|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2009-05-17, 22:44
Prostest półmaratończyków na trasie 6 mBank Maratonu
Witam wszystkich
Został złożony oficjalny protest do organizatorów w sprawie dezinformacji na trasie półmaratonu jaką wprowadził jeden z sędziów.
Otóż na około 6 km trasy przy tablicy "Nawrót półmaraton" jeden z sędziów błędnie kierował półmaratończyków do powtórnego przebiegnięcia pętli o długości około 3,2 km (prawidłowy nawrót na pętli dla półmaratończyków powinien nastąpić dopiero po przebiegnięciu dystansu około 20 km!!!).
W rezultacie duża grupa półmaratończyków zamiast przebiec trasę półmaratonu, przebiegła trasę o długości ponad 24 km!!!
W związku z tym czasy i miejsca uzyskane na mecie nie satysfakcjonują nas i są dla nas nie do przyjęcia.Czujemy się pokrzywdzeni.
Pismo protestacyjny wraz z podpisami półmaratończyków zostało złożone do organizatorów maratonu na ręce Pani Magdy Garncarek. |
| | | | | |
|
2009-05-18, 11:35
| Byłem w tej grupie pechowców którzy przebiegli dystans 24km i 200 metrów |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-05-18, 14:53
protest
| Na tej tablicy bylo cos w stylu: "nawrot polmaratonu do mety", a na 5km trudno bylo zeby byl juz zbieg do mety, poza tym z mapki szlo sie domyslec, ze ten nawrot bedzie ok. 20km. Tez mialem "okazje" skrecic w ten nawrot jednak zrezygnowalem i pobieglem dalej bez zawracania. Choc cala trase i tak nie bylem pewien czy dobrze biegne... Nic jednak nie moze usprawiedliwic organizatorow za tak powazny blad w organizacji... |
| | | | | |
|
2009-05-18, 15:02
| Podobno zawodnicy od 3:57 do 4:11 źle zamocowali chipy, największa wtopa maratońska 2009r już chyba gorzej być nie może. Współczucia zawodnikom za jeden dzień wyjęty z życia i tym, którzy na ostatnią chwilę wydali 100zł. Medal na II piętrze, to po co półmaraton jak schodki bardziej dobiją?. |
| | | | | |
|
2009-05-18, 15:16
| W takiej sytuacji organizator powinien zwrócic pólmaratonczykom koszty biegu, choc to nie zmieni ich sytuacji:< |
| | | | | |
|
2009-05-18, 16:03
2009-05-18, 11:35 - pablo68 napisał/-a:
Byłem w tej grupie pechowców którzy przebiegli dystans 24km i 200 metrów |
W takim razie przepraszam, że Cię wyprzedziłem, na prawdę tego nie planowałem pokonując krótszy dystans od Ciebie
Pablo zero złośliwości z mojej strony, że akurat Ciebie cytuje, ale niektóre wpisy naszych kolegów biegaczy są na prawdę żałosne.
Nie bronię organizatorów, sam mam żal do nich za wiele niedociągnięć, nieporozumień, nie powinni organizować tak dużej imprezy, po prostu ich to przerosło.
Może dlatego, że jakoś szczególnie nie nastawiałem się na dobry wynik,(dzień wcześniej biegłem w Sielpi) z kolegami zrobiliśmy sobie majówkowe wagary na uczelni, zwiedziliśmy naprawdę ładne miasto, pełne parków, byliśmy na żużlu, meczu ŁKS-Wisła, czy koncercie Myslovitz.
Mała liczba toi-tojów, wyjście po medal na 2 piętro, czy koleiny w parku, dla mnie nie było problemu, no może poza oznaczeniami kilometrów.
Dziękuję za masaż miłej brunetce, wszystkim wolontariuszom. Może mniej narzekajmy, a pomóżmy w tych ciężkich czasach organizatorom, żeby ta impreza nie znikła na zawsze z kalendarza. |
| | | | | |
|
2009-05-18, 16:09
brak sklasyfikowania
2009-05-18, 15:02 - maniak1984, peacemaker napisał/-a:
Podobno zawodnicy od 3:57 do 4:11 źle zamocowali chipy, największa wtopa maratońska 2009r już chyba gorzej być nie może. Współczucia zawodnikom za jeden dzień wyjęty z życia i tym, którzy na ostatnią chwilę wydali 100zł. Medal na II piętrze, to po co półmaraton jak schodki bardziej dobiją?. |
Miałem czas ok 4.10 - szukam wyników i ostatecznego miejsca a tu nic. między 3.57 a 4.11 wielka pustka na liście uczestników, którzy przebiegli dystans maratonu...
czy ktoś dokładnie potrafi podać przyczyne zaistniałęj sytuacji. Montowałem juz czipy w podobny sposób przy bucie i po raz pierwszy mi sie zdarzyło cos podobnego... |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-05-18, 16:26
2009-05-18, 16:03 - rufus1985 napisał/-a:
W takim razie przepraszam, że Cię wyprzedziłem, na prawdę tego nie planowałem pokonując krótszy dystans od Ciebie
Pablo zero złośliwości z mojej strony, że akurat Ciebie cytuje, ale niektóre wpisy naszych kolegów biegaczy są na prawdę żałosne.
Nie bronię organizatorów, sam mam żal do nich za wiele niedociągnięć, nieporozumień, nie powinni organizować tak dużej imprezy, po prostu ich to przerosło.
Może dlatego, że jakoś szczególnie nie nastawiałem się na dobry wynik,(dzień wcześniej biegłem w Sielpi) z kolegami zrobiliśmy sobie majówkowe wagary na uczelni, zwiedziliśmy naprawdę ładne miasto, pełne parków, byliśmy na żużlu, meczu ŁKS-Wisła, czy koncercie Myslovitz.
Mała liczba toi-tojów, wyjście po medal na 2 piętro, czy koleiny w parku, dla mnie nie było problemu, no może poza oznaczeniami kilometrów.
Dziękuję za masaż miłej brunetce, wszystkim wolontariuszom. Może mniej narzekajmy, a pomóżmy w tych ciężkich czasach organizatorom, żeby ta impreza nie znikła na zawsze z kalendarza. |
Troche przesadzasz z tym "mniej narzekajmy"
Czlowieku ludzie przyjechali z róznych stron swiata na ten bieg, poswiecajac swój czas, płacac za przejazdy i startowe (nawet 100zł!) Zaufali innym ludziom i szlag pewnie trafił tam nie jednego zawodnika!!
To tak jak pojechac na wycieczke i zapłacic słona kase za hotel a tam ani wody, sracze zapchane i pluskwy w łózkach. Tez bys powiedział "nie narzekajmy, nie jest tak zle"? Płacisz - wymagasz! |
| | | | | |
|
2009-05-18, 16:46
2009-05-18, 15:02 - maniak1984, peacemaker napisał/-a:
Podobno zawodnicy od 3:57 do 4:11 źle zamocowali chipy, największa wtopa maratońska 2009r już chyba gorzej być nie może. Współczucia zawodnikom za jeden dzień wyjęty z życia i tym, którzy na ostatnią chwilę wydali 100zł. Medal na II piętrze, to po co półmaraton jak schodki bardziej dobiją?. |
Tak akurat Wszyscy źle założyli chipy ......
Chyba w przyszłym roku z frekwencją będą mieli problem ...
Pozdrawiam. |
| | | | | |
|
2009-05-18, 19:54
2009-05-18, 16:03 - rufus1985 napisał/-a:
W takim razie przepraszam, że Cię wyprzedziłem, na prawdę tego nie planowałem pokonując krótszy dystans od Ciebie
Pablo zero złośliwości z mojej strony, że akurat Ciebie cytuje, ale niektóre wpisy naszych kolegów biegaczy są na prawdę żałosne.
Nie bronię organizatorów, sam mam żal do nich za wiele niedociągnięć, nieporozumień, nie powinni organizować tak dużej imprezy, po prostu ich to przerosło.
Może dlatego, że jakoś szczególnie nie nastawiałem się na dobry wynik,(dzień wcześniej biegłem w Sielpi) z kolegami zrobiliśmy sobie majówkowe wagary na uczelni, zwiedziliśmy naprawdę ładne miasto, pełne parków, byliśmy na żużlu, meczu ŁKS-Wisła, czy koncercie Myslovitz.
Mała liczba toi-tojów, wyjście po medal na 2 piętro, czy koleiny w parku, dla mnie nie było problemu, no może poza oznaczeniami kilometrów.
Dziękuję za masaż miłej brunetce, wszystkim wolontariuszom. Może mniej narzekajmy, a pomóżmy w tych ciężkich czasach organizatorom, żeby ta impreza nie znikła na zawsze z kalendarza. |
Nie chodzi teraz o obronę organizatorów, oni potrafią się bronić sami uruchamiają cały system obrony w takich przypadkach, mają swoich "spin doktorów", specjalistów public relations i cwanych prawników.
Rozpocząłem ten temat i powiadamiam wszystkich zainteresowanych o sprawie (błędnego pokierowania półmaratończyków) aby organizatorzy a szczególnie ten "niby sędzia" ponieśli konsekwencje swoich działań.
Ten człowiek nie powinien już nigdy stanąć na trasie biegu jako sędzia. Może to by kogoś czegoś nauczyło. Jednocześnie chciałbym znać jego Imię i Nazwisko - a na biegi gdzie on będzie sędziował nie będę jeździł i uprzedzał innych biegaczy o tym człowieku no i oczywiście o organizatorach,którzy go zatrudnili czyli wspaniałej Walk Group
ps. Może ty się nie nastawiłeś na dobry wynik, ale większość z nas była na to właśnie nastawiona, to był mój pierwszy półmaraton w tym roku i biegłem na czas 1:26-1:28 a przybiegłem 1:46. Już 6 raz biegłem w mBank maratonie na dystansie 21 km i nigdy żaden z sędziów nie wprowadził mnie w błąd. Co roku poprawiałem swój wynik atu nagle takie coś czy to nie jest deprymujące i nie wpływa na morale zawodnika? Jeszcze na trasie trzymałem tępo, miałem nadzieje że na końcówce błędnie pokierowanym półmaratończykom skrócą dystans o ten nieszczęsny wcześniejszy nawrót ale nic takiego się nie stało.Po tym ostatnim nawrocie jak znowu mijałem tego "sędziego" i wiedziałem że już mnie zrobiono w przysłowiowego konia, odpuściłem i truchcikiem dobiegłem do mety bez żadnej motywacji.
|
| | | | | |
|
2009-05-18, 20:50
2009-05-18, 19:54 - eradicated napisał/-a:
Nie chodzi teraz o obronę organizatorów, oni potrafią się bronić sami uruchamiają cały system obrony w takich przypadkach, mają swoich "spin doktorów", specjalistów public relations i cwanych prawników.
Rozpocząłem ten temat i powiadamiam wszystkich zainteresowanych o sprawie (błędnego pokierowania półmaratończyków) aby organizatorzy a szczególnie ten "niby sędzia" ponieśli konsekwencje swoich działań.
Ten człowiek nie powinien już nigdy stanąć na trasie biegu jako sędzia. Może to by kogoś czegoś nauczyło. Jednocześnie chciałbym znać jego Imię i Nazwisko - a na biegi gdzie on będzie sędziował nie będę jeździł i uprzedzał innych biegaczy o tym człowieku no i oczywiście o organizatorach,którzy go zatrudnili czyli wspaniałej Walk Group
ps. Może ty się nie nastawiłeś na dobry wynik, ale większość z nas była na to właśnie nastawiona, to był mój pierwszy półmaraton w tym roku i biegłem na czas 1:26-1:28 a przybiegłem 1:46. Już 6 raz biegłem w mBank maratonie na dystansie 21 km i nigdy żaden z sędziów nie wprowadził mnie w błąd. Co roku poprawiałem swój wynik atu nagle takie coś czy to nie jest deprymujące i nie wpływa na morale zawodnika? Jeszcze na trasie trzymałem tępo, miałem nadzieje że na końcówce błędnie pokierowanym półmaratończykom skrócą dystans o ten nieszczęsny wcześniejszy nawrót ale nic takiego się nie stało.Po tym ostatnim nawrocie jak znowu mijałem tego "sędziego" i wiedziałem że już mnie zrobiono w przysłowiowego konia, odpuściłem i truchcikiem dobiegłem do mety bez żadnej motywacji.
|
Popieram!!!No to identycznie jak u mnie.
Ja zakładałem podobny czas i tak jak Ty, dodatkowy nawrót na koniec już sobie zupełnie odpuściłem...Podciągnąłem jeszcze jakąś dziewuszkę, bo widziałem że ma kryzys przed metą. A na metę wszedłem zamiast wbiegając...A w głowie turkotała mi sie myśl-"co za palant!!!" |
| | | | | |
|
2009-05-18, 21:26
spostrzeżenia
| Ja uchroniłem się od pomyłki sędziego więc chyba nikt mnie nie pokierował żle...ALE te medale na drugim piętrze,mała liczba toi toi a w nich bynajmniej na początku brak papieru ,brak oznakowania trasy co kilometr co było zapowiadane, trasa chwilami jakby cross mowie o parku, brak otaśmowania zakrętów gdzie ludziska zćinali aż huczało, nawroty o 180 stopni gdzie trzeba było wychamować do zera i od nowa się rozpędzać,to JA MUSIAŁEM SIĘ pytać sędziów gdzie mam biec a nie oni mnie informowali |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-08-02, 14:59
|
|
|
| |
|
