Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [26]  PRZYJAC. [123]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
paulo
Pamiętnik internetowy
moja radość-bieganie

Paweł Kasierski
Urodzony: --------
Miejsce zamieszkania: Poznań
94 / 355


2014-02-17

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
stworzeni do biegania (czytano: 1020 razy)

 

Wyprostowana sylwetka, duże mięśnie pośladkowe, ścięgno Achillesa, naga skóra i możliwość pocenia się całą powierzchnią ciała – to tylko kilka elementów, które przystosowują nas do biegania długodystansowego.
Jednak ostatnio zastanawiałem się czy aby to możliwe, że natura stworzyła nas po to, byśmy biegali maratony?
Gdy stanąłem przed lustrem i porównałem się chociażby z tym obok gepardem to moje ciało zupełnie mnie dyskwalifikuje i wydaje się groteskowe. A już z pewnością nie jest imponujące :(. Biegam wolno, bez nadmiernej gracji, zalewam się potem. Patrzę na siebie i myślę – nawet królika bym nie złapał na obiad :), no chyba, że bardzo chorego :) Ale czy aby na pewno ?
Weźmy np. szympanse, najbliżsi nasi krewni. 95 % naszego i ich łańcucha DNA pozostaje identyczne. A jednak sporo nas różni. Wyczytałem, że tym co dzieli nas od nich to m.in. ścięgno Achillesa łączące łydkę z piętą. U szympansów na próżno go szukać. Również budowa stopy, u nas wygięte w łuk, u nich płaska. My mamy krótkie palce, szympanse szerokie i długie. Poza tym wszystkie zwierzęta małpo podobne nie mają pośladków, a my mamy bardzo silny ten mięsień :) My mamy też z tyłu głowy więzadło karkowe występujące również u psów i koni. To ono stabilizuje głowę podczas szybkiego biegu.
Gdy chodzimy – mięsień pośladkowy czy ścięgno Achillesa nie spełnia żadnej roli. Ale gdy zaczniemy biec; no właśnie, wtedy możemy zacząć rozwijać skrzydła na przekór chudym nóżkom i dużego oporu aerodynamicznego :)
Fakt – jeśli weźmiemy pod uwagę szybkość poruszania się i zwinność – nie da się ukryć, że wiele nam brakuje do różnych zwierząt. Ale może naturze nie chodziło wcale o to, żebyśmy byli szybcy, może chciała nas uczynić długodystansowcami? No właśnie, czy jesteśmy stworzeni, by długo biegać?
Zawsze podziwiałem i nadal podziwiam bieg gepardów.
Kiedyś zespół naukowców z Harvardu zrobił z nim eksperyment na bieżni mechanicznej. Mierzono mu temperaturę za pomocą termometru doodbytniczego i sprawdzono jego zachowanie. Gdy tylko na termometrze pojawiły się większe wartości niż 40,5 stopnia Celciusza, zwierzę zatrzymywało się i za nic nie chciało ruszyć. Gdy w organizmie jest więcej ciapła niż gepard jest w stanie uwolnić przez pysk – może umrzeć z przegrzania. Czyli on jak i inne zwierzaki schładzają swoje organizmy głównie za sprawą procesu oddychania. A my?
My regulujemy to wszystko ponoć za pomocą pocenia się na całej powierzchni skóry.
Kiedyś zatem na początku stworzenia natura zamiast ofiarować nam możliwość szybkiego, zrywnego biegu oraz dać nam ostre pazury i szczęki wyposażyła nas w kilka ważnych cech długodystansowca. To miał być nasz sposób na polowanie i przetrwanie :). Czyli zabieganie, zmęczenie zwierzyny na śmierć :).
Etnolodzy odnotowali przypadki posługiwania się taką techniką łowiecką wśród dzikich plemion. Do dziś ponoć stosują ją Buszmeni z plemienia San na pustyni Kalahari.
Skoro więc natura tak doskonale przystosowała nas do biegania, to dlaczego tak mało ludzi to współcześnie robi? Przepraszam, z roku na rok jest nas coraz więcej :) Wczoraj np. minąłem w czasie biegania w lasku Strzeszyńskim chyba ok stu biegaczy, co jeszcze dwa, trzy lata temu było dziesięciokrotnie mniej. Niech więc tak zostanie :)


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


żiżi (2014-02-17,13:14): Wyobrażasz to sobie gdyby wszyscy,dosłownie wszyscy biegali???????
paulo (2014-02-17,13:21): wiesz, z jednej strony cieszę się zawsze, gdy zobaczę biegacza czy biegaczkę na ulicy :) Po prostu cieszy mnie taki widok. Miło mi, gdy po drodze na róznych ścieżkach mijam z pozdrowieniem maniaków biegania. Trochę mnie tylko przeraża coraz więkasz ilość na zawodach. A jeszcze bardziej, że już czasami na kilka miesięcy przed nie można się zapisać:(
Truskawa (2014-02-17,15:03): Nie ruszamy się bo cywilizacja nam na to pozwala. Samochody, ruchome schody, kolejki linowe w górach,windy i miliony innych udogodnień. Nawet nie trzeba prać, nie trzeba zmywać naczyń, a posprzątać może gosposia. Jesteśmy obyrzydliwie leniwym gatunkiem. Wszystkie nasze działania zmierzają ku temu, żeby jak najmniej się ruszać. Trochę dziwne, bo potem trzeba konsturować roboty, które mogą wspomagać mięśnie. Pewnie niedługo będzie można ich używać z lenistwa a nie dlatego, ze będzie się po wypadku lub chorobie. Marnujemy energię na rzeczy ktorych nie potrzebujemy. Lubimy luksus. JEsteśmy bardzo rozpuszczonym i zepsutym gatunkiem. Nawet o mózgi nie dbamy już tak jak kiedyś.. Szkoda. :(
paulo (2014-02-17,15:13): Izo, trochę przyznaję Tobie racji :), ale nie do końca :)Rzeczywiście jestesmy rozposzczonym, rozleniwionym narodem; rozwój cywilizacji nam w tym nie pomaga, niestety:(. Jednak ta coraz większa ilość ludzi aktywnych pokazuje, że można inaczej, że można iść często pod prąd. Też jesteś jedną z nich :)
maleńka26 (2014-02-17,17:26): Dzięki za wykład anatomiczny ,miło się czegoś nowego dowiedzieć.pozdrawiam.
paulo (2014-02-18,08:03): Lucynko, fajnie, że mozemy sobie czasami pomóc :)Przynajmniej ja czuję się bardziej szczęśliwy :)
snipster (2014-02-18,14:41): patrz, zwierzak sobie staje jak się przegrzeje... a człek to durny jednak jest i lata te maratony w upale ;)
paulo (2014-02-19,08:10): no właśnie Piotrze :) Ja chyba trochę się nauczyłem juz od zwierzaków, bo latem zero mratonów :)







 Ostatnio zalogowani
rys-tas
16:00
inka
15:31
kmajna
14:52
milosz2007
14:45
janeta75
14:41
andreas07
14:39
uro69
14:32
chris_cros
14:22
platat
14:19
michu77
14:18
ruzga99
14:07
INVEST
14:03
gustav000
14:00
TomekSz
13:59
Wojciech
13:51
BOP55
13:34
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |