|
 W sobotę 20-ego września 28-letni Wojciech Kopeć zajął drugą pozycję w maratonie rozegranym w stolicy Norwegii. Dla Wojtka był to trzeci maraton w tym roku. W lutym zwyciężył w cypryjskim Limassol ustanawiając aktualny rekord życiowy – 2:17:27. Przed miesiącem jako drugi zawodnik mijał metę maratonu w Reykjaviku. Do Oslo leciał jako świeżo upieczony, brązowy medalista Mistrzostw Polski w półmaratonie (67:29).
Kopeć musiał stoczyć walkę z zawodnikami z Kenii i Etiopii. Połowę trasy minął wraz z liderem Taye Tirfeą. Wskazania chronometrów wynosiły godzinę, 10 minut i 5 sekund. Po około 29 kilometrach Tirfea oderwał się od Polaka i samotnie podążył ku mecie po zwycięstwo. Czasem 2:21:36 przeciął taśmę. Kopeć zameldował się na linii mety z wynikiem 2:25:02. Wyprzedził o trzy minuty trzeciego na podium Kenijczyka Stephana Kahiu.
Maraton w Oslo ma ponad trzydziestoletnią tradycję. Najlepszy wynik w historii osiągnął w 1984 roku Szwed Kjell-Erik Stahl, 4-ty zawodnik Mistrzostw Świata w Helsinkach i 19-ty Igrzysk Olimpijskich w Moskwie. Rezultat Stahla z Helsinek ’83 – 2:10:38 jest do dziś maratońskim rekordem Szwecji.
Historię maratonu w Oslo można podzielić na dwa etapy – do 2001 roku i później. W latach 2001 – 2003 maraton nie odbył się. W roku Igrzysk Olimpijskich w Atenach wskrzeszono imprezę z całkiem niezłym jak się później okazało skutkiem. Przed czterema laty maraton ukończyło 16 tysięcy biegaczy, a rzeczą wręcz niebywałą jest fakt iż połowę stanowiły kobiety! Tegoroczny rezultat Etiopczyka jest najlepszym spośród uzyskiwanych przez zwycięzców od czasu wznowienia maratonu.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat w ramach biegu maratońskiego w Oslo pięciokrotnie rozgrywano Mistrzostwa Norwegii w tej konkurencji. Złoci medaliści uzyskiwali rezultaty w przedziale 2:24-2:28, medalistki 2:44-2:56.
Dla Wojtka Kopcia obecny sezon jest niezwykle udany. W biegach ulicznych ustanowił trzy rekordy życiowe na najważniejszych dystansach – 30:07 na 10km, 66:14 w półmaratonie i wspomniane 2:17:27 w maratonie. Zawodnik prowadzony niegdyś przez Zbigniewa Ludwichowskiego (trenera m.in. Karola Zalewskiego, rekordzisty Polski w biegu na 300m – 31:93 przed dwoma tygodniami w Rieti) znajduje się obecnie pod szkoleniowymi skrzydłami Adama Draczyńskiego, 10-ego zawodnika w historii polskiego maratonu (2:10:49). Kopeć ma w dorobku medale Mistrzostw Polski na bieżni, m.in. srebrny w biegu na 10000m w kategorii młodzieżowców. 9 lat temu uplasował się na wysokim, piątym miejscu Mistrzostw Europy Juniorów, również na 25 stadionowych okrążeń.
28-latek ukończył w ubiegłym roku 10 maratonów ze średnią 2:26:41, ośmiokrotnie stając na podium i trzykrotnie triumfując. Na fanpage’u portalu społecznościowego facebook pojawił się komentarz zawodnika na temat startu w Norwegii:
Organizacja zawodów na bardzo wysokim poziomie, wszystko dopięte na ostatni guzik. Wykluczając nagradzanie zawodników po starcie: według mnie maraton został potraktowany przez organizatorów po macoszemu gdyż nagrody nie były adekwatne do poziomu sportowego czołówki. Trasa sama w sobie była przygotowana profesjonalnie prowadziła przez malownicze dzielnice wzdłuż wybrzeża. Nie zmienia to faktu ,że trasa nie należy do najłatwiejszych, było dużo podbiegów i zbiegów, co utrudniał uzyskanie dobrych wyników. Pogoda tego dnia była kiepska, było pochmurno i dość chłodno (10C) z lekkim wiatrem.
W ciągu tygodnia jest to już drugi, maratoński sukces Polaków w europejskich stolicach. W niedzielę 14-ego września również drugą pozycję zajął Artur Kern w Maratonie Wileńskim. Rezultaty Artura i Wojtka uzyskane w stolicach Litwy i Norwegii są zbliżone, odpowiednio 2:25:56 i 2:25:02. Rekordy życiowe nasi maratończycy mają również podobne – 2:17:15 Kern, 2:17:15 Kopeć. Oboje studiowali w USA na tym samym uniwersytecie w Arkansas. Niebawem w naszym portalu ukaże się obszerny wywiad z Arturem Kernem.
Wyniki maratonu w Oslo - Mężczyźni:
1. Taye Tirfea 2:21:36
2. Wojciech Kopeć 2:25:02
3. Stephen Kahiu 2:28:17
4. John Strupstad 2:28:37
5. Lasse Blom 2:31:58
6. Sebastian Hakansson 2:32:19
Wyniki maratonu w Oslo - Mężczyźni:
1. Laila Mehus 2:54:27
2. Margrethe Logavlen 2:56:52
3. Melissah Gibson 2:58:02
4. Line Foss 2:59:20
5. Hilde Aders 2:59:48
6. Mona Grindberg 3:04:14 |
| | | Autor: jaco666, 2014-09-23, 07:32 napisał/-a:
Gratulacje Wojtek!Czapki z głów ;) | | | | Autor: henry, 2014-09-23, 11:58 napisał/-a:
Można by powiedzieć ,że facet biega mądrze , wybiera słabsze maratony i łapie się na podium. Tylko dlaczego w ubiegłym roku biegał 10 razy maraton ? | | | | Autor: tomek20064, 2014-09-24, 21:05 napisał/-a:
Pewnie wygrał kilka albo załapał się na podium potem chciał więcej i więcej i wyszło 10.
A gdzie czas na regenerację ? | | |
|
|
| |
|
