2013-11-04
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Znowu przerwa (czytano: 527 razy) (POPRAW WPIS , DODAJ ZDJĘCIE)
![](sylwetki/opusta_d.gif)
No tak. Jutro miałem zrobić pierwszy trening po dwutygodniowej przerwie spowodowanej lekkim zapaleniem kaletki w prawej pięcie. Sęk w tym że nawet mnie to nie boli ale po kilku godzinach w pracy mam taki dyskomfort jakbym sobie piętę obtarł. Jest zaczerwienienie na pięcie, widoczne ale to nie opuchlizna. Będę musiał poczekać do końca tygodnia wykorzystuj±c kilka dni urlopu. Mam nadzieję że będę mógł biegać.
Najgorsza jest ta niepewno¶ć i strach że podczas tych pierwszych kroków co¶ zacznie przeszkadzać. Przerabiałem to już kilkakrotnie i czekam kiedy się limit wykończy. A maraton majowy wcale nie tak odległy i cos trzeba robić. Przebieżki i wybiegania s± idealne jak na te warunki pogodowe które teraz mamy. Wczoraj do południa aura sama zachęcała do biegania a ja nic. Obejrzałem trochę NY maraton ale nie do końca.
Przedwczoraj obejrzałem wywiad z Henrykiem Szostem nagrany jakie¶ 2 lata temu. Zrobił na mnie wrażenie jego bieg po szosie. Było widać że biegnie w mocnym zakresie a jednocze¶nie tak lekko. Na pewno poniżej 3 min na km.
Pamiętam jak w 2008 w Nowym S±czu miałem okazję przez pierwszy kilometr biec praktycznie tuz za nim. Tuz przed startem jeden z ukraińców który stał obok mnie powiedział do drugiego kozaka jednocze¶nie wskazuj±c na zawodnika z przodu: Sziost , Sziost. Patrzę no i rzeczywi¶cie Szost. Troszkę wyższy niż ja, wycieniowany, opalony, zawodowiec...
On wygrał a ja dwudziesty ze strat± 4 minut.
Tyle wspomnień. Zastanawiam się czy Mo Farah pobije rekord maratonu w przyszłym roku. Może i pobije a poniżej 2h na pewno nie zejdzie.
Chciałem wystartować w biegu sylwestrowym na 10km w Krakowie ale z czym do ludzi? Nie ma sensu bez treningu.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |