Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [1]  PRZYJAC. [117]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
gerappa Poznań
Pamiętnik internetowy
gerappa

Agnieszka
Urodzony: 1979-10-29
Miejsce zamieszkania: POZNAŃ
132 / 180


2012-08-31

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Fast Witch :) latanie na miotle i takie tam czary (czytano: 1279 razy)

 

Często zastanawiam się jak to jest z tymi, którzy nie mogą zmobilizować się do regularnych treningów… nawet jak jestem zmęczona lubię wyjść z domu i pobiegać. Wiem, że to rozładowuje emocje, rozluźnia spięte ciało i uwalnia umysł. Taki właśnie zmęczony i ciężki tydzień mam za sobą. Oczywiście i mnie dopada uczucie niemocy i lenistwa… ale wiem, że jeśli się walnę na wyrko to będzie tylko gorzej, że tylko trening ‘zrobi dobrą robotę’ ze mną. Może dlatego, że ja nigdy nie muszę tylko chcę. Bo to nie obowiązek ale przyjemność wyrwać się ... i przelecieć.

Tak było i dziś. Padałam ze zmęczenia a pogoda sprawiała, że kołderka i zaciągnięte rolety – to było to na piątkowe popołudnie :) zjadłam coś, ubrałam ‘jak na bieganie’ i położyłam się tylko na chwileczkę, na jedną króciutką chwilunię… zamknęłam oczy i za momencik otworzyłam… i międzyczas od zamknięcia do otwarcia: 40 minut… drzemka była potrzebna ale kiedy wstałam było ze mną gorzej, było mi zimno i tak ogólnie życie wydawało się okrutne…

…ale ja wiem, że tak nie należy robić… że na drugim, trzecim kilometrze to uczucie mija i ochota na spanie też. Mnie na bieganie z domu nie trzeba wyrzucać. Lubię to i nie wiem co miałoby się stać, żeby to się zmieniło.

Dziś była pogoda dla biegaczy :) startowałam w deszczu – pierwszy km był trudny… i nawet przez myśl na krótką chwilkę przeleciała mi kołderka, z której to przed chwilką wypełzłam … ale wizja tego co mogłam ubiegać :) była silniejsza. A dzisiejsze bieganie to nie było bieganie… to było latanie :)

Najpierw była sympatia przez Internet – klikałam i oglądałam je z każdej strony. Potem w Pucku były gdzieś na stoisku … wzięłam do ręki i… mnie urzekły. Zakochałam się. Próbowałam z tym walczyć, bo przecież nie potrzebowałam ich tak bardzo… bezskutecznie. Kiedy tylko pojawiał się temat butów moje myśli uciekały do nich. Mam nowe buty.

Moje przygody związane z zakupem butów były … yyy no yyy ‘różne’. Mam małą stopę i wąską – pronację – [krzywe nogi, za dużą du*ę i w ogóle jakaś nie taka sportowa...] ciężko mi dobrać dobry bucik. Najpierw były Mizuno – fajne ale kupiłam sobie za małe :) drugie były Brooksy - zakup bardzo trafiony, jednak dziś wiem, że odrobinę za szerokie w podbiciu były, jako trzecie zakupiłam Asicsy – zapowiadały się fajnie ale okazały się beznadziejne – po 450 km straciły amortyzację, i zaczęły pojawiać się dziury w palcach… jak się później okazało – te były jeszcze bardziej szerokie niż ich poprzednicy Brooksy. Wszystko się zmieniło, kiedy spotkałam się z marką Saucony. Te buty są szyte inaczej niż wszystkie inne. Niektórzy uważają, że są brzydkie… no zależy które:) w maju zakupiłam pierwsze Saucony Tangent 4 – but startowo-treningowy. Jakie one są lekkie… jak się w nich leci… [najładniejsze nie były – to fakt] … miałam wrażenie, że za nimi nie nadążam. Tak mi się te butki spodobały… że postanowiłam zakupić typowy but startowy… i stało się: pierwszy raz w życiu mam but, który jest ładny :) ba! Jest śliczny! Saucony Fastwitch 5. Odpowiada mi w nich wszystko, kolor, fason, sposób sznurowania i dopasowania do stopy, szycia, materiał z jakiego są stworzone… wszystko. Wkładam stopę i leżą jak ulał, nie są za luźne, nie są za ciasne… w sam raz.

Pogoda na bieganie super, butki mnie dziś niosły :) 15km częściowo trasą maratonu poznańskiego pyknięte. Żeby one mnie tak jak dziś niosły we Wrocku… żeby to nie był efekt placebo… bo fajnie jest biec i wiedzieć, że pod spodem jednego buta można przeczytać: przegrywasz!, a drugiego: wygrywam! Do tego ta nazwa, którą Niektórzy utożsamiają ją z moją osobowością … FastWitch. Czyli ja Wiedźma latam ! i robię to bez miotły :) Choć Emi chce mi zakupić na 33cie już moje urodziny miotłę w moim ulubionym kolorze: oczojebnym zielonym… z kierunkowskazami - ja poprosiłam o wersję bez hamulców – a co mi tam, mam ochotę zaszaleć :)

Butki sprawują się lepiej niż się spodziewałam… trochę nawet mi żal, że będą tylko na starty… polatałabym sobie w nich częściej :) Szybka Wiedźma :) Podoba mi się fajnie to brzmi.

Ale… jeszcze nie napisałam, że jak biegłam w kierunku Malty [mam do niej 5 km] mijałam ludzi w korkach… mnóstwo aut … a ja sobie kroczek z kroczkiem przed siebie i metr za metrem, hop hop – do przodu :) zawsze staram się biegać lekko równo i wyprostowana – żeby ich skręcało z zazdrości – niech im się też zachce… i lubię tak biec przed siebie z uśmiechem na twarzy [ja wiem, czasem jestem szurniętą, niepoprawną optymistką] – bo ja myślę, że biegacz powinien wzbudzać zachwyt swą postawą w biegu i wyrazem twarzy – mina i zmęczenie na twarzy nie powinny nikogo zniechęcić do tego sportu… bo jak ja czasem widzę tych zarzynających się Facetów… co im piana z ust idzie, siódme poty się leją, radości nie widać, uśmiechu brak… sapią i dyszą, charczą i plują i smarkają na boki...to mi ich zwyczajnie żal. Co nie znaczy, że nie widuję takich :) co lubią się ‘zaorać’ ale mimo wszystko jest w nich radość i energia… aż czasem miło popatrzeć [nie tylko na twarz] :).


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


snipster (2012-08-31,23:20): jeszcze tylko koszulki brakuje z oczojebnym napisem "UWAGA wiedźma" ;)
Emi (2012-09-01,02:32): wiedźmoooo...ty sobie wbij do głowy "Fast Witch" a nie Fast wich..bo zacznę bić linijką po rękach;)
adamus (2012-09-01,06:42): Wiedźma... które czaruje nas wszystkich swoich blogiem :)
Pawel1973 (2012-09-01,08:42): Jako jeden z tych "którzy nie mogą zmobilizować się do regularnych treningów" chciałbym, usprawiedliwiając się trochę, wygłosić swoją opinię, że wypalenie biegowe podobnie jak np zawodowe dopadnie każdego:-). Ale w końcu,życie byłoby nudne gdybyśmy całe życie z jednakowym natężeniem kochali pierwszą pracę, hobby, ludzi itp.
bartus75 (2012-09-01,08:54): spojrzenia kierowców ... bezcenne ... właśnie kiedy mam kawałek ściezki biegowej koło drogi wtedy biegnę najpiękniej jak potrafię :D
renia_42195 (2012-09-01,19:39): Pawle1973 masz zupełną i absolutną rację. Ktoś mi kiedyś napisał na blogu - nie jesteśmy robotami tylko ludźmi mającymiprawo do zwyczajnego złego dnia, niechcenia się itp. Zazdroszczę czasami ludziom ich doskonałości :) Ja jestem z tych co czasami mają problem z regularnością - to takie naturalne i ludzkie :)
Honda (2012-09-02,00:39): Ja również, niestety, należę do tych osób, które w żaden sposób nie potrafią zmotywować się do regularnych treningów... i jakże tego zazdroszczę! Ale faktem jest, że bieganie pośród ludzi jest budujące, chce się przy nich wyglądać lepiej i w jakiś sposób zachęcić również do biegu:) ależ zazdroszczę tej biegowej siły!!!
Marysieńka (2012-09-05,20:08): ".. lubię tak biec przed siebie z uśmiechem na twarzy"...nie wyobrażam sobie Ciebie bez uśmiechu....:))
amd (2012-09-06,14:38): "U! Waga wieść ma" :)
zbig (2012-09-09,00:59): Ja niestety należę do tych, co to im na treningach siódme poty leją, zero radości, uśmiechu nic i piana z pyska tryska, a zimą para z ust bucha. Jednym słowem czasem asfalt sie gryzie... I na przykład ja nie rozumiem kobiet, które uprawiają dyscypliny typu: taniec towarzyski, gimnastykę artystyczną, czy pływanie synchroniczne. Te ostatnie! Nie dosyć, że im ciężko pod wodą, w połowie się topią, woda wlewa im się we wszystkie możliwe otwory, to jeszcze im do śmiechu jest! Nie pojmuję tego...?
zbig (2012-09-09,01:01): Sorry za błędy :-) Mam te buty i rzeczywiście są rewelacyjne.
gerappa Poznań (2012-09-09,10:16): a najbardziej lubię jak mi złośliwcy zazdroszczą tego biegania :) z radością obserwuję takich, którzy mówią, że to nudne a za kilka miesięcy cichaczem zakładają trampki i zaczynają swoją wielką życiową przygodę :)







 Ostatnio zalogowani
uro69
09:30
Admin
09:21
arturtrzcinski
08:58
Lego2006
08:42
OSiR Władysławowo
08:10
tomasso023
07:49
martinn1980
07:38
andbo
07:36
Mircoh
06:50
Cooba
06:19
Andrzej5335
05:48
biegacz54
05:06
przystan
00:13
orfeusz1
23:41
akforce
23:38
gpnowak
23:11
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |