|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | maniak1984, peacemaker (2009-11-20) | Ostatnio komentował | bogdan79 (2009-12-02) | Aktywnosc | Komentowano 15 razy, czytano 194 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-11-20, 12:15 Błąd GPS, np. 305
Bardzo dobrze napisane, może teraz niektórzy przestaną patrzeć w wynik tak jakby był on najdokładniejszy z możliwych.
Dlatego większość GPSów ma dokładność rzędu 8m/1km. W najlepszym wypadku będzie 3-4m A, że wojsko USA w sygnał GPSa wplata algorytm zmniejszający dokładność do ok 80-100m to dzięki temu najlepsze dokładności są tylko dla wybranych celów. |
| | | | | |
| 2009-11-20, 12:35
Panie Bogdanie, ja myślę że nikt rozsądny nie traktuje pomiaru z GPS-u jak wyroczni. Uważam że jest jakimś niepoorzumieniem jeżeli organizator"mierzy" trasę przed biegiem za pomocą F305 a i ostatnio o takim przypadku słyszałem i ten "niby pomiar" miał miejsce. Mogę natomiast powiedzieć że urządzenia typu F305 i następne modele są krokiem do przodu w kwestii kontroli dystnsu. System NIKE z IPOD-em to jest dopiero masakra. Kończąc muszę stwierdzić że po za maratonem w Berlinie pomiary zwykle są poniżej błędu określonego przez producenta. Na przykład trasa którą Pan mierzył w Bukownie miała według mojego F405 10,04km. Nleży jednak mieć na uwadzę że biegnąć nie biegniemy w lini pomiaru jaką pokonuje atestator. W związku z nadmiernym wysypem tras biegowych w Polsce które mają bardzo "około" 10, 15 lub 21,097 km było by dobrze aby w oddzielnym materiale przybliżyć biegaczom i organizatorom sprawy wykonywania atestacji, warunków w jakich atest może być wykonany no i w jakich okolicznościach trasa traci atest. Zauważyłem że są trasy które kiedyś atestowano a według mnie obecnie nie posiadają atest (np. zmina generalna nawierzchni ) a pomimo to organizator dziarsko piszę że trasa posiada atest. Nie wspomnę już o trasach gdzie nie ma atestu a dystans od zadeklarowanego różni się w sposób rażący. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-11-20, 12:49 ;-)
A ja jak biegnę sam, po trasie atestowanej, po trasie pomiaru dystansu to zaczynając od punktu A stawiając stopę na linii B oznaczającej 1km otrzymuję miły dla ucha dźwięk pomiaru ;) Ale... to podczas treningu gdy na trasie jest komfortowa sytuacja. Na zawodach liczne zakręty, na starcie przepychanki i mijanki, na trasie zbieganie do punktu odżywczego, zakrętów nie weźmiemy tak jak pomiar atestu bo są inni biegacze więc wchodzimy większym łukiem itd. Dlatego jest ta różnica. Dochodzi oczywiście zabudowa, zalesienie itp. |
| | | | | |
| 2009-11-20, 16:37
2009-11-20, 12:35 - Ryszard N napisał/-a:
Panie Bogdanie, ja myślę że nikt rozsądny nie traktuje pomiaru z GPS-u jak wyroczni. Uważam że jest jakimś niepoorzumieniem jeżeli organizator"mierzy" trasę przed biegiem za pomocą F305 a i ostatnio o takim przypadku słyszałem i ten "niby pomiar" miał miejsce. Mogę natomiast powiedzieć że urządzenia typu F305 i następne modele są krokiem do przodu w kwestii kontroli dystnsu. System NIKE z IPOD-em to jest dopiero masakra. Kończąc muszę stwierdzić że po za maratonem w Berlinie pomiary zwykle są poniżej błędu określonego przez producenta. Na przykład trasa którą Pan mierzył w Bukownie miała według mojego F405 10,04km. Nleży jednak mieć na uwadzę że biegnąć nie biegniemy w lini pomiaru jaką pokonuje atestator. W związku z nadmiernym wysypem tras biegowych w Polsce które mają bardzo "około" 10, 15 lub 21,097 km było by dobrze aby w oddzielnym materiale przybliżyć biegaczom i organizatorom sprawy wykonywania atestacji, warunków w jakich atest może być wykonany no i w jakich okolicznościach trasa traci atest. Zauważyłem że są trasy które kiedyś atestowano a według mnie obecnie nie posiadają atest (np. zmina generalna nawierzchni ) a pomimo to organizator dziarsko piszę że trasa posiada atest. Nie wspomnę już o trasach gdzie nie ma atestu a dystans od zadeklarowanego różni się w sposób rażący. |
I tu się mylisz Ryszardzie. Ciągle są tacy którzy po biegu twierdzą, że wskazania ich GPS-a to OFICJALNY pomiar długości:)) Niemniej mam nadzieję, że czynią tak z uwagi na własną niewiedzę a takie artykuły jak ten pozwolą im zrewidować swoje poglądy.
P.S. Gratki dla Bogdana za kolejny dobry artykuł o pomiarze długości trasy!! Prosimy o kolejne wyjaśnienia odnośnie atestacji o które pytał w swoim poście Ryszard - może jakiś link do wytycznych PZLA. |
| | | | | |
| 2009-11-20, 20:19 trasy atestowane
| | | | | |
| 2009-11-20, 21:22 Nie traktuję
wskazań Garmina jako wyroczni - lecz jako pomoc podczas biegu, ale ..
Pokusiłem się o zestawienie dystansów (maraton i półmaraton) wskazanych przez Garmina 305 (zaimportowanych do standardowego programu - Garmin Training Center) i oto co mi wyszło:
|
wskazanie garmina |
Różnica (metrów) |
% błędu |
Poznań Maraton – 2008 |
42,530 |
335,00 |
0,7939% |
Cracovia Maraton – 2009 |
42,550 |
355,00 |
0,8413% |
Vienna City Maraton – 2009 |
42,560 |
365,00 |
0,8650% |
Visegrad Maraton – 2009 |
42,660 |
465,00 |
1,1020% |
Wrocław Maraton – 2009 |
42,590 |
395,00 |
0,9361% |
Maraton Warszawski – 2009 |
42,710 |
515,00 |
1,2205% |
|
wskazanie garmina |
Różnica (metrów) |
% błędu |
4 Energy – 2008 |
21,150 |
53,00 |
0,2512% |
Półmaraton Św. Mikołajów – 2008 |
21,060 |
-37,00 |
-0,1754% |
Półmaraton Ślężański – 2009 |
21,190 |
93,00 |
0,4408% |
Półmaraton Żywiecki – 2009 |
21,220 |
123,00 |
0,5830% |
Półmaraton Dąbrowski – 2009 |
21,270 |
173,00 |
0,8200% |
Silesia Maraton (połówka) – 2009 |
21,330 |
233,00 |
1,1044% |
Jurajski Półmaraton – 2009 |
21,21 |
113 |
0,01 |
Półmaraton Klimontowski – 2009 |
21,1 |
3 |
0 |
Radzymin-Ossów – 2009 |
21,21 |
113 |
0,01 |
Półmaraton Rejów – 2009 |
21,23 |
133 |
0,01 |
|
| | | | | |
| 2009-11-20, 21:32 Nie wiem czemu
wyszło z takimi odstępami ... i drobną pomyłką w półmaratonach ostatnich - powinno być ...
|
wskazanie garmina |
Różnica (metrów) |
% błędu |
Jurajski Półmaraton – 2009 |
21,210 |
113,00 |
0,5356% |
Półmaraton Klimontowski – 2009 |
21,100 |
3,00 |
0,0142% |
Radzymin-Ossów – 2009 |
21,210 |
113,00 |
0,5356% |
Półmaraton Rejów – 2009 |
21,230 |
133,00 |
0,6304% |
|
| | | | |
| | | | | |
| 2009-11-20, 22:47
2009-11-20, 20:19 - BOP55 napisał/-a:
Tadzio Dziekoński prowadzi wykaz tras atestowanych |
Otóż Panie Bogdanie. Problem polega na tym że Pan Tadeusz nie kontroluje tras po atestacji bo i jak by to miał robić, a organizator jak jest coś nie tak jak potrzeba to też siedzi cicho. Znamy takie przykłady. |
| | | | | |
| 2009-11-21, 09:53 Wzorzec 5, 10 km.
Władze każdego dużego miasta uśmiechając się w kierunku biegaczy powinny zamontować wzorce długości np.granitowe słupy (po linii prostej)np. 1, 3, 5 i 10 km wzdłuż jakiegoś ciagu komunikacyjnego np. we wsi Warszawa na Belwederskiej w kierunku Wilanowa oczywiście bazując na usługach geodetów lub USArmy a biegacze i mierniczy tras bazując na tych wzorcach rostrzygać sporne kwestie odnośnie długości tras i wskazań "zabawek". Trasa musi być zawsze "minimalnie" dłuższa od teoretycznej - wiadomo, żeby komuś kiedyś nie podważono w przyszłości jakiegoś wyniku, a póki co wszyscy biegniemy tyle samo. |
| | | | | |
| 2009-11-22, 00:42
Jeden już ufał bezgranicznie nowinkom technicznym, przez co wysłał na drugi świat kilkadziesiąt ludzi. Grenoble. Zaskakujące jest to, że prawie nikt nie bierze pod uwagę faktu, że podczas ogromnych zawodów na 10 km jak nb warszawski Bieg Niepodległości, na pierwszych 2-3 km biegnie się slalomem przez co sporo się nadrabia. Ale lepiej popłakać na forum, że przebiegło się 10,1 km niż równą dychę. Sama idea czyli cieszenie się wolnym krajem schodzi na drugi plan przez durne krytykanctwo nadrobionej trasy lub bawełnianych koszulek. Kiedyś ludzie nie mieli profesjonalnych ciuchów i butów biegowych, GPS-ów i innych zabawek, przez co nie wyglądali jak choinki, a mieli o niebo większy talent. |
| | | | | |
| 2009-11-22, 11:17 błąd
Drodzy koledzy biegacze. Wiele czasu poświęciłem na rozmowie o błędzie GPS,u z Panem Bogdanem. I jedna sprawa mnie niepokoi dlaczego my jako ludzie oświeceni większości wypadków nie potrafimy czytać instrukcji (dołączonych do sprzętu zakupionego). A jest ona np do 305"i napisana dość łopatologicznie. No ostatnich stronach napisane jest dokładnie do czego to urządzenie służy i że nie nadaje się do pomiaru długości tras. Tak jak pisze Pan Bogdan, każdy GPS coś tam zapisuje i aby był wynik miarodajny to musimy dane zebrane informacje poddać obróbce komputerowej. Chyba że ktoś mówi że jego pomiar czasowy uzyskany z GPS"u na maratonie jest super to polecam zabrać ze sobą komputer przenośny i pobiec trasę jeszcze raz tylko tak aby dane były z czytywane do kompa i od razu obrabiane. Ciekawe jaką będzie miał minę po dotarciu do mety.
Poza tym aby uzyskiwać super dokładności to polecam wykupienie abonamentu i włączenie się do grona uprzywilejowanych użytkowników sygnału GPS. Ale czy stać będzie na to kogoś ????
Jak chcecie wiedzieć więcej polecam literaturę" Szacowanie i niepewność pomiarów w mobilnych odbiornikach GPS" lub "błędy w miernictwie "
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2009-11-22, 23:53 Jak biec maraton na średnie tempo w/g GPS
Ja często biegam z GPS i na zawodach kontroluje prędkość w/g wskazań średniego tempa. Ponieważ jestem amatorem i uzyskiwane przeze mnie czasy są raczej mizerne (maraton 3:22:16), całkowicie mi to wystarcza. Biegne 2 sekundy na 1km szybciej niż wskazuje urządzenie i to się sprawdza. Nie mam włączonego automatycznego oznaczania "lap" co kilometr. Mijając tabliczkę z kolejnym kilometrem zaznaczam "lap". W ten sposób obserwuję czas pokonania ostatniego odcinka "lap" (z reguły 1km, chyba, że nie zauważę tabliczki).
Kontrola czasu od startu do mijanego kilometra nie bardzo mi odpowiada (szczególnie wtedy, gdy w czasie biegu zmienię założenia - biegnę innym tempem niz planowałem), ponieważ jest sporo liczenia w pamięci. Ciekawi mnie jak radzą sobie inni biegacze. Pozdrawiam. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-11-23, 07:26
jawi , ja także biegam z 305-tką, ale mam włączony automatycznie lap po każdym kilometrze. Pomiar ten jest dla mnie orientacyjna informacją. Lap zapisuje automatycznie , żeby nie wykonywac dodatkowych czynnosco podczas biegu, szczególnie w momencie jak człowiek zaczyna padać na trasie. Organizator nie zawsze dobrze oznaczy każdy kilometr. A ostatnio zdarzyło mi sie że oficjalny czas miałem o 1 minutę lepszy niż mój pomiar. Tak, że mój pomiar nie jest dla mnie jedyna wyrocznią , a jedynie dodatkowa kontrolą pokonywanego dystansu.
Podczas biegu bardzo rygorystycznie staram sie przestrzegać toru biegu, tak aby nie robić dodatkowych metrów. Po każdym biegu 305-tka pokazuje mi pare metrów mniej od oficjalnego dystansu ( 30 - 50 m ). Ale należy jeszcze pamietać że na zakrętach często dochodzi do skracania trasy ( zamist asfaltem , skracamy chodnikiem ).
Pzdr |
| | | | | |
| 2009-11-29, 13:17
TO WSZYSTKO KŁAAAMSTWA!!!
GARMINEK 305" JEST KOCHANY :) |
| | | | | |
| 2009-12-02, 13:09
to że zawsze jest margines błędu to wszyscy wiemy, ale trochę piszesz głupoty, bo nie zakłądasz tego że biegnąc z gps nigdy nie podązamy zgodnie z linią która wyznacza przeatestowaną trasę: inaczej pokonujesz zakręt, przez pierwsze 2 km biegnie się z reguły zygzakiem i to daje raczej przyczynę niezgodności w tym co mamy na ręku i tym co podaje organizator. Ja używam przede wszystkim 305 do treningów i nie narzekam. |
|
|
|
| |
|