|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2014-05-26, 14:31 :)
2014-05-26, 11:48 - trojmar napisał/-a:
3x0 - dobre!!!! :-).
Że też sam nie zauważyłem :-)
|
:), :), :)
I to jest fajne w bieganiu ;) |
| | | | | |
| 2014-05-26, 18:16
2014-05-26, 09:37 - redek napisał/-a:
Sędziowie... Na Zabłociu (nawrotka przy Dekerta) stał sędzia i pokazywał mi palcem, że muszę go obiec, żeby nie ścinać zakrętu ;) A jakieś dwa kilometry wcześniej ludzie niemal hurtowo przechodzili na druga stronę trasy zyskując 4-5 km. Po pierwszej pętli wszyscy wiedzieli, gdzie są maty Datasportu i skoro nie położono ich na wszystkich nawrotkach (np. Reymonta, Focha i Dekerta), to niektórych kusiło. |
To powiem dosłownie "szmaciarze" i kogo chcą oszukać, chyba samych siebie. Też mogłem w kilku miejscach nieźle skrócić ale po co. Dla mnie taka osoba nie ma żadnej wartości, po co biega na zawodach, niech biega sobie w lesie, drogą i skraca jak mu pasuje. THE END. |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-05-26, 18:24 Skracanie
I jeszcze jedno biegłem w półmaratonie Marzanny i tam ze skracaniem był podobny incydent nawet z czołówki, przeszło bez echa. Dlatego uważam, że trasa bez nawrotów i możliwości ominięcia jest ciekawsza i bez kombinowania dla niektórych "szmaciarzy". |
| | | | | |
| 2014-05-26, 18:44
2014-05-26, 09:37 - redek napisał/-a:
Sędziowie... Na Zabłociu (nawrotka przy Dekerta) stał sędzia i pokazywał mi palcem, że muszę go obiec, żeby nie ścinać zakrętu ;) A jakieś dwa kilometry wcześniej ludzie niemal hurtowo przechodzili na druga stronę trasy zyskując 4-5 km. Po pierwszej pętli wszyscy wiedzieli, gdzie są maty Datasportu i skoro nie położono ich na wszystkich nawrotkach (np. Reymonta, Focha i Dekerta), to niektórych kusiło. |
Nie kojarzę gdzie to dokładnie było (Zabłocie) ale nie w tym rzecz ;)
Widziałem gdzieś na trasie sędziów, gdzieś na nawrotkach się pojawili. Ale chyba jakiś głupi jestem? - nawet mi przez myśl nie przeszło, by coś skracać, obiegać nie wiem którędy a teraz czytam, że niektórzy nie ścięli kilkunastu metrów tylko wiele wiele więcej, porażka. Te pętle pewnie pokazały "cfaniaczkom" gdzie można przykombinować. Ktoś dalej dobrze pisze - po co tacy ludzie biegają? Co im to da? Na fejsie pochwalą się lepszym czasem czy jak? |
| | | | | |
| 2014-05-26, 22:06
2014-05-26, 18:44 - Beck`s napisał/-a:
Nie kojarzę gdzie to dokładnie było (Zabłocie) ale nie w tym rzecz ;)
Widziałem gdzieś na trasie sędziów, gdzieś na nawrotkach się pojawili. Ale chyba jakiś głupi jestem? - nawet mi przez myśl nie przeszło, by coś skracać, obiegać nie wiem którędy a teraz czytam, że niektórzy nie ścięli kilkunastu metrów tylko wiele wiele więcej, porażka. Te pętle pewnie pokazały "cfaniaczkom" gdzie można przykombinować. Ktoś dalej dobrze pisze - po co tacy ludzie biegają? Co im to da? Na fejsie pochwalą się lepszym czasem czy jak? |
Brak słów , żeby określić tych "ludzi?". Zastanawiam się tylko jak oni sami się czują z tą "nie maratońską życiówką", kiedy chwalą się innym jacy to z nich maratończycy? :-(
Pozdrawiam wszystkich uczciwych biegaczy (a takich jest 99,9%), dla których nie ma znaczenia czy są dwa okrążenia na biegu, pięć, czy dziesięć, bo maraton dla nich ma zawsze 42195m. |
| | | | | |
| 2014-05-26, 23:00 brakujący odczyt
2014-05-26, 11:14 - trojmar napisał/-a:
Mnie brakuje odczytu z kilometra trzydziestego i jestem ciekaw dlaczego. Ale mój czas z całości to 4g22m i miejsce 3849 więc raczej nikomu wyniku nie popsułem. Jednak brak tego odczytu mnie nurtuje i faktycznie jestem ciekaw skąd jego brak.
Poniżej link do zdjęcia ze mną z okolic tego 30km czyli ulica Focha jeśli się nie mylę:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1425137011086361&set=pcb.1425138384419557&type=1&theater |
Czasem technika zawodzi - ale patrząc na międzyczasy z innych punktów - wynika że kolega prawidłowo pokonał trasę. |
| | | | | |
| 2014-05-27, 08:46
Trzeba mieć mentalność owsika żeby oszukiwać na trasie biegu.
Tak więc zwracając się do wszystkich owsików: gratuluję wam owsiki wspaniałych wyników.
|
| | | | |
| | | | | |
| 2014-05-27, 09:19
co do sędziów były jeszcze dwie miłe Pani z notesami, w okolicach Mostu Kotlarskiego z jednej i drugiej strony (jeśli dobrze rozgryzłem mapę :) ) - dla tych co biegają nie miało to znaczenia, bo maraton mniej niż 42195 nie ma ewentualnie więcej
ale numer z człowiekiem z 2:59 niezły :) |
| | | | | |
| 2014-05-27, 12:44 Co...
2014-05-27, 09:19 - eco napisał/-a:
co do sędziów były jeszcze dwie miłe Pani z notesami, w okolicach Mostu Kotlarskiego z jednej i drugiej strony (jeśli dobrze rozgryzłem mapę :) ) - dla tych co biegają nie miało to znaczenia, bo maraton mniej niż 42195 nie ma ewentualnie więcej
ale numer z człowiekiem z 2:59 niezły :) |
LINK: http://www.fotomaraton.pl/pictures.php?Lang=PL&Event=MKR14&ToFind=1859&CompType=42&RecNum=30 | ...jakiś czas przeglądam te jego fotki i naprawdę mam niezłą zabawę :)
http://www.fotomaraton.pl/pictures.php?Lang=PL&Event=MKR14&ToFind=1859&CompType=42&RecNum=30
Choć w sumie to smutne - mało co nie stanął na podium i odebrał "pucharek" jak kiedyś Dąbek "kolega" w Poznaniu 2012 :(
Tyle że Dąbek trochę "lepiej" wyglądał - m0że dla tego że "przybiegł" ciut po 3 godzinach :) |
| | | | | |
| 2014-05-27, 13:21
Żartujemy, podśmiewacie się z tych biegaczy, nawet nieładne określenia się trafiają, ale ja myślę, że tak naprawdę nie wiadomo, czy ich intencja było tutaj oszustwo w biegu. Przecież każdy biegacz, uczestnik maratonu ma prawo zejść z trasy, skrócić trasę w tym przypadku do jednego kółka, darować sobie drugie i udać się na metę, gdzie np czekają bliscy, no bo niby gdzie maja iść? Nie mówię tutaj o oszustach przebiegających na druga stronę alei (bo wiedzą, że na końcu nie ma pomiaru czasu). Trudno oczekiwać od biegacza, chociaż może się powinno, że jak się zobaczył na liście na dobrym miejscu to się zgłosi do organizatora i powie, że nie dobiegł.
Za zaistniałą sytuację odpowiadają sędziowie, którzy powinni takie akcje wyłapać. |
| | | | | |
| 2014-05-27, 13:26
2014-05-27, 13:21 - egojack napisał/-a:
Żartujemy, podśmiewacie się z tych biegaczy, nawet nieładne określenia się trafiają, ale ja myślę, że tak naprawdę nie wiadomo, czy ich intencja było tutaj oszustwo w biegu. Przecież każdy biegacz, uczestnik maratonu ma prawo zejść z trasy, skrócić trasę w tym przypadku do jednego kółka, darować sobie drugie i udać się na metę, gdzie np czekają bliscy, no bo niby gdzie maja iść? Nie mówię tutaj o oszustach przebiegających na druga stronę alei (bo wiedzą, że na końcu nie ma pomiaru czasu). Trudno oczekiwać od biegacza, chociaż może się powinno, że jak się zobaczył na liście na dobrym miejscu to się zgłosi do organizatora i powie, że nie dobiegł.
Za zaistniałą sytuację odpowiadają sędziowie, którzy powinni takie akcje wyłapać. |
Nie rozumiem? Miałem kontuzję czyli mogę sobie oszukać? Przecież trasa szła koło Wawelu, a na rynek zaraz za zakrętem na drugą pętle była prosta droga (sam tam schodziłem)... |
| | | | | |
| 2014-05-27, 13:36
Chcę tylko podkreślić, że piętnujemy biegaczy, a winni przede wszystkim są sędziowie, że człowiek jeden, czy drugi czy nasty nie mający zaliczonych połowy międzyczasów jest klasyfikowany na wysokim miejscu ze znakomitym czasem! Bo nikt nie zweryfikował zapisów z bramek. A tych co przebiegli całość przesuwa się w dół. |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-05-27, 13:55
2014-05-27, 13:21 - egojack napisał/-a:
Żartujemy, podśmiewacie się z tych biegaczy, nawet nieładne określenia się trafiają, ale ja myślę, że tak naprawdę nie wiadomo, czy ich intencja było tutaj oszustwo w biegu. Przecież każdy biegacz, uczestnik maratonu ma prawo zejść z trasy, skrócić trasę w tym przypadku do jednego kółka, darować sobie drugie i udać się na metę, gdzie np czekają bliscy, no bo niby gdzie maja iść? Nie mówię tutaj o oszustach przebiegających na druga stronę alei (bo wiedzą, że na końcu nie ma pomiaru czasu). Trudno oczekiwać od biegacza, chociaż może się powinno, że jak się zobaczył na liście na dobrym miejscu to się zgłosi do organizatora i powie, że nie dobiegł.
Za zaistniałą sytuację odpowiadają sędziowie, którzy powinni takie akcje wyłapać. |
Masz rację, Egojack, że nie można nikogo oskarżać o zamierzone oszustwo, o ile nie ma się na to dowodów.
Ale z jednym zdaniem zgodzić się nie mogę :
"Trudno oczekiwać od biegacza, chociaż może się powinno, że jak się zobaczył na liście na dobrym miejscu to się zgłosi do organizatora i powie, że nie dobiegł."
Wydaje mi się, że to jest jedyna, możliwa opcja i nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby NIE zgłosić się w takiej sytuacji.
Pozostawienie tego tak jak jest, pozbawione jest przecież najmniejszego sensu. To tak jakby np. ukończyć maraton i nie żądać umieszczenia nas na liście, na którą nas przez pomyłkę nie wpisano. Albo znaleźć swoje nazwisko wśród zawodników Rajdu Paryż-Dakar i nie sprostować tego.
Może za dużo we mnie wiary w (normalność ?) ludzi, ale trudno mi uwierzyć, żeby ktoś mógł uczynić coś przeciwnego.
Więc może być tak, że ci biegacze zrobili co należy, a tylko lista nie została jeszcze dotąd zaktualizowana (?)...
|
| | | | | |
| 2014-05-27, 14:08
Zgadzam się, że skrócenie trasy w celu uzyskania lepszego wyniku to oszustwo - i to nawet nie w stosunku do innych uczestników, bo przecież to, czy będę 72 czy 92 nie ma dla mnie znaczenia - w zawodach biegam dla siebie, aby pokonać własne słabości, amatorsko - liczy się czas i zabawa, miejsce ma drugorzędne znaczenie.
Nie wymagajmy jednak, by zawodnicy, którzy skończyli wcześniej bieg, np. bo wiedzieli, że nie są w stanie przebiec 42 km (czyli de facto biegu nie ukończyli), sprawdzali listy startowe, czy przypadkiem ich na nich nie ma, bo mogę przesunąć kogoś o parę miejsc. Aż tak zależy Wam na tym, żeby być 100, a nie 105 albo 1500 zamiast 1514? Najważniejsza informacja o Waszym statusie i poziomie jako biegacza to ta zawarta w przedostatniej kolumnie i tego, moim zdaniem, powinniśmy się trzymać.
PS: Sorki @andrzejgonciarz, ale naśmiewanie się z biegacza, który ewidentnie przebiegł jedno kółko i skończył bieg, czy to z bólu, zmęczenia, słabości to frajerstwo - no chyba, że sam urodziłeś się z "asicsami" na stopach, a zegarek na przegubie służy Ci tylko do tego, by sprawdzać, ile czasu zostało Ci do wbiegnięcia na metę z kolejnym rekordem poniżej 2:10.00... Troszkę pokory, bo Twoje wypowiedzi wskazują na absolutny jej brak. |
| | | | | |
| 2014-05-27, 15:25 no...
2014-05-27, 14:08 - schneiper napisał/-a:
Zgadzam się, że skrócenie trasy w celu uzyskania lepszego wyniku to oszustwo - i to nawet nie w stosunku do innych uczestników, bo przecież to, czy będę 72 czy 92 nie ma dla mnie znaczenia - w zawodach biegam dla siebie, aby pokonać własne słabości, amatorsko - liczy się czas i zabawa, miejsce ma drugorzędne znaczenie.
Nie wymagajmy jednak, by zawodnicy, którzy skończyli wcześniej bieg, np. bo wiedzieli, że nie są w stanie przebiec 42 km (czyli de facto biegu nie ukończyli), sprawdzali listy startowe, czy przypadkiem ich na nich nie ma, bo mogę przesunąć kogoś o parę miejsc. Aż tak zależy Wam na tym, żeby być 100, a nie 105 albo 1500 zamiast 1514? Najważniejsza informacja o Waszym statusie i poziomie jako biegacza to ta zawarta w przedostatniej kolumnie i tego, moim zdaniem, powinniśmy się trzymać.
PS: Sorki @andrzejgonciarz, ale naśmiewanie się z biegacza, który ewidentnie przebiegł jedno kółko i skończył bieg, czy to z bólu, zmęczenia, słabości to frajerstwo - no chyba, że sam urodziłeś się z "asicsami" na stopach, a zegarek na przegubie służy Ci tylko do tego, by sprawdzać, ile czasu zostało Ci do wbiegnięcia na metę z kolejnym rekordem poniżej 2:10.00... Troszkę pokory, bo Twoje wypowiedzi wskazują na absolutny jej brak. |
| | | | | |
| 2014-05-27, 15:33 POPRAWIONE WYNIKI
Datasport już zaczęła poprawiać wyniki. Gość z numerem 1859 widnieje jako niesklasyfikowany. Ja przesunąłem się o ok 10 pozycji.
Ciekawe tylko czy jeszcze orgi napiszą jakiś komunikat. |
| | | | | |
| 2014-05-27, 16:00
@andrzejgonciarz Chyba jednak nie pomyliły mi się wypowiedzi. Sam wszystkim tutaj zgromadzonym zasugerowałeś, że oglądając zdjęcia nr 1859 masz niezłą zabawę.
Cytat: "...jakiś czas przeglądam te jego fotki i naprawdę mam niezłą zabawę :)"
Jesteś lepszy - nie pozostaje Ci nic innego tylko się cieszyć. Rób to jednak z szacunkiem dla innych biegaczy, bo 1859 nie jest winny temu, że nie dając rady przebiec całego dystansu skrócił go o połowę i przeszedł przez linię mety, a bramka to zarejestrowała.
Poza tym to kozak jesteś, skoro potrafisz ocenić samopoczucie (w tym fizyczne) człowieka oceniając tylko i wyłącznie jego zdjęcie. Zastanów się nad tym, bo wiele Służb Specjalnych zapłaci krocie za takie umiejętności.
Pozdrawiam. |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-05-27, 17:38 Więc...
2014-05-27, 16:00 - schneiper napisał/-a:
@andrzejgonciarz Chyba jednak nie pomyliły mi się wypowiedzi. Sam wszystkim tutaj zgromadzonym zasugerowałeś, że oglądając zdjęcia nr 1859 masz niezłą zabawę.
Cytat: "...jakiś czas przeglądam te jego fotki i naprawdę mam niezłą zabawę :)"
Jesteś lepszy - nie pozostaje Ci nic innego tylko się cieszyć. Rób to jednak z szacunkiem dla innych biegaczy, bo 1859 nie jest winny temu, że nie dając rady przebiec całego dystansu skrócił go o połowę i przeszedł przez linię mety, a bramka to zarejestrowała.
Poza tym to kozak jesteś, skoro potrafisz ocenić samopoczucie (w tym fizyczne) człowieka oceniając tylko i wyłącznie jego zdjęcie. Zastanów się nad tym, bo wiele Służb Specjalnych zapłaci krocie za takie umiejętności.
Pozdrawiam. |
...tak.
Ponieważ wydaje mi się że dyskusja się "troszkę jednak wypaczyła".
Wszystkich którzy poczuli się urażeni moim wypowiedziami, czy "przykładami" - PRZEPRASZAM !!!
|
| | | | | |
| 2014-05-27, 17:45
2014-05-27, 17:38 - andrzejgonciarz napisał/-a:
...tak.
Ponieważ wydaje mi się że dyskusja się "troszkę jednak wypaczyła".
Wszystkich którzy poczuli się urażeni moim wypowiedziami, czy "przykładami" - PRZEPRASZAM !!!
|
Rzeczywiście dyskusja zjechała na zły tor ;) Osobiście absolutnie nie poczułem się urażony. Inna kwestia, że nie powinienem być jakimś "moralizatorem". Mam jednak wrażenie, że powiedzenie "każdy kij ma dwa końce" w tej sytuacji może mieć podręcznikowe zastosowanie. I tyle :D
|
| | | | | |
| 2014-05-27, 20:16 no...
2014-05-27, 17:45 - schneiper napisał/-a:
Rzeczywiście dyskusja zjechała na zły tor ;) Osobiście absolutnie nie poczułem się urażony. Inna kwestia, że nie powinienem być jakimś "moralizatorem". Mam jednak wrażenie, że powiedzenie "każdy kij ma dwa końce" w tej sytuacji może mieć podręcznikowe zastosowanie. I tyle :D
|
...biegamy sobie dalej :) |
|
|
|
| |
|