 | | | |
|
|
2008-02-25, 21:53
Systematyczny trening
Zastanawiam czy jest ktoś z forumowiczów biegający codziennie, wg.zasady dzień bez treningu to dzień stracony.
Czy dobrze jest w ten sposób trenować, jak przekłada się to na wyniki w maratonie.
|
|
| | | |
|
|
2008-02-25, 22:02
| jeszcze 4lata temu trenowałem codziennie, ale teraz wiem ze potrzebny jest ten jeden dzien przerwy.. na pełne zregenerowanie.. przynajmniej co tydzień dwa.. to jest potrzebne.. nie tylko fizycznie ale i dla psychiki dobrze tak poprostu nie myslec o treningu-oczywiscie tak sie nie da;] |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2008-02-25, 22:05
Dużo nie znaczy lepiej:)
Ja codzienie biegam po piwo do sklepu i dzień w dzień to trenuje:)
I z tego co widzę i obserwuje to wynika że gdybym te moje treningi ograniczył do 3 razy w tygodniu to wynik w maratonie miałbym napewno znacznie lepszy od dotychczasowego;) |
|
| | | |
|
|
2008-02-25, 22:08
| ja to mam inne zapytania, jaki wpływ ma trening niesystematyczny, bo u mnie to np wychodzi tak ze sa czasem miedzy treningami 2-3dni przerwy... |
|
| | | |
|
|
2008-02-25, 22:22
2-3 dni przerwy?
2008-02-25, 22:08 - lopezz napisał/-a:
ja to mam inne zapytania, jaki wpływ ma trening niesystematyczny, bo u mnie to np wychodzi tak ze sa czasem miedzy treningami 2-3dni przerwy... |
| Dziwne, ja gdy trenuję co 2-3 dni to uważam, że oram jak wariat. Standardowo przerwy u mnie w treningach sięgają 2-3... ale tygodni :-) |
|
| | | |
|
|
2008-02-25, 22:34
2008-02-25, 22:22 - Admin napisał/-a:
Dziwne, ja gdy trenuję co 2-3 dni to uważam, że oram jak wariat. Standardowo przerwy u mnie w treningach sięgają 2-3... ale tygodni :-) |
| już wiemy skąd tyle sukcesów biegowych u Admina ! :) |
|
| | | |
|
|
2008-02-25, 22:39
| Myślę że planowo trenujący zawodnicy mają przerwy, min 1 dzień w tygodniu. Są rónież osobnicy którzy trenują bez przerwy a gdy nie mają możliwości przeprowadzić treningu to są wściekli i ustawiają swoich bliskich. Tutaj wyraźnie występuje kontaktu z psychologiem. Bieganie uzależnia tak jak alkohol, papierosy,hazard, itd. Różnica polega wyłącznie na skutku społecznym poszczególnych uzależnień oraz konsekwencji zdrowotnej. Ja na szczęście nie jestem aż tak uzależniony ale przyznam że jak mam zaplanowany bieg i od kilku miesięcy przygotwywuje się do niego i gdy tak jak teraz jestem zaziębiony to nie powiem ale W....rwiony jestem konkretnie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2008-02-26, 08:54
dzięki :-)
2008-02-25, 22:34 - KrzysztofUW napisał/-a:
już wiemy skąd tyle sukcesów biegowych u Admina ! :) |
| Się trenuje, się ma wyniki :-) Czekam aż wskoczę w kategorie weteranów M50, wtedy się wezmę ostro za treningi! Na razie nie chcę sobie niszczyć dzieciństwa :-) |
|
| | | |
|
|
2008-02-26, 12:22
2008-02-26, 08:54 - Admin napisał/-a:
Się trenuje, się ma wyniki :-) Czekam aż wskoczę w kategorie weteranów M50, wtedy się wezmę ostro za treningi! Na razie nie chcę sobie niszczyć dzieciństwa :-) |
| Zapewniam, że dzieciństwo u facetów nie kończy się po 50-tce;-)))) |
|
| | | |
|
|
2008-02-26, 13:25
2008-02-26, 08:54 - Admin napisał/-a:
Się trenuje, się ma wyniki :-) Czekam aż wskoczę w kategorie weteranów M50, wtedy się wezmę ostro za treningi! Na razie nie chcę sobie niszczyć dzieciństwa :-) |
| Jest takie powiedzenie:"Co masz zrobić jutro,zrób dziś!".Ja bym na twoim miejscu Adminie nie czekał bo potem może być ciężej! |
|
| | | |
|
|
2008-02-26, 13:30
2008-02-26, 13:25 - Martix napisał/-a:
Jest takie powiedzenie:"Co masz zrobić jutro,zrób dziś!".Ja bym na twoim miejscu Adminie nie czekał bo potem może być ciężej! |
|
| | | |
|
|
2008-02-26, 13:33
2008-02-26, 13:25 - Martix napisał/-a:
Jest takie powiedzenie:"Co masz zrobić jutro,zrób dziś!".Ja bym na twoim miejscu Adminie nie czekał bo potem może być ciężej! |
| Ja zgodnie z tym powiedzeniem zjadłam już deser zaplanowany jako jutrzejszy (dzisiejszy zjadłam pół godziny wcześniej). Zdecydowanie jest mi ciężej. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2008-02-26, 13:35
Brak przerw doprowadza do przetrenowania i kontuzji,organizm staje się mniej wydolny gdyż jest zmęczony i zmęczone mogą być stawy.Wiem,że są goście którzy mogą trenować co dzień bez specjalnego spadku powera-mocy ale to wtedy jest najbardziej niebezpieczne gdyż traci się kontrolę i można się któregoś dnia przejechać.Bieganie musi cieszyć i satysfakcjonować ale nie może niezdrowo uzależniać.
Po sobie mogę powiedzieć,że u mnie jest najlepszy power gdy biegam co drugi dzień bo organizm wystarczająco odpoczywa.Gdy zaszaleję i biegam co dzień jak w ub.tygodniu to po dwóch,trzech dniach biegania jestem coraz słabszy,wydolność spada,nogi stają się ciężkie jak z ołowiu a oddech słaby i gdy robię sobie wkońcu wolny dzień widzę po sobie jak organizm tego odpoczynku potrzebował.
Każdy sam musi wyczuć swój organizm i według tego postępować i nie dać się ponieść szaleństwu.We wszystkim trzeba mieć umiar! |
|
| | | |
|
|
2008-02-26, 13:40
2008-02-26, 13:33 - MEL. napisał/-a:
Ja zgodnie z tym powiedzeniem zjadłam już deser zaplanowany jako jutrzejszy (dzisiejszy zjadłam pół godziny wcześniej). Zdecydowanie jest mi ciężej. |
| Po zdjęciu widać że ty takich deserków możesz zjeść i dziesięć od razu i nie będzie to po tobie widać.Ja niestety mam skłonność do tycia i słodycze muszę odstawić na bok.Zrobiłem to a i tak wolno chudnę i nie mogę jeszcze wrócić do dawnej wagi! |
|
| | | |
|
|
2008-02-26, 13:44
2008-02-25, 21:53 - bidon napisał/-a:
Zastanawiam czy jest ktoś z forumowiczów biegający codziennie, wg.zasady dzień bez treningu to dzień stracony.
Czy dobrze jest w ten sposób trenować, jak przekłada się to na wyniki w maratonie.
|
| Poczytaj książki Skarżyńskiego i sam wyciągnij wnioski.I pamiętaj jedno co innego jest bieganie ,a co innego trening biegowy.. |
|
| | | |
|
|
2008-02-26, 13:58
... najlepiej to słuchaj swojego organizmu. Jak mówi, że nie chce mu się, to nic na siłę - lecz nie popadajmy w tą skrajność, bo nie ruszymy się z domu nigdy :)
Bieganie ma być przyjemnością, odpoczynkiem i doładowaniem akumulatorów...no chyba, że chcesz zrobić za rok minimum olimpijskie - to trenuj 3 razy dziennie :) |
|
| | | |
|
|
2008-02-26, 14:11
2008-02-26, 13:58 - Krulik napisał/-a:
... najlepiej to słuchaj swojego organizmu. Jak mówi, że nie chce mu się, to nic na siłę - lecz nie popadajmy w tą skrajność, bo nie ruszymy się z domu nigdy :)
Bieganie ma być przyjemnością, odpoczynkiem i doładowaniem akumulatorów...no chyba, że chcesz zrobić za rok minimum olimpijskie - to trenuj 3 razy dziennie :) |
Tak,i tu jest druga strona medalu-inna skrajność.Pierwsza gdy się przeciąża za dużą ilością treningów i kilometrów organizm,druga zaś-gdy na trening się wybiera jak "sójka za morze" i potem na biegu zbiera się żniwo w postaci kiepskich wyników jak na swoje możliwości.
Niestety,byli i tacy biegacze co zabrakło silnej woli i np. gdy nie osiągnęli zamierzanego wyniku z bieganiem skończyli.A przecież nigdzie nie jest powiedziane że każdy biegacz ma biegać jak np.Fehlau Marcin,Dudycz Radek czy Wójcik Rafał.Bieganie nawet połowę tego czasu więcej co oni potrafią nie jest niczym wstydliwym gdyż przecież wielu laików nie przebiegło by nawet kilometra,zawsze są gorsi od nas. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2008-02-26, 18:22
na przetrenowanie wpływa wiele czynników!! nie samo bieganie, i jak zadba sie o całokształt, na pewno bedzie można przeprowadzać solidne treningi z dużą częstotliwością.
odpowiednio długi sen, jedzonko dobre!
i trzeba rozróżnić właśnie trening biegowy, od biegania! jak bedzie sie tylko biegało to szybko beda kontuzje i "ołowiane nogi" zabawa biegowa, WB i tym podobne, plus basen, siłownia, rower, jakies sporty druzynowe:) trzeba zadbac o całosc:) |
|
