Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Bytowski Maraton na Bieżni
  Wątek założył  januszjoger57 (2005-09-15)
  Ostatnio komentował  St. Majkowski (2005-11-30)
  Aktywnosc  Komentowano 72 razy, czytano 256 razy
  Lokalizacja
 Bytów
  Podpięte zawody  6 Bytowski Maraton na Bieżni
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  4  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(januszjoger57)

 2005-09-15, 20:55
 2005 - 3 Bytowski Maraton na Bieżni - Bytów
Proszę o wyjaśnienie, dlaczego jest takie wysokie wpisowe za Maraton, puchar kosztuje do 15zł, w hurcie taniej.
Może Koledzy z Bytowa naszym sponsoringiem chcą wyskoczyć na szałową imprezę?



ANONIM

(maratonczyk)

 2005-09-15, 21:31
 termin
Czy nastąpi zmiana terminu bo chodza takie pogłoski??
Tez niewiem czemu zyczy sobie organizator za startowe nie oferujac żadnych dodatkowych nagród dla zwyciezców nawet nie ma darmowego noclegu!I nie zaciepła woda po biegu.


 



ANONIM

(Admin)

 2005-09-16, 01:38
 Bez przesady
Bez przesady - czy naprawdę myślisz, ze za wpisowe koledzy z Bytowa chcą pojechać na wycieczkę na karaiby ? W tej chwili panuje raczej zasada, że 1 km = 1 PLN startowego plus jeszcze troszkę. Koszty biegu i tak NIGDY nie są pokrywane ze startowego, bo wtedy musiałoby ono wynosić 200 PLN. Więc - cieszmy się ze jest impreza w której możemy brać udział, a nie zaglądajmy do nie swojej kieszeni... Kto był w Bytowie (a ja byłem w zeszłym roku) ten wie, że czego ale braku SERCA organizatorom nie można tam zarzucić ! To po prostu jest nie fair (moim zdaniem)



ANONIM

(januszjoger57)

 2005-09-16, 14:24
 
Nadal twierdzę, że jest zdzierstwo. Kol. Aminie można spokojnie zrobić za 30zł.



ANONIM

(Admin)

 2005-09-16, 14:41
 Owszem
Użyłbym słowa DROGO a nie zdzierstwo. Wolny rynek powinien to regulować - jeśli zawodnicy uznają, że oferta organizatorów jest zbyt droga, to nie wystartują. W zeszłym roku bieg ukończyło 56 zawodników. 56 x 50 = 2800 złotych. Ja szczerze mówiąc nie podjąłbym się organizacji żadnej imprezy przy takim funduszu. Sam system championchip pochonie większość tej kwoty. A bieg... można zrobić i za 2 złote od osoby... w ogródku :-)

Rozumiem odczucie że to drogo, chodzi mi tylko i wyłącznie o to, że na tej podstawie nie wolno wnioskować, że ktoś kotoś okrada czy wykorzystuje !



ANONIM

(Piotr Wiercioch - witas)

 2005-09-16, 15:02
 
Michał ma rację. Jeżeli wpisowe jest jakie jest, to znaczy, że organizatorzy na tyle wyliczyli koszty. W końcu są chipy, pucharki, picie, jedzenie, w trakcie i po biegu ... czy to mało?



ANONIM

(Jaro)

 2005-09-16, 22:07
 Maraton
W porównaniu z ubiegłym rokiem, to jest 150% wiecej za udział w maratonie.


 



ANONIM

(stagoda)

 2005-09-16, 22:59
 Panie Januszu-bez przesady
Sa rózne ceny ,różne puchary.Jak pan panie Januszu jest taki bystry to niech sam zorganizuje impreze.Ponadto słyszałem że panu jakoś to nie wychodzi bo frekwencja na biegu organizowanym przez pana na dyst.9km co rusz maleje i nawet z organizacji grand prix pan się wycofał.Więc lepiej czasami zawyżyć wpisowe i zrobić dobrą organizacje biegu ,niż krytykować innych organizatorów-tym bardziej że sam pan w tej roli się nie sprawdził



ANONIM

(outsider)

 2005-09-18, 10:19
 Nie jestem orgiem
Nie jestem, nie byłem i wszystko wskazuje że nie będę orgiem, więc nie znam sprawy od podszewki.

Ale z tego co udało mi się maluczkiemu zauważyć, to są dwa rodzaje imprez.

Jedne wielkie, na których jest pełno reklam-wywieszonych, balonowych, w torebce jaką dostają uczestnicy z całym szeregiem pierduł z którymi nie wiadomo co zrobić. Także są one na koszulce, która jest tak zreklamowana, że nadaje się tylko pod gruby dres, w chłodne dni.
Można także spostrzec jakiś lokalnych polityków, którzy nie mają nic wspólnego z bieganiem ale jakieś swoje pięć minut też muszą mieć.
Są także jakieś tańcbudy, TV, jakieś lokalne radio, niewielkie targowisko. A sam bieg nie nazywa się maratonem, pólmaratonem w jakimś mieście tylko biegiem jakieś firmy.

Z tego co wiem, ci co wiedzą lepiej niech mnie sprostują, to te reklamy i nazwy firm, nie są umieszczane gratis. A politycy nie wpychają się na chama, tylko coś tam miasto gratis zapewniło, za co mogłoby wziąść pieniądze.
Te imprezy gromadzą po klikuset a niekiedy parę tysięcy uczestników.

Drugie imprezy- to są takie, które tego wszystkiego nie mają, lub jeśli jest, to w o wiele mniejszym stopniu.
Co prawda nie zajmują one na trasę biegu połowy miasta, koszta niewątpliwie są mniejsze ale to nie znaczy, że ograniczają się do pucharu, medalu, dyplomu, herbatki i kiełbaski.
Na tych imprezach bywa kilkudziesięciu, stu kilkudziesięciu, rzadko kilkuset uczestników.

Moim zdaniem porównywanie wpisowego pomiędzy jednymi a drugimi nie ma sensu.

W tej drugiej to już jest inna sprawa, tutaj budżet jest taki, że orgowie, tak przynajmnie się zwierzają, muszą niekiedy dokładać z własnej kieszeni.Tak na marginesie, orgowie z tej pierwszej grupy, to chyba nie?

Nie byłoby całej tej dyskusji na temat drogo czy nie, gdyby było w dobrym zwyczaju po biegu publikować budżet imprezy- tyle było wpływów (od sponsorów, z wpisowego itp) tyle wydatków (medale,puchary, napoje, szatnie, noclegi, opłaty na rzecz jakiegoś zarządcy dróg, hmm pensja prezesa biegu) to dostaliśmy za darmo.

Jedyne co mi udało się kiedyś w necie znaleźć to ile bananów zjedli biegacze.

Ps. Na początku października, w pewnym dużym mieście, jest organizowany bieg na dystnsie 5km, przez pewną znaną firmę, opłata wynosi 20 zł (słownie: dwadzieścia złotych).



ANONIM

(K.Musiałowski)

 2005-09-18, 11:04
 KOCHAJMY POLSKIE MARATONY
Marzeniem jest aby np.co tydzień odbył sie maraton,tak podobno dzieje sie w Niemczech i Holandii.Moim zdaniem ,które zbliżone jest do powyższej wypowiedzi,muszą być małe i wielkie maratony.Czasem org.wielkiego maratonu "uczy" sie od orga.malutkiego i odwrotnie.My biegacze sami wybierzemy dokąd jechać.Najważniejsze aby wszystko było uczciwe,nasze bieganie i organizowanie.Kiedy jest wspaniały nastrój,to nawet drobne uchybienia umykają.Co do maratonu Stasia Majkowskiego jest niepowtarzalny w ub.roku nagle padajacy śnieg nas"pogonił" do domów.Pozdrawiam



ANONIM

(jacekh)

 2005-11-22, 10:01
 Wielkie oszustwo w Bytowie
Maraton na Bieżni w Bytowie, jako pomysł świetnie.
Niestety sprawa sportowa to jedno wielkie oszustwo.
Wyniki nieoficjalne zamieszczone na stronie maratonowpolskiech to granda. Bieglem w czolowce tego biegu i wiem jaka byla sytuacja.
Skad błędy każdy z sędziów miał od 10 do 12 zawodników do pilnowania. Niewykonalne.

1.Artur Pelo 2:28
2. Krzysztof Góralski z Torunia 2:54 (sam to potwierdzi)
3. Paweł Szynal 2:55 (sam to potwierdzi)
4. Jacek Hirsch (autor notki) 3:01:42
5. Henryk Chudy (2 kółka straty do mnie)

zawodnik (Kowalczuk Przemysław został przeze mnie zdublowany dwukrotnie a wpadł na mete jakies 30 sekund po mnie). Pomiaru czasu jako takiego nie było poza 1 zawodnikiem. Mam na to świadków. Myślę, że większość z biegnących zawodników to poświadczy.

Ukończyłem ponad 60 maratonów. Dostałem nagrodę fair play za postawę na biegach maratońskich. Nie pozwolę, żeby ktokolwiek szargał moje dobre imię jako maratończyka.

Jestem bardzo rozżalony

Jacek Hirsch



ANONIM

(pamakaje)

 2005-11-22, 10:21
 moje zdanie
1. Kręcić się ponad 100 razy po bieżni to śmieszne, a nie świetny pomysł.
2. Jeszcze bardziej dziwnym jest liczenie kółek przez sędziów zamiast pomiaru elektronicznego (pomiar elektroniczny też niesie ze sobą ryzyko błędu - patrz Bieg Półgodzinny we Wrocławiu).
3. Nieoficjalne wyniki mają to do siebie, że mogą w niektórych przypadkach mijać sie z prawdą i dlatego zwą się "nieoficjalnymi".
4. Ogólnie rzecz biorąc, po przebiegnięciu 60 maratonów, taka sprawa nie powinna wywołać w organizmie prawdziwego, uczciwego maratończyka takiego wielkiego rozżalenia.


 



ANONIM

(jacekh)

 2005-11-22, 10:48
 od autora
Trudno z toba polemizowaC pamakaje. Nigdy nie zszedłem z trasy. Biegałem już poniżej 2:50 ale miałem również maraton 4:30 na którym traciłem świadomość (ogromny upał) ale nie zszedłem, a tu ktoś podaje, że nie ukończyłem biegu. To idzie w Polskę. Pomysł jest dobry. Byłem w Bytowie 3 raz więc wiem co mówię.



ANONIM

(AnKa)

 2005-11-22, 12:38
 Potwierdzam.
Potwierdzam, że Jacek był czwarty z czasem 3:01 i rozumiem Jego rozżalenie. Nieukończenie maratonu jest plamą na honorze.
Ale organizatorzy proszą o skorygowanie błędów , gdyż zdają sobie sprawę ,iż takowe mogły wystąpić(uczestnicy biegu wiedzą, że były).Mam nadzieję Jacku, że sprawa się szybko wyjaśni.
Przy okazji dziękuję silnej grupie toruńsko, sierpecko bydgoskiej za podróż powrotną- było szybko i bardzo miło(szczególne podziękowania dla kierowcy).



ANONIM

(Wolando)

 2005-11-22, 13:22
 Start Pana Pelo
Czy Pan Pelo jest dumny że wygrał ten maraton ? Czy tej klasy zawodnikowi wypada brać udział w takim biegu - typowo dla amatorów. Niech się ściga z równymi sobie.



ANONIM

(wojtek G)

 2005-11-22, 14:09
 Oszustwa.
Jacek.- Swego czasu przeżywałem podobne rozgoryczenie z tym,że ja zamiast czwarty powinienem być w końcowej klasyfikacji trzeci.Od tamtej pory mam uraz do biegania kółek.Czym ich więcej,tym gorzej.Omijam takie biegi z daleka.A było tak: do pokonania kilkanaście kółek.Gdy zostało mi do przebiegnięcia ostatnie kółko,siedzący za stołem sędziowie powiedzieli do mnie i odhaczającego się ze mną biegacza coś takiego.Obydwaj panowie rozpoczynacie ostatnie okrążenie i jest o co się ścigać.Ocieracie się o podium.Popatrzyłem znacznie młodszemu koledze w oczy i stwierdziłem,że nie stoję na straconej pozycji.Od tamtej chwili ścigałem się tylko z jednym człowiekiem.Już o tym kiedyś pisałem.Gdzieś 2 km przed metą poszedłem z rywalem na wyniczenie.Po kilkuset metrach puścił nogę i zadowolony po zdublowaniu jeszcze kilku rywali zameldowałem się na mecie.Tam poinformowano mnie o zajęciu 4 miejsca.Byłem nawet ogromnie zadowolony,ale tylko do momentu,gdy zobaczyłem kto wchodzi na podium oznaczające trzecie miejsce.Toż to mój niedawny rywal.Na dalsze zakończenie już nie czekałem.Wrzuciłem do samochodu na wycieraczkę przygotowanego wcześniej szampana,odpaliłem samochód i pojechałem do domu.Do tej pory nie wiem,czy gość poszedł na skróty,czy darowała mu okrążenie koleżanka sędzina jako miejscowemu.Na prostej trasie to zagrożeniem jest tylko podwózka,a tak to mającemu do odhaczania kilkunastu zawodników sędziemu może się coś pomylić,tym bardziej jak to się robi zmarzniętymi rekoma i przy padającym śniegu.



ANONIM

(jacekh)

 2005-11-22, 14:18
 Pamiętam
Oczywiście pamiętam tamtą sprawę. Niestety byłeś tam osamotniony. W moim przypadku czas i miejsce nie są tak istotne co fakt, że ktoś stwierdził, że nie ukończyłem maratonu.
Są to wyniki nieoficjalne, ale puszczają nerwy i ręce opadają jak dzieje się coś takiego.

Pozdrawiam Wojtku i zapraszam do Torunia 4 grudnia.


 



ANONIM

(outsider)

 2005-11-22, 14:57
 Zgadzam się z JackiemH
No, może nie oszustwo ale brak wyobraźni i niechlujstwo.

Co do pomiaru.
Jeśli chodzi o mnie to nie będę pisał co mnie wyszło, a co Panu sędziemu co liczył okrążenia, bo nikt mi nie uwierzy (spoko- to nie ja wygrałem). Zresztą sam też pewnie się pomyliłem ale żeby aż o tyle.

Na ten temat mógłbym dyskutować tylko z osobami, które "podlegały" starszemu Panu w okularach, który często coś przeglądał w swoich kartkach jak się koło niego przebiegało.

Żeby było jasne ja nie mam praktycznie żadnych doświadczeń, raptem był to 3 (słownie: trzeci) maraton, nigdy nic nie organizowałem ale nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego:
-nie było przed startem odprawy gdzie każdy dowiedziałby się komu podlega a sędziowie zobaczyliby "swoich" zawodników. Numery były średnio widoczne przy tej pogodzie i rozpoznawanie po wyglądzie by sprawę ułatwiło.
-sędziowie nie dostali do pomocy po jakimś dzieciaku, któryby biegnącym podawał ilość przebiegniętych okrążeń (nie każde ale np: co 10)
-dlaczego, przynajmniej ten "mój" miał parę karteluch, którymi ciągle operował a nie miał jednej formatu A-4, w postaci tabelki, na której miałby z lewej strony numery i nazwiska (z prawej numery), na górze ilość zaliczonych okrążeń (co 5) a w kratkach tabelki zakreślałby piątkami ( przekreślane kwadraciki z kresek) liczbę okrążeń.
-dlaczego nie zapewniono sędziom stojących parasoli (tak jak w kawiarniach) tak aby w trakcie padającego śniegu, byli przy bieżni a nie stawali w dalszej odległości, przy gorszej widoczności, pod zadaszeniem .
*****
Parę innych spraw:

Nie wszyscy mieszkają na Pomorzu i nie wszyscy mają samochody (w Poznaniu jak na razie losują tylko jeden a nie dają po samochodzie).
Dlatego nie wiem dlaczego, bieg nie może rozpoczynać się o 9.00 i dlaczego pucharu nie można dostać zaraz po ukończeniu biegu, w biurze dowiedziałem się, że puchary będą rozdawane na zakończenie (oficjalnie o 16)
Nie wiem, kiedy zaczęto wydawać obiad (nie miałem na niego czasu, zresztą nie tylko ja) ale jeśli zgodnie z regulaminem, to też nie wiem dlaczego nie po przybyciu pierwszych zawodników, czyli gdzieś kwadrans, po pierwszej.


*****
Zgłosiłem się e-mailem. Sprawdziłem jeszcze teraz w folderze wysłane, moje dane. Te dane (w części) są na blankiecie wpłaty opłaty startowej, podałem je także biurze w trakcie zapisów.
Tymczasem w wynikach jest facet o moim nazwisku, z tego miast co ja ale starszy ode mnie o rok i o innym imieniu.
Wystartowały 54 osoby a nie 54000.

Ps. A pomysł maratonu na bieżni nie jest głupi, pozwala idealnie kontrolować tempo.
Trzeba tylko w treningach przed startem, uwzględnić fakt, że robi się 211 zakrętów w tą samą stronę, inaczej można mieć problemy w trakcie i po.





ANONIM

(jacekh)

 2005-11-22, 15:05
 Pan w okularach
Pan w okularach był również moim sędzią.
A co do wyników jak nie jesteśmy pewni to ich nie ogłaszajmy. W pierwszym maratonie w Bytowie nazywałem się Jarosław Mirish, a nie Jacek Hirsch. Tak to już jest.



ANONIM

(jacekh)

 2005-11-22, 15:23
 Brak świadomości
Rozmawiałem ze Stasiem Majkowskim (organizatorem).

Nie był świadom jak sędziowali.
Wyniki zostaną poprawione.



Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
sopel
16:46
radkuserfolg
16:13
czewis3
16:13
Arti
15:56
Wojciech
15:51
INVEST
15:50
miras
15:48
jery
15:31
Piotr Czesław
15:23
dziadekm
15:19
grzk66
14:57
CZARNA STRZAŁA
14:44
kostekmar
14:27
AdamP
14:18
maratonek
13:59
Dana M
13:43
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |