Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Jarro z Ursynowa (2001-10-05)
  Ostatnio komentował  Kermit (2005-08-11)
  Aktywnosc  Komentowano 3 razy, czytano 162 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

Poniższy wątek jest komentarzem do artykułu
Autor: Kwaśniewski Bolesław, data publikacji: 10-04

Kształcenie maratończyka


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Jarro z Ursynowa)

 2001-10-05, 00:14
 Kształcenie maratończyka
Rozwiń wątek o psychologicznej grze wykorzystującej elementy korygowania procesów wydzielania neurotransmitterów, zwłaszcza na krótką metę.
Wydaje się,iż bardzo interesująco i wyraziście rysujesz problem aktywnej stymulacji motywacyjnej, zwłaszcza w aspekcie współuczestnictwa w interakcji. Mam wrażenie, że zetknąłem się już z podobnym wywodem w literaturze poświęconej tym zagadnieniom.
Wysłałem już Twój tekst docentowi Bieganowskiemu, ale z przykrością donoszę, że nie otrzymałem jeszcze żadnej odpowiedzi.
Tymczasem łączę wyrazy szacunku.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Marek Krośnicki)

 2001-10-05, 11:21
 Kształcenie
Twój artykuł po przetłumaczeniu na język polski jest
po prostu delikatnie mówiąc niekonsekwentny, a ty sam
przez niekonsekwentną postawę nie ukończyłeś maratonu.
1)
"Zapisując się do półmaratonu moim marzeniem było
przebiec cały maraton i tej potrzebie podporządkowałem
swoje życie przez cały rok. Nie udało się."
Co to, strusiem jesteś? Jeśli chcesz ukończyć maraton
to trzeba stanąć twarzą w twarz z wyzwaniem i zapisać się
jako uczestnik maratonu a nie półmaratonu.
Taka kunktatorska postawa zaprzecza, twojemu całorocznemu
poświęceniu.
2)
"czy w trakcie biegu można i powinno się aktywnie stymulować motywacyjnie, jak to czynić, aby
zawodnik mógł współuczestniczyć w interakcji."

Nad czym się podczas biegu zastanawiasz, albo stajesz
na starcie z zamiarem ukończenia biegu, albo w ogóle nie startujesz
Poza tym interakcje w biegu amatora zachodzą raczej pomiędzy
nim samym a:
warunkami pogodowymi, nawierzchnią po jakiej biegniesz
i ukształtowaniem terenu, czyli pomiędzy czynnikami
fizycznymi otaczającego cię środowiska.
Bieganie jest sportem indywidualnym, a
współpraca w grupie jest jedynie po to żeby przezwyciężyć
wspólne trudności np. wiatr.
3)
"Medyczne lub
propagandowe uwrażliwianie na zjawiska tworzące tło zawodów też chyba nie jest najlepszym
pomysłem"
Jeśli chodzi Ci o rozwolnienie spowodowane emocjami
startowymi, to się z tobą zgadzam.
4)
"Zrozumienie sensu, wychowawcze przekazanie jej uczestnikom
najlepiej chyba motywuje do przełamywania tak istotnego w
maratonie uwrażliwiania sensorycznego"
Rany koguta jak będziesz tracił energię na "wychowawcze
przekazywania..." to nigdy nie ukończysz biegu, a poza tym
zawsze będziesz ostatni bo wszyscy od ciebie pouciekają.
5)
"Celem maratonu nie musi być przecież
osiągnięcie mety, a np. wspólne propagowanie zdrowego,
biegowego stylu życia."
Walory aktywnego trybu życia, najlepiej propagują 70-80 latkowie dobiegający
w niezłej kondycji na linię mety, pokazując, że jak się
ciężko pracuje i ćwiczy systematycznie to można być
zdrowym nawet w jesieni życia.
6)
"Może w przyszłym roku spróbuję przebiec pierwszy, drugi, a może trzeci raz w swoim
życiu Maraton Warszawski"
Dobra rada, na przyszły rok odłóż moralizowanie na bok,
zacznij trening Pruską metodą (w śnieg deszcz i upał),
a w przyszłym roku będziesz mógł napisać o etosie pracy
po ukończeniu Maratonu Warszawskiego

Pozdrawiam
Marek

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Kermit)

 2005-08-11, 13:49
 Kształcenie maratończyka
Jesteś głupi

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
kwolsz1971
01:30
alex
00:05
placekjacek
23:20
Tomek84
23:17
orfeusz1
23:16
maste
23:07
grzedym
22:54
1223
22:51
lachu
22:19
kubawsw
22:18
szyman760
22:10
waldekstepien@wp.pl
21:49
rychu18625
21:43
euzebiusz19
21:19
szyper
21:17
stanlej
21:13
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |