| | | |
|
| 2013-07-21, 20:04
2013-07-21, 19:47 - Piotr Stanek (Fitek) napisał/-a:
ups ;) to będziesz miała co wspominać ;)
a tak poza tym to jak Ci się biegło? |
Hmm..elegancko:-)za specjalnie się nie eksploatowałam,miło pogawędziłam na trasie z paroma ludźmi,było przyjemnie:-) |
|
| | | |
|
| 2013-07-21, 20:18
Brałem udział w ponad stu zawodach, ale ten bieg dał mi najbardziej w kość. To była prawdziwa rzeźnia. I dowód na to, że bieganie czasem... boli :). Liczne podbiegi, baaaaaaardzo liczne, a niektóre wręcz niemal... pionowe. Już myślałem, że już więcej biec pod górę się nie da, a tu - niespodzianka! - kolejna masakryczna górka. A zbiegów - co dziwne - mniej. W dodatku na nich też trzeba było uważać. Jako bonus - trochę konarów, gałęzi i innych niespodzianek utrudniających bieganie. I jeszcze ta pogoda - normalni ludzie w tym czasie opalają się na plaży :). Raz też zaliczyłem porządną klasyczną glebę. Ścięgno Achillesa też dostało swoje... Najlepiej biegło się po płaskim, ale tego było jak na lekarstwo. Od dziś oficjalnie nienawidzę zielonego i niebieskiego szlaku :). Jednak dzięki temu satysfakcja z ukończenia jest większa. No i ten oryginalny medal wynagradza cały wysiłek. I podziwiam tych, co zdecydowali się biec maraton - naprawdę wielki szacunek!
Podsumowując - to co? Za rok powtórka? :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-07-21, 20:42
Moj brat tak samo na korzenie zwala jaha ale fajny mi sie maprawde podobalo przy okaji kilku fajnych ludzi sie poznalo dla mnie frajda tym bardxiej po pracy bylem pozdro |
|
| | | |
|
| 2013-07-21, 20:48
Trasa, a szczególnie druga dziesiątka była wymagająca. Ja wiedziałem, co mnie czeka, bo nie tak dawno pokonaliśmy ten odcinek zielonego szlaku, ale osoby, które pierwszy raz biegły tą trasą, robiły wielkie oczy na widok podbiegów (a raczej podejść), który przyszło im pokonać;)
Wielkie podziękowania dla organizatorów i gratulacje dla wszystkich, którzy podjęli wyzwanie i zmierzyli się z naszymi trójmiejskimi górami :) |
|
| | | |
|
| 2013-07-21, 20:51
Brałam udział w biegu górskim na 10 km,ale przy tym biegu,był to bieg pagórkowaty:-D |
|
| | | |
|
| 2013-07-21, 21:22 y
Ja dzis brata pilnowalem i powiem ze dumny jestem ze dobiegl i |
|
| | | |
|
| 2013-07-21, 21:45
1 połowa cross, 2 bieg górski :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-07-21, 21:49 REWEEEELACJA
Bardzo dziękuję za ten bieg- frajda niesamowita , trasa rzeźnicka, organizatorzy szacun przeogromny. Najtrudniejszy technicznie bieg w jakim biegłam ale satysfakcja proporcjonalna do wysiłku . I co z tego , że się zgubiłam - mogłam patrzec uważniej a tak dostałam kilka bonusowych metrów trasy:).Oby więcej takich biegów bo przywracają wiarę w to że run to fun. |
|
| | | |
|
| 2013-07-21, 22:21
Pieniaczom mówimy stanowcze "Nie" zawsze używają określeń których znaczenia nie znają.
W organizacji biegu na pewno można coś poprawić wystarczy zgłosić się do organizatora na pewno nie odmówi pomocy.
Proponuje zrobić zarzutkę na arbuzy w piątek kupowałem po 1 zł za kg mogę udostępnić na następny raz przenośne lodówki z wkładami chłodzącymi. Przydało by się więcej wskazówek na rozdrożach chętnie też coś dołożę od siebie. Prosta sprawa chcecie mieć lepiej wygodniej zadbajcie oto sami .Brawa dla organizatora za pomysł i organizacje oraz dla wolontariuszy co się im chciało stać i pokazywać kierunek poto byśmy my mogli biegać!!!Trzeba też podziękować właścicielowi Hotelu Zajazd pod Olivka za zimne piwo dla wszystkich. |
|
| | | |
|
| 2013-07-21, 22:39
Obecnie największa moja porażka na własne życzenie ,człowiek nie zawsze uczy się na błędach .Obecnie jeszcze czekam na wyniki i informacje czy były jakieś okoliczności łagodzące :) A potem analiza błędów bo 7 dolinek zostaje pod znakiem zapytania .Nigdy się tak jeszcze nie odwodniłem .Zimne piwo super smakowało ale mnie dobiło na szczęście kolega maratończyk podarował butelkę i zimną cole dzięki temu dojechałem do domu tam wypiłem z litra na raty naturalnie wody :) ale i tak nie obeszło się bez skurczy mięśni .Głupota na własne życzenie szkoda mi tego maratonu. Ilu poleciało na drugie koło? |
|
| | | |
|
| 2013-07-21, 23:18
Wielkie brawa dla organizatorów . Byłam na biegu w Górach Stołowych ,ale w pewnym momencie dużej różnicy nie odczuwałam hi hi . Te podbiegi itp . Super bieg mimo wymagającej trasy . Jeszcze raz wielkie dzięki :)))Podziwiam tych co zdecydowali się na maraton . |
|
| | | |
|
| 2013-07-21, 23:22
2013-07-21, 19:42 - malta79 napisał/-a:
Tak jak ja się zgubiłam,nie zgubił się nikt:-)Kiedy endomondo wskazało 21 z hakiem wyczekiwalam mety ze łzami wzruszenia po czasie 2,40 minut ,jednak meta była jakieś 8 km dalej.....no i będę miała co wspominać:-D
|
Gratuluję! Przebiegłaś półmaraton o długości ok 29 km - jedyny w swoim rodzaju, wyjątkowy, niepowtarzalny :-) Będziesz miała co wspominać.
I jest tego duży plus - niechcący zbliżyłaś się do dystansu pełnego maratonu. Teraz gdy kiedyś zaplanujesz start w maratonie, to dla Ciebie różnica między nim a półmaratonem nie będzie aż tak duża, bo twój półmaraton to 29 km, czyli już niedaleko do 42 :-)
I nie przejmuj się czasem - czas jest pojęciem względnym. To jakiś twór wymyślony przez człowieka, którego nie widać i nie da się go dotknąć :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-07-21, 23:28
2013-07-21, 20:18 - BULEE napisał/-a:
Brałem udział w ponad stu zawodach, ale ten bieg dał mi najbardziej w kość. To była prawdziwa rzeźnia. I dowód na to, że bieganie czasem... boli :). Liczne podbiegi, baaaaaaardzo liczne, a niektóre wręcz niemal... pionowe. Już myślałem, że już więcej biec pod górę się nie da, a tu - niespodzianka! - kolejna masakryczna górka. A zbiegów - co dziwne - mniej. W dodatku na nich też trzeba było uważać. Jako bonus - trochę konarów, gałęzi i innych niespodzianek utrudniających bieganie. I jeszcze ta pogoda - normalni ludzie w tym czasie opalają się na plaży :). Raz też zaliczyłem porządną klasyczną glebę. Ścięgno Achillesa też dostało swoje... Najlepiej biegło się po płaskim, ale tego było jak na lekarstwo. Od dziś oficjalnie nienawidzę zielonego i niebieskiego szlaku :). Jednak dzięki temu satysfakcja z ukończenia jest większa. No i ten oryginalny medal wynagradza cały wysiłek. I podziwiam tych, co zdecydowali się biec maraton - naprawdę wielki szacunek!
Podsumowując - to co? Za rok powtórka? :) |
Nie wiedziałem, że blisko morza są takie strome górki. Widać, że biegaczowi czasami nie wystarczą same dobre buty biegowe ale też potrzebny jest sprzęt alpinistyczny :-)) No ale jak taka trasa porządnie sponiewiera człowieka to bardziej się potem docenia swój wysiłek i sam bieg :-) |
|
| | | |
|
| 2013-07-21, 23:47
2013-07-21, 19:42 - malta79 napisał/-a:
Tak jak ja się zgubiłam,nie zgubił się nikt:-)Kiedy endomondo wskazało 21 z hakiem wyczekiwalam mety ze łzami wzruszenia po czasie 2,40 minut ,jednak meta była jakieś 8 km dalej.....no i będę miała co wspominać:-D
|
Tak na przyszlosc - jak sie gubic to tylko z nami! jak bys biegla w "naszej" grupce 5 osob to bys sie tez zgubila ale z taka roznica, ze na mecie byloby lekko ponad 13km :D
A tak na powaznie to BRAWA dla Ogranizatorow za bieg, za checi ale i za pomysl trasy! Nie musimy jechac w dalekie gory aby biegac PO GORACH. Osobiscie jestem bardzo zadowolony z biegu, milo spedzona niedziela. I oczywiscie bede wypatrywac kolejnych edycji. Brawa dla Wszystkich! :D |
|
| | | |
|
| 2013-07-22, 07:42
Zdecydowanie brakuje takich biegów na Pomorzu. Już mam ochotę jeszcze raz coś takiego przeżyć :). |
|
| | | |
|
| 2013-07-22, 08:13
Dała mi ta trasa w kość (a raczej w mięśnie :-) ), oj dała. Satysfakcja z osiągnięcia mety niesamowita.
Wielkie podziękowania dla pomysłodawców, organizatorów i wolontariuszy. Formuła biegu wszystkim była znana przed startem, więc wylewanie żali za słabe oznaczenie trasy jest raczej niestosowne. Osobiście też w dwóch miejscach miałem wątpliwości, w którą stronę biec, ale wystarczyło się zatrzymać, rozejrzeć i udało się nie zgubić.
Oby impreza na stałe wpisała się w biegowy kalendarz. |
|
| | | |
|
| 2013-07-22, 09:04 Dziękuję ;-)
Bardzo dziękuję za zorganizowanie tego biegu. Cieszę się, że tam byłem i że udało mi się przebiec jedno kółko (jak na "premierę" w bieganiu półmaratonu to myślę, że po takiej trasie "płaskie" półmaratony nie będą mi już takie straszne). Proszę organizatorów o kontakt jeśli można by jakoś się odwdzięczyć za organizację tej imprezy, w czymś pomóc następnym razem. Dziękuję również osobom stojącym na trasie. To była fajna impreza i bardzo pomogło mi to, że odbyła się w lesie - bez cienia na takiej trasie, w takim słońcu chyba nie dałbym rady. Polecam również biegi w takie gorące dni w sandałach (biegłem w zwykłych sandałach, w sumie 3 raz w życiu i wszystko jest O.K. W adidasach na pewno miałbym kilka bombli,a tak jedno otarcie na pięcie i to wszystko ;-)
Mam nadzieję, że wkrótce się spotkamy!!!
Dzięki raz jeszcze dla wszystkich, którzy tam byliśmy za miłą atmosferę.
Pozdrawiam z Gdyni - Jarek Wykusz. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-07-22, 09:30
Ja jeszcze chciałam podziękować panu,który nie mógł mnie usłyszeć,a zrozumiał me pragnienia bez słów:-) Za wodę dziękuje!!! |
|
| | | |
|
| 2013-07-22, 13:03
Maraton w 5.20 tragedia, myślałem, że lekko polecę poniżej 4 godz. Maraton ukończyło na pewno 4, czy ktoś jeszcze nie wiem, organizator poszedł szukać zwłok na trasie. |
|
| | | |
|
| 2013-07-22, 15:49
są gdzieś wyniki, bo strony biegu brak. |
|