2023-10-30
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| Bieganie na drugim planie (czytano: 1246 razy)
To był mój pierwszy sezon od lat, kiedy bieganie musiałam odłożyć na drugi plan. Kontuzje, które przytrafiły mi się na wiosnę, zweryfikowały tegoroczne plany i wła¶ciwie od czerwca do wrze¶nia, tylko sporadycznie wyruszałam na ¶cieżki biegowe. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, więc teraz prawie po półrocznym czasie zmian w planie treningowym, mogę powiedzieć, że idzie ku dobremu, a nawet ku lepszemu. Najpierw musiałam jednak zast±pić czym¶ bieganie, nie było to trudne, bo rower, to moja druga miło¶ć i jeżdżenie po terenie, po górkach i dolinkach dawało mi równie dużo rado¶ci, co moje wybiegania. Przejechałam w tym sezonie ponad 1200 km, trochę w górach, trochę w Chorwacji po wyspie Vis, ale najwięcej po okolicznych dolinkach krakowskich, gdzie jest mnóstwo pięknych szlaków rowerowych i naprawdę codziennie można wybierać inn± trasę. Mam nadzieję, że mimo, iż jesień w pełni i dni coraz krótsze, to na rower jeszcze uda mi się wsi±¶ć:-).
Po podleczeniu moich kontuzji, dzięki różnym formom fizjoterapii, przyszedł czas na modyfikację codziennych aktywno¶ci, bo zdrowy rozs±dek podpowiedział, że w dotychczasowym, co¶ nie działało do końca dobrze lub czego¶ musiało zabrakn±ć. W pierwszej kolejno¶ci postawiłam na wzmocnienie i odbudowę mię¶ni, bo w diagnostyce rezonans wykazał, że niektóre s± prawie w zaniku, wplotłam więc w stały grafik zajęć ćwiczenia „core”, które do tej pory trochę zaniedbywałam. Po pierwsze więc siła i poprawa pewnych utrwalonych nawyków, które doprowadziły do problemów z lędĽwiami i z Achillesami. Pomogły mi w tym zajęcia z trenerem, który dobrał mi indywidualnie ćwiczenia, tak bym mogła je potem kontynuować na siłowni. Po drugie zajęcia typu streching, pilates, czy mocny brzuch, by więcej moje lędĽwie nie przeci±żały się. Po trzecie basen, dla podniesienia ogólnego poziomu elastyczno¶ci i oczywi¶cie dla relaxu i regeneracji. O dziwo znalazł się na to wszystko czas, udało się wł±czyć nowe aktywno¶ci w tygodniowy plan i uzyskać jak±¶ regularno¶ć. Biegam już coraz więcej, ale jeszcze z rozwag±, choć na horyzoncie już 11 Niepodległo¶ciowa w Białym Ko¶ciele, której nie chciałabym opu¶cić, nie zrobiłam tego przez 12 lat. Mam nadzieję, że będzie to dobry sprawdzian dla moich dotychczasowych wysiłków by znowu w pełni cieszyć się bieganiem.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu
DamianSz (2023-10-31,18:45): Naprawdę jechała¶ po tej ¶cieżce ? !!! :-)
aspirka (2023-11-01,09:48): To była super trasa w Górach Złotych, ¶wietnie przygotowana, singiel-track, a ten kamienisty fragment był bardzo krótki, dałam radę:-)
|
