|
| 2016-04-02, 23:21 Mapy biegowych tras - częsta wada biegowych stron
Biegi w Polsce stoją na bardzo dobrym poziomie. Wszystko pięknie i kolorowo, lecz niestety często trasy map biegowych dla zawodników są tragicznie opisane. I tak wchodząc na różne stronki biegowe, można wpaść w zachwyt. Kolorowe loga, zachęcające zdjęcia, linki z opisami itd. Problem pojawia się gdy trzeba prześledzić trasę biegu.
Okazuje się, że map z zaznaczoną trasą często nie da się przybliżyć. W zamian na zminimalizowanej mapce, mamy tylko jakąś grubą czerwoną krechę, często szeroką, wystającą poza ramy samej drogi, jakby narysowaną przez jakieś dziecko. Brakuje też oznaczeń kilometrów lub profilu trasy (na trasach z Atestem PZLA gdzie takie coś na pewno się sporządza, powinny być wykresy profilu trasy). Ogólnie, mało przykłada się uwagi do tego problemu, a przecież jest to niezwykle istotny element dla szybkobiegaczy.
Przykładem takiej mapki jest pewien szybki, znany wszystkim bieg, gdzie trasa ma metę na stadionie. Prowadzi nań gruba czerwona krecha i wstawiony na odpieprz, jakiś okropny napis meta. Okej, dobiec się dobiegnie tylko biegacz nie wie, czy trzeba okrążyć bieżnię, czy też meta będzie zaraz po wbiegnięciu na nią, np. zakręt w lewo na bieżni. To takie drobnostki, a jednak bardzo ważne gdy chcemy zacząć finiszować. Przykładem bardzo dobrej mapy jest Maraton Amsterdam, gdzie mamy wszystko czego trzeba, łącznie z ogromnym zoomem, nazwami ulic a nawet atrakcjami turystycznymi. |
|