2012-02-03
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| PIĄTUNIO:-) (czytano: 633 razy) (POPRAW WPIS , ZMIEŃ ZDJĘCIE , USUŃ ZDJĘCIE)
Mroźno, wietrznie ale jakoś dziwnie da się to wytrzymać. Wczoraj robiłem wszystko żeby pobiegać chociaż część treningu kiedy będzie jasno. Udało się prawie 8 km zrobić bez czołówki. Reszta już niestety na sztucznym świetle.
Wczoraj kolejny raz przekonałem się, że bieganie bez słuchawek na uszach przynosi niezwykłe wrażenia. Kiedy już zrobiło się ciemno a mróz zaczął tężeć usłyszałem niezwykłe „granie” lodu. Trzaski czasem podobne do wiosennego grzmotu, przytaczały się przez las. Niezwykły dźwięk, który powodował czasem jakiś dziwny ruch w zaroślach potęgował nawet trochę uczucie chłodu:-)
Nos w takich warunkach zawsze ma dwie fazy:
1. Faza pierwsza – BOLĄCY SZTYWNIAK
2. Faza druga – NIESZCZELNY KRAN
Twarz jeśli wieje wiatr przeważnie ma tylko jedną fazę – SZTYWNA GĘBA. Zawsze co jakiś czas staram się ją rozruszać ale z marnym skutkiem:-)
Za to powrót do domu i kąpiel po takim wieczornym treningu – skutkuje jednym – ZDROWYM SNEM:-) I to jest olbrzymi plus:-)
Do tego już mamy piątek!!! A za moim oknem pada, nieśmiało śnieżek. Mam nadzieję, że pozostanie nieśmiały i odejdzie sobie w siną, mroźną dal:-)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora papaja (2012-02-03,09:50): Jest jeszcze jedna faza spinająca jak klamrą dwie pierwsze - Rudolf Czerwononosy :))) Rufi (2012-02-03,09:53): Ja wczoraj niestety po ciemności cały trening. Ale już już, lada chwila. Jużsięzdarzy czasami że zacznę za jasnego :-) miriano (2012-02-03,09:58): Dlatego biegałem i biegam bez słuchawek.Ci co biegają ze słuchawkami nie lubią przyrody nie lubią kontaktu z nią :-)Znam takiego co biega ze słuchawkami i mówi ze kocha przyrodę ...ma jednego kwiatka na oknie ...Zdrowy sen przy plus dwa przy otwartym oknie :-) Rufi (2012-02-03,10:03): Też nie uznaje słuchawek. A najcięższy grzech - co tam ŚMIERTELNY! - to bieganie w sluchawkach wiosną kiedy przyroda budzi się do życia. A kto pierwszy słyszy wiosnę??? No jasne że biegacze :-) Ja juz ostatnio jakieś nowe ćwierki słyszałam. Ale to była chyba ściema :-) Bo zaraz potem mrozy przyszły :) cinek2030 (2012-02-03,10:05): Ciekawe, czy lód na Rusałce też tak pięknie gra, jak na Malcie? Powstają jakieś silne naprężenia i co rusz słychać przeciągłe dźwięki, jakby ogromne wieloryby przemieszczały się pod lodem. Do tego mrozik stawiający na baczność włosy w nosie przy każdym wdechu... i jest pięknie :) tygrisos (2012-02-03,10:49): Podoba mi się nazwa PIĄTUNIO :)) Zapaietam sobie :) Hepatica (2012-02-03,10:59): Też sie cieszę, że to już koniec tygodnia:). Miłego weekendu:) A ten śnieg z Poznania niech powieje do nas:). Oczywiscie w rozsądnych ilościach:) snipster (2012-02-03,11:45): hehe ;) wystarczy lekko zimniej i już z nosa się robi fabryka glutów upsss ;) jacdzi (2012-02-03,12:01): Mnie wczoraj na 9-tym kilometrze zrobila sie kula lodu na buffie. Sztywniak, nieszczelny dawal znac o sobie jeszcze dwie godziny po treningu. miriano (2012-02-03,21:08): Wiem dlatego kąpię się w zimie w morzu.Kiedyś spałem całą zimę przy otwartym oknie teraz z przyczyn obiektywnych nie mogę :-)
|