„W pogoni za szczęściem” to autorski projekt Tomasza Pogona, maratończyka z Krakowa. Został on wylosowany spośród trzystu trzech tysięcy czterystu pięćdziesięciu zgłoszeń do uczestnictwa w "Tokyo Marathon 2013", który odbył się 24 lutego 2013 r.
Projekt nie zakończył się jednak na tej imprezie i będzie kontynuowany już 7 lipca 2013 r. w Rio de Janeiro. Zakłada bowiem dołączenie do Klubu Siedmiu Kontynentów – biegaczy którzy przebiegną siedem maratonów, każdy na różnym kontynencie.
Do tej pory dokonało tego jedynie czterech Polaków. Projekt „w pogoni za szczęściem” pod tym względem jest wyjątkowy, gdyż jego celem jest połączenie biegów w tychże maratonach ze zbiórką środków finansowych na rzecz osób potrzebujących. Założenie jest zatem proste: 7 maratonów, 7 kontynentów, 7 różnych osób.
Podczas maratonu w Tokio zbierano środki na rzecz niepełnosprawnego radcy prawnego Miłosza Pietrzyka, który cierpi na mózgowe porażenie dziecięce. Dzięki wsparciu sponsorów i osób dobrej woli udało się m.in.: zorganizować siedmiomiesięczną darmową rehabilitacje dla Miłosza Pietrzyka, uzyskać darowizny rzeczowe w postaci bardzo drogiej literatury prawniczej oraz zebrać kwotę ponad 4500 zł.
W sumie mówimy o korzyści rzędu 9 500 zł. Dzięki tak uzyskanej pomocy Miłosz może być bardziej samodzielny w życiu codziennym.
Bohaterem drugiej części projektu jest 4,5 letni Kubuś Mrozowski zwany Kubiszonem, który także cierpi na mózgowe porażenie dziecięce. Kubiszon urodził się z wrodzonym zapaleniem płuc, podejrzeniem posocznicy i małopłytkowością. Został oceniony przez lekarzy na 3pkt w skali Apgar i tylko dzięki intensywnej rehabilitacji i determinacji swojej mamy nie jest dziś przykuty do łóżka.
7 lipca 2013 roku zamierzam przebiec maraton w Rio de Janeiro, aby zebrać kwotę 10 000 zł, która to pozwoli na zakup specjalistycznych protez, umożliwiających Kubiszonowi chodzenie.
Wy też możecie pomóc. Nie musicie mieć własnych firm czy pokaźnych budżetów. Wystarczy, że wejdziecie na stronę: www.wpogoni.com.pl w zakładce „jak pomóc” znajdziecie m.in. informacje jak Ty możesz pobiec w Rio i jednocześnie pomóc Kubusiowi. Naprawdę warto.
