Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Accreo Ekiden
  Wątek założył  Michal (2005-09-18)
  Ostatnio komentował  TARZI (2005-09-28)
  Aktywnosc  Komentowano 29 razy, czytano 141 razy
  Lokalizacja
 Warszawa
  Podpięte zawody  X Accreo Ekiden
  XI Sztafeta Maratońska Ekiden
  XII Ekiden - Maraton Sztafet
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Michal)

 2005-09-18, 13:18
 2005 - Sztafeta Ekiden
Niektórzy pomyślą, że się czepiam, no ale jak to możliwe, że pierwsza drużyna nabiegała 2:05.44 skoro:
1. Michał Drelich 10km (Brody) czas 35:53 (strata do pierwszego 4:59.
2. Leszek Gaca ten sam bieg 36:28 (5:34)
3. Dariusz Pawelec Dębno ponad 3:10
4. Adam Postek GP Warszawy 10km 36:39 (5:01)
5. Jarosław Bieniecki GP Warszawy 33:44 (2:06)
6. Tomasz Dobosz jedyny chyba dobry złamał 4 min na 1.5km



ANONIM

(KRZYSIEK B.)

 2005-09-18, 14:00
 Wpadka organizatorów
Byłem i widziałem kto biegł w pierwszej sztafecie i mn w składzie był Pawł Ochal i Rafał Wójcik,ponadto w drugiej sztafecie biegał Sławomir Kąpiński,tak więc wielka porażka organizatorów nie tylko w mylnie podanych składach drużyn ,jak także złamanie całkowicie regulaminu ,nie było przy zapisach sprawdzania składu drużyny,a przy zmianie sztafet była dosłownie forteca-ale o tym za chwile


 



ANONIM

(KRZYSIEK B.)

 2005-09-18, 14:03
 Wpadka organizatorów sztafetey c.d.
Takiej scenerii ze strony organizacyjnej bym nigdy nie przewidział;W mojej ekipie z Torunia miałem pobiec drugi odcinek o dł 10km i wiedziałem że zaraz zacznie kończyć swój odcinek 5km Sławomir Szumski kiedy to "WYGNANO "mnie i powiedziano iż tędy się nie wchodzi,ponowiłem próbe przeciskając się przez liczny tłum ,kiedy ponownie mnie niewpuszczono -w tym czasie zdążył nadbiec Sławek i poprzez spikera mnie wywoływano-(czekał ok 1-minuty!!)dopiero w tedy mnie wpuszczono i już bez wiekszej motywacji rozpoczełem swój odcinek.Startowałem kilkaset razy w biegach międzynarodowych ,w tym również w renomowanych biegach za granicą i NIGDZIE z czymś podobnym się nie spotkałem,a żeby było jaśniej ,jak juz wbiegłem na mete to na spokojnie sprawdziłem i nigdzie nie pisało którędy się w chodzi na strefe zmian!!!Jak dla mnie organizatorzy maratonu warszawskiego są spaleni.Pozdrawiam Bartkiewicz Krzysztof



ANONIM

(Admin)

 2005-09-18, 15:07
 Skład szatefty
Skład sztafety był różny od wcześniej ustalonego stąd też nieprawdziwa (pomyłkowa) informacja w publikacji. Wyniki zostaną oczywiście zedytowane i poprawione.



ANONIM

(Marta)

 2005-09-18, 22:18
 Nie zgadzam sie
Też biegłam w Eikidenie i nikt z całej mojej drużyny nie miał problemów ze zmianami. Nie wiem jak mogłeś mieć problemy z wejściem, może po prostu przegapiłeś swój czas?
Ja bieg sobie bardzo chwalę, atmosfera była super i w przyszłym roku też biegniemy. Oczywiscie tylko z lepszym czasem :)



ANONIM

(KRZYSIEK B.)

 2005-09-18, 22:28
 Masz prawo meć swoje zdanie
Ale nie stety,nawet mat ten incydent nagrany na kamerze video.Ponadto zobacz na regulamin i powiedz mi czy zgodzisz się z tym iż była w biurze zawodów weryfikacja zawodników (ja nawet w biurze nie zawodów nie musiałem się pokazywać,ani dawać dowodów tożsamości itp)



ANONIM

(Prezes)

 2005-09-19, 10:31
 Czy chcemy żeby było łatwiej
Z całym szacunkiem Krzysiek, ale ciągle piętnujemy kolejki i zbyt długie weryfikacje. Teraz gdy orgowie do minimum ograniczyli biurokrację Ty sie ich czepiasz. Każdej sztafecie było zadawane pytanie czy są zmiany w stosunku do zgłoszenia. Ci którzy mieli zostawiali poprawki. Czy sprawdzenie w biurze całej druzyny z dowodami osobistymi ograniczy w jakis sposób mozliwosci podmiany. Nie, więc należało by zastosować się do Twoich uwag i do strefy zmian wpuszczać zawodników z dowodem osobistym. Czy o to chodzi innym biegaczom wątpię. Gdy organizator dostosuje sie do Twoich uwag, niewątpliwie będziesz zadowolony, ale czy będą zadowolone pozostałe 432 osoby (nie liczę pozostałych członków Twojej sztafety)


 



ANONIM

(kkfm)

 2005-09-19, 13:37
 sztafeta
o godz.15.00 była odprawa i jak by był ktoś z twojej sztafety to by wiedział co i jak,bo ja byłem i dowiedziałem się wszystkiego.Nie jesteś małym chłopcem że trzeba cię za rączkę prowadzić.Zawsze wszystkim mówię NAJPIERW PRZECZYTAJ REGULAMIN A PÓŻNIEJ PYTAJ.A tak między nami to miejsce rozgrzewki nie jest na trasie biegu tuż przy strefie zmian bo przeszkadzałeś innym biegać.Trochę samokrytyki,nie jesteś pępkiem świata i Warszawa się nie zawali jak już tam nie wystartujesz.



ANONIM

(kkfm)

 2005-09-19, 13:46
 sztafeta 1
I jeszcze jedno Krzysztof.Jeżeli ktoś oszukiwał to jest sprawa jego sumienia.Organizator nie ma możliwości sprawdzić kto biegnie na której zmianie bo musiaby w strefie zmiany okazać dokument tożsamości, a chyba nie o to chodzi.Jakoś nikt się nie zgubił tylko TY.



ANONIM

(TARZI)

 2005-09-19, 16:27
 ekiden
Było minęło, po sie kłucić!! byliśmy 10-ci i jestem z tego zadowolony!! Pozdrawiam!!



ANONIM

(pagand)

 2005-09-21, 01:00
 Niestety Krzysiek częściowo ma rację
Tak się dziwnie składa, że byłem bardzo blisko całego zamieszania z niewpuszczeniem Krzyśka do strefy zmian. Mało tego, słyszałem aroganckie (a nawet wulgarne) teksty ochroniarza, który w swym małym rozumku nie zrozumiał determinacji zawodnika. Pieszę jako ten mało zainteresowany gdyż stratowałem w zupełnie innej ekipie i to w ostatniej zmianie.
Natomiast cała reszta nie była taka zła!!!



ANONIM

()

 2005-09-21, 20:20
 
skoro normalne słowa nie skutkowały. Czy ochroniarz na jego widok przywitał go słowami wy....?
Przeczytaj sobie jak zachował się Czerwony Kapelusz gdy go nie chcieli wpóścic do strefy mety.


 



ANONIM

()

 2005-09-21, 20:22
 Wg mnie sztafety całkowicie nie wyszły organizatorom!!!!
Wpisowe 150 zł mnożąc przez wszystkie sztafety daje całkiem niezłą sumę. Nagrodami są talony do Hipermarketu ( czyli wg dał je sponsor). Śmieszne statuetki, które były zamiast pucharów pominę milczeniem, na podium wychodził tylko przedstawiciel drużyny a na cały sukces poszczególnych pracowało przecież sześć osób. Wielki minus!!!! Acha jeszcze jedna sprawa wystawiłem organizatorom trzy razy najgorszą ocenę w rankingu ale niestety Admin za każdym razem je usuwał a przecież jest to ocena każdego z uczestników. Czyżby Maraton Warszawski chciał zostać imprezą roku??? Mam nadzieje że nie



ANONIM

()

 2005-09-21, 20:33
 A zmiana nazwy szóstej ekipy....????
Podczas trwania zawodów drużyna nazywała się Team Record i tak jest w wynikach na stronie maratonypolskie.pl i było na stronie organizatora MW jednak dzisiaj przeglądając je stwierdziłem że nazwa się nagle zmieniła na sztafetę Fundacji Maratonu Warszawskiego!!! Czyżby dlatego że padł rekord kraju kobiet???? Spojrzałem w listę sztafet i rzeczywiście do zawodów zgłosiła się drużyna Team Record K tak jak spiker zawodów cały czas czytał. Pierwszy i ostatni raz byłem w Warszawie na Maratonie.



ANONIM

()

 2005-09-21, 20:51
 A skład sztafety z Płocka????
POrzecież biegał w niej Kąpiński a nie ma go wsród zawodników w wynikach



ANONIM

(KRZYSIEK B.)

 2005-09-21, 21:43
 Do kkfm
Widze że po raz pierwszy brałeś udział w takiej sztafecie ,gdyż piszesz iż nie ma możliwości weryfikacji zawodników ze sztafety.Ja natomiast brałem kilka razu udział w sztafecie na trasie Cottbus- Zielona Góra(i odwrotnie)Tam w biurze zawodów każdy z zawodników miał zabierany paszport lub dowód osobisty na podstawie którego weryfikowano dane i w dodatku każdy oprócz numeru całościowego sztafety ,miał przy dużej cyfrze np małą trójke,dzięki czemu wiadomo było jaki zawodnik obecnie ma zmiane.Biegałem również sztafete Austrio-Chorwacką i niedopomyślenia było, by nie wpuszczono na trase biegu uczestnika biegu,a miałby pierwszeństwo zwykły kibic/przechodzień-a niestety takie zdarzenie było można zaobserwować na sztafecie w Warszawie



ANONIM

()

 2005-09-21, 22:21
 Krzysiek B. ma całkowita rację!!!!
Co to jest ta sztafeta Austrio - Chorwacka????


 



ANONIM

(maratonczyk)

 2005-09-21, 22:49
 Biek sztafetowy
Na bierzni przed biegiem podaje się skład sztaet i każdy zawodnik dodatkowo jest znakowany pieczątkom tak żeby nie było oszustwa.Tyle przepisy niechce się wypowiadać na temat warszawskich sztafet bo na nich nie byłem myśle że oni robili je pierwszy raz i w następnym roku może będzie lepiej.



ANONIM

()

 2005-09-22, 10:16
 
Do cholery,spróbujcie najpierw sami coś zorganizować, a później krytykujcie innych.Myślałem,że biegacze to normalni ludzie, ale po przeczytaniu niektórych uwag-szczególnie tzw."zawodowców"- na różnych forach dyskusyjnych,stwierdzam,że ich miejsce /tych zawodowców/ jest na mównicy na ulicy Wiejskiej w Warszawie.
Dla mnie sztafeta Ekiden była fantastyczna, począwszy od rejestracji zawodników, poprzez miejsce, gdzie się odbywała, wspaniała trasa, super-kibice, strefa zmian -jak dla mnie bez zarzutów /trzeba tylko słuchać poleceń orgów, a nie robić z siebie "gwiazdorów"/...
Teraz idę do lasu pobiegać, bo tam spokój, a wy pokrzykujcie na siebie dalej.Cisza wyborcza dopiero pojutrze /chyba????/.Jacek



ANONIM

(wojtekG)

 2005-09-22, 12:37
 Gwiazdorzy.
Podzielam twoje oburzenie.Niektórym kolegom sprawy rozczeniowe przesłaniają zdrowe myślenie.Jak pamiętamy faktem jest,że na jednym z wcześniejszych maratonów warszawskich nie spisali się żołnierze odpowiedzialni za depozyty.Podobno zwalili je z przyczepy na trawnik i kazali biegaczom szukać swoich worków.Sam nie korzystam z depozytu bo ciuchy trzymam w samochodzie,a kluczyk od samochodu daję do przechowania sprzedawczyni w pierwszym lepszym kiosku.Organizator pomny poprzedniej wpadki załatwił samochody depozytowe,oznaczył od którego numeru do którego dany samochód przyjmuje worki,przydzielił wolontariuszy wszystko na wzór maratonów zachodnich.Oddając odżywki do punktu,który był zlokalizowany obok samochodów gdzie biegacze zdawali worki widziałem,że idzie to sprawnie.Ale to jeszcze za mało dla jak się wyraziłeś gwiazdorów.Przybiegłem do mety w pierwszej pięćsetce i za metą usiadłem sobie na ławce blisko strefy oddawania depozytów i co zaobserwowałem?.Kilku wolontariuszy stało wyżej na samochodach i z góry dobrze widzieli numery startowe biegaczy,którzy wychodzili z medalami na szyi z bramki strefy mety.Odszukiwali błyskawicznie worek i dyżrny wolontariusz stojący przy samochodzie wychodził na spotkanie zmaltretowanego biegacza i przekazywał mu worek.Widziałem,że wielu maratończyków było mile zaskoczonych i zadowolonych taką obsługą.Ale znalazł się biegacz,któremu się to nie spodobało,bo jak się wyraził "on chciał jeszcze odpocząć i poleżec",a tu mu ktoś wpycha worek do ręki.Moja żona jak to przeczytała to powiedziała - Przecież w depozycie macie chyba ręczniki by się otrzeć z potu,jakąś bluzkę,czy koszulkę na pierwszą zmianę to chyba dobrze,że dzieciaki Wam to zaraz dają.Powiedziałem jej jak widzisz wystarczy,że jedna osoba zniechęci wolontariusza i on już potem powie na co mi to i ci najsłabsi,dla których każdy krok za metą jest bolesny nie otrzyma już wcześniej swojego worka.Dla mnie takie postępowanie to można nazwać rozpasaniem.Na szczęście są jeszcze tacy jak Agnieszka.


Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
marczy
00:07
bbudka
23:22
Namor 13
23:09
staszek63
22:50
pawlo
22:24
wieslaw44
22:16
tomasso023
21:46
drago
21:08
przemek300
21:05
przystan
20:58
Inek
20:55
kenji
20:46
kruszyna
20:43
widziu
20:32
BOP55
20:31
rezerwa
20:23
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |