Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

24 kwietnia 2023, 10:06, 1843/613692
Krzysiek_biega
Krzysztof
Bartkiewicz
Biegiem przez Świat - podsumowanie weekendu




      

Siffan Hassan oraz Kelvin Kiptum zostali bohaterami niedzielnego poranka w Londynie. Urodzona w Etiopii 30-letnia holenderska lekkoatletka, bardziej znana ze swoich sukcesów na średnich dystansach, pokazała w Londynie niesamowity charakter i wolę walki. Hassam już po godzinie biegu musiała stanąć na chwilę by rozciągnąć i rozprostować lewe biodro tracąc kilkanaście cennych sekund do prowadzącej czołówki (zatrzymała się łącznie na trasie - jak sama wspomniała - aż trzykrotnie). I kiedy wydawało się, że nie będzie się liczyć w rywalizacji, to niespodziewanie tempo biegu spadło na tyle, że spokojnie dołączyła do czołowej grupy.

Niespodziewanie na 40 km pogubiła się przy punkcie nawadniania i po raz kolejny straciła nieco energii by nadrobić dystans i uciekające cenne sekundy. Mimo to bardzo szybko dołączyła do prowadzącej trójki jak również była skłonna podzielić się bidonem z jedną ze swoich rywalek (ta jednak nie była zainteresowana). O tym kto jakiego koloru dostanie medal zawodniczki rozstrzygnęły między sobą na ostatniej prostej. Hassam była tego dnia bezkonkurencyjna i kto wie jaki byłaby w stanie osiągnąć czas, gdyby nie splot niefortunnych wydarzeń na trasie. Rezultat 2:18:33 Holenderki jak na debiut jest świetnym wynikiem; dziewczyna ma niesamowity potencjał i jeszcze dużo uważam z tego wyniku może urwać..

Po biegu powiedziała:

- Nie mogę w to uwierzyć, nauczyłam się cierpliwości i prowadzenia własnego tempa
- Po prostu idź tak długo jak to możliwe i nigdy się nie poddawaj, a możesz sama siebie zaskoczyć!

Trzeba przyznać, że jej bieg nie przypominał podręcznikowego maratonu (ani żadnej szkoły która jest mi znana). Już w pierwszym etapie maratonu miała widoczne problemy - walcząc z bólem postanowiła się nawet na chwile zatrzymać, po czym wznowiła bieg i z mili na milę minimalizowała stratę do prowadzących kobiet. W skład uciekającej grupy wchodziła m.in. Peres Jepchirchir z Kenni - złota medalistka olimpijska (której miało tu nie być, gdyż była zgłoszona na Boston, a że na czas nie dostała wizy, to w ostatniej chwili udało jej się załatwić start w Londynie), a także obrończyni tytułu maratonu londyńskiego Yalemzerf Yehualaw.

Kibice siedzący na trybunach przed Pałacem Buckingham byli świadkami finiszu jakby kończyła 1500 m i Siffam z niedowierzaniem po przekroczyła linię mety zakryła twarz dłońmi. Hassam ukończyła zmagania z wynikiem 2:18.33. Megeretu była druga, a Jepchirchir trzecia.

Kenijczyk Kelvin Kiptum wygrał rywalizację mężczyzn i z wynikiem 2:01.25 pobił rekord trasy należący do samego Kipchoge; jest to też drugi wynik w historii maratonu - zaledwie 16 sekund zabrakło do rekordu świata. Kelvin w przeciwieństwie do innych znanych nazwisk, swoją karierę nie zaczynał na bieżni, na próżno szukać jego wyników w jakichkolwiek zestawieniach. Od początku stawiał na bieganie na ulicy i ta nie jest mu obojętna... Po 30 km zaczął samotna ucieczkę, i bardzo łatwo uzyskiwał co raz większą przewagę nad rywalami.

Niepotrzebnie oglądał się za siebie przez co tracił niepotrzebne sekundy, ale i tak jego tempo biegu w drugiej części dystansu doprowadza o zawrót głowy (ostatnia dycha między 30-40 km w 27.49), druga część dystansu w 59:45 !!

Kiptum przybiegł na metę z prawie trzy minutową przewagą nad kolejnym zawodnikiem którym okazał się Geoffrey Kamwowor (2:04.33) i trzeci Tamirat Tola (2:04:59). Mo Farah dla którego był to ostatni maraton w życiu przybiegł na dziewiątym miejscu z wynikiem 2:10:28. Zwycięzca zainkasował 55 tys dolarów plus bonus w wysokości 150 tys dolarów za rekord trasy.

- Jestem bardzo zadowolony z wyniku, nie wiem co teraz powiedzieć, jestem po prostu wdzięczny" - powiedział 23 -letni Kiptum.

Nieco w cieniu londyńskiego maratonu były rozgrywane inne szybkie biegi uliczne. Na uwagę zasługuje maraton w Wiedniu z udziałem naszej zawodniczki Angeliki Mach. Podopieczna Jacka Kostrzeby planowała biec po 3.28/km (maraton poniżej 2:26.50) które dawałyby jej minimum na Paryż. Niestety już pierwsza piątka była za wolna, kolejna piątka też i w efekcie dyszka w 35.01 - nadal jednak zapowiadało to całkiem dobry rezultat. Kolejna piątka okazała się niestety jeszcze wolniejsza i każdy kolejny etap był walką raczej o jak najlepszy względnie wynik na mecie. Ostatecznie Angielika przybiegła na siódmej pozycji z wynikiem 2:30.05, co jest świetnym rezultatem, jednak do minimum sporo zabrakło.

23.04.2023 LONDON MARATHON

Mężczyźni:

1. Kelvin Kiptum 2:01:25 🇰🇪 CR
2. Geoffrey Kamworor 2:04:23 🇰🇪
3. Tamirat Tola. 2:04:59 🇪🇹
4. Leul Gebrselassie 2:05:45 🇪🇹
5. Seifu Tura 2:06:38 🇪🇹
6. Emile Caires 2:08:07 🇬🇧
7. Brett Robinson 2:10:19
8. Phili Sesemann 2:10:23 🇬🇧
9. Mo Farah 2:10:28 🇬🇧
10.Chris Thomson 2:11:50 🇬🇧

Kobiety:

1. Siffan Hassan 2:18:33
2. Alemu Mageretu 2:18:37 🇪🇹
3. Peres Jepchirchir 2:18:38 🇰🇪
4. Sheila Chepkurui 2:18:51 🇰🇪
5. Yalemzerf Yehualaw 2:18:53 🇪🇹
6. Judith Korir 2:20:41🇰🇪
7. Almaz Ayana 2:20:44 🇪🇹
8. Tadu Teshome 2:21:31 🇪🇹
9. Sofia Yaremchuk 2:24:03
10.Susanna Sullivan 2:24:47 🇺🇸

23.04.2023: Hamburg Marathon (Niemcy)

Mężczyźni:

1. Benard Koech 2:04:09🇰🇪
2. Belet Joshua 2:04:33🇰🇪
3. Martin Kosgei 2:06:18🇰🇪
4. Daniel Nascimento 2:07:06 🇧🇷
5. Rhonzas Kiplimo 2:08:08🇰🇪
6. Ringer Richard. 2:08:08
7. Martin Musau 2:08:45 🇺🇬

Kobiety:

1. Dorcas Tutoek 2:20:09 🇰🇪
2. Mesfin Tiruye 2:20:18 🇪🇹
3. Stella Chesang 2:20:23 🇺🇬
4. Haileslase Tsige 2:22:10 🇪🇹
5. Marion Kibor 2:22:35 🇰🇪

23.04.2023: Madrid Marathon (Hiszpania)

Mężczyźni:

1. Geoffrey Kusuro 2:10:29 🇺🇬
2. Sila Kiptoo 2:10:31 🇰🇪
3. Benard Kipkemboi 2:10:32 🇰🇪
4. Melese Kifle 2:11:07 🇪🇷
5. Silah Limo 2:11:45 🇰🇪
6. Mesfin Teshome 2:12:41 🇪🇹
7. Abdul Assen 2:12:58
8. Endashaw Negesse 2:12:59 🇪🇹
9. Edwin Soi. 2:13:09 🇰🇪
10.Kipkemoi Kipsang 2:15:57 🇰🇪

Kobiety:

1. Doreen Chesang 2:26:31 🇺🇬
2. Fetale Tsegaye 2:32:18 🇪🇹
3. Marta Galimany 2:37:47 ESP
4. Eunice Jeptoo 2:39:33 🇰🇪

23.04.2023. Viena City marathon (Austria)

Mężczyźni:

1. Samwel Mailu 2:05:08 🇰🇪
2. Bethwel Yegon 2:06:57 🇰🇪
3. Titus Kimutai 2:07:46 🇰🇪
4. Joshua Kogo 2:08:29 🇰🇪
5. Dominic Letting 2:09:16 🇰🇪
6. Joel Melly 2:09:57 🇰🇪
7. Elvis Cheboi 2:10:21 🇰🇪

Kobiety:

1. Magdalyne Masai 2:24:12 🇰🇪
2. Agnes Keino 2:24:25 🇰🇪
3. Mulu Gadise 2:24:50 🇪🇹
4. Rebecca Tanui 2:26:34 🇰🇪
5. Visiline Jepkesio 2:27:13 🇰🇪
6. Caroline Jepchirchir 2:27:46 🇰🇪
7. Angelika MACH POL 2:30:05 POL

23.04.2023: Zurich Marathon (Szwajcaria)

Mężczyźni:

1. Mark Kiptoo 2:09:12🇰🇪
2. Kefyalew Kifle 2:10:50🇪🇹
3. Adrian Lehmann 2:11:44🇪🇷
4. Abraham Medahine 2:12:23 🇪🇷
5. Muleta Gurara 2:12:30🇪🇹
6. Simon Tesfay 2:14:04🇪🇹

Kobiety:

1. Hellen Bekele 2:24:14🇪🇹
2. Veronica Maina 2:26:41🇰🇪
3. Janet Rono 2:30:11 🇰🇪
4. Samira Schhriger 2:41:40
5. Urge Nugusu 2:44:55🇪🇹

23.04.2023: Padova Marathon (Włochy)

Mężczyźni:

1. Gilbert Chumba 2:13:48 🇰🇪
2. Edward Kimetto 2:14:01 🇰🇪
3. Barecha Tolosa 2:14:05 🇪🇹
4. Geoffrey Pyego 2:21:37 🇰🇪

Kobiety:

1. Tigist Bokila 2:30:45 🇪🇹
2. Nancy Cheptegei 2:31:44 🇺🇬
3. Cavaline Nahimana 2:33:31 🇧🇮

Madrid Half Marathon

Mężczyźni:

1. Victor Togom 60:00 🇰🇪
2. Charles Matata 60:20 🇰🇪
3. Geoffrey Toroitich 60:43 🇺🇬
4. Abebaw Dessie 61:14 🇪🇹
5. Mike Chematot 62:05 🇰🇪
6. Anthony Kimutai 62:08 🇰🇪
7. Andrew Larot 62:18 🇰🇪
8. Dickson Nyakundi 62:47 🇰🇪
9. Antanio Moreno 64:22 🇪🇸
10.Ayele Kebede 65:44 🇪🇹

23.04.2023: Gifu half marathon (Japonia)

Mężczyźni:

1. Amos Kurgat KEN 1:00:18
2. Paul Kuira KEN 1:01:37
3. Philip Mulwa KEN 1:01:38
4. Kiyoshi Koga 1:01:40
5. Simon Musio Saidamu KEN 1:01:43
6. Joseph Karanja KEN 1:01:47
7. Tetsuya Yoroizaka 1:01:58
8. Macharia Ndirangu KEN 1:02:40
9. Joel Mwaura KEN 1:03:09
10. Vincent Raimoi KEN 1:03:09

Kobiety:

1. Dolphine Omare KEN 1:08:18
2. Hellen Ekarare KEN 1:09:53
3. Tirunesh Dibaba ETH 1:09:57
4. Malindi Elmore 1:10:11

23.04.2023: Ibiza half marathon (Hiszpania)

Mężczyźni:

1. Josphat Mutisya Mutula KEN 1:01:48
2. Peter Kariuki Wanjiru KEN 1:02:09
3. Nehemiah Kipyegon KEN 1:03:29
4. Abedllah Taghrafet MAR 1:03:36

Kobiety:

1. Maurine Jemutai Toroitich 1:10:51
2. Nancy Jepleting KEN 1:16:25

23.04.2023: Sweden 10km championships, Ystad

Mężczyźni:

1. Samuel Russom ERI 28:29
2. Vidar Johansson SWE 29:10
3. Suldan Hassan SWE 29:10
4. Tohannes Kiflay ERI 29:11



Komentarze czytelników - brakskomentuj informację


















 Ostatnio zalogowani
dwiercin
12:10
Małgorzata Osak
12:03
CZARNA STRZAŁA
11:59
inka
11:49
adam71
11:39
kkazmier
11:38
INVEST
11:28
anielskooki
11:15
rychu18625
11:09
damwoj
11:06
Henryk W.
10:56
flatlander
10:43
ksieciuniu1973
10:35
Wojciech
10:09
Ziuju
09:59
13
09:44
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |