|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek zamknięty ogólnodostępny | Multi-Forum | Bieg Koguta | Wątek założył | dudi1233 (2013-03-13) | Ostatnio komentował | 176fm (2013-06-25) | Aktywnosc | Komentowano 104 razy, czytano 688 razy | Lokalizacja | | Podpięte zawody | VI Bieg Koguta
| Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 6 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2013-06-16, 16:38
Naprawdę! mimo że nie poszło mi w tym biegu, prądu mi zabrakło :) i pewnie nie jednemu z powodu pogody, uważam że organizacja biegu wspaniała, trasa miała dyszkę,jest płaska można uzyskiwać dobre rezultaty,można robić życiówki oczywiście w dobrych warunkach. |
| | | | | |
| 2013-06-16, 17:04
Spoko imprezka. Wszystko z całym zapleczem bardzo dobrze przygotowane. Fajna i miła atmosferka.
Pogoda trochę ciężka do biegania, ale mi się w miarę dobrze biegło.
Trasa szybka. Polecam.
Niestety chyba popełniono błąd, bo wg mnie w złym miejscu została postawiona agrafka. Wyszło więcej, u mnie 10.25km.
Do agrafki Garmin prawie idealnie korespondował z oznaczeniami. Po agrafce kiedy Garmin pokazał 5km do punktu z oznaczeniem 5km zabrakło mi prawie 50 sekund. :) Wiem, czasami zdarza mi się zwolnić, ale nie aż tak. Bo to by oznaczało, że nagle zacząłem biegnąć spokojnym easy run, a tak na pewno nie było. :)
Myślę, że będzie w tej kwestii jakiś komunikat. Bo innym których się pytałem, przytrafiło się to samo lub podobnie.
Pozdro! |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-06-16, 17:41
2013-06-16, 17:04 - bejrutek napisał/-a:
Spoko imprezka. Wszystko z całym zapleczem bardzo dobrze przygotowane. Fajna i miła atmosferka.
Pogoda trochę ciężka do biegania, ale mi się w miarę dobrze biegło.
Trasa szybka. Polecam.
Niestety chyba popełniono błąd, bo wg mnie w złym miejscu została postawiona agrafka. Wyszło więcej, u mnie 10.25km.
Do agrafki Garmin prawie idealnie korespondował z oznaczeniami. Po agrafce kiedy Garmin pokazał 5km do punktu z oznaczeniem 5km zabrakło mi prawie 50 sekund. :) Wiem, czasami zdarza mi się zwolnić, ale nie aż tak. Bo to by oznaczało, że nagle zacząłem biegnąć spokojnym easy run, a tak na pewno nie było. :)
Myślę, że będzie w tej kwestii jakiś komunikat. Bo innym których się pytałem, przytrafiło się to samo lub podobnie.
Pozdro! |
Piąty kilometr był dłuższy, ale za to szósty krótszy. |
| | | | | |
| 2013-06-16, 17:53 dystans
porównałem dokładnie na mapie (z garmina) wykres trasy z zeszłego roku i z tego... nawrót w tym roku był 90 metrów dalej niż w zeszłym. O co kaman? To w sumie daje 180 metrów różnicy. Więc albo rok temu biegliśmy za krótko, albo w tym za długo. Może nie jest to jakieś bardzo istotne, ale co z atestem? |
| | | | | |
| 2013-06-16, 19:22 Fotki
| | | | | |
| 2013-06-16, 19:49
2013-06-16, 17:53 - sirjax napisał/-a:
porównałem dokładnie na mapie (z garmina) wykres trasy z zeszłego roku i z tego... nawrót w tym roku był 90 metrów dalej niż w zeszłym. O co kaman? To w sumie daje 180 metrów różnicy. Więc albo rok temu biegliśmy za krótko, albo w tym za długo. Może nie jest to jakieś bardzo istotne, ale co z atestem? |
Zgadzam sie z tym! Dla mnie to jest zenujace. Sluchajcie tego. Idziesz na zyciowke, utrzymujesz tempo 4:02 to ostatniego kilometra, kilka kalkulacji w glowie i mowiesz jest jest bedzie 40min 20sek! Moze przyspiesze i zejde ponizej 40 min jak pojde sprintem.... jakiez bylo moje zdziwnienie jak wbiegajac na stadion mialej juz jakies 40 min 30 sek.... keee? Na mecie mi pokazalo 41 min i 7 sek więc ktoś przekłamał albo Garmin albo trasa była zle wymierzona o .... dokładnie tyle co pisze kolega. Mi pokazało dokładnie 180 metrów więcej niż 10. Tyle drodzy panowie to może sie GPS pomylic na maratonie jakby sie bralo zawsze luki po zewnetrznej ale nie na 10 km gdzie biegnie sie w jedna i druga strone jedna droga. Dla mnie to najgorsza porazka tego typu z mierzeniem z jaka mialem do czyniena. ;( |
| | | | | |
| 2013-06-16, 20:19
Witam , według mojej opinii bieg bardzo fajny , organizacja świetna ale zawsze musi byc drobniutkie ale : Troche zdziwiło mnie mała ilość wody w porównaniu do takiego upału i właśnie ten kilometraż - kogo bym nie spytał na garminie czy innym GPS maja ponad 10 ( 10,25 , 10,6 !! ) - Czy to prawda Niewiem tak slyszałem. Trasa ma Atest więc sprawa do wyjasnienia .
Posiłek,Piwko i medal bez zarzutu - nic mi tutaj nie zabrakło
Pozdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-06-16, 20:34
2013-06-16, 20:19 - Marcin1218 napisał/-a:
Witam , według mojej opinii bieg bardzo fajny , organizacja świetna ale zawsze musi byc drobniutkie ale : Troche zdziwiło mnie mała ilość wody w porównaniu do takiego upału i właśnie ten kilometraż - kogo bym nie spytał na garminie czy innym GPS maja ponad 10 ( 10,25 , 10,6 !! ) - Czy to prawda Niewiem tak slyszałem. Trasa ma Atest więc sprawa do wyjasnienia .
Posiłek,Piwko i medal bez zarzutu - nic mi tutaj nie zabrakło
Pozdrawiam |
LINK: http://maratonczycy.com/galeria/2013/bieg_koguta/index.htm | Przyglądałem się kogutowi w klatce. Był nieco większy od tego z ubiegłego roku. Pewnie z tego powodu trasa musiała być też nieco wydłużona :) Ponadto trafniejszą nazwą tegorocznych zawodów jest z pewnością "Bieg Pieczonego Koguta (na asfalcie)", więc i tak nie byłoby wielu rekordów. Ja usmażyłem się już na trzecim kilometrze i o życiówce mogłem tylko marzyć.
Umieściłem nieco zdjęć z biegu, zapraszam:
http://maratonczycy.com/galeria/2013/bieg_koguta/index.htm |
| | | | | |
| 2013-06-16, 20:51
2013-06-16, 20:34 - Slawek Wisniewski napisał/-a:
Przyglądałem się kogutowi w klatce. Był nieco większy od tego z ubiegłego roku. Pewnie z tego powodu trasa musiała być też nieco wydłużona :) Ponadto trafniejszą nazwą tegorocznych zawodów jest z pewnością "Bieg Pieczonego Koguta (na asfalcie)", więc i tak nie byłoby wielu rekordów. Ja usmażyłem się już na trzecim kilometrze i o życiówce mogłem tylko marzyć.
Umieściłem nieco zdjęć z biegu, zapraszam:
http://maratonczycy.com/galeria/2013/bieg_koguta/index.htm |
Wielkie dzięki za zdjęcia. |
| | | | | |
| 2013-06-16, 21:15
Dzięki za zdjęcia liczę na więcej fotek od innych biegaczy :) |
| | | | | |
| 2013-06-16, 21:21
Mimo oporów zdecydowaliśmy się z kolegą jak wielu innych biegaczy pobiec w Oławie kilkanaście godzin po biegu w Żmigrodzie.Nie wiem jak inni ale ja przy takiej pogodzie jaka wczoraj i dzisiaj panowała ten drugi pobiegłem znacznie gorzej choć bardziej utrzymałem tempo niż wczoraj.Najlepiej "dychę" ostatnio biegło mi się w Wolsztynie.Od tej pory biegnę tylko jeden bieg w weekend,z czegoś trzeba zrezygnować,dwa za ciężko na lepsze wyniki!
Organizacja na obydwu biegach była dobra, na "kogucie" nieco lepsza.Kolegom na garminach wyszło również o ponad 200 m więcej niż 10 000 metrów.By zapobiec pomyłkom w odmierzaniu trasy powinno się jak wczoraj w Żmigrodzie jednakowo zaczynać i jednakowo kończyć z jej identycznym przebiegiem, bez tego obiegania stadionu przy końcu albo z obieganiem na początku i na końcu ze skróceniem agrawki.Tak było wczoraj i miałem wrażenie że ta w Żmigrodzie była jednak trochę szybsza,całkiem prosta i równa bez żadnych zakrętów. |
| | | | | |
| 2013-06-16, 21:31
2013-06-16, 20:34 - Slawek Wisniewski napisał/-a:
Przyglądałem się kogutowi w klatce. Był nieco większy od tego z ubiegłego roku. Pewnie z tego powodu trasa musiała być też nieco wydłużona :) Ponadto trafniejszą nazwą tegorocznych zawodów jest z pewnością "Bieg Pieczonego Koguta (na asfalcie)", więc i tak nie byłoby wielu rekordów. Ja usmażyłem się już na trzecim kilometrze i o życiówce mogłem tylko marzyć.
Umieściłem nieco zdjęć z biegu, zapraszam:
http://maratonczycy.com/galeria/2013/bieg_koguta/index.htm |
Sławek, foty ok. ale mnie na nich nie ma. Za późno zacząłeś robić. A nie mógłbyś ewentualnie następnym razem biec już z aparatem w ręku? :-)
|
| | | | |
| | | | | |
| 2013-06-16, 21:51
Organizacja biegu udana i sprawna, miła atmosfera, wróciłam tam po raz trzeci. Co roku trasa była idealnie odmierzona, w tym roku coś nie zadziałało, zegarek tak jak innym pokazał 10,23km, leciałam na życiowkę, zauważyłam,że coś jest nie tak, szkoda, bo bardzo mi zależało. Ale pewnie do zobaczenia za rok ! |
| | | | | |
| 2013-06-16, 22:25
2013-06-16, 21:51 - sandrines napisał/-a:
Organizacja biegu udana i sprawna, miła atmosfera, wróciłam tam po raz trzeci. Co roku trasa była idealnie odmierzona, w tym roku coś nie zadziałało, zegarek tak jak innym pokazał 10,23km, leciałam na życiowkę, zauważyłam,że coś jest nie tak, szkoda, bo bardzo mi zależało. Ale pewnie do zobaczenia za rok ! |
Ja wyłączyłem Garmina po 10 km i miałem czas 47:07, ale potem musiałem dobiec ponad 200m do mety co sprawiło, że mam oficjalny czas 48:11. Jestem mocno zawiedziony takim obrotem sprawy, a zaczęło mi nie grać z tabliczkami tak od 2 km, o kilka a potem kilkanaście i kilkadziesiąt metrów, aż do 200m na mecie. Trochę za dużo Panowie i Panie. Czy Data Sport nie stoi za tym zamieszaniem?? |
| | | | | |
| 2013-06-17, 07:18
2013-06-16, 21:31 - Keicam napisał/-a:
Sławek, foty ok. ale mnie na nich nie ma. Za późno zacząłeś robić. A nie mógłbyś ewentualnie następnym razem biec już z aparatem w ręku? :-)
|
Z aparatem biegać się nie da. Po prostu robisz zbyt duże postępy :) |
| | | | | |
| 2013-06-17, 07:35
Z dystansem, ewentualnie umiejscowieniem oznaczeń kilometrów, chyba coś faktycznie nie zagrało. Pamiętam, że na 4 km miałem czas 15:30. Pomyślałem sobie, że chociaż życiówki nie będzie, to znając swoje możliwości, 40 minut nie jest zagrożone. Zdziwiłem na 5 km. Gdy mijałem znak zegarek wskazywał 20:40. Trudno mi uwierzyć, że na odcinku jednego kilometra, tempo spadło z mniej więcej 3:55 do 5:10. Tym bardziej, że miałem jeszcze wystarczająco siły, aby ową 40-sekundową stratę, zmniejszyć do 27 sekund (czyli na ostatnich 5 km nadal utrzymywałem tempo nieco poniżej 4 min.\km). Próbując przełożyć to na długość, to przy moim tempie, faktycznie gdzieś "dołożyło się" około 200 m. Ale to tylko moje przypuszczenie. Dobrze byłoby gdyby Organizatorzy wypowiedzieli się w tej kwestii. |
| | | | | |
| 2013-06-17, 07:55 Agrafka
| | | | |
| | | | | |
| 2013-06-17, 14:20
super imprezka dobrze zorganizowana,trasa ciut wydłużona 200m,niema sie do czego przyczepic poza tylko pogodą,ale zapisując sie do zawodów nikt z nas nie wie w jakich warunkach przyjdzie startować,po prostu loteria,ocena za całość biegu 10/10 |
| | | | | |
| 2013-06-17, 18:32 więcej dyplomacji...
dystansu i pogody się nie czepiam:) bo mi zmierzył garmni tylko 140m więcej, a upał lubie. Czas co prawda miałem gorszy niż rok temu, ale to dlatego, że treningu było za mało, a piwa za dużo:).
Czepię się natomiast zachowaniw (rozmowy) dziewczyny prowadzącej całą impręzę, która odbyła się po tym, jak starszy gość przybiegł (chyba ostatni nawet - nie ważne) i narzekał, że na trasie nie było w ogóle wody w drodze powrotnej. Wydzieranie się na niego "robimy co w naszej mocy" i "to proszę za rok nei przyjeżdżać", było trochę zbyt śmiałym posunięciem. Ja rozumiem, że kasy to Wy z tego nie macie, ale kleint (biegacz) nasz Pan. Proponuje na przyszłość, zeby nie zrażać do swojego biegu i użyć sformułowań bardziej dyplomatycznych np: "bardzo nam przykro, popełniliśmy błąd w oblcizenaich butelek wody. W przyszłym roku zwrócimy na to szczególną uwagę." Tym bardziej, że po biegu faktycznie woda była jeszcze rozdawana na trybunach, bo została, mogła więc być na trasie, a nie na mecie.
Rok temu dałem plus, w tym daje minus. Będę za rok i niech się rozstrzygnie czy dalej warto.. :) |
| | | | | |
| 2013-06-17, 18:55
2013-06-17, 18:32 - aryst napisał/-a:
dystansu i pogody się nie czepiam:) bo mi zmierzył garmni tylko 140m więcej, a upał lubie. Czas co prawda miałem gorszy niż rok temu, ale to dlatego, że treningu było za mało, a piwa za dużo:).
Czepię się natomiast zachowaniw (rozmowy) dziewczyny prowadzącej całą impręzę, która odbyła się po tym, jak starszy gość przybiegł (chyba ostatni nawet - nie ważne) i narzekał, że na trasie nie było w ogóle wody w drodze powrotnej. Wydzieranie się na niego "robimy co w naszej mocy" i "to proszę za rok nei przyjeżdżać", było trochę zbyt śmiałym posunięciem. Ja rozumiem, że kasy to Wy z tego nie macie, ale kleint (biegacz) nasz Pan. Proponuje na przyszłość, zeby nie zrażać do swojego biegu i użyć sformułowań bardziej dyplomatycznych np: "bardzo nam przykro, popełniliśmy błąd w oblcizenaich butelek wody. W przyszłym roku zwrócimy na to szczególną uwagę." Tym bardziej, że po biegu faktycznie woda była jeszcze rozdawana na trybunach, bo została, mogła więc być na trasie, a nie na mecie.
Rok temu dałem plus, w tym daje minus. Będę za rok i niech się rozstrzygnie czy dalej warto.. :) |
nie wiem czy Pan widzial cale zdarzenie... ten biegacz nie dosc ze wyrwal mikrofon z rak organizatora, zaczal popychać kobietę (organizatorkę) a na koniec publicznie mowic przez urzadzenie ze to nie jest bieg a smiech na sali oskarzajac nas ze jestesmy oszustami jak Pan Premier Tusk to przepraszam, a co do zwrotu Klient nasz Pan to stawalismy na glowie zeby impreza byla jak najlepiej zorganizowana i jednoczesnie kiedy biegacze wymagaja szacunku od nas to mysle ze organizatorka tym bardziej... prosze uwierzyc ze robilismy wszystko co w naszej mocy, owszem nasz blad ze zabraklo wody na ostatnim punkcie, na wiadomosci zawodnikow na kazdym z 3 punktow bylo 75 litrów wody przy nalewniu po pol kubeczka tj 100 ml powinno starczyc dla 750 osob, takie byly nasze obliczenia, wiemy ze trzeba dawac wiecej... jednak zanim ktos cos napisze a nie zna sprawy do konca prosze najpierw to wyjasnic z nami, z checia odpowiemy na wszystkie pytania... Co do trasy to przepraszamy, popelnilismy blad przy mierzeniu w dniu imprezy i otwarcie przyznajemy sie, obiecujemy ze nigdy wiecej nie bedzie mialo to miejsca... |
|
|
|
| |
|