Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [53]  PRZYJAC. [22]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
aspirka
Pamiętnik internetowy
Bieganie na zawołanie

Agata
Urodzony: 19xx-05-23
Miejsce zamieszkania: Modlnica / Kraków / Sosnowiec
12 / 100


2013-10-20

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Nie taki diabeł straszny.... (czytano: 4256 razy)

 

Po ponad roku biegania półmaraton miał być przysłowiow± wisienk± na torcie na podsumowanie sezonu, planowałam go już w kwietniu, kiedy wszyscy namawiali mnie na półmaraton Jurajski, nie byłam wtedy gotowa psychicznie, bo fizycznie to może jako¶ dobiegłabym, ale wyznaj±c zasadę na wszystko przyjdzie czas, odpu¶ciłam tamten start. Nie ukrywam też, że trasa Jurajskiego wydawała mi się trudna, liczne podbiegi, zbiegi po asfalcie i jednak nie "oswojony" jeszcze dystans.... Mój plan przewidywał start po wakacjach, zaczęłam więc szukać w kalendarzu imprezy w "okolicy". Najpierw czekałam na półmaraton Silesia, ale ten ostatecznie odwołano, potem zapisałam się na Bytom, ale zbiegł się w czasie z biegiem po Dolinie Będkowskiej, która bardzo lubię i nie chciałam jej zamienić na asfaltowy bieg po mie¶cie. Szukałam więc dalej i nagle odkryłam, że w cyklu Perły Małopolski, też przecież jest połówka i to w ulubionej Rabce, gdzie spędzałam dawniej liczne wakacje. Rabka nie kojarzyła mi się z górskim biegiem, bardziej z parkowymi alejkami, zapisałam się więc z dużym wyprzedzeniem i czekałam na opis trasy. Dla towarzystwa zapisałam też męża, choć on, żadnych biegów w planie nie miał...
Długo organizatorzy nie ogłaszali przebiegu trasy, ale jak już pojawiła się mapka, to trochę mina mi zrzedła... 1400 m podbiegów po górskich szlakach... Ci co biegali w poprzednich Perłach wiedzieli, że mog± się tego spodziewać, ja w prawdzie byłam na pierwszych zawodach w Ojcowie, ale tamtejsza góra, choć stroma była spokojnie w moim zasięgu. Tymczasem tu... padł na mnie blady strach! Po pierwsze nigdy nie przebiegłam więcej niż 16 km, po drugie nigdy w górach, po trzecie nie miałam odpowiednich butów i po czwarte nie za bardzo wiedziałam, jak to powiedzieć mężowi, żeby nie wybił mi tego biegu z głowy i sam, żeby nie zrezygnował...
Z czasem jednak problemy malej±, buty kupiłam i zaakceptowałam to z czym przyjdzie mi się zmierzyć. W między czasie przypl±tała mi się jeszcze kontuzja, więc treningi ograniczyłam i nie przebiegłam 18 km z mojego planu, ale za cel postawiłam sobie przebiec te Gorce w 3 godziny. W końcu to chodziło o wisienkę, która miała się pojawić bez względu na czas.

Góry o tej porze roku przy pięknej słonecznej pogodzie s± urzekaj±ce i na pewno okoliczno¶ci przyrody złagodziły stres biegu, który dla mnie naprawdę był trudny. Liczne podbiegi w błocie, w strumykach i po kamieniach mocno zmęczyły mi nogi, m±ż był obok, czasem kilka metrów przede mn±, ale zawsze w zasięgu wzroku. W górach nie ma kibiców, s± pas±ce się krowy i barany - na ich doping nie można było liczyć, ale w połowie trasy jako¶ lżej już się zrobiło, zwłaszcza, że skończyła się wspinaczka i zbiegali¶my wzdłuż pięknego szlaku na Maciejow±.

Od połowy dystansu biegli¶my już z mężem razem, tempo wydawało się równe, przy zbieganiu urosły mi skrzydła i lekko przyspieszyli¶my. Na metę wbiegłam z czasem 2:28, dla mnie to zadowalaj±cy czas, choć ostatni kilometr pokonałam już w leniwym tempie, ale za to z cał± towarzysz±c± mi rodzink±, która na ostatnich metrach eskortowała mnie do mety.

Jak widać, czasem warto zaryzykować i oswoić lęk, przed tym czego się jeszcze nie próbowało.
Teraz każdy kolejny bieg będzie już prostszy, chyba, że już ¶wiadomie podejmę kolejne górskie wyzwanie. Kto wie, planów na kolejny sezon jeszcze nie mam.



Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


(2013-10-21,07:33): gratuluję zwycięstwa nad przeciwno¶ciami ;) Je¶li nie masz planów, polecam weekend biegowy z Sokołem w Zakopanem na pocz±tku czerwca (w terminie Jurajskiego, hehe)
paulo (2013-10-21,08:50): oby rado¶ć z biegania była coraz większa :) Gratuluję!
WISNIA85 (2013-10-21,12:32): GRATULUJE! ODWAŻNA KOBITKA JESTE¦:)
edic (2013-10-21,13:48): Znam Cię 35 lat i ciagle mnie zaskakujesz ! GRATULUJE !
aspirka (2013-10-21,13:56): Sis, wiem, że była¶ moim najgorętszym kibicem!
kokrobite (2013-10-21,14:31): Teraz to już będzie tylko z górki :) Gratulacje!
Marek P. (2013-10-22,11:20): Brawo za wybór. ja tez stwierdziłem, że biegi w górach s± o wiele ciekawsze od bujania sie po asfalcie. W przyszłym roku zamierzam przebiec jak najwięcej biegów górskich ( wielka petla Izerska i letni Bieg Piastów szczególnie. Pozdrawiam.
janka48 (2013-10-25,18:22): Wielkie gratulacje ! jestem z Ciebie dumna !







 Ostatnio zalogowani
maniek-pf:)
08:37
szyper
08:29
BornToRun
08:28
Admin
08:26
eldorox
08:19
platat
08:10
Namor 13
08:06
Pathfinder
08:03
kubawsw
08:02
Deja vu
07:53
Brytan65
07:45
baderak
07:17
Elgebrin
06:58
cumaso
06:57
shymek01
05:20
biegacz54
05:12
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |