Trasa dobra na petlach bylo wszystko

To był mój debiut w półmaratonie, b. dobry debiut, dlatego moja satysfakcja i "10". Życzenia na rok przyszły: atest PZLA, ciepły posiłek po biegu, zachęcić właścicieli restauracji i kawiarni przy rynku i w okolicy do ich otwarcia na 2 godz. przed startem (nie stracą;))

- brak -

Było super :)

- brak -

Trasa ciekawa, atmosfera bardzo fajna, ale szkoda, że w pobliżu startu.mety nie było żadnego WC, szkoda też, że wszystko (biuro/rozdanie nagród) nie było w jednym miejscu. Niemniej pomimo minusów jestem zadowolony i jeśli się uda będę za rok:)
Aha, biuro zawodów do przeorganizowania, bo straszny chaos panował.

Nie było ani jednego WC - przynajmniej nie zauważyłem i strażnicy miejscy też nie, bo polecili miejscówkę przy remontowanym kościele! Poza tym 3 różne miejsca spotkań - odbiór numerów, start i rozdanie nagród pod innymi adresami, a tylko start/metę można było łatwo znaleźć. Trasa miała bliżej nieznaną długość, albo i znaną, ale mierzoną po nieznanym torze. Poza tym wszystko ok - w przyszłym roku mam nadzieję również się pojawić i wszystkim innym polecam.

Impreza ciekawa, jednak dużo jeszcze brakuje do idealu. Brak WC w okolicach startu/mety, chaos na mecie (to tez po czesci wina zawodnikow). Nie zauwazylem tez oznaczen km ale jako niebiegajacy mialem prawo :) jednak mozna sie postarac o troszke ciekawsza trase i dluzsza (ok 3-5 km) oraz idealnie wymierzona - bedzie mniejsze zamieszanie

- brak -

- brak -

- brak -

fajny bieg - wbrew pozorom kręcenie się 10x w koło miało swoje plusy (chociaż mogłem je lepiej wykorzystać)
bieg - mimo, że trasa z lekkimi tylko różnicami poziomu - technicznie ciężki, szczególnie mokra kostka brukowa i pokręcone, wąskie aleje parkowe, ale za trasę - plus!
pewne niedociągnięcia organizacyjne, owszem były - nie będę się powtarzał (ale trochę pktów trzeba odjąć). Nadzieja na fajny bieg tuż pod nosem jednak pozostaje i życzę organizatorom najlepszego!

PS a bieg wspominał będę miło, życiówkę udało mi się ładnie polepszyć :) lepiej niż się spodziewałem

fajna impreza, dla mnie plusem była, o dziwo, trasa - niby 10 razy to samo ale jak nie ma oznaczenia kilometrów to można na pętlach lepiej kontrolować czas, poza tym trasa fajnie poprowadzona (jedyny jej minus to wąskie alejki w parku - czasami było ciasno), a, że nie była za płaska to nie było nudno:). Organizacyjnie taki mały chaos w Biurze Zawodow - przydałoby się chyba więcej stanowisk. No i herbaty zabrakło na mecie... i dostałem damską koszulkę (oddałem żonie:)). Generalnie, pomimo małych niedociągnięć, wszystko ok, zachęcam do startowania za rok!