| | | |
|
| 2017-12-28, 09:06 Moje podsumowanie sezonu 2017
fajna sprawa wystartować w maratonie i na starcie od razu być ostatnim :)
motyw ze Splitu mnie rozbawił :)))
teraz chyba czas na jakieś rodzajowe maratony - np. nocne ;] |
|
| | | |
|
| 2017-12-28, 09:11
Najważniejsze, że można biegać. To jest największa wartość, którą lekceważymy. Jak już nie możemy biegać to dopiero doceniamy.
Też miałem dużą przerwę w bieganiu maratonów. Piszę miałem, bo w tym roku pobiegnę. Maratony jak uzależnienie - można długo wytrzymać, ale kiedyś się pęknie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2017-12-28, 09:36
"Największym przegranym zaś Mauritius, który okazał się mocno inną wyspą niż moje wyobrażenia"
Co masz na myśli mówiąc "inna wyspa"? |
|
| | | |
|
| 2017-12-28, 11:05
Fajne reportaże,będzie pamiątka do wspomnień,Mauritius to raj do nurkowania,byłem tam dawno temu,dobrze że to wszystko dokumentujesz,niepotrzebne te niektóre uszczypliwości powyżej "teraz czas na nocne maratony" to jakiś dziwny objaw w naszym narodzie napluć,zmieszać z błotem,trochę dystansu trzeba. |
|
| | | |
|
| 2017-12-28, 11:14
W artykule była mowa o nowych wyzwaniach, stąd luźny pomysł na "nocne maratony".
Naprawdę nie wiem jak można to zrozumieć jako naplucie, uszczypliwość, itp.
ręce mi opadły |
|
| | | |
|
| 2017-12-28, 13:07
Podziwiam i zazdroszczę.Lista startów- naprawdę imponująca, szczególnie, że kilka z tych maratonów - mam na swojej liście ;-) |
|
| | | |
|
| 2017-12-28, 16:24
2017-12-28, 11:14 - snipster napisał/-a:
W artykule była mowa o nowych wyzwaniach, stąd luźny pomysł na "nocne maratony".
Naprawdę nie wiem jak można to zrozumieć jako naplucie, uszczypliwość, itp.
ręce mi opadły |
Jak to nie naplułeś, jak naplułeś. Jak nic.
Na pewno także jesteś przeciwnikiem "dobrej zmiany" i zmiany nazw ulic na "Lecha i Marii".
Bez kozery obraziłeś uczucia biegowe, jak i przy okazji także religijne.
Bo przecież bieganie to religia ... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2017-12-28, 16:53
2017-12-28, 16:24 - witas napisał/-a:
Jak to nie naplułeś, jak naplułeś. Jak nic.
Na pewno także jesteś przeciwnikiem "dobrej zmiany" i zmiany nazw ulic na "Lecha i Marii".
Bez kozery obraziłeś uczucia biegowe, jak i przy okazji także religijne.
Bo przecież bieganie to religia ... |
Jaka łatwość oceniania. Jestem pod wrażeniem. Tylko co ma propozycja nocnych biegów do opluwania?
Wytłumacz mi to waść.
|
|
| | | |
|
| 2017-12-28, 19:41
Super! Aż zazdroszczę tyle wyjazdów. Moim marzeniem jest przebiec maraton za granicą, a są dwa o których marzę, Roma i Praga :) Mam nadzieję, że marzenie się spełni, na razie biegałem tylko w Polsce, ale i tak bardzo mnie cieszą starty w naszym kraju :) |
|
| | | |
|
| 2017-12-28, 21:59 Gratulacje:)
Dobry wieczór/Dzień dobry Wszystkim :)
Loguję się po raz pierwszy od blisko..
Od kiedy biegam;)
Czołem Michał:)
Miło było poznać osobiście na starcie w Atenach.
Cieszę się, że zrealizowałeś biegowy wyjazd do Tajlandii.
Gratuluję listy tegorocznych maratonów.
Pozdrowienia z Opola
|
|
| | | |
|
| 2017-12-29, 10:22 Zagranica - piękna okolica
Cześć.
Ja też zasmakowałem już w zagranicznych maratonach. Faktycznie z organizacją często polskie maratony są lepsze ale swoje już znamy i dlatego lubię biegi zagraniczne.
Pozwolę sobie polecić kilka z nich:
1. Barcelona - to nr jeden - kibice na każdym metrze z 42km tego fantastycznego miasta
2. Praga - cudowne miasto ale tak zakręcona trasa, że życiówka odpada
3. Frankfurt - zdecydowanie najlepszy na życiówkę - wyprzedza Berlin ze względu na niższą ilość uczestników
4. Madryt- fantastyczny ale prawie górski
5. Berlin - warto być jednym z prawie 50 tysięcy biegaczy.
Było jeszcze kilka innych ale ta piątka dla mnie najlepsza.
Teraz wybieram się na pierwszy start poza kontynentem - Marrakesz czeka :-)
P.S.
Kilka filmowych relacji z biegów zagranicznych naszej Rybnickiej Grupy Biegowej znajdziecie na Youtube |
|
| | | |
|
| 2017-12-29, 10:30
2017-12-29, 10:22 - trojmar napisał/-a:
Cześć.
Ja też zasmakowałem już w zagranicznych maratonach. Faktycznie z organizacją często polskie maratony są lepsze ale swoje już znamy i dlatego lubię biegi zagraniczne.
Pozwolę sobie polecić kilka z nich:
1. Barcelona - to nr jeden - kibice na każdym metrze z 42km tego fantastycznego miasta
2. Praga - cudowne miasto ale tak zakręcona trasa, że życiówka odpada
3. Frankfurt - zdecydowanie najlepszy na życiówkę - wyprzedza Berlin ze względu na niższą ilość uczestników
4. Madryt- fantastyczny ale prawie górski
5. Berlin - warto być jednym z prawie 50 tysięcy biegaczy.
Było jeszcze kilka innych ale ta piątka dla mnie najlepsza.
Teraz wybieram się na pierwszy start poza kontynentem - Marrakesz czeka :-)
P.S.
Kilka filmowych relacji z biegów zagranicznych naszej Rybnickiej Grupy Biegowej znajdziecie na Youtube |
Marrakesz - obowiązkowo za rok muszę się wybrać! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2017-12-29, 10:53
2017-12-29, 10:30 - Admin napisał/-a:
Marrakesz - obowiązkowo za rok muszę się wybrać! |
Marrakech ogarnąłem , fajne miejsce. Płaski maraton ale wyszedł mega upał. W nocy i do południa zimno ale w dniu maratonu i czasami popołudniu od 25-35 C.
Nie ma depozytu ale skoro ciepło to na start weź coś do wyrzucenia bo za metą będzie opalanie.
I przede wszystkim pyszności kulinarne. Polecam móżdżek na legendarnym ryneczku w centrum oraz osławiony tadżin. A zupka warzywna za 2 zł wtedy na polskie tak wspaniała,że można zajadać ją 2 razy dziennie. Jak pójdziecie większą ekipą to kelnerzy z knajpek na straganie będą wydzierać sobie was z rąk i oferować przekąski oraz wodę na darmo dla całej ekipy.
Polecam ;) |
|
| | | |
|
| 2017-12-29, 14:31
2017-12-29, 10:30 - Admin napisał/-a:
Marrakesz - obowiązkowo za rok muszę się wybrać! |
|
| | | |
|
| 2017-12-29, 15:22 Kto na Gren Canaria
W tych miejscach już byłem poza Madrytem, ale chcę jechać na Gren Canaria 21 stycznia , jeśli ktoś jedzie proszę o kontakt. |
|
| | | |
|
| 2017-12-30, 19:05 Ja jutro !
Dzisiaj 10km i jutro planuję 10 km no to wstawię będzie podsumowanie sezonu :)
Pozdrawiam |
|