| | | |
|
| 2014-08-17, 23:07 Relacja
|
| | | |
|
| 2014-09-26, 21:00 No i mamy rekord Polski :)
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-11-30, 12:46 #107
|
| | | |
|
| 2015-01-09, 20:29 145 z Rysiem
|
| | | |
|
| 2015-08-17, 17:28
Nie ujmując sukcesu panu Ryszardowi, jak to jest możliwe by było łatwiej pobiec 366 maratonów w ciągu roku niżeli jednorazowo Spartathlon długości 246km gdzie zdaje się pan Ryszard próbował sześć prób i nigdy Spartathlonu nie ukończył:)
co jest zdawać by się było dla wielu z nas osiągnięciem niebywałym i nieosiągalnym.... |
|
| | | |
|
| 2015-08-17, 18:05
2015-08-17, 17:28 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Nie ujmując sukcesu panu Ryszardowi, jak to jest możliwe by było łatwiej pobiec 366 maratonów w ciągu roku niżeli jednorazowo Spartathlon długości 246km gdzie zdaje się pan Ryszard próbował sześć prób i nigdy Spartathlonu nie ukończył:)
co jest zdawać by się było dla wielu z nas osiągnięciem niebywałym i nieosiągalnym.... |
Jak? Wystarczy grzebnąć w sieci. Z powodu upartości Rysia. Wymyślił sobie by pokonać Spartathlon bez serwisu. Ot fanaberia. Najdalej dobrnął do 190 km. |
|
| | | |
|
| 2015-08-17, 18:16 366 maratonów
Byłam, doświadczyłam, maraton zaliczyłam. Mega impreza, Michał super reportaż i świetny opis, nic nie trzeba dodawać :) Rysiu jest tylko Jeden !!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2015-08-17, 18:27
2014-08-13, 17:09 - maratonczyk napisał/-a:
Do miejsca biegania jest trudny dojazd bo organizator nawet nie pisze jak dostać się na miejsce startu czy jest możliwość noclegu a o żywieniu nie wspomnę.Ciekaw jestem jak w zimę to będzie się odbywać gdy spadnie wielki śnieg albo wichura czy burza itp. |
Wichura, ulewa, burza, zawieje, zamiecie. Rysiu biegł i nie narzekał jak co niektórzy narzekają na warunki pogodowe. Sumiennie realizował to co sobie zamierzył i cel osiągnął! Wielkie gratulacje dla Niego. Jak wielokrotnie powtarzał , że to głowa odgrywa tutaj najważniejszą rolę. |
|
| | | |
|
| 2015-08-17, 18:28
Wspaniały reportaż. Biegłem w Wituni 6 razy i szkoda, że to już koniec. Ale Rysiu coś jeszcze wymyśli.... |
|
| | | |
|
| 2015-08-17, 19:01
Brawa dla Pana Ryszarda !!!
Mocarz na mocarze....
Natomiast ciągle zastanawiam się gdzie tutaj jest Rekord Guinnessa skoro Anette Fredskov już tego dokonała ??
Czy rekord jest dlatego, że ona najprawdopodobniej nie zgłosiła swojego wyczynu do Księgi ?? |
|
| | | |
|
| 2015-08-17, 23:12
2015-08-17, 19:01 - adamus napisał/-a:
Brawa dla Pana Ryszarda !!!
Mocarz na mocarze....
Natomiast ciągle zastanawiam się gdzie tutaj jest Rekord Guinnessa skoro Anette Fredskov już tego dokonała ??
Czy rekord jest dlatego, że ona najprawdopodobniej nie zgłosiła swojego wyczynu do Księgi ?? |
|
| | | |
|
| 2015-08-17, 23:26
ona zrobiła 366 w 365 dni
https://www.endomondo.com/profile/4346528
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2366716/Annette-Fredskov-runs-366-marathons-365-days-says-cured-multiple-sclerosis.html
mimo wszystko Gratulacje pokonania 366 maratonów dzień po dniu...
ałła :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2015-08-18, 06:10
Z tego co się orientuję Rekord Guinnessa rządzi się trochę innymi zasadami - musi być przed i w trakcie zarejestrowany, muszą być protokoły i spełnione warunki itd. Czy tak było w wymienionych przez Was przypadkach czy nie - nie wiem - trzeba byłoby sprawdzić w... w Księdze Rekordów Guinnessa? |
|
| | | |
|
| 2015-08-18, 09:42
Dla mnie to osiągniecie z kosmosu. Już dwa maratony dzień po dniu byłoby dla mnie nie lada osiągnięciem. Jak ktoś już przebiegł te 366 biegów w ciągu roku, to można było dociągnąć do tych 400. A czy w księdze rekordów będzie czy nie - co za różnica.
Może przeoczyłem, ale o tym osiągnięciu w głównych serwisach informacyjnych nic nie ma. Jak jakiś biegacz zostawił psa, to się rozpisywali...
Czyli może trzeba było to bardziej medialnie wypromować?
|
|
| | | |
|
| 2015-08-18, 10:03 Są...byli..i będą..
Dupki żołędne co wszystko i wszystkich za wszystko ....
Wielki PODZIW, UZNANIE I GRATULACJE RYSZARDZIE - PANUJĄCY NAM KRÓLU MARATOŃCZYKÓW
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2015-08-18, 16:16
2015-08-18, 06:10 - Admin napisał/-a:
Z tego co się orientuję Rekord Guinnessa rządzi się trochę innymi zasadami - musi być przed i w trakcie zarejestrowany, muszą być protokoły i spełnione warunki itd. Czy tak było w wymienionych przez Was przypadkach czy nie - nie wiem - trzeba byłoby sprawdzić w... w Księdze Rekordów Guinnessa? |
Najpewniej jest tak jak piszesz Michale..
Ale bez względu czy to jest czy nie jest Rekord Guinnessa zasługuje na najwyższe uznanie !!!!!!!!! |
|
| | | |
|
| 2015-08-18, 17:52
2015-08-18, 06:10 - Admin napisał/-a:
Z tego co się orientuję Rekord Guinnessa rządzi się trochę innymi zasadami - musi być przed i w trakcie zarejestrowany, muszą być protokoły i spełnione warunki itd. Czy tak było w wymienionych przez Was przypadkach czy nie - nie wiem - trzeba byłoby sprawdzić w... w Księdze Rekordów Guinnessa? |
Jakiś czas temu para Australijczyków przebiegła 366 maratonów w 366 dni, tyle że właśnie bez żadnej "opieki" Guinnessa. W oficjalnej księdze jest rekord 209 czy 230 maratonów (nie pamiętam). I pełno zwariowanych, np. ileś tam przebiegniętych w przebraniu dinozaura :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2015-08-18, 19:01
2015-08-17, 17:28 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Nie ujmując sukcesu panu Ryszardowi, jak to jest możliwe by było łatwiej pobiec 366 maratonów w ciągu roku niżeli jednorazowo Spartathlon długości 246km gdzie zdaje się pan Ryszard próbował sześć prób i nigdy Spartathlonu nie ukończył:)
co jest zdawać by się było dla wielu z nas osiągnięciem niebywałym i nieosiągalnym.... |
Co ma za przeproszeniem piernik do wiatraka. W związku z tym że udało mi się przebiegnąć spartathlon a Ryśkowi nie udało się dziesięć razy, nie pomyślałbym że mogę przebiec np 400 maratonów dzień po dniu, bo pewnie nie przebiegłbym dziesięciu. Korzystając z kalendarza Volkera Duerra sprawdziłem, że skoro biegłem maraton w 2:52 to 500km powinienem zrobić w 42:02, a tysiąc w 89 godzin. hi hi hi. W wyczynie Ryśka należy brać pod uwagę że to był cały rok tj od -35st. C do + 35 st. C, są dobre dni i te gdy łapiemy np Grypę i z łóżka ciężko wstać a co dopiero przebiec maraton ... i tak dzień po dniu, bez względu na wszystkie okoliczności. Normalnie słów brak, wielki podziw dla charakteru.
... do Sojera : przebiec spartathlon bez serwisu to nie jest fanaberia tylko zwykła konieczność dla 90% startujących Polaków ... koszty zbyt wysokie na nasz portfel. |
|
| | | |
|
| 2015-08-18, 20:27
Wyrażam swój szacunek i podziw dla Pana Ryszarda. Umówmy się, że poziom sportowy tych maratonów nie był wysoki, ale brawa należą się Panu Ryszardowi za determinację, za ambicję, za MISTRZOSTWO w czasie i w logistyce. Szczególnie, że po tych maratonach nie wracał do wygodnego biura ;-), tylko, jak sam się wyraził "musiał od czasu do czasu rozrzucić gnojówkę i nakarmić świnie" ;-)
A jakie były temperatury w sierpniu, wszyscy wiemy...
|
|
| | | |
|
| 2015-08-19, 09:21
2015-08-18, 20:27 - krunner napisał/-a:
Wyrażam swój szacunek i podziw dla Pana Ryszarda. Umówmy się, że poziom sportowy tych maratonów nie był wysoki, ale brawa należą się Panu Ryszardowi za determinację, za ambicję, za MISTRZOSTWO w czasie i w logistyce. Szczególnie, że po tych maratonach nie wracał do wygodnego biura ;-), tylko, jak sam się wyraził "musiał od czasu do czasu rozrzucić gnojówkę i nakarmić świnie" ;-)
A jakie były temperatury w sierpniu, wszyscy wiemy...
|
Ale masz wymagania"poziom sportowy tych maratonów nie był wysoki"chłopie ten facet biegał codziennie przez 366 dni maratoński dystans,dał z siebie wszystko,nie chodziło o czas.
Wielkie brawa dla pana Ryszarda,to co zrobił to mistrzostwo świata. |
|