| | | |
|
| 2012-03-19, 22:08 2012 - VII Bieg Zwycięstwa - Kovel - Ukraina
To jest oficjalny wątek dyskusyjny tegorocznej edycji imprezy. |
|
| | | |
|
| 2012-03-19, 23:20
Wszystkich, którzy pragną pobiegać na Ukrainie, a nie uda im się to 9 maja, zapraszam na 20 maja do Lubaczowa (woj. podkarpackie), skąd wystartuje I Międzynarodowy Maraton Lubaczów-Jaworów (Ukraina). Impreza znajduje się w kalendarzu. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-03-20, 10:15
Witam!
Biegałam na tej imprezie, jeśli dobrze pamiętam w 2008 r. Zgadzam się z autorem artykułu w 100%! Wyjazd był niezapomniany. I nie chodzi tu o sam bieg, tylko o całą otoczkę, klimat, ludzi. I mimo, że jest to kilkadziesiąt km. od Polski, miałam wrażenie jakbym była w innej rzeczywistości. Naprawdę polecam! ;)
Serdeczne podziękowania dla p. Siergieja, który służył swoją radą we wszystkich kwestiach organizacyjnych. |
|
| | | |
|
| 2012-03-20, 13:12
Cichy bieg na Ukrainie. Ja z czasem ok 34 minut bylem chyba 17 :] |
|
| | | |
|
| 2012-03-20, 19:57 Granica
2012-03-20, 10:15 - abisynka napisał/-a:
Witam!
Biegałam na tej imprezie, jeśli dobrze pamiętam w 2008 r. Zgadzam się z autorem artykułu w 100%! Wyjazd był niezapomniany. I nie chodzi tu o sam bieg, tylko o całą otoczkę, klimat, ludzi. I mimo, że jest to kilkadziesiąt km. od Polski, miałam wrażenie jakbym była w innej rzeczywistości. Naprawdę polecam! ;)
Serdeczne podziękowania dla p. Siergieja, który służył swoją radą we wszystkich kwestiach organizacyjnych. |
A ile godz się czeka na przejazd na granicy , ile tam i ile spowrotem. ? |
|
| | | |
|
| 2012-03-20, 21:29
2012-03-20, 19:57 - henry napisał/-a:
A ile godz się czeka na przejazd na granicy , ile tam i ile spowrotem. ? |
W tamtą stronę byliśmy odprawieni od ręki. W drugą stronę zajęło to nam godzinę. |
|
| | | |
|
| 2012-03-21, 09:22
2012-03-20, 19:57 - henry napisał/-a:
A ile godz się czeka na przejazd na granicy , ile tam i ile spowrotem. ? |
Jechałam do Kowla z W-wy autobusem. Cena była śmieszna w porównaniu z podróżą pociągiem. Autobus pełen - sami Ukraińcy. Po krótkim czasie sami nas zagadnęli, wytłumaczyli jak dojść do hotelu i nawet poczęstowali piwkiem;))) Na granicy staliśmy może z 1h.
Droga powrotna to najpierw czekanie na kierowcę, który (jak wszyscy mówili), pewnie zabalował;) I tak czekaliśmy chyba z 4h. Na granicy też niestety czekanie - ok. 2,5h. i dokładna rewizja. Oczywiście nie obyło się bez próśb o "przetrzymanie" tego i owego;))) Życie;)
Ten jeden wyjazd na wschód dostarczył więcej wrażeń i spostrzeżeń niż inne wyjazdy na biegi na zachód, gdzie wiele dziedzin życia nie odbiega aż tak dalece od naszego. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-03-21, 11:06
Nabieram ochoty na ten wyjazd -)
Te autobusy z Wawy to jakieś regularne kursy ? |
|
| | | |
|
| 2012-03-21, 16:22
2012-03-21, 11:06 - Damek napisał/-a:
Nabieram ochoty na ten wyjazd -)
Te autobusy z Wawy to jakieś regularne kursy ? |
też nabrałem ochoty dopóki...:( sprawdziłem, że to jest w środę:( |
|
| | | |
|
| 2012-04-02, 21:02 Dzienki bardzo
2012-03-20, 10:15 - abisynka napisał/-a:
Witam!
Biegałam na tej imprezie, jeśli dobrze pamiętam w 2008 r. Zgadzam się z autorem artykułu w 100%! Wyjazd był niezapomniany. I nie chodzi tu o sam bieg, tylko o całą otoczkę, klimat, ludzi. I mimo, że jest to kilkadziesiąt km. od Polski, miałam wrażenie jakbym była w innej rzeczywistości. Naprawdę polecam! ;)
Serdeczne podziękowania dla p. Siergieja, który służył swoją radą we wszystkich kwestiach organizacyjnych. |
LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=3&action=5&code=22276&bieganie | Serdeczne dzienki o opisah biegu Zwyczenstwa.
Nie maw morzliwosti czytat i komentowat zawody alie hce podzienkowat karzdemu organizatoru bieguw w polsce de ja z zawodnikami z Ukrainy startowaw, robiv karzdyj raz sobie wielkie shkolienie w organizacii biegu.
Rzycze wshystkym zdrowja, wjesjolyh swjent, i zaprasham serdecznie doKovlja.
Pozdrawjam Sergej Panasiuk. |
|
| | | |
|
| 2012-04-02, 21:09 Granice teraz pobiegnimy shybko.
2012-03-21, 09:22 - abisynka napisał/-a:
Jechałam do Kowla z W-wy autobusem. Cena była śmieszna w porównaniu z podróżą pociągiem. Autobus pełen - sami Ukraińcy. Po krótkim czasie sami nas zagadnęli, wytłumaczyli jak dojść do hotelu i nawet poczęstowali piwkiem;))) Na granicy staliśmy może z 1h.
Droga powrotna to najpierw czekanie na kierowcę, który (jak wszyscy mówili), pewnie zabalował;) I tak czekaliśmy chyba z 4h. Na granicy też niestety czekanie - ok. 2,5h. i dokładna rewizja. Oczywiście nie obyło się bez próśb o "przetrzymanie" tego i owego;))) Życie;)
Ten jeden wyjazd na wschód dostarczył więcej wrażeń i spostrzeżeń niż inne wyjazdy na biegi na zachód, gdzie wiele dziedzin życia nie odbiega aż tak dalece od naszego. |
Dzienki I pierwszego v historii shtafetowogo Biegu Przyjazni z piłkoj nożnoj Euro 2012 i Olimpijskym ogniem „Polska m.Chelm – Ukraina m.Kovel”z okazji mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro- 2012 i ХXХ Olimpijskyh igrzysk.
W ramah: VII Międzynarodowego Biegu w Kowlu „DZIEŃ ZWYCIĘSTWA” oraz
Mini mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro - 2012 miendzy ucznjamy shkul m. Chelma.
Pshejshcze bende shybkie w jednu i drugu stronu. Myshlie u Nas wyjdje.
|
|
| | | |
|
| 2012-04-02, 22:49
projekt Polska biega na Ukrainie nalezy wdrozyc w zycie!!
Goraco namawiam wszystkich do startu w tym biegu bo to naprawde fajne miejsce i ciekawe doswiadczenie. A ogladanie na zywo swietowania Dnia Zwyciestwa na Ukrainie to niezapomniane wrazenia. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-05-03, 16:51
Czy na rysunku na głównej stronie naprawdę musi być napisane "Ucraina"?!? Przecież wystarczy spojrzeć na kolejne zdjęcia, żeby zobaczyć (na koszulkach biegaczy) jak po angielsku pisze się Ukraina.
Kalamy na każdym kroku język polski, teraz zabieramy się za języki obce... :( |
|
| | | |
|
| 2012-05-03, 17:24
2012-05-03, 16:51 - GiganT napisał/-a:
Czy na rysunku na głównej stronie naprawdę musi być napisane "Ucraina"?!? Przecież wystarczy spojrzeć na kolejne zdjęcia, żeby zobaczyć (na koszulkach biegaczy) jak po angielsku pisze się Ukraina.
Kalamy na każdym kroku język polski, teraz zabieramy się za języki obce... :( |
Nie za bardzo rozumiem o co szanownemu czytelnikowi chodzi :-) |
|
| | | |
|
| 2012-06-02, 08:00
Ukraińcy przyjeżdżają wygrywać na biegach u nas, w my wygrywamy na biegu na Ukrainie:)
Ot, taka ironia losu ;) |
|
| | | |
|
| 2012-06-02, 08:04 Kaliningrad Maraton
Kiedyś dane mi było pobiec dystans maratoński w Kaliningradzie.Medal został wyżebrany od "oficiela" z torby obok mety.Odżywek zero, raczono nas piwem domowym. Co bardzo dobrze pamiętam, to wódka w puszkach od piwa, którą można było kupić nawet w kiosku z gazetami.Największa dla mnie radość zakup płyt Lennona i Beatlesów.
Jednak te wszystkie "bolączki", zostały nadrobione spontaniczną serdecznością organizatorów i mieszkańców.
Pozdrawiam
|
|