wiem co i jak można i za ile załatwić, a czego nie.
Biegacze powinni uszanować pracę organizatorów, tak samo jak godzą się zapłacić 100 zł za udział w koncercie zespołu rockowego, czy wydać 30 zł za obejrzenie II ligowego meczu w piłce nożnej, czy koszykówce. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-02-18, 12:42
Na całe szczęście jak na razie biegacze nie są obrączkowani i przymuszani do udziału w zawodach. Jeżeli komuś nie odpowiada cena może po prostu nie startować, świat się nie zawali. Większość z nas biega dla przyjemności, zdrowia a nie dla zawodów.
W zeszłym tygodniu przejechałem 350 km w jedną stronę na koncert zespołu Archive we Wrocławiu, bilet kosztował 100 PLN i nie żałuję ani jednej wydanej na ten cel złotówki. Do Warszawy mam tylko 100 km i start w PM kosztuje tylko 80 PLN ale nie pojadę, bo moim zdaniem nie warto. Nie obrażam się na organizatorów ani na kogokolwiek, po prostu uważam, że cena jest nieadekwatna do wartości towaru więc go nie kupuję i tyle. |
| | | | | |
|
2010-02-18, 13:34
2010-02-18, 11:35 - henry napisał/-a:
Nie oni to znaczy Michał W. Krzysztof B. Piotr B. i inni podobni nie są wiarygodni w tym temacie, wogóle nie powinni się wypowiadać w tym temacie. Wymienione osoby Michał zarabia dzięki Biegaczom to jego praca, Krzysztow zarabia na biegach dzięki temu , że jeszcze dobrze biega, Piotr jest już organizatorem biegów i zawsze będzie chciał zwiększac wpisowe. Powinny sie liczyć tylko wypowiedzi biegaczy , którzy nie biegają dla nagród i nie są organizatorami biegów. |
| Skoro zarabiam na biegach to czemu startowałem w Nowym Jorku, Bukareszczie, Barcelonie czy Oslo - po części pauzując? Bo bieganie to moja pasja, tak więc jak Pan mnie nie zna - to proszę się niewypowiadać w tym temacie. |
| | | | | |
|
2010-02-19, 15:23
2010-02-16, 18:04 - adamus napisał/-a:
Zdecydowanie w cenie warszawskiej połówki nie ma nic chorego. Rynek to akceptuje, popatrz na listę startową, jest już przeszło 2000 osób....
Jesli coś mi się nie podoba np. opłata startowa to poprostu tam nie biegnę. |
I słusznie.Widocznie doszłeś do wniosku że narzekanie na ceny startowego nic nie zmieni bo org i tak raczej zrobi jak on chce a nie jak chcą biegacze bo sprawę widzi po swojemu i będzie trwał uparcie przy swoim.My możemy sobie tylko ponarzekać! Dobrze że mamy pikanterię i jest w czym wybierać.
Apropo Warszawy,to nie dziwię się że tam jest tylu zapisanych,co na to wpływa:
-dobra reklama biegu
-świadomość startu w stolicy jako coś prestiżowego
-duża ilość biegających Warszawiaków i osób z jej okolic
-większa średnia krajowa w zarobkach Warszawiaków którzy w tym biegu licznie startują
-większa opłacalność startu osób z Warszawy i okolic.Choć startowe tu droższe to koszty dla tych osob są mniejsze od ewentualnie poniesionych kosztów dojazdu gdyby się zdecydowali startować w innych konkurencyjnych w tym dniu odległych biegach! |
| | | | | |
|
2010-02-19, 18:31
| Kolejna podwyżka opłaty startowej w porównaniu do roku ubiegłego. Mini Maraton im.Piotra Gładkiego (4,200km) opłata startowa=25zł... W zeszłym roku i w 2008 było 15zł. Ten bieg był moim pierwszym startem w imprezie biegowej mam do niego duży sentyment, ale w tym roku się na nim nie pojawię... Szkoda. |
| | | | | |
|
2010-02-19, 18:41
60 lat i więcej
2010-02-18, 11:04 - maratonczyk napisał/-a:
Ja uważam tak że gdyby każdy płacił za startowe np 50 zł i nie było by żadnych ustępst takich jak bo on ma skończone 60 lat ,albo ma korone maratonów czy też inne ulgi,bo mi się wydaje dlatego ta podwyszka bo dużo osób zrobiło korone a organizator tego się nie spodziewał i teraz chce żeby inni pokryli straty,niech płacą wszyscy porówno to będzie sprawiedliwie tak jak zagranicą tam niema ulgi bo masz 60lat płacisz tyle co wszyscy. |
| Przemku, jak będziez miał 60 lat i organizator będzie kazał Ci zapłacić pełne startowe wspomnisz stare "dobre" czasy i powiesz, że kiedyś to było lepiej. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-02-19, 19:57
2010-02-18, 12:42 - ulisses napisał/-a:
Na całe szczęście jak na razie biegacze nie są obrączkowani i przymuszani do udziału w zawodach. Jeżeli komuś nie odpowiada cena może po prostu nie startować, świat się nie zawali. Większość z nas biega dla przyjemności, zdrowia a nie dla zawodów.
W zeszłym tygodniu przejechałem 350 km w jedną stronę na koncert zespołu Archive we Wrocławiu, bilet kosztował 100 PLN i nie żałuję ani jednej wydanej na ten cel złotówki. Do Warszawy mam tylko 100 km i start w PM kosztuje tylko 80 PLN ale nie pojadę, bo moim zdaniem nie warto. Nie obrażam się na organizatorów ani na kogokolwiek, po prostu uważam, że cena jest nieadekwatna do wartości towaru więc go nie kupuję i tyle. |
Dokładnie tak samo myślę. Biegami, tak jak innymi imprezami rządzą normalne prawa rynku. Czy biegi to jakieś akcje charytatywne, że organizatorzy muszą pracować społecznie? I nie zgodzę się, że komercyjne imprezy nie mogą mieć dobrej atmosfery, która przecież nie zależy od wysokości wpisowego.
Jednocześnie cieszę się, że są organizowane małe, koleżeńskie biegi, sam w takich startuję i zawsze jest to dla mnie duża przyjemność. Na nich nie jestem anonimowy i jak dotychczas poznałem najwięcej znajomych. |
| | | | | |
|
2010-02-19, 23:52
60 zł za 5km
| W Wiązownej za tydzień jest dodatkowo bieg na 5km. Bieg na 5 km jest dodatkiem do pół maratonu aby mógła wystartować młodzież albo zawodnicy , którzy dopiero zaczynają i nie stać ich na długi dystans, ogólnie rzecz biorąc propagowanie biegania. Wpisowe na ten bieg w dniu startu wynośi 60 zł. |
| | | | | |
|
2010-02-20, 11:32
2010-02-19, 18:41 - Yoda napisał/-a:
Przemku, jak będziez miał 60 lat i organizator będzie kazał Ci zapłacić pełne startowe wspomnisz stare "dobre" czasy i powiesz, że kiedyś to było lepiej. |
| Nie wie czy będę startował w tym wieku,a po drugie nie będzie mi to przeszkadzało to że będzie sprawiedliwie, |
|
|
|
| |
