Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

12 sierpnia 2014, 09:14, 1540/141682Michał Sawicz
Opaski kompresyjne Compressport US

LINK 1: ODWIEDŹ SKLEP RUNCENTRE.PL
LINK 2: BLOG BIEGACZZPOLNOCY



      

Kompresja wśród biegaczy ma swoich zwolenników oraz przeciwników. Jedni twierdzą, że pomaga, inni zaś upierają się, że nie ma żadnego wpływu na osiągane wyniki. Ja, chociaż otwarcie opowiadam się "ZA", swoją opinię umieściłbym gdzieś pośrodku.

Moim zdaniem odzież kompresyjna pozwala na uzyskiwanie lepszych rezultatów w sposób pośredni. Sprawia ona, że nasze mięśnie nie są po treningu tak obolałe i pozwala skrócić czas regeneracji. W rezultacie możemy przystąpić do kolejnych biegów z większą siłą i tak zwanym "mniejszym zmęczeniem materiału" Wraz ze wzrostem zainteresowania bieganiem w naszym kraju, pojawia się coraz więcej firm oferujących różnego rodzaju sprzęt biegowy.

Również w przypadku odzieży kompresyjnej wybór jest dość duży. Na pewno jednym z liderów jest firma CompressportŸ. To właśnie tej firmy sprzęt chciałbym Wam przedstawić, będą to opaski na łydki US, czyli Ultra Sylicone.

FAKTY

Jak zapewnia CompressportŸ, opaski US to „milowy krok naprzód w dziedzinie kompresji”. To co odróżnia je od innych opasek (albo jak ja to nazywam - „to co robi różnicę”) to 220 silikonowych wypustek, które mają być odpowiedzią na problemy sportowców z tak newralgicznym punktem, jakim jest ścięgno Achillesa. Produkt CompressportŸ ma tłumić wstrząsy w jego okolicy i tym samym minimalizować ryzyko jego uszkodzenia.

Ponadto opaski US, tak jak każde inne, wspomagają krążenie dotleniając mięśnie i przyspieszając usuwanie toksyn z organizmu. Ponadto, jak podaje producent, produkt ten minimalizuje wibracje i zapobiega mikrourazom mięśni, co przekłada się na zmniejszenie ryzyka kontuzji. Dzięki temu, że opaski wspomagają krążenie krwi szybciej się regenerujemy i w rezultacie możemy efektywniej trenować. Ciężko jest przecież wykonać trening w 100% mając nogi "jak z betonu".

Jak podaje CompressportŸ opaski US to przede wszystkim:

- detoks,
- mniejsze zmęczenie,
- szybsza regeneracja,
- silikonowa amortyzacja,
- szwajcarska jakość.

TRENING

Przejdźmy do praktyki. Opaski US przyszły do mnie w najgorszym dla biegacza momencie – po kontuzji. Mimo że początkowo nie biegałem, nie zaprzestałem całkowicie aktywności. Sporo ćwiczyłem na orbitreku oraz jeździłem rowerem. Pomyślałem, że skoro opaski CompressportŸ R2 sprawdzały się nie tylko w czasie biegów, to również Ultra Sylicone powinny przynieść korzyści. Nie ukrywam, że chodziło mi zwłaszcza o kwestie związane z regeneracją.

Problem, który pojawił się zaraz na początku to... założenie opasek na nogi: R2 wciągałem niemal tak jak skarpety. Tymczasem w przypadku US sprawa była o tyle trudniejsza, że owe silikonowe wypustki, przy próbie wciągania, działały jak depilator. Jednak wywijając opaski na drugą stronę i wciągając najpierw dół, udało się z łatwością obejść problem.

Tak jak mogłem się spodziewać - w okresie kiedy intensywnie ćwiczyłem na orbitreku oraz jeździłem rowerem, US działały tak samo jak opaski R2. Nawet po kilkugodzinnych treningach nie miałem problemu z obolałymi łydkami. Jednak należy pamiętać, że podczas biegania łydki obciążane są znacznie bardziej. Przyznam szczerze, że nie mogłem się doczekać swojego pierwszego treningu biegowego w nowym sprzęcie.

Chciałem się w końcu przekonać jak naprawdę działają te wychwalane sylikonowe wypustki. W czasie pedałowania moje Achillesy raczej nie podskakiwały, a co za tym idzie, cała innowacyjność nie miała okazji się wykazać. Aby jak najlepiej poznać działanie opasek US zabierałem je na wszelkiego rodzaju treningi. Zakładałem je na krótkie biegi regeneracyjne, na biegi na stadionie, robiłem w nich interwały a także długie wybiegania. Miałem je na nogach zarówno w trakcie, jak i po treningach.

Pierwsze spostrzeżenie - w moim przypadku działanie kompresji jest tym większe im dłuższy i bardziej intensywny jest trening. Nie czułem praktycznie żadnej różnicy robiąc krótkie rozbiegania w opaskach i bez nich. Za to w przypadku długich biegów w opaskach moje nogi czuły się o wiele lepiej. Podobnie rzecz się ma w przypadku mocnych akcentów, kiedy mięśnie zmuszane są do dużego wysiłku.

Odnośnie wsparcia ścięgna Achillesa, to całkiem szczerze przyznaję, że ciężko wygłosić mi opinię w tej kwestii. Faktem jest, że w przeszłości zdarzały mi się owe drobne naciągnięcia i faktem jest, że ostatnio, nawet pomimo zwiększenia intensywności treningowej, nie mam z nimi problemów. Czy to jednak zasługa opasek? Nie wiem. Zdając się jednak na szwajcarskich fachowców będę je zakładał z poczuciem, że jest to działanie prewencyjne mające uchronić mnie przed ewentualną kontuzją.

Podsumowując, CompressportŸUltra Silicone to wykonane z naprawdę cienkiego, lekkiego i co ważne wytrzymałego materiału (z opasek wykonanych z tego samego materiału korzystam już 1,5 roku i ciągle nie straciły swoich właściwości) opaski kompresyjne, które znajdują zastosowanie szczególnie w przypadku długich i intensywnych treningów.

Minimalizacja ryzyka kontuzji oraz przede wszystkim szybsza regeneracja, to dwie cechy, które, w moim odczuciu szczególnie wyróżniają ten produkt i sprawiają, że polecę go zarówno fanom kompresji, jak i tym bardziej sceptycznie nastawionym biegaczom.

Autor: Michał Sawicz
Blog: www.BIEGACZzPOLNOCY.blogspot.com
Produkt: opaski kompresyjne CompressportŸ Ultra Silicone, pełna oferta produktów wraz z listą sklepów dostępna na www.runcentre.pl



WIADOMOSCI POWIAZANE
 
  2014-06-18 - Recenzja produktów SQUEEZY...
  2014-03-17 - To cytryna? To pomarańcza? Nie! To POMID...
  2013-12-02 - Skarpetowa rewolucja od Compressport...
  2013-09-25 - Compressport zaprasza na stoisko podczas...


Komentarze czytelników - 3podyskutuj o tym 
 

Admin

Autor: Admin, 2014-08-12, 11:37 napisał/-a:
Zaczynam się martwić o naszych czytelników - temat compresji, a tu po raz pierwszy brak hejtingu :-)

 

sojer

Autor: sojer, 2014-08-12, 11:51 napisał/-a:
Może założyli opaski na głowy i zasłoniły im oczy?

 

rutra

Autor: rutra, 2014-08-12, 14:55 napisał/-a:
Mam te opaski od ok. roku i zasadniczo sobie je chwalę. Zauważyłem, że z upływem czasu częściej je stosuję PO bieganiu. Przydają się też na długie wbiegania.
Opinie sceptyków znam, ale o nie nie dbam, bo nieważne, czy to efekt placebo, czy faktycznego wsparcia, mam wrażenie, że proces regeneracji jest szybszy.
Wiem, że zdaniem niektórych o to chodzi, by mięśnie skatować, by po mocnym treningu zyskiwały większą moc i "wspomagacze" ten proces zakłócają. Ale ja nie mogę tak, jak J. Skarżyński rekomenduje - po bieganiu pospać od kołderką, czy jak praktykują kenijczycy - zlec na ciepełku i "medytować" kilka godzin. Po bieganiu - rozciąganko, prysznic, drugie śniadanko i do roboty, do biurka, by w pozycji siedzącej (jakże korzystnej dla biegaczy) zarobić m.in. na to bieganie.
Natomiast odnośnie opasek, to o ile sobie je chwalę, to nie mam przekonania do tych silikonowych wypustek. Jedyną ich zaletą jest chyba to, że dotychczas nie odpadły. Kolejne, jakie kupię chyba będą już bez tego bajeru. No i będę miał więcej opcji kolorystycznych (nie wiem, jak teraz - ale jak kupowałem to z silikonem były tylko białe i czarne)

 


















 Ostatnio zalogowani
drago
18:47
herrmin
18:32
Serce
18:25
modest
17:53
lordedward
17:52
Stonechip
17:27
soolash
17:25
arco75
17:17
Wojciech
17:10
agata300
17:04
WhiteBart
16:56
BOP55
16:23
Piotr Czesław
16:19
jery
16:17
szcz13
16:08
Falko
15:59
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |