|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | EDEK BIENIAS (2004-09-06) | Ostatnio komentował | jacek47 (2014-06-26) | Aktywnosc | Komentowano 37 razy, czytano 280 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(H.Witt) | 2004-09-14, 17:55 Wojtek nie jest napastliwy.
Ze zdziwieniem przeczytałem stwierdzenie Edwarda Bieniasa z dnia 6 września, że Wojtek G. jest napastliwy w komentarzach. Nigdy tego nie zauważyłem-wręcz przeciwnie uważam. że jest bardzo tolerancyjny i życzliwy. |
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) | 2004-09-15, 20:11 Edek kusisz ?
Chyba ,że dzisiaj wygram w Toto no to lecę !!! |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Arti) | 2004-09-16, 10:58 zatem jest szansa w sobotę ;-)
Kamus - nie wygrałeś zatem próbuj w sobotę ;-)
|
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) | 2004-09-16, 16:58 Kumulacja ?c.d.n.?
Jak wygram to wszystkich co chcą zabiorę na ciekawy maraton -na razia mam "pomysła"-Arti wśrodę mam 1x 3-kę,no także kasa?no nie.Pozdrawiam. |
| | | | | |
ANONIM
(eb) | 2004-09-23, 06:34 wygrana.
Kaziu, a wygrales juz grosza? |
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) | 2004-09-23, 17:20 kilka4 i wiecej 3
ale wiosną rower w sklepie Champion za 1 cocacolę wart ok 1 tys,wycieczkę do Grecji jak pływałem lecz jednoosobową i sprzedałem -loteria Błękitna.Moją najwiekszą wygraną jest to,że mogę jeszcze biegać i poznawać wciąż wspaniałych szybkich i wolnych biegaczy a reszta to małe piwo!Pozdrawiam |
| | | | | |
ANONIM
(H.Witt) | 2004-09-23, 19:37 Pomocy.
Ludzie - czemu u mnie w komputerze nie wchodzą ostatnie posty z tematu Mistrzostwa małżeństw. Widzę po datach, że ktoś coś pisze a u mnie posty zatrzymały się na poscie pt. Jest zgłoszenie. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) | 2004-09-23, 20:27 Admin Pomocy!
Powiadomiłem Admina -czekamy Henio bo także tam dałem ważną wiadomość a nie chcę tutaj bo będzie powidło i mydło Pozdrawiam |
| | | | | |
ANONIM
(H.Witt) | 2004-09-23, 21:41 Dalej nic.
O 21.18 nowy post w temacie Mistrzostwa małżeństw a u mnie nic. Co się dzieje? |
| | | | | |
ANONIM
(EDEK B) | 2004-09-24, 03:28 PIWO
Kaziu masz w 100% racje, piwo male czy duze jest tez dobre. Kiedy zakonczylismy gonitwe 20km druzynowe MP- TKKF-ow w Bydgoszczy, to w Kaskadzie iles tam stolikow do kupy, weterani biegania z Polski siadali posilajac sie piwkiem, winkiem, i odbywaly sie ozywione rozmowy o bieganiu. To byly czasy - mam na mysli spotkania kolezenskie. Ale 2005 World Masters Games bez Ciebie? Kaziu! jak to. Zdrowia. |
| | | | | |
ANONIM
(H.Witt) | 2004-09-24, 10:00 Piwo i wino.
Muszę Ci Edek powiedzieć, że ubiegłego roku z inicjatywy Jacka Bandurskiego i Witka Wisterowicza - my biegacze z trójmiasta mieliśmy na zakończenie sezonu świąteczno-noworoczne spotkanie przy piwie i winie w sopockiej Kolibie na plaży. I to będzie już coroczna tradycja. |
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) | 2004-09-24, 18:27 Ed to ty pamietasz Kaskadę?
Szli my do gory,czy na dole było piwo,jak to pamietasz to nie jesteś Canadiowy tylko POLSKI.Boguś nie miał lekarskich pepirow,nie dostanie pan numeru -no to pobiegnę bez -po 1/2 h babka "przemyślała",że wpisowe straci i dawaj latać za Bogdanem-oczywiście pobiegł bez numeru.Zaliczyliśmy jemu te 20 km.A dzisiaj pobiegniesz koleżeński -NIE ZALICZAM- bo nie ma atestu dla mnie atest to ileś tam medali i puchrów no nie?wezmę geodetę i tak ma satelajta to wyjdzie jak pole L... do unijnych dopłat!!! |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(edek) | 2004-09-26, 07:54 Trojmiasto
Henryk, zapewne znasz z Gdyni weternow biegowych, Wojtusia Droblinskiego, Czesia Wosia, Jacka Wrobla i z Sopotu Leszka - wyszlo mi z czachy Jego nazwisko, robil ladne ujecia zdjec w czsie biegu - jak nie biegl. Spedzilismy wiele gonitw razem i w Kaskadzie tez. Przesylam im serdeczne pozdrowienia. Zdrowia dla Ciebie edek b. |
| | | | | |
ANONIM
(edek) | 2004-09-26, 08:01 Kamusku
Czego to mialem zapomniec o dobrych starych czasach. Na dole w Kaskadzie mozna bylo cosik taniej ofedrowac-zjesc, a gora sluzyla nam do, ... sam wsponiales. Serdecznosci edek z f ... . Tak bylo. |
| | | | | |
ANONIM
(Kufel) | 2005-07-02, 10:42 Tło
A ja tam wole sobie robic za tło na maratonach. Przybiegam sobie za czołowką i odczuwam wielka stysfakcję z tego, iz ukonczyłem maratonik, półówke lub inny dystans. Ja sobie biegam dla własnej przyjemności, dla zdrowia. Wolę przebiec przez całe życie sto maratonów w tempie ok. 3.30 każdy, niż jeden w 02.15. Bieganie sytematyczne, amatorskie przez całe zycie przyniesie wieksze korzyści dla mojego zdrowia na stare lata.
Ty Edziu rób sobie co chcesz, mamy demokracje, ale ja amator wybieram ilość (jakośc pozostawiam dla zawodowców)
|
| | | | | |
| 2013-02-16, 10:35
2004-09-10, 10:59 - Irekl napisał/-a:
Objechał rowerami-"rowerami- bo jeden mu skradziono"świat cały.Zazdroszczę mu tego, zazdroszczę chociaż pamiętam jak ze smutkiem wspominał swoje samotne święta gdzieś na pustyni "pod gołym" niebem w Australi.
Pracował w pobliskiej Kopalni.Co dalej?...Może w następnym tygodniu.Pozdrawiam. |
Hej, czy ktos ma do tego Pana kontakt?
Spotkalem Go w Los Angeles w Polskim kosciele na Adams Blvd w dniu 7 listopada 1992. Bylo spotkanie na sali parafialnej.
Przy przegladaniu starych dokumentow odnalazlem kartke z jego mapka i autografem. Zaczalem drazyc, szukajac jakis informacji i znalazlem ten wpis. Po 30tu latach czesciej mieszkam/odwiedzam Polske. Wiec chetnie spotkalbym sie z Panem Wladyslawem. Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2014-06-26, 06:58
2004-09-06, 20:33 - EDEK BIENIAS napisał/-a:
Wojtek dlaczego zmieniles mi imie, zlosliwy chlopczyku.Jestes tylko mlodszy
ode mnie iles miesiecy. Nie rob mi wywodow w temacie biegania, bo jak dozyje to 1-go pazdziernika br, bedzie 34 lata jak biegam. Ciagiem biegam po zaliczeniu sluzby wojskowej w 6- tej PDPD - Niepolomice. Biegalem kilka lat jako ze w milej Ojczyznie nie bylo jeszcze biegow masowych, i traktuje zawsze to jako hobby. Ludzie z ktorymi biegalem amatorami, za cel stawiali sobie doskonalenie zyciowek. Panowie trzeba sie wziac za treningi a nie filozofowanie internetowe. Jest powiedzenie; - wynik idzie w swiat - Chlopczyku WG, po drodze wyzywasz innych ludzi, a Robert K napewno nie bedzie trzepal 50-tek na ilosc, bo jak sie cos robi to trzeba wykonac jak najlepiej. Robert K jest tego zywym przykladem! Powtarzam Tobie chlopczyku ze starzy druhowie biegowi z ktorymi biegalem w Polsce i nie tylko, daza w bieganiu do uzyskania celu czasowego nie ilosciowego. Nie jestem zlosliwy, kto kolwiek biega to go nie krzywdze, bo mam takie zarzuty od Ciebie i innych, ale skromnosc czlowieka w przypadku biegowym bo o tym mowa, to musza Was widziec w komunikatach jakie macie nabiegane czasy, w okolnej albo wiekowej klasyfikacji, a na to trzeba treningu a nie szumu internetowego jak robi to Wojtek czewony pod kapeluszem, i napastliwy w komentarzach. Bieganie to tresc mojego zycia i iles tam ludzi udalo mi sie namowic do biegania. Zycze wszystkim zdrowia i dobrej formy biegowej. edward bienias. PS z mojej to przyczyny jest jeden bieg w Warszawie i Edmontonie, Wojtusiu. |
Tak to wszystko prawda Edziu , wielki szacunek , serdeczności |
|
|
|
| |
|