Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Półmaraton Łomżyński
  Wątek założył  Mariusz N (2006-06-01)
  Ostatnio komentował  Jurek (2006-09-09)
  Aktywnosc  Komentowano 126 razy, czytano 634 razy
  Lokalizacja
 Łomża
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  V Łomżyński Półmaraton
  III Łomżyński Półmaraton
  IV Łomżyński Półmaraton
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(zenobiusz)

 2006-09-05, 10:31
 Życzę Łomży powodzenia.
2006-09-05, 09:43 - zenobiusz napisał/-a:

Jak się szybko narodziła nowa imreza tak szybko się skończy jak ich maraton.Odbył sie tylko raz i słuch po nim zaginął.
Napisałem na przekór by was zdopingować i przypomnieć.Ma na celu dodanie determinacji by kontynuować,a nie rezygnować (patrz Parzęczew).



ANONIM

(zenobiusz)

 2006-09-05, 10:41
 Byłem w Łomży, a jakże.
2006-09-05, 10:23 - Mariusz N napisał/-a:

Ja chociaż miałem odwagę próbować coś zrobić,
Byłeś chociaż raz na naszj imprezie - bo przecież zrobiliśmy nie tylko I półmaraton.
pozdrawiam
Byłem właśnie na ostatnim waszym maratonie.Drugi raz już niestety nie zaprosiliście panie Mariuszu.A szkoda.Tez w pana komentarzu troszeczkę złośliwości.Ale ja się nie gniewam.Z natury jestem spokojny.


 



ANONIM

(suchy)

 2006-09-05, 10:58
 
Jak dla mnie OK, dzieki Mariusz!



ANONIM

(Mariusz N)

 2006-09-05, 11:01
 Chyba się nie rozumiemy ...
2006-09-05, 10:41 - zenobiusz napisał/-a:

Byłem właśnie na ostatnim waszym maratonie.Drugi raz już niestety nie zaprosiliście panie Mariuszu.A szkoda.Tez w pana komentarzu troszeczkę złośliwości.Ale ja się nie gniewam.Z natury jestem spokojny.
LINK: http:republika.pl/kblomza
My Łomżyński Klub Biegowy nigdy nie organizowaliśmy żadnego maratonu !
Osobiście brałem udział w organizacji "XXV Łomżyńskich Dziesiątek" i I Łomżyńskiego Półmaratonu - dlatego jestem zdziwiony dlaczego piszesz do mnie, że cię nie zaprosiliśmy.
A jak mogliśmy zaprosić na coś czego nigdy w życiu nie robiliśmy.
To nie złośliwość tylko właśnie rzetelność wykonywanej pracy zmusza mnie do pisanie i przepraszania.
Przepraszam jeśli mnie źle zrozumiałeś - mam nadziej, że sobie wyjaśnimy wszystkie wątpliwości.



ANONIM

(zenobiusz)

 2006-09-05, 11:27
 Już zrozumiałem.
2006-09-05, 11:01 - Mariusz N napisał/-a:

My Łomżyński Klub Biegowy nigdy nie organizowaliśmy żadnego maratonu !
Osobiście brałem udział w organizacji "XXV Łomżyńskich Dziesiątek" i I Łomżyńskiego Półmaratonu - dlatego jestem zdziwiony dlaczego piszesz do mnie, że cię nie zaprosiliśmy.
A jak mogliśmy zaprosić na coś czego nigdy w życiu nie robiliśmy.
To nie złośliwość tylko właśnie rzetelność wykonywanej pracy zmusza mnie do pisanie i przepraszania.
Przepraszam jeśli mnie źle zrozumiałeś - mam nadziej, że sobie wyjaśnimy wszystkie wątpliwości.
To się zrozumieliśmy.W Łomży nie ma jedności jako w mieście.Jesteśmy my i oni.My robimy półmaraton,a oni maraton.Wszystko jasne.Zwykły mieszkaniec miasta,czy może nie z tej frakcji nie może zapraszać na bieg gdy organizuje go KTOŚ inny.Można i tak.Każdy sobie rzepkę skrobie.



ANONIM

(K.Musiałowski)

 2006-09-05, 14:40
 Bardzo fajna impreza !!!
Podpisuję się pod tym co napisał Krzysiek B.Kochani oceny także czytają sponsorzy.Dzięki za wszystko,trasa wymagająca może uda sie za rok nie biegać po tej ulicy co jechały samochody(wzajemnie sobie przeszkadzaliśmy),osobne Podziękowanie dla Grzegorza za spikierkę.Wszystkich (prawie) znał i o to chodzi.Łomża -Bogu Dziękujcie Ducha Nie Gaście!



ANONIM

(H.Witt)

 2006-09-05, 17:29
 Jasne, że fajna impreza.
Mnie tam się też podobało. Poznalismy osobiście Edka Bieniasa z Kanady - znanego na forum też jako Edek z fabryku kredek. Sympatyczny gościu. Zresztą tam nie było niesympatycznych ludzi.


 



ANONIM

(Krzysiek Dąbkowski)

 2006-09-05, 20:08
 Przepraszać? A za co?
2006-09-05, 10:17 - Mariusz N napisał/-a:

Na wstępie chciałbym wszystkim uczestnikom podziękować za to, że byliście. Staraliśmy się zrobić ten bieg dla was - czy to się udało ?
Jak ja to mówię -wyszło po japońsku "Jako Tako"
Moje plany, wyobrażenia były inne - życie jednak poukładało po swojemu.
Nie będę rozpisywał się co było złe - każdy ocenia w/g siebie, jednemu podobało się "TO", a drugiemu "NIE"
Widząc jednak ile nam brakuje do tego co powinno być - doszedłem do konkluzji, iż za moje oczekiwania, marzenia nie mogą płacić inni biegacze.
Powinienem się lepiej postarać - albo zorganizować bieg pod hasłem "KOLEŻEŃSKI"
Mam nadziej, że wybaczycie nam ten bieg i może kiedyś wspomnicie jak to było w Łomży - bo przecież po latach może wyblakną nasze niedociągnięcia i braki.
Jeszcze raz przepraszam.
Ps. Zenobiusz - maratonów w Łomży było cztery, robiła to zupełnie inna drużyna. Pozdrawiam i życzę ci miłego dnia.
Uważam, że absolutnie nie ma za co przepraszać. Organizacja była OK!!! A drobne niedociągnięcia to naprawdę DROBNOSTKA. Mam nadzieję, że najdalej za rok spotkamy się w Łomży na biegu.



ANONIM

(Grażyna W.)

 2006-09-06, 00:52
 Mam nadzieję, że będzie kontynuacja...
Jak dla mnie to wszystko było w porządku i Mariusz nie ma się czym martwić. Już dawno się tak dobrze nie bawiłam :-)Atmosfera była wyśmienita a to jest najważniejsze.
Trasa bardzo wymagająca, co przy mojej aktualnie kiepskiej formie dało taki a nie inny wynik, ale naprawdę zawsze będę mile wspominała ten bieg.
Spotkaliśmy dużo starych, dobrych znajomych a i poznaliśmy kilka nowych, sympatycznych osób. Jednym słowem warto było przyjechać. Pozdrawiam wszystkich organizatorów i uczestników :-)



ANONIM

(Marti)

 2006-09-06, 08:00
 Super Impreza
Zenobiusz schowaj się ze swoimi uwagami, spróbuj sam zorganizować imprezę to potem pogadamy, poświęć swój czas na chodzenie po firmach i zbieranie pieniędzy na bieg. Krytykować to każdy potrafi. Ja byłem biego się super i polecam wszystkim bieganie w Łomży.



ANONIM

(Arti)

 2006-09-06, 10:11
 Zaproszenie
2006-09-05, 11:27 - zenobiusz napisał/-a:

To się zrozumieliśmy.W Łomży nie ma jedności jako w mieście.Jesteśmy my i oni.My robimy półmaraton,a oni maraton.Wszystko jasne.Zwykły mieszkaniec miasta,czy może nie z tej frakcji nie może zapraszać na bieg gdy organizuje go KTOŚ inny.Można i tak.Każdy sobie rzepkę skrobie.
Zenobiuszu po 1: Podaj swoje imię i nazwisko aby wiedzieć kogo konkretnie zaprosić i adres zamieszkania lub mail.

A jeśli tutaj czytujesz to zapraszam 18 marca 2007 do Poznania na III Bieg MANIACKA DZIESIĄTKA ;-)

Pozdrawiam,
Dyrektor Biegu
Artur Kujawiński



ANONIM

(zenobiusz)

 2006-09-06, 10:34
 Super impreza.
2006-09-06, 08:00 - Marti napisał/-a:

Zenobiusz schowaj się ze swoimi uwagami, spróbuj sam zorganizować imprezę to potem pogadamy, poświęć swój czas na chodzenie po firmach i zbieranie pieniędzy na bieg. Krytykować to każdy potrafi. Ja byłem biego się super i polecam wszystkim bieganie w Łomży.
Jest grupa ludzi,która czyta to co napisane inteligentnie i jest też przypadkowa ciemnota (w mniejszości),która nie bardzo wie co jest w danym komentarzu?.Jako Zenobiusz na biegu nie byłem i nie ma w moich komentarzach słowa o ocenie tego biegu panie Marti.Natomiast byłem na ostatnim maratonie zorganizowanym przez to miasto.Nawet mi się podobało i zostałem zaproszony na rok.Z maratonu wyszły nici,więc słysząc te zachwyty z półmarotonu pozwoliłem sobie skojarzyć to właśnie z maratonem.Sami deklarujecie,że za rok spotykacie się ponownie w Łomży.Mnie tego nie było dane i dlatego pozwoliłem sobie na te dwa zdania jakie napisałem.Nie zamierzam się też licytować tu publicznie ile w życiu biegów zorganizowałem.W zasadzie żadnego.Ale za to współorganizowałem masę imprez biegowych kochany.Sam to możesz zrobić tylko co najwyżej kupkę.


 



ANONIM

(zenobiusz)

 2006-09-06, 10:54
 Przykład do naśladowania.
2006-09-06, 10:11 - Arti napisał/-a:

Zenobiuszu po 1: Podaj swoje imię i nazwisko aby wiedzieć kogo konkretnie zaprosić i adres zamieszkania lub mail.

A jeśli tutaj czytujesz to zapraszam 18 marca 2007 do Poznania na III Bieg MANIACKA DZIESIĄTKA ;-)

Pozdrawiam,
Dyrektor Biegu
Artur Kujawiński
Proszę oto przykład od którego można się uczyć.Uszczypnąłem kolegę z lekka,a jakże inna reakcja.Ale to Wielkopolska.Zamiast mnie kopnąć w ramach rewanżu przepiękne zaproszenie.Nie wymagam laurkowego zaproszenia.Te mi całkowicie wystarcza.Popieram ludzi z klasą i do was przyjadę.Na pewno.Może być kłopot z formą.Zimą lubię leżakować jak wino piwnicy.



ANONIM

(Jan Roszatyński)

 2006-09-07, 11:55
 
2006-09-06, 10:34 - zenobiusz napisał/-a:

Jest grupa ludzi,która czyta to co napisane inteligentnie i jest też przypadkowa ciemnota (w mniejszości),która nie bardzo wie co jest w danym komentarzu?.Jako Zenobiusz na biegu nie byłem i nie ma w moich komentarzach słowa o ocenie tego biegu panie Marti.Natomiast byłem na ostatnim maratonie zorganizowanym przez to miasto.Nawet mi się podobało i zostałem zaproszony na rok.Z maratonu wyszły nici,więc słysząc te zachwyty z półmarotonu pozwoliłem sobie skojarzyć to właśnie z maratonem.Sami deklarujecie,że za rok spotykacie się ponownie w Łomży.Mnie tego nie było dane i dlatego pozwoliłem sobie na te dwa zdania jakie napisałem.Nie zamierzam się też licytować tu publicznie ile w życiu biegów zorganizowałem.W zasadzie żadnego.Ale za to współorganizowałem masę imprez biegowych kochany.Sam to możesz zrobić tylko co najwyżej kupkę.
A kim Ty jesteś żeby traktować Cię w jakiś specjalny sposób ? Jeśli jesteś biegaczem i masz ochotę to przyjeżdżasz, a nie to nie. Kultury troszkę Zenobiuszu, wymyślanie ludziom i obrażanie w komentarzach typu "...przypadkowa ciemnota..." nie przystoi kulturalnym ludziom, którzy na tym forum chcą się podzielic jakimiś konkretami, a nie zajmują się pisaniem kacabołów takich jak Twoje. Wstydź się !!!
Z dala od takich typów !!!
Zajmij się polityką, z tego co zauważyłem czytając Twoje posty tam byś chyba pasował.



ANONIM

(Mariusz N)

 2006-09-07, 14:14
 Wystarczy ...
LINK: http:republika.pl/kblomza
Jak już niejednokrotnie pisałem "nikt nie jest doskonały"
Dajmy już spokój niepotrzebnym rozmową na nieważne tematy.
Cieszmy się naszym bieganiem.
pozdrawiam



ANONIM

(Krzysztof G.)

 2006-09-07, 17:04
 
Przepraszam Mariuszu,ale juz wczoraj mialem przygotowanych pare zdan,jednak ich nie wyslalem.Dzis ubiegl mnie Jan Roszatynski,wiec nie bede powtarzal slusznych uwag,jego i innych kolegow.Jak mozna probowac gasic dzialania zapalencow tylko dlatego,ze kiedys,ktos...Czy temu gosciowi wszystko zawsze wychodzilo? Niby zyczy powodzenia,niby podobal mu sie maraton,nawet pisze o klasie,o ktorej chyba nie ma pojecia-jego slownictwo o tym swiadczy!Facet nie byl na biegu,chwalacych bieg komentarzy chyba nie czytal,a jednak musi truc!Czym on moze zaimponowac,skoro w marcu jeszcze lezakuje,gdy inni brali juz udzial w szeregu zawodach,nie liczac treningow.Gdyby sie wzial do roboty,to jego frustracja z pewnoscia by mu minela.Ponoc starozytni Spartanie mawiali:"Jesli chcesz byc silny-biegaj,jesli chcesz byc zdrowy-biegaj,jesli chcesz byc madry-biegaj." Sadze,ze nasz nieznany kolega przemysli sobie pare spraw.Wszak wszyscy uczymy sie do konca zycia.



ANONIM

(zenobiusz)

 2006-09-08, 10:23
 Kulturalny czy typ?
2006-09-07, 11:55 - Jan Roszatyński napisał/-a:

A kim Ty jesteś żeby traktować Cię w jakiś specjalny sposób ? Jeśli jesteś biegaczem i masz ochotę to przyjeżdżasz, a nie to nie. Kultury troszkę Zenobiuszu, wymyślanie ludziom i obrażanie w komentarzach typu "...przypadkowa ciemnota..." nie przystoi kulturalnym ludziom, którzy na tym forum chcą się podzielic jakimiś konkretami, a nie zajmują się pisaniem kacabołów takich jak Twoje. Wstydź się !!!
Z dala od takich typów !!!
Zajmij się polityką, z tego co zauważyłem czytając Twoje posty tam byś chyba pasował.
Szanowny panie Janie vel Roszatyński.W zasadzie jestem nikim,zwykłym szarym człowiekiem,jacy stąpają,truchtają,biegają (zalatani) po tej ZIEMI.Zwrotu przypadkowa ciemnota użyłem do tych którzy włożyli w moje usta to czego nie napisałem.Albo czytają co w komentarzu jest napisane ze zrozumieniem,albo czytają to,co chcą by tam znaleźć? oczywiście dla siebie.I nie przeszkadza mnie to,że pan kulturalny człowiek nazwał mnie typem.Polityka mnie jak najbardziej interesuje.Lubię wiedzieć kto jest szują i mnie z podatków okrada,a kto jest porządny i kulturalny jak pan.Jestem tu od niedawna,ale chyba wielu ciekawych rzeczy się jeszcze dowiem nie tylko o sobie.Pozdrawiam pana serdecznie panie Roszatyński.Zaraz przejrzę się w lusterku bo może ma pan rację i jestem typem,a czego nie zauważam?


 



ANONIM

(zenobiusz)

 2006-09-08, 10:51
 Znaczna poprawa z typa awansowałem na sflustrowany.
2006-09-07, 17:04 - Krzysztof G. napisał/-a:

Przepraszam Mariuszu,ale juz wczoraj mialem przygotowanych pare zdan,jednak ich nie wyslalem.Dzis ubiegl mnie Jan Roszatynski,wiec nie bede powtarzal slusznych uwag,jego i innych kolegow.Jak mozna probowac gasic dzialania zapalencow tylko dlatego,ze kiedys,ktos...Czy temu gosciowi wszystko zawsze wychodzilo? Niby zyczy powodzenia,niby podobal mu sie maraton,nawet pisze o klasie,o ktorej chyba nie ma pojecia-jego slownictwo o tym swiadczy!Facet nie byl na biegu,chwalacych bieg komentarzy chyba nie czytal,a jednak musi truc!Czym on moze zaimponowac,skoro w marcu jeszcze lezakuje,gdy inni brali juz udzial w szeregu zawodach,nie liczac treningow.Gdyby sie wzial do roboty,to jego frustracja z pewnoscia by mu minela.Ponoc starozytni Spartanie mawiali:"Jesli chcesz byc silny-biegaj,jesli chcesz byc zdrowy-biegaj,jesli chcesz byc madry-biegaj." Sadze,ze nasz nieznany kolega przemysli sobie pare spraw.Wszak wszyscy uczymy sie do konca zycia.
Panie Krzysztowie.Wiem kim pan jest.Znam pana od dawna.Wszak mieszkamy w jednej krainie. Dobrze pan pisze, słownictwo w przeciwieństwie do mnie u pana nienaganne,jednak nie każdy jak pan musi się eksploatować w nadmiarze.Widzi pan,ja robię to na co mam ochotę.Nic na siłę.Nie chce mi się biegać w zimie,to nie biegam,choćby organizator przygotował worek gadżetów,za którymi to tak przepadacie i z czym się tu pisząc nie kryjecie.Jeżeli pan też kandyduje to inteligentnych zarzucając mnie flustrację to dlaczego użył pan słowo -ponoć- Albo Spartanie coś mówili,albo ponoć coś mówili.Czy pan nie widzi tu różnicy? Jeżeli się kogoś poucza to trzeba być tego pewnym inaczej to coś tam dzwonili,czytałem,ale znów nie wiem co?.Ale ze względu na pana wiek mam do pana szacunek i tak panu jak i Mariuszowi dobremu organizatorowi życzę powodzenia.



ANONIM

()

 2006-09-08, 12:55
 Trafny komentarz Martiego
, - napisał/-a:

Fajny tekst!



ANONIM

(zenobiusz)

 2006-09-08, 17:29
 Nie zawiodłem się.
, - napisał/-a:

Panie Marti właśnie przed chwilą wróciłem z 30 km przebieżki.Nic specjalnego.Nawet ołowiane chmury,które krążyły wokół mnie nie pokropiły suchego mojego ubrania (nawet nie spoconego).Zaplikowałem sobie ten dystans dlatego,że zawstydził mnie pan Gawrysz przypominając mi leżakowanie i by przemyśleć podczas biegu,czym naraziłem się panu Roszatyńskiemu,że zwymyślał mnie od typa?
Podparłem się komórką i podczas treningu wykonałem kilka połączeń z kolegami by skonfrontować co o tym myślą?Jestem dopiero przed kąpielą,ale postanowiłem wcześniej zajrzeć tu i zobaczyć,kto tam już zabrał głos,by mi naubliżać?I co? Nie zawiodłem się.Na servis maratonypolskie.pl można zawsze liczyć.Na wysokości zadania stanął znów pan Marti.Kiedyś liznąłem trochę psychologii i wiem,że zawsze winny wcześniej,czy później zabierze głos,tak jak przestępca zawsze wraca na miejsce zbrodni.Na 20 km w lesie siadłem sobie na pieńku i przemyślałem sprawę pana Roszatyńskiego.Nie obraziłem go,a on mnie tak.Ale teraz jak grzyby po deszczu wyłażą ci co sami zaliczyli się do tej mniejszej ciemnoty.Jak zwykle pan Roszatyński nie doczytał w moim komentarzu,że dodałem którzy są w mniejszości.To nie moja wina,że pan Jan mający coś za paznokietkami przypisał się do tej mniej chlubnej grupy,a mógł do tej większej jak nazywam inteligentnej i się nie obrażać.Dlaczego pan Roszatyński nazwał mnie typem,przecież ja nie napisałem,że on jest idiotą.Ale zabierając takie stanowisko zrobił chyba słusznie i tam jest jego miejsce.Podczas rozmów z kolegami dowiedziałem się,że maraton w Łomży robił podobno Białystok.Dlatego teraz wiem,a dowiedziałem się przypadkowo po latach,dlaczego pan Sołomianko organizator ostatniego maratonu w Łomży sam na głowie nosił stoły podtrzymując je jedną ręką,a w drugiej nosił zgrzewki z wodą.Był chyba nie z tej frakcji jak wcześniej napisałem.Gdzie w tym czasie był pan Mariusz?Potem ten maraton jak twierdzi kolega został przeniesiony do Bałegostoku i też słuch po nim zaginął.Może ktoś mi podpowie dlaczego pan Sołomianko przeniósł maraton do Białegostoku?Czy miał taki kaprys,czy musiał?Jak było panie Mariuszu? ha.Ja wiem,ale niech pan to powie.Panie Marti długo trwało pana olśniewanie by wymyśleć mi nowy epitet stary kapeć.Nie za bardzo wysilił pan swój intelekt.Pisze pan,że na 35 km włażą panu w d... nogi,a mnie niech pan sobie wyobraźi nie wchodzą,a na pewno chciaby pan by tak było.Nic z tych rzeczy.Na 35 km to zazwyczaj zjadam pół banana przepijam wodą i normalnie biegnę dalej,po po to przecież wystartowałem by biec do przodu,do mety panie Marti.Jakie to proste wiem o tym bez olśnienia.Teraz przepraszam panów adwersarzy.Idę do kąpieli.Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj tu zajrzę,miło się z Wami gawędzi.Przepraszam.


Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  5  6  7  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
marczy
17:37
Piotr Czesław
17:18
tomasso023
17:17
stanlej
17:16
japaszk
17:13
Admin
17:12
Andrea
17:04
dammy
17:02
wochu6662
16:49
bunioz
16:10
MarcinMC
16:09
jery
15:57
marciner
15:53
Andrew67
15:25
Pędziwiatr
15:06
Wojciech
15:00
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |