Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [4]  PRZYJAC. [15]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
doraj
Pamiętnik internetowy
"Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać"

Dorota Jednoróg
Urodzony: 1971-05-09
Miejsce zamieszkania: Oleśnica
6 / 13


2009-08-27

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Mama wie najlepiej (czytano: 1329 razy)



Dzisiaj znowu treningowe bieganko nad stawami. Jednak dzisiaj, wychodząc na trening, miałam okazję wysłuchać paru uwag mojej mamy, wygłoszonych w dobrej wierze z matczyną troską w głosie ku przestrodze i mojemu opamiętaniu. Uwagi generalnie dotyczyły tego jak wyglądam i jaka jestem zmęczona (co zdradzały moje podkrążone oczyska). Mama upewniła się, czy wykonałam stosowne badania, a upewniwszy się, że tak , zaszczyciła komentarzem kolor mojej koszulki treningowej, który to kolor zdecydowanie mnie postarza (komentarz krótki, aczkolwiek treściwy!!!). No cóż...wyszłabym na boso na ten trening, ale niestety zostały jeszcze buty.Przez te buty usłuszałam, że "Właściwie po co ci to bieganie dziecko?".(to nic, że dziecko jest już właściwie dorosłą kobietą i ma na stanie własne dzieci).
Tak więc ze spuszczoną głową, powoli w czarnej , okropnej koszulce, z podkrążonymi oczyma , ruszyłam pobiegać.
Pierwsze okrążenie ciężko...Spotykam Janusza, biegniemy razem, świeci słońce, wędkarze jak zwykle coś tam wyławiają, ludzie spacerują, dzieci jak to one, robią coś po swojemu. Moje podkrążone oczy chłoną przyjemne, wakacyjne widoki. Zastanawiam sie jeszcze nad kolorem koszulki, faktycznie, może za czarna?...- ale przynajmniej przewiewna i bardzo ja lubię. Biegamy dalej, o czymś tam gadamy, wpada mi mucha do gardła, śmiejemy się. Na czwartym okrążeniu czuję dopływ endorfin , jest już dobrze, za chwilę jest jeszcze lepiej, czuję, że żyję (wyniki badań będa pewnikiem rewelacyjne). Robimy dodatkowe dziewiąte okrążenie, mocne, rwiemy do przodu i doganiamy Dyzia...
Wracam do domu. Dzieciaki jedzą już kolację. Kochana mama, martwi się, że Basia krzywi kręgosłup. Wyciągam zimne piwo z lodówki i słyszę, że załatwię sobie gardło...Jest mi tak cudownie,że posyłam jej szeroki, promienny uśmiech - Kochana Mama , jak zwykle niezawodna i zawsze wie najlepiej.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


dyzio1t (2009-08-28,21:15): Tak mi się wydaje,że to mamy zatroskanie wynika z niepokoju ,bo mamy zawsze się niepokoją o swoje dzieci(bo dziećmi zawsze dla nich będziemy,czy tego chcemy czy nie).Kiedyś w niedalekiej przyszłości Ty Doroto będziesz taką zatroskaną mamą,dla swoich dzieci.Hi hi hi ha ha ha,ale j...DY.
doraj (2009-08-28,23:37): Kiedy moje dzieci będą już takie stare jak ja, to przysiegam dam im spokój i będę dręczyła wnuki.







 Ostatnio zalogowani
eldorox
06:28
biegacz54
04:56
farba
04:11
marian
03:56
wieslaw44
00:20
Marco7776
23:51
Borrro
23:07
konsok
23:04
lordedward
23:01
Brytan65
22:47
Wojciech
22:39
pawlo
22:27
stanlej
22:18
ttrocki@hotmail.com
22:10
chris_cros
22:09
mieszek12a
21:56
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |