Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [1]  PRZYJAC. [117]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
gerappa Poznań
Pamiętnik internetowy
gerappa

Agnieszka
Urodzony: 1979-10-29
Miejsce zamieszkania: POZNAŃ
140 / 180


2012-10-25

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Nie zawsze jest tak jak się wydaje (czytano: 1180 razy)

 

Wiosna sprawia, że odżywam, lato :) - że fruwam a jesień mnie uspokaja. Uspokajają mnie jej zapachy, kolory i liście na drzewach, które za chwilę spadną już wszystkie do reszty. Kiedyś jesień była dla mnie najgorszą porą roku, zawsze kiedy przychodziła, zaszywałam się pod kocykiem z książką lub z kompem… a teraz …

…teraz ciągnie mnie do lasu. Bardzo mnie ciągnie. W tygodniu praca, dom, zakupy, praca, dom … na szczęście udaje się wcisnąć co drugi dzień kilka kilometrów biegania. W minioną sobotę udało mi się ‘sprzedać’ Synka na kilka godzin i… wypuściłam się w zielone tereny za jeziorkiem Malta. Znałam już niektóre ścieżki [kilka razy wcześniej tam biegałam] ale wtedy postanowiłam pobiec troszkę dalej. Obiegłam Jezioro Swarzędzkie – pierwszy raz byłam w tamtym rejonie – jako teren do biegania ‘dupy nie urywa’ ale warto było :) słuchawki w uszach – gra muzyka jaką lubię – miłe wspomnienia wracały bo włączyłam play listę ‘maraton’ – i każdy kawałek coś mi przypominał :) letnie temperatury – ok. 19°C] słońce grzało a moje trailowe buciki niosły mnie dalej i dalej…
Tempem się nie przejmowałam, bo to przecież tydzień pomaratoński, chciałam się tylko rozbiegać, wybiegać i nie siedzieć…

Czasem myślę o tym co mnie otacza, w co wierzę i do czego dążę. Każdy ma jakieś wzorce, ma autorytety, odnosi się do czegoś i chce wierzyć, że to nie mit, że to prawda. Niestety czasem przychodzi taki dzień kiedy to wszystko pryska jak bańka mydlana, że to w co wierzyłam nie istnieje, że to była tylko czyjaś kreacja, że tak naprawdę było inaczej, że nie ma uczciwości a prawda nie wiadomo czym jest, że słowa, które ktoś kiedyś do mnie mówił w obliczu innych okoliczności, nowych wydarzeń nie są już tym, czym chciałbym, by zostały. I taka bezsilność mnie ogarnia, bo bezczelność ludzka wzięła górę, ktoś zagrał mi na nosie i nie mówiąc tego pokazał jaka byłam naiwna. Szukam drogi by wrócić na właściwy tor, chcę odzyskać równowagę, błądzę jak we mgle, zadaję pytania a on się odwraca i mówi: mam cię gdzieś. Czym jesteś, czym chciałeś być a nie wyszło… i znika część moich wyobrażeń o życiu, mam uwierzyć, że tego nie było ? ot tak ?
Mam wrażenie, że zostałam w niczym i pojawia się złość, że to słabość w tej wielkości albo zwykła bezczelność i drwina…
Pukasz do drzwi, wiesz, że ktoś siedzi w środku i nie otwiera. Nie chce rozmawiać, nie umie, nie potrafi wytłumaczyć tego co było i co po tym nastąpiło. Można się pogubić, błądzić, popełniać błędy … tylko co dalej?

I biegam i myślę. Zadaję sobie pytania i szukam odpowiedzi choć wiem, że może nigdy ich nie poznam …[może tak jest lepiej…] …wiem co chciałabym usłyszeć, ale wiem też, że wszystko co widzę, co się dzieje – same sprzeczności – wszystko jest inaczej niż bym chciała. I szukam odpowiedzi w jesieni , która zamyka sezon… kula się dzień za dniem, krok za krokiem niby to samo co rok temu, też była jesień, też liście spadały i padał deszcz. Tylko wtedy było jakoś inaczej.

Na zdjęciu: jesień, jaką lubię :)


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


Truskawa (2012-10-25,12:24): No cóż.. to jest właśnie problem ludzi, którzy potrzebują autorytetu i zaczynają go idealizować. A ludzi świętych i idealnych, bez skazy po prostu nie ma. Każdy jest w mniejszym lub większym stopniu świnią i nie warto nikogo dręczyć z tego powodu. "kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem". Jeśli o tym będziesz pamiętała nie będziesz musiała pukać do żadnych drzwi po odpowiedzi. Cóż to w ogóle za pomsył..
snipster (2012-10-25,13:40): trzeba po prostu żyć własnym nurtem ;) ludzi nigdy nie poznasz dokładnie, a ci bywają zmienni
Pawel1973 (2012-10-25,14:33): Jak czytam opisy jak ten to zadaję sobie pytanie jak to się stało, że Budda nie odkrył, że bieganie jest lepsze do przemyśleń filozoficznych niż pozycja lotosu:-). A tak poważnie to zaczynam dostrzegać, że bieganie w lesie naprawdę dużo daje. Ostatnio truchtam raczej po mieście gapiąc się na ludzi i samochody i czegoś mi tu brakuje. Teraz chyba wiem czego.
adamus (2012-10-25,15:45): Ago, ten ktoś zagrał nam wszystkim na nosie i między innymi nie odpowiada na najprostsze pytanie: DLACZEGO ?? A wg mnie nie odpowiada dlatego, że na to pytanie nie ma odpowiedzi.... tego po prostu nie da się wytłumaczyć :((
renia_42195 (2012-10-25,15:48): Iza rację napisała - na szczęście nie ma ludzi idealnych i to jest wspaniałe, bo pozwala nam też nie być idealnymi. Możemy być sobą, możemy błądzić i poszukiwać i zadawać mnóstwo pytań :) Mnie pomaga w życiu fakt, że potrafię przebywać sama ze sobą i się nie nudzę we własnym towarzystwie, chociaż obok jest niezła impreza. Lubię to i lubię ludzi. Staraj się nauczyć wewnątrzsterownie, a nie zewnątrzsterownie. Nie oglądaj się czasami na innych i niech bardzo dużo zależy od Ciebie :) Powodzenia :)))
renia_42195 (2012-10-25,15:49): Miało byż: staraj się nauczyć żyć wewnątrzsterownie i dalej jest ok :)
tygrisos (2012-10-25,16:10): Mi w takich sprawach pomaga metafizyka ;)) Sprawa "poliszynelowa" miała o wiele głębsze dno, niż się to może wydawać i była tylko tłem dla o wiele ważniejszych wydarzeń i decyzji. I dlatego nie sposób oceniać jej z zewnątrz i szukac odpowiedzi, chociażby z szacunku dla drugiego człowieka. Przyjemności na leśnych szlakach :)
gerappa Poznań (2012-10-25,17:04): Truskawa, racja, nie nam osądzać ale pytanie "dlaczego" niestety samo się pojawia ...
gerappa Poznań (2012-10-25,17:05): Paweł, Mirek, nie widzę innego wyjścia jak tylko do lasu :)
gerappa Poznań (2012-10-25,17:07): "Staraj się nauczyć wewnątrzsterownie" - a Ty sama protestowałaś kiedy pannę na trasie podwieźli autem straży miejskiej 1,5 km... czasem wiemy że trzeba tak... ale instynkt nam podpowiada inaczej...
gerappa Poznań (2012-10-25,17:08): Maciej - metafizyka ? - lepiej sobie jednak pobiegam ciut szybciej - przestane tyle myśleć :)
adamus (2012-10-25,17:31): Do lasu, do lasu........ a tam się spotkamy:))
renia_42195 (2012-10-25,17:42): Aga, wewnątrzsterowność w psychologii oznacza życie samodzielne, niezależne od innych osób, niekierowanie sie czyimś zdaniem i nie przypodobybanie się innym na siłe (bo tak chce mąż, otoczenie, pracownicy, współpracownicy etc) :) Nie wiem co ma do tego słowa panna podwożona na maratonie, ale chyba nic :) Powodzenia :)) Będzie good :)
Kedar Letre (2012-10-25,20:09): Mam podobny problem, a w jego ogarnięciu pomaga( pomógł) mi las. Z racji swojego zawodu, przebywam w nim codziennie, co najmniej po kilka godzin.Las samym swoim istnieniem, potrafi - w sposób nieodgadniony dla nas - złagodzić , i zagoić nawet najgłębsze rany, więc warto korzystać z jego "usług". Zaglądaj do Niego jak najczęściej możesz, a On odwdzięczy Ci się na pewno.
tygrisos (2012-10-25,21:02): Kedar - sama prawda z tym lasem :)
Hepatica (2012-10-25,21:28): Agnieszko myślę, że nie jesteś i nie byłaś naiwna, tylko łatwowierna... A wiara w ludzi, to cnota. Cóż wart jest Świat bez cnót??? Niech martwią się Ci, którzy nie potrafią uwierzyć w to, że potrafią być cnotliwi:)), lepsi i to tak naprawdę w życiu, a nie na scenie i w wydumanej pozie... Żaden choreograf nie wymyślił jeszcze lepszej scenerii niż natura. A wiesz dlaczego, bo ona jest zawsze sobą i zawsze jest szczera. Kto podejdzie do niej z szacunkiem, tego nie odtrąci... Miłego jesiennego biegania:))). Ponoć od soboty mają być przymrozki...
Inek (2012-10-25,21:59): Prawda to jest prawda. Nie można jej mylić z tą "pudrowaną", podawana "na tacy", trzeba ciągle i wytrwale szukać tej prawdziwej...
Namorek (2012-10-26,21:25): Agnieszko - czasami lepiej jest mieć marzenia i czekać na to aż się spełnią - niż doświadczyć ich spełnienia . Dlaczego ? Dlatego że bardzo często ich spełnienie może nas rozczarować . Ja lubię marzyć lecz nie oczekuję spełnienia mych marzeń - samo myślenie o tym co by mogło być daje mi wiele radości . I to mi wystarca - może jestem jakiś dziwny ? Nie wiem . N.
jacdzi (2012-10-26,23:41): Ja w jesiennym bieganiu uwielbiam miekkosc dywanu z lisci oraz kolory, niezwykle, piekne.
miriano (2012-10-28,18:59): Jeżeli nie znasz odpowiedzi na pytania to po je sobie zadajesz i dręczysz się . Na pytania na które nie mam odpowiedzi nie zadaje je sobie :)







 Ostatnio zalogowani
Zikom
13:09
LukaszL79
12:58
Pudelek
12:21
maratonczyk
12:00
eldorox
11:51
BOP55
11:45
anielskooki
11:22
Lektor443
11:02
Ihetman
10:53
michu77
10:46
platat
10:36
mirek065
09:58
lordedward
09:55
benfika
09:55
alex
09:22
crespo9077
09:20
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |