| | | |
|
| 2017-05-18, 10:15 A może ja?
W ramach postanowień noworocznych postawiłam sobie trzy cele sportowe Jednym z nich miał być udział z nocnym półmaratonie Niestety nie zdążyłam się zapisać W ramach rekompensaty wzięłam udział w półmaratonie H20 Niby jeden zaliczony , ale czuję niedosyt Biorąc pod uwagę , że drugi cel (udział w runmageddonie )mam też za sobą nocny półmaraton byłby dopełnieniem tego celu i marzenia:) Może tym razem się uda? |
|
| | | |
|
| 2017-05-18, 10:40 calm down people!
nie rozumiem tego nocnowrocławskopółmaratonowego amoku...
bieg jak bieg - zaliczyłem już 2 i jakoś nie zarejestrowałem nic uzasadniającego aż taki szał - może powinienem III próbę przeprowadzić? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2017-05-18, 10:43 Urodzinowa niespodzianka :)
3 czerwca kończę 31 lat:) udział w Półmaratonie byłby najlepszym prezentem dla mnie EVER :) co prawda biegam krótko, od stycznia tego roku, ale pierwsze uliczne biegi mam już za sobą:) bieg we Wrocławiu chciałabym zadedykowac mojej 2-letniej córeczce, która zawsze cierpliwie czeka, aż wrócę z treningu i zawsze bije Bravo jak widzi biegacza:) |
|
| | | |
|
| 2017-05-18, 12:46 Początkujący :-)
LINK: http://www.maratonypolskie.pl | Witam.
Jestem początkującym biegaczem (1,5roku regularnego biegania).
W tym roku przebiegłem mój pierwszy półmaraton (PM10 Poznań).
Okazało się, że poszło mi całkiem, całkiem (jak na mnie;-)) i w bieganie wkręciłem się już na dobre. Niestety na PM 5Nocny w drugim z moich ukochanych miast już się nie załapałem.
PROSZĘ POMÓŻCIE!!! |
|
| | | |
|
| 2017-05-18, 19:00 Ja naprawdę Ja
Kochany biegaczu pasjonacie strony Maratonypolskie.pl, niestety ze wzlędów technicznych Twój numer został usunięty z naszej listy.Bo jesteś gapcio i nie zdążyłeś na czas opłacić pakieciku Ale damy ci jeszcze szanse i trenuj szlifuj tą formę swoją do dziewiętnastego do dwudziestej czwartej a może to ty wygrasz to ty zdobędziesz jeden z pakiecików.
No to idę biegać dziękuję wam kochani |
|
| | | |
|
| 2017-05-18, 23:21
Choć sam mieszkam w Krakowie Wrocław przez blisko rok odwiedzałem praktycznie co dwa tygodnie. Z Wrocławia pochodzi kobieta, która mi zawróciła w głowie i pokazała piękno tego miasta. Mimo, ze nie jesteśmy już razem z wielka przyjemnością znów pokonam ponad trzysta kilometrów odległości miedzy Krakowem a Wrocławiem, żeby zadebiutować w tym półmaratonie. I przypomnieć sobie wiele pięknych chwil spędzonych w tym mieście ! |
|
| | | |
|
| 2017-05-19, 00:28 Żyję bieganiem i żyję Tym biegiem
LINK: http://www.flickr.com/photos/133479268@N02/albums/72157669213406320 | Jeśli nie pobiegnę - i tak się spotkamy! :) Wraz z żoną obmyślimy miejscówkę, kadr nocnych zdjęć, w które złapiemy wysiłek, pot i wiele uśmiechów.
Jeśli pobiegnę - to Aga zapoluje z obiektywem :) Ja przejdę przez stany ducha i ciała, które doznawać uwielbiam:
* Adrenalinę, gorączkę, zamieszanie przed startem. Rozgadany kolorowy tłum.
* Odprężenie, które pojawi się gdy moja strefa czasowa ruszy, najpierw gęsto, truchtem przez bramę Stadionu.
* Skupienie, odszukanie własnego rytmu. Równej pracy rąk, nóg i serca, wraz z mechanicznie powtarzanym w głowie "raz-dwa-trzy, raz-dwa-trzy".
* Pierwszy pot na plecach i uczucie że krok się wydłużył, stracił kanciastość, nogi mnie teraz niosą.
* Łagodna, fala znużenia (Rynek, 15km ?). Nogi dziwnie cięższe niż chwilę wcześniej.
* Kop motywacji gdy obiorę kurs na Most Grunwaldzki, że to "ostatnia prosta". Ani taka ostatnia, ani prosta :P Nieważne! Meta coraz bliżej!
* Rosnący szał finiszu. Rzucenie ostatnich sił, pokładów ambicji! Nogi może już nie mogą, ale płuca i serce wciąż tak. Może jeszcze, najsilniejsza z nich, głowa.
* Ostatnie susy do mety, szaleńcze, kogoś kto naprawdę wierzy, że wyszarpane z grymasem 1:45:59 stokroć lepsze od dostojnego 1:46:10 :))
* Totalne zemdlenie za metą, które przechodzi w euforię. Medal zdobi mokrą koszulkę, rosną skrzydła. Słaniamy się, lecz czujemy się jak żołnierze po zwycięskiej bitwie.
Jeszcze tylko odszukać w ciemności Agnieszkę... Wygadać się ze wszystkich wrażeń, nim usnę tej krótkiej nocy. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2017-05-19, 10:59
Nocny Półmaraton dawno tkwił mi w głowie. Biegną w nim Panie i Panowie. Trasa jest pięknie usytuowana, a za pacemakera można wziąć Pana... który zbolałe biegiem myśli zajmie i do mety poprowadzi niemal zdalnie. Żadna ściana mnie tam nie pokona, bo trasa jest po prostu genialnie genialnie zrobiona! |
|
| | | |
|
| 2017-05-19, 11:13 Zapominalska córka
Dziś piszę w zasadzie w imieniu mojego cudownego Taty, ponieważ chcę zrobić mu niespodziankę...
Tato zimą skończył 46 lat, a bieganie, to jego największa życiowa pasja, którą odkrył 3 lata temu. W prezencie urodzinowym obiecałam Tacie pakiet startowy na 5 PKO Nocny Wrocław Półmaraton, ale jak się okazało - nie zdążyłam go wykupić. Tato startował już w 4 edycji tego biegu i był wniebowzięty. W tym roku chciał zrobić we Wrocławiu życiówkę i złamać 1:30. Nie mogę sobie darować, że zaniedbałam tak ważny dla Mojego Taty start. Jestem jego największą fanką i czekam na niego na każdej mecie, ponieważ nie ma dla mnie nic wspanialszego, niż jego uśmiech, kiedy przekracza magiczną linię końca biegu.
Droga Redakcjo! Dzięki Wam marzenie mojego Taty może się jeszcze spełnić! :)
Pozdrawiam serdecznie Redakcję i Biegaczy! |
|
| | | |
|
| 2017-05-19, 15:21
Dlaczego nie ja?:
- bo do Wrocławia muszę jechać ponad 300 km w jedną stronę
- bo to będzie mój 10 półmaraton w tym roku (duuuużo)
- bo znowu ujadę się jak koń na westernie
- bo do domu wrócę utyrany w niedzielą nad ranem
a dlaczego ja?
- bo ja to wszystko cholernie lubię:) |
|
| | | |
|
| 2017-05-19, 15:41
Dlaczego nie ja?:
- bo do Wrocławia muszę jechać ponad 700 km w dwie strony
- bo to będzie mój 10 półmaraton w tym roku (+1 maraton)
- bo znowu pobiegnę dla przyjemności nie dla wyniku
- bo znowu będę się rozglądać na boki zamiast patrzyć pod nogi, bo, bo, bo
a dlaczego ja?
- ponieważ samego męża nie puszczę bo zawsze biegamy razem |
|
| | | |
|
| 2017-05-19, 15:50
Przepraszam, za czym ta kolejka?
chociaż dla mnie już za późno, i tak nie starczy dla mnie ;)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2017-05-19, 16:39
2017-05-19, 15:50 - snipster napisał/-a:
Przepraszam, za czym ta kolejka?
chociaż dla mnie już za późno, i tak nie starczy dla mnie ;)
|
Do ostatniej paróweczki :) |
|
| | | |
|
| 2017-05-19, 17:43
OPERACJA: NOCNY PÓŁMARATON
------
KRYPTONIM: NAJLEPSZY PÓŁMARATON
UCZESTNICY: Ja, tysiące innych biegaczy
ŹRÓDŁO: MARATONYPOLSKIE.PL
CEL: zdobądź życiówkę!
----
KOMPLETOWANIE SKŁADNIKÓW:
1) Biegowe buty
2) Koszulka i spodenki
3) Numer startowy
-----------
UZASADNIENIE:
Wrocław to europejska stolica nie tylko kultury ale i sportu Imprezy biegowe są organizowane na najwyższym światowym poziomie. Biegałem w różnych częściach Polski , ale to właśnie w mieście "krasnali" są najlepsi organizatorzy, sponsorzy, wolontariusze, zawodnicy A także kibice, którzy dopingują na całej trasie , to właśnie rok temu biegnąc przez ulice Wrocławia ukończyłem swój projekt zdobycia Korony Maratonów Polskich, wiec jak sięgać po szczyty to tylko tutaj.
STATUS:
Operacja w biegu... |
|
| | | |
|
| 2017-05-19, 17:59 Entuzjastka ciastka na szlaku (niekoniecznie górskim)!
Nie jestem zawodowym biegaczem. Bałabym nawet nazwać się biegaczem amatorem. Z pewnością jednak jestem entuzjastką tej ogromnej przyjemności, jaką daje przemierzanie kilometrów, będąc sam na sam z muzyką i swoimi myślami. Skoro tak, dlaczego niby miałabym otrzymać pakiet tak w ostatniej chwili? W nagrodę za swoją niedbałość? Otóż nie! Pakiet dla mnie to nagroda dla tych, którzy pomyśleli o mnie, gdy zobaczyli informację o konkursie. Poruszyłam pół Facebooka, żeby w jakiś sposób dostać wstęp na półmaraton. I otrzymałam informację od osób, których nigdy osobiście nie spotkałam i gdyby nie ta akcja najprawdopodobniej nie wiedziałabym, że istnieją. Pakiet dla mnie to dowód na to, że życzliwość ludzi ma moc :) Wy możecie dać im to poczucie, a ja czekoladę, którą obiecałam w razie wygrania konkursu (i oczywiście zdjęcie medalu).
PS. No i nie zapominajcie o ciastkach! Przecież jakoś muszę je spalić! |
|
| | | |
|
| 2017-05-19, 18:15 Wrocławskie krasnoludki zobaczyć chcę :P
Ten pakiet wspaniały, mój musi być!
Dlaczego? Pytacie - nie ma co kryć.
Bo do Wrocławia coś ciągnie mnie,
i nawet po nocy tam biegać chcę.
Za dnia pobiegać można, to fakt,
lecz w nocy Wrocław swój klimat ma!
Na nowo go odkryć wtedy chcę,
bo ponoć tam wszystko inne jest.
I słychać legendę co głosi, że
w noc krasnoludki chodzą we śnie.
Marzenia spełnić pomogą Ci,
energii i siły dodadzą mi.
Naprawdę je wtedy spotkać chcę,
zostawić im małą cząstkę mnie.
I do Wrocławia wracać co rok,
stawiać za nimi każdy mój krok.
By medal piękny przyniosły mi,
lecz póki co, to tylko się śni .... |
|
| | | |
|
| 2017-05-19, 18:39 Nocne bieganie we Wrocławiu mam opanowane ;)
Studiowałem we Wrocławiu trzy lata. Wrocław to naprawdę świetne miasto do biegania, ponieważ tu umiejętności biegowe przydają się w praktyce, zwłaszcza w nocy podczas samotnych powrotów z imprez, szczególnie jeśli idziemy przez słynny trójkąt. Zapewne to właśnie w nocy we Wrocławiu pobiłem swoje życiówki na 300 i 400 metrów na ulicy:). Liczę więc, że z półmaratonem pójdzie mi równie dobrze, mam nadzieję że organizator zapewni jakichś dobrych miejscowych zająców:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2017-05-19, 19:23 déjà vu
Urodziłam się we Wrocławiu ale od ponad 30 lat mieszkam w Łodzi. Gdy 10 lat temu rozpoczęłam w wieku 42 lat swoją przygodę z bieganiem od zawsze myślę o biegu po mostach Wrocławia. W 2015 było już blisko, namówiłam łódzką biegaczkę Ankę do wymyślenia projektu medalu na maraton we Wrocławiu - wygrała konkurs i miałyśmy pobiec obie - nie udało się połączyć planów. W tym roku przebiegłam łódzki maraton "Dbam o zdrowie" i całą noc poprzedzającą śniłam, że biegnę we Wrocławiu, a na moście Piaskowym kibicują mi moi wiekowi już rodzice, których odwiedzam w podwrocławskim Brzegu Dolnym, gdy tylko mogę. Może uda mi się urealnić sen i marzenia. |
|
| | | |
|
| 2017-05-19, 21:22
Byłby to mój pierwszy start w czwartym biegowym życiu. |
|
| | | |
|
| 2017-05-19, 22:29 Może pakiet dla farmaceuty?
Jestem 44letnim facetem który swoją przygodę biegowa zaczął 3 lata temu. Niby nic nadzwyczajnego kryzys wieku średniego i chcęć odmłodzenia się jednak u mnie to nie tylko o to chodzi ale tez o próbę udowodnienia sobie ze pomimo ciężkiej choroby przez całe dzieciństwo i jeszcze kilka lat dorosłości można być w formie także w drugiej połowie życia. Oczywiście jeśli tylko człowiek odpowiednio przyłoży się do treningów. Gdy zaczynałem nie byłem wstanie przebiec jednego kilometra. Pierwszy raz zalew w skuerniewicach odbiegłem Skierniewicach (Ok 5km) odbiegłem po pół roku treningów. Jaki ja byłem szczęśliwy! Obecnie drugi raz w życiu w Białymstoku przebiegłem półmaraton. Bardzo bym chciał zrobić koronę. I bardzo chciałbym pobiec we Wrocławiu! Uważam, ze zasługuje na ten pakiet bo oprócz swojego biegania zainspirowałam i zaraziłem pasją także kilka osób które zmieniły niechgieniczny tryb życia na życie w duchu sportowej rywalizacji. |
|