Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [86]  PRZYJAC. [344]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Marysieńka
Pamiętnik internetowy
Powrót

Maria Kawiorska
Urodzony: 1956-07-21
Miejsce zamieszkania: Borowy Młyn
861 / 1019


2012-01-11

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
"Nadbagaż".. (czytano: 990 razy)

 

W ostatnich wpisach o "tuszy"(choć pośrednio)pisałam.
I nie były to "puste" słowa.
Myli się ten który sądzi, że zawsze szczupłą byłam...
Doskonale wiem co znaczy ważyć więcej niż powinno się.
Doskonale wiem jak łatwo o zbędne kilogramy się "wzbogacić".
Doskonale wiem ile trzeba starań by pozbyć się tego "nadbagażu"..
Kto ciekawy niech przeczyta...(dawno temu to co poniżej napisałam)

Mamo!
-Dlaczego jesteś taka gruba a ciocia Małgosia nie?
Zagadnął mnie razu pewnego po odwiedzinach mojej
o 6 lat młodszej siostry mój (6-cio letni wówczas)
syn Daniel.
-Co Ty mówisz synku, przecież mama nie jest wcale gruba
-Mamo, Ty masz taką dużą pupę a ciocia Małgosia nie!!!
Boże!!!
W tym wieku dzieci są szczere, szczere do bólu!!!!
Wskoczyłam na wagę!!!!!
Wskazała 84 kilogramy!!!!
Nie to nie może być prawda.
Ta waga jest popsuta.
Ona musi być popsuta!!
Niestety!!
Waga była dobra.
To ja okazałam się być wielce
szanowną grubaską!!!
Jak mogłam do tego dopuścić?
Kiedy to się stało?
Przecież nie leżałam z "dupskiem"
Zaiwaniam!!!
Pracowałam w sklepie spożywczym, zajmowałam się domem, dwójką dzieci, i pomagałam tacie w gospodarstwie(maiał 25ha ziemi)
Powoli uświadomiłam sobie, że jadam byle co, byle jak, byle kiedy i najczęściej w biegu.
Musiałam coś z tym zrobić.
Jeżeli nie zmieniłabym nawyków, złych nawyków, wkrótce przeistoczyłabym się w "beczułkę"
Postanowiłam, że schudnę, ale co innego postanowienie, a zupełnie co innego "wdrożyć" to postanowienie w życie.
O żadnej diecie nie było mowy.
Nie zamierzałam udręczać siebie samej jakimiś dietkami!!!
Założyłam "trampki" i pobiegłam do lasu.
Pomimo ogromnego zmęczenia
poczułam się.....wolna. Wolna jak ptak!!!
Połknęłam "bakcyla"
Wpadłam po uszy!!!
Zakochałam się w bieganiu....
Wychodziłam każdego dnia....
Był rok 1982...

Tak zaczęła się moja przygoda z bieganiem.
Tak z 84-ro kilogramowej grubaski
stałam się maratonką z klasą mistrzowską.
Tak stałam się stypendystką PZLA.
Tak stałam się członkinią kadry narodowej maratonek.
Wszystko to zawdzięczam ...synowi
i swojej silnej woli...
Przeżywałam wzloty i upadki.
Była ciężka, bardzo ciężka praca.
Niczego nie żałuję...
Chwile kiedy stałam na podium,
na najwyższym jego stopniu, były największą zapłatą.
Dla takich chwil warto było pokonywać dziesiątki
kilometrów.
Warto było wypocić każda kroplę potu!!
Fakt.....wszystko minęło...
Nie, nie wszystko!!!
Zostały mi cudowne wspomnienia.
Tych nikt i nic nie jest w stanie mi odebrać.
One na zawsze pozostaną we mnie.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


Truskawa (2012-01-11,16:48): Taaa, też to przerobiłam z dziećmi. Na pytanie "jaka jest Twoja mama" Wiki powiedziała kiedyś "nooo.. taka tłuściutka". :)
Truskawa (2012-01-11,16:54): I też fajny wpis. :)
agawa (2012-01-11,17:28): qrde na nadal tłuściutka :))
Marysieńka (2012-01-11,18:01): Iza....ale na pewno 84 kilogramy nie ważyłaś:))
Marysieńka (2012-01-11,18:02): Aga.....no bez przesady...chyba brakuje Tobie do tych moich sławetnych 84 kilogramów?? :))
Marysieńka (2012-01-11,18:05): Aga.....najwięcej schudłam kiedy waga przestała być moja obsesją....zewsząd słyszałam...musisz schudnąć i tak długo jak długo powtarzałam muszę..tak długo nie chudłam, dopiero kiedy powiedziałam sobie....dobrze byłoby schudnąć..całkiem bezwiednie waga "znikała":))
Truskawa (2012-01-11,18:50): Przed pierwszą ciążą ważyłam 53 km. 9 miesiecy później miałam tych kilogramów prawie 100. I bardzo niewiele ich zgubiłam aż do kolejnej ciąży. Potem już jakoś poszło. :)Miałam Marysiu 84. A nawet niestety więcej. :DD
Marysieńka (2012-01-11,18:54): Żiżi....szczęściara z Ciebie:))
Marysieńka (2012-01-11,18:56): Iza.....no to miałyśmy całkiem podobnie, ja przed ciążą ważyłam 58 a przed porodem....do setki też mi dużo nie brakowało a synuś tylko 3.400 ważył..:)))
DamianSz (2012-01-11,19:50): A, ja od 30-tu lat ciągle prawie ta sama waga. Może dlatego, że nigdy w ciąży nie byłem ? -)
Magda (2012-01-11,19:56): nie wystarczy schudnąć, żeby być w kadrze! Marysiu, masz talent i możliwości i to pozwalało Ci tyle razy stawać na podium!
miriano (2012-01-11,21:31): Czytając tytuł myślałem że gdzieś wyjeżdżasz i pytasz ile można wziąć nadbagażu :)))
zbig (2012-01-12,00:19): Ja się wagą nie przejmuję. Rano jaja na bekonie, sznyta z glancem, dwa pętka zwyczajnej, bigos z golonką i szybciutko na trening. Po treningu jak zawsze szklanka oleju i pajda chleba z majonezem. Na obiad diatetyczna pieczeń z kaczki i dwie blaszki jabłecznika. A w wadze wyjąłem bateryjki :-)
Gerhard (2012-01-12,08:37): Wyszedłem kiedyś z córką od lekarza. Wchodzimy do apteki, a młoda pyta "Dlaczego ta Pani taka chuda? Bo ty tatusiu jesteś TAAAAAAAKI GRUBAS...". Trzeba się było wziąść za siebie. Dieta, ćwiczenia, zapuszczenie brody. Rok później Mała zachorowała i wylądowała w szpitalu, a ja się nią opiekowałem. Jakimś trafem dyżur miała "moja" lekarka. Przy następnej wizycie pytała się Żony: "Co to za facet był w szpitalu z Pani córką".
Rufi (2012-01-12,13:05): Pamiętam tą historię Marysiu. Ukryty talent, który zdążył się ujawnić :-) I to wszystko dzięki synowi :-) Czy Ty mu za to chociaż podziekowalas ? :-)
dario_7 (2012-01-12,14:01): Dokładnie, wspomnień nikt nam nie odbierze... Wspominaj Maryś i dziel się... dziel się z nami wspomnieniami... :)))
Truskawa (2012-01-12,15:59): albo tyle albo więcej Maryś. byłam duuuużą kobietą. :)
irko58 (2012-01-13,09:30): fajna historia ;-)))
snipster (2012-01-13,10:09): hmmmm fajna retrospekcja ;)
Marfackib (2012-01-19,10:09): Aż się wierzyć nie chce w te 84 kg :-)) Pozdrowionka Marysiu :-))
zgrzecho (2012-01-19,17:44): to niezłego wyczynu dokonałaś 84 kg... ja byłem tylko o 1 kg cięższy, kiedyś :))







 Ostatnio zalogowani
Henryk W.
22:36
Zając poziomka
22:07
jakub738
22:00
japaszk
21:32
Chudzik
21:17
edpokorny
21:14
AntonAusTirol
21:12
edik19
21:06
łuki86
20:13
Wojciech
20:05
Pawel63
20:03
Ty-Krys
19:52
kos 88
19:48
Artur Walkowiak
19:33
kmajna
19:13
Hari
19:09
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |