|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Wojciech Gruszczyński (2005-09-15) | Ostatnio komentował | K.Musiałowski (2005-09-15) | Aktywnosc | Komentowano 3 razy, czytano 109 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(Wojciech Gruszczyński) | 2005-09-15, 09:20 Pamięci Andrzeja Frasunka - dobrego człowieka
Grażyna.- Pewnych rzeczy na tym świecie nie rozumiem.Jak wspomniałaś przed maratonem w Białymstoku dzieliłem z kolegą Andrzejem pokój.Pojechałem tam nie przygotowany,z marszu,jeżeli chodzi o zabezpieczenie w jadło i picie.Andrzej widząc moje zakłopotanie odstąpił mi trochę swojego picia i banany z ciastkami.Długo w noc opowiadaliśmy sobie o maratonach zagranicznych.Z ciekawością słuchałem o rejsach Andrzeja i miejscach w których był.Opowiadał obrazowo i ciekawie o ludziach i ich mentalności z pobytu w innych krajach.Odbierałem Go jako inteligentnego i prawego człowieka.Jak to jest,że odchodzą za wcześnie dobrzy ludzie,a chuligani i wszelkiej maści mięśniaki cieszą się dobrym zdrowiem i dokuczają ludziom ile wleźie.Ostatnio w Zamościu miał być zjazd szalikowców z Gdyni,Poznania,Kielc i innych miast,gdzie podczas meczu Hetmana Zamość z Tłokami (miasta nie pamiętam) mieli się bić z Policją za jakieś zajścia podczas meczu w Świdniku.Ludzie usuwali i chowali nawet z centrum Zamościa samochody prywatne.Jednak ktoś mądry mecz odwołał i kibice szalikowcy z nożami kijami,i tasakami zawrócili do domów.Najwięcej rozczarowane były wyrostki z samego Zamościa,którzy zacierali wcześniej ręce i ciszyli się ,ąle będzie zadyma.Gromadzili nawet w okolicy stadionu swoje akcesoria potrzebne do bitwy.Moja żona z córką bały się i miały ten okres przesiedzieć w ośrodku na domkach cempingowych.Chętnie bym kilku z nich wymienił za Andrzeja i posłał z tej Ziemi nawet do nieba,byle by tylko nie żyć w ciągłym stresie,czy mnie zaatakują w pociągu,na ulicy czy na trasie ich przemarszu.I tego nie rozumiem.Andrzej porządny człowiek odchodzi za wcześnie ,a bandyci grasują bezkarnie. |
| | | | | |
ANONIM
(maratonczyk) | 2005-09-15, 20:06 Czejść Jego pamięci
POznałem Adrzeja tam gdzie ty jak się dowiedeziałem o jego śmierci do było mi żal że straciliśmy nastepnego kąpana i przyjaciela mudlmy się zaniego aby Bug przyjoł go do grona zbawionych. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(K.Musiałowski) | 2005-09-15, 20:46 Pamięci Andrzeja Frasunka - dobrego człowieka
Nie tylko znałem Go z listu ale miałem nie raz okazję porozmawiać.Z pasją opowiadał o swoich treningach na statkach(tak wychodziło,że ukończył ponad 70 półmaratonów na następujących m.in. m/s"Frycz Modrzewski",m/s"Profesor Szafer,m/s"Jastarnia"m/s"Jan Śniadecki",m/f"Mikołaj Kopernik"Rozumielismy sie co do morza i maratonów-to nam wystarczyło.Andrzej odszedł na Wieczną Wachtę i Niebiańskie Maratony.Cześć Jego Pamięci! |
|
|
|
| |
|