Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [27]  PRZYJAC. [216]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Katan
Pamiętnik internetowy
Beyond the horizon

Tomasz Katan
Urodzony: 1978-01-15
Miejsce zamieszkania: Mysłowice
212 / 296


2014-04-15

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Ambicja (czytano: 655 razy)

 

Nieprzespana noc, zmęczenie i początek zapalenia krtani.
Takim odczuciem przywitał mnie sobotni poranek.
Ciężko było mi zdecydować się na uczestnictwo w mysłowickim GP. Ale pomyślałem, że całe życie to przecież pokonywanie większych i mniejszych przeciwności losu. Kłód rzucanych pod nogi. I pobiegłem na start.
Nim dotarłem do biura zawodów miałem już w nogach prawie 3 km, szybkie zapisy odbiór numerka startowego i mając jeszcze kilka minut mogłem w spokoju pogadać, ze znajomymi biegaczami.
Za 15-cie 10 rozpocząłem rozgrzewkę, by pod koniec przyłączyć się do Daniela ( który jako junior był świetny na średnich dystansach), przygotowywał się pod ten start mając zamiar złamać 25 minut, co dałoby mu miejsce w samej szpicy zawodów. Choć mój plan był o 6 minut mniej ambitny, fajnie było chwile z nim potruchtać. Plan miałem klarowny każde okrążenie ( są trzy - prawie równe) po 10"30" i zrobić na trasie życiówkę. Bałem się, że to dla mnie za szybko. Że spuchnę i na drugim okrążeniu się poddam. Taki strach mobilizuje. Początek biegu:
- spokojnie, tak trzymaj
- na podbiegu wyluzuj
- oddychaj spokojnie
- dobre tempo, tak trzymaj

i okazało się, że pierwsze okrążenie 9"51" - to się trochę przestraszyłem, że na bank sieknie mnie na drugim i doczłapie się na samym końcu. Stało by się tak gdyby nie pomoc Norberta z Pogorii Biega, który zaplanował pokonać trasę poniżej 30" - wtedy o tym nie wiedziałem ,ale wyczułem, że warto się go trzymać. Więc drugie okrążenie noga za nogą : - za Norbertem
Było kilka momentów załamki lub wręcz przeciwnie dodatkowych sił, ale mówiłem sobie:
- trzymaj tempo
- ten wynik jest dla ciebie sukcesem
- następnym razem będziesz jeszcze szybszy
Okrążenie nr dwa 9"45".
No i nastało trzecie - które podzieliłem na 4 cześci - podbieg - otrzymujemy tempo bez względu na zmęczenie - odpoczynek - trzymamy się Norberta i rozluźniamy mięśnie , trzecia - błoto - to miejsce gdzie warto zaatakować i tak też zrobiłem, ale atak został odparty i wreszcie finisz górka- tu zaatakował Norbert zostawiając mnie 4 sekundy za sobą. Ostatnie okrążenie 9:58 i całość 29:37 - Mój rekord trasy ustanowiony - wytrwałem walcząc ze słabościami. i Teraz tylko trenować dalej. Jedyny problem - po biegu przyszła choroba i już 2 dzień na tabletkach - jak długo? to się okażę, ale jestem pewien, że w Siemianowicach spróbuje powalczyć o wynik 45:50 na 10 km

A Daniel pokonał 25 minut - ciekawe jaki mógłby mieć wynik na 10 km. Może kiedy przyjdzie wspólnie wystartować.

Zawody jak zwykle na wysokim poziomie - nic tylko startować. W przyszłym miesiącu w trakcie Akcji Polska biega będzie trzeba przyjechać na 9:00 aby zmieścić się w limicie 100 zawodników dopuszczonych do startu.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


DamianSz (2014-04-16,07:52): Gratuluję i zdrowia życzę.
Katan (2014-04-16,08:37): Wielkie dzięki i nawzajem.
creas (2014-04-16,10:03): Gratki! Dałeś czadu. Już w połowie pierwszego kółka widziałem Cię daleeeko z przodu. Ja swoją życiówkę na GP planuję dopiero na jesień.
Katan (2014-04-16,11:56): Creas - wielkie dzięki i do zobaczenia na treningach







 Ostatnio zalogowani
michu77
10:13
mirek065
09:58
lordedward
09:55
benfika
09:55
alex
09:22
crespo9077
09:20
piotrhierowski
09:20
lotnik
09:00
Patriszja11
09:00
Wojciech
08:51
StaryCop
08:33
Leno
08:27
chris_cros
08:10
jaro109
07:46
Hung
06:35
biegacz54
05:21
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |