Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [8]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Pamiętnik internetowy



Urodzony:
Miejsce zamieszkania:
4 / 9


2013-11-09

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Takie tam... (czytano: 1154 razy)
(POPRAW WPIS , DODAJ ZDJĘCIE)



Zabawa z moj± kaletk± w doktora i chorego trwa już trzeci tydzień. Na pocz±tku my¶lałem że będzie to kilka dni przerwy,potem tydzień,dwa tygodnie i w końcu trzy.I potrwa to jeszcze przynajmniej dwa tyg bo nadal czuję to miejsce.Niby nie boli ale to miejsce jest nadal zaczerwienione,dlaczego? Podobno to można wyleczyć w kilka tygodni pod warunkiem że zaprzestało się całkowicie biegania od momentu poczucia bólu. Tak tez zrobiłem,na drugi dzień nie było problemu z chodzeniem i nie było bólu. Smarowanie traumonem kilka razy dziennie i czytanie o tej kontuzji praktycznie codziennie.
Dużo i jeszcze więcej można poczytać o tym urazie. Przyczyny? Najbardziej wiarygodne to oczywi¶cie nieprawidłowy trening oraz niewła¶ciwe obuwie ale także znaczne nadwyrężenie brzuchatego łydki i płaszczkowatego. Niektórzy nie do końca rozumni polecaj± okłady lodem. Nic bardziej mylnego,nie wolno tego robic bo to pogorszy tylko sprawę.Ma¶ci przeciwzapalne tak ale nie zamrażanie tego miejsca.
Rzekomo przez jaki¶ czas można z tym biegać, po rozgrzaniu można biec i to nawet szybko ale po treningu i na drugi dzień- katastrofa. Nie warto. Znam takie przypadki,powiedzmy znajomy mojego znajomego opowiadał pewnego razu jak dokuczało mu pewne miejsce(Achilles), Bolało go cholernie ale tylko wtedy gdy nie biegał, a przypomnę że biegał z dobrymi wynikami.Praktcznie w każdym biegu meldował się w czołówce stawki. Stawał na pudle w kat. wiekowych, brał kasę.Pobiegał tak do¶ć długo bo cały sezon a potem poszedł po rozum do głowy i na operację i .... tyle go widziałem. Nie wiem co dalej i nie interesuje mnię to bo to cwaniak był i tylko za kas± biegał jak jaki¶ ...
Wracaj±c do tematu to moje przygotowania do majowego maratonu się opóĽniaj± i stracę jakie¶ 2-3 tyg ale plan zakładał że pobiegnę w kwietniu w Łodzi.Biegnę miesi±c póżniej więc mam na razie luzik. Wymuszony oczywi¶cie bo wolałbym potruchtać teraz trochu.
Niedługo zacznie biegać Justyna więc będzie można popatrzeć na Polaka w najlepszym wydaniu,tylko szkoda(?) że igrzyska s± w tym sezonie bo będzie się zapewne oszczędzać. Ale Ona może i ma prawo w przeciwieństwie do naszych lalusiów z piłkarskich stadionów którzy wiecznie graj± każdy mecz "o wszystko".
W drodze do M42.195 mam zamiar sprawdzić się w półmaratonie marzanny w Krakowie na koniec marca. To będzie dobre przetarcie i jeżeli zmieszczę się w 1h i 23min to mam szanse na około 2.50 w maratonie. Oby. Bo przede mn± mocne akcenty tuz przed samym maratonem. BNP 25km oraz 1km x 10-12 powtórzeń w czasie 3.40-3.45 na km to naprawdę duże wyzwanie. Trzeba tylko spokojnie swoje odczekać i zacz±ć od spokojnych wycieczek w pierwszym zakresie w grudniu by od stycznia powoli wchodzić w drugie zakresy oraz fartleki. Luty i marzec będ± ciekawe i dużo ma się dziać.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
chris_cros
16:43
kryz
16:42
42.195
16:21
BornToRun
15:55
gpnowak
15:54
kwiatu666
15:48
¦wistak
15:09
Jawi63
15:08
PRE
15:03
seba1
15:01
schlanda
15:00
szakaluch
14:45
przemek300
14:33
bigbieg
14:26
Olek biega
14:23
mc42
14:08
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |