Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  replay (2012-08-12)
  Ostatnio komentował  replay (2012-08-12)
  Aktywnosc  Komentowano 1 razy, czytano 254 razy
  Lokalizacja
 Kro¶cienko k.Nowego Targu

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



replay

Ostatnio zalogowany
2022-04-30
11:10

 2012-08-12, 15:01
 Mocarny Zbój
III Mocarny Zbój przeszedł do historii. Będzie długo w naszej pamięci ze względu na warunki jakie podyktowała pogoda. Od rana deszcz, ale wszyscy w dobrych nastrojach bo to „kapuśniaczek”. Niestety chmur nie rozwiało i po starcie było już tylko gorzej. Ale po kolei: jak to u nas w zwyczaju płyniemy na start – statkiem dzięki uprzejmości pani Lucyny Wolskiej tego roku wiezie nas „Halny”- na pokładzie krótka odprawa i już jesteśmy pod zamkiem Czorsztyn. Wskakujemy do wody i miła niespodzianka temperatura wody 180C w przeciwieństwie do temperatury powietrza (100C). Jak się później okazało tylko w czasie pływania można było się zagrzać. Szybciej lub później trzeba opuścić ciepłą wodę i zmierzyć się z dystansem rowerowym. Lądujemy na plaży państwa Stochmal po ok.1,1km(niektórzy nieco więcej), wskakujemy na rowery i w góry. Mimo podjazdów, deszcz i temperatura nie pozwalają się ogrzać a na zjazdach marzniemy okrutnie ( choć niektórzy mieli odmienne zdanie). Po trzech okrążeniach góry Cisówka powrót do strefy zmian (za nami kolejne 33km) zmiana obuwia i biegniemy tym razem trzeba wbiec na Cisówkę – oczywiście nie najkrótszą drogą. Ze względu na ulewę która dopadła nas w czasie rowerowania trasa biegu zamieniła się w grzęzawisko z każdym kilometrem buty były coraz cięższe( niemiłosierne błoto). Na trasie kilka „podbiegów” dla nielicznych ,dla większości podejść za to ostatnie 4km to zbieg chociaż rozmiękła glina nie pozwalała na wyluzowanie. Kto ukończył ten 9 km bieg zrozumiał czemu zawody maja nazwę Mocarny Zbój. Na mecie dla wszystkich czekają pamiątkowe dukaty i góralska kwaśnica z żeberkiem- specjalność karczmy „U Bożanka” z Nowego Targu. Kwaśnica pyszna ale jeszcze większym wzięciem cieszył się chleb ze smalcem ( to chyba będzie znak rozpoznawczy Spiskich triathlonów – podobnie było na III Frydman Triathlonie). Dekoracja odbyła się w asyście Nowotarskiej Sarmackiej Grupy Rekonstrukcyjnej. Dla każdego zwycięzcy salwa z pistolców i niepowtarzalny puchar wykonany przez pracownię pana Pawła Dubiela – Dubiel Glass. Wygrał Szumiec Łukasz – dodatkowo uhonorowany zbójnicką ciupagą , drugi Sychowski Mariusz, trzeci Smolak Piotr. Pełne wyniki na stronie Sport-Timing. Wszyscy którzy ukończyli otrzymali dyplomy.
Dziękujemy za udział:
-zawodnikom bo to oni są duszą zawodów
- sponsorom, bez nich było by ciężko
-Nadleśnictwu Krościenko – za gościnę na ich terenie
-Policjantom, ratownikom WOPR i Strażakom zapewniającym nam bezpieczeństwo
-wolentariuszom za zaangażowanie , oni wykonali najgorszą robotę.
Przepraszamy za niedociągnięcia i zapraszamy na kolejne zawody.
Najbliższe 8.09.2012r Sprint we Frydmanie.
Organizator Lucjan Habieda.
Wyniki :
http://www.sport-timing.pl/system/wyniki/93/wyniki.pdf
http://www.sport-timing.pl/system/wyniki/93/wyniki_open.pdf

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
maxxxik822
18:11
Personal Best
17:53
maratonczyk
17:23
BemolMD
17:17
Sypi
17:03
biegacz54
16:47
kasjer
16:43
Arqs
16:38
aktywny_maciejB
16:32
gora1509
16:10
Wojciech
15:57
Piotr Czesław
15:52
janusz9876543213
15:49
kaes
15:36
mikeg
15:20
platat
14:55
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |