|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | henry (2013-01-05) | Ostatnio komentował | Magda (2013-01-17) | Aktywnosc | Komentowano 101 razy, czytano 255 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 6 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2013-01-06, 16:08
2013-01-06, 16:03 - boobi35 napisał/-a:
Nie ma co się podniecać. Oczywiście, że nikt nikomu niczego nie każe. Bieganie obecnie to dobry biznes (bez kwękolenia proszę organizatorów, bo za darmo tego nie robicie. Albo zarobek, albo dobra promocja, ale profity są). I ja to rozumiem. Są klienci i płacą to o co chodzi? Ale jestem pewny, że ten "bum" minie. Bieganie jest na dziś MODNE. Ale to minie... Zauważam że obecnie bardziej modne staje się triathlonowanie. Jakieś ósemki, ćwiartki, połówki. No bo całość to już poważne zaangażowanie wszelkie. I finansowe i sprzętowe. |
oczywiście ,że nie minie co dowodzą inne Państwa...u nas bieganie stało się modne zaledwie od kilku lat i potrwa jeszcze spokojnie 50 i więcej.
Przede wszystkim to nie moda tylko styl życia.
Ps. szczególnie,że tak naprawdę cały czas jesteśmy jeszcze przed bumem. |
| | | | | |
| 2013-01-06, 16:22
2013-01-06, 16:08 - Arti napisał/-a:
oczywiście ,że nie minie co dowodzą inne Państwa...u nas bieganie stało się modne zaledwie od kilku lat i potrwa jeszcze spokojnie 50 i więcej.
Przede wszystkim to nie moda tylko styl życia.
Ps. szczególnie,że tak naprawdę cały czas jesteśmy jeszcze przed bumem. |
Arti zmartwiłeś mnie tym ostatnim wpisem pisząc że bum na bieganie dopiero będzie a ja wkrótce pójdę na biegową odstawkę z racji wieku...:( |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-01-06, 16:25
2013-01-06, 14:47 - henry napisał/-a:
Napiszę po raz ostatni, większość tych którzy mnie znają wiedzą ,że nie piszę w swoim imieniu. Mnie i moją rodzinę stać na każdy wyjazd i każde wpisowe. Rocznie wydajemy na wyjazdy zagraniczne ponad 20 tys , ostatnio Tokio, Stambuł , wcześniej Dubaj, Pekin , Nowy Jork, San Francisko i cała Europa.Jednak nie każdemu się tak udało, piszę ponieważ proszą mnie o to koledzy, którzy nawet nie mają komputera, i niestety większość z nich przestała biegać. Proszę rozejrzycie się dookoła ilu z waszych znajomych przestało biegać bo ich nie stać . To ,że w Warszawie biega kilka tyś to nic , Warszawa to milionowe miasto tam są bogaci ludzie z całej Polski. Zobaczcie ilu ludzi biega w waszych powiatowych miastach lub wioskach . |
To proponuję nie być adwokatem, i nie psuć sobie negatywnej opinii jaką i tak Pan już sobie wyrobił
Też mogę napisać że jedni jeżdżą na wycieczki tracąc 20.000 pln rocznie, podczas gdy inni nie mają co do gara włożyć...!!!
Nie pan idzie pod Sejm i stanie w obronie tych najbardziej potrzebujących, może coś pan wskóra... |
| | | | | |
| 2013-01-06, 16:33
2013-01-06, 14:47 - henry napisał/-a:
Napiszę po raz ostatni, większość tych którzy mnie znają wiedzą ,że nie piszę w swoim imieniu. Mnie i moją rodzinę stać na każdy wyjazd i każde wpisowe. Rocznie wydajemy na wyjazdy zagraniczne ponad 20 tys , ostatnio Tokio, Stambuł , wcześniej Dubaj, Pekin , Nowy Jork, San Francisko i cała Europa.Jednak nie każdemu się tak udało, piszę ponieważ proszą mnie o to koledzy, którzy nawet nie mają komputera, i niestety większość z nich przestała biegać. Proszę rozejrzycie się dookoła ilu z waszych znajomych przestało biegać bo ich nie stać . To ,że w Warszawie biega kilka tyś to nic , Warszawa to milionowe miasto tam są bogaci ludzie z całej Polski. Zobaczcie ilu ludzi biega w waszych powiatowych miastach lub wioskach . |
I jeszcze jedno:
"Maraton Pokoju A.D. 1986 był szalenie... pokojowy.
Po raz pierwszy warunkiem uczestniczenia w Maratonie Pokoju było ukończenie 18 lat. Opłata startowa wynosiła 300 zł (dla porównania - Trybuna Ludu kosztowała 10, butelka wódki - 690, a dzień w areszcie stanowił wydatek w wysokości 625 zł)"
Dziś maraton w Warszawie kosztuje 100pln - czyli przelicznik jest bardzo podobny, ale gazeta typu Trybuna Lude jest znacznie droższa , mało tego doszedł dużo tańszy maraton Orlenu na wiosnę, więc o co Panu chodzi?
Dodam że kiedyś było dużo łatwiej o pracę niż obecnie... |
| | | | | |
| 2013-01-06, 16:49 Henry, jaki ty jesteś bezduszny!
2013-01-06, 14:47 - henry napisał/-a:
Napiszę po raz ostatni, większość tych którzy mnie znają wiedzą ,że nie piszę w swoim imieniu. Mnie i moją rodzinę stać na każdy wyjazd i każde wpisowe. Rocznie wydajemy na wyjazdy zagraniczne ponad 20 tys , ostatnio Tokio, Stambuł , wcześniej Dubaj, Pekin , Nowy Jork, San Francisko i cała Europa.Jednak nie każdemu się tak udało, piszę ponieważ proszą mnie o to koledzy, którzy nawet nie mają komputera, i niestety większość z nich przestała biegać. Proszę rozejrzycie się dookoła ilu z waszych znajomych przestało biegać bo ich nie stać . To ,że w Warszawie biega kilka tyś to nic , Warszawa to milionowe miasto tam są bogaci ludzie z całej Polski. Zobaczcie ilu ludzi biega w waszych powiatowych miastach lub wioskach . |
zamiast wyręczać kolegów w pisaniu bzdur na forum (będę wdzięczna za nazwiska bo chętnie to zweryfikuję), oraz wydać dziesiątki tysięcy na wojaże biegowe, założyłbyś dla najbardziej potrzebujących przyjaciół specjalny Fundusz Startowy!
Fundusz Startowy Henry"ego, na który przekazałbyś paręset zł(zamiast 20.000), dogadałbyś się z organizatorami i np w każdym większym maratonie czy jakimś innym fajnym biegu zarezerwowałbyś i opłacił pulę powiedzmy 5 miejsc w pierwszej wysokości opłaty startowej, ale nazwiska biegaczy podałbyś np tydzień przed biegiem. Jestem przekonana że większość orgów na to pójdzie, Twoi nieszczęśliwi koledzy znów będą startować, ty przestaniesz nas męczyć maglowaniem ciągle tego samego tematu, który nikogo już nie interesuje, i jeszcze wyjdzie że jesteś po prostu wspaniały! |
| | | | | |
| 2013-01-06, 16:51
2013-01-06, 16:33 - Krzysiek_biega napisał/-a:
I jeszcze jedno:
"Maraton Pokoju A.D. 1986 był szalenie... pokojowy.
Po raz pierwszy warunkiem uczestniczenia w Maratonie Pokoju było ukończenie 18 lat. Opłata startowa wynosiła 300 zł (dla porównania - Trybuna Ludu kosztowała 10, butelka wódki - 690, a dzień w areszcie stanowił wydatek w wysokości 625 zł)"
Dziś maraton w Warszawie kosztuje 100pln - czyli przelicznik jest bardzo podobny, ale gazeta typu Trybuna Lude jest znacznie droższa , mało tego doszedł dużo tańszy maraton Orlenu na wiosnę, więc o co Panu chodzi?
Dodam że kiedyś było dużo łatwiej o pracę niż obecnie... |
kiedyś to trzeba się było naprawdę mocno starać, żeby tej pracy nie mieć... |
| | | | | |
| 2013-01-06, 17:23
| | | | |
| | | | | |
| 2013-01-06, 17:29 .
2013-01-06, 16:51 - Magda napisał/-a:
kiedyś to trzeba się było naprawdę mocno starać, żeby tej pracy nie mieć... |
| | | | | |
| 2013-01-06, 19:25 Trochę racji Heniu ma
Zauważcie, że na biegi, na które wpisowe płaci się 6, 9 a nawet 12 miesięcy wcześniej nie przyjeżdża 10 a nawet 15 procent opłaconych. Czysty zysk dla orgów. Czyż nie? |
| | | | | |
| 2013-01-06, 19:47
2013-01-06, 19:25 - Mirza napisał/-a:
Zauważcie, że na biegi, na które wpisowe płaci się 6, 9 a nawet 12 miesięcy wcześniej nie przyjeżdża 10 a nawet 15 procent opłaconych. Czysty zysk dla orgów. Czyż nie? |
To zależy bo jeżeli nie ma dalszych zapisów tylko lista na amen zamknięta to medale, jedzenie, pakiety itp muszą być przygotowane zatem pieniądze wydane. Tak samo opieka medyczna, ochrona itd na daną ilość też przygotowane.
Ps. Jaki to zysk schować do magazynu 200 medali, rozdysponować 200 porcji grochówki którą się zamówiło a która już stygnie czy inne sprawy...
Im większa skala co mówiliśmy tym robi się to bardziej skomplikowane. 5 medali rozdasz znajomym na zachętę, 5 porcji grochówy zjesz z kolegami itp. |
| | | | | |
| 2013-01-06, 19:53
2013-01-06, 14:47 - henry napisał/-a:
Napiszę po raz ostatni, większość tych którzy mnie znają wiedzą ,że nie piszę w swoim imieniu. Mnie i moją rodzinę stać na każdy wyjazd i każde wpisowe. Rocznie wydajemy na wyjazdy zagraniczne ponad 20 tys , ostatnio Tokio, Stambuł , wcześniej Dubaj, Pekin , Nowy Jork, San Francisko i cała Europa.Jednak nie każdemu się tak udało, piszę ponieważ proszą mnie o to koledzy, którzy nawet nie mają komputera, i niestety większość z nich przestała biegać. Proszę rozejrzycie się dookoła ilu z waszych znajomych przestało biegać bo ich nie stać . To ,że w Warszawie biega kilka tyś to nic , Warszawa to milionowe miasto tam są bogaci ludzie z całej Polski. Zobaczcie ilu ludzi biega w waszych powiatowych miastach lub wioskach . |
To może zamiast informowac o własnych wydatkach na forum - sprezentowac mniej zamożnym znajomym jakieś wpisowe niekoniecznie w Dubaju coś miłego do biegania bliżej też się znajdzie. Sorry ale takie wpisy są nawet nie śmieszne ale już lekko żałosne - na szczęscie Twoi biedniejsi znajomi jak piszesz nie mają komputerów- więc może nadal Ci się będą kłaniac na ulicy |
| | | | | |
| 2013-01-06, 19:54 Każdy kij ma dwa końce.
2013-01-06, 19:25 - Mirza napisał/-a:
Zauważcie, że na biegi, na które wpisowe płaci się 6, 9 a nawet 12 miesięcy wcześniej nie przyjeżdża 10 a nawet 15 procent opłaconych. Czysty zysk dla orgów. Czyż nie? |
Wpłacamy i nie przyjedziemy na zawody nasza strata.
Co ma zrobic Organizator pobierający opłatę w dzień zawodów.
Bieg Sylwestrowy 2012 Poznań. Zapisanych 1321 osób ,
na bieg przychodzi 926 osób.Co ma zrobic organizator z 400 odlewanych medali i upominków.
Jak by nie patrząc zawsze widzimy tylko czubek własnego nosa |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-01-06, 20:51
By uniknąć sytuacji, w których zawodnicy zapisują się na bieg a nie przyjeżdżają, a co z kolei było wynikiem nagłych zamknięć zapisów, bo skończył się niezapowiedziany wcześniej limit, orgowie muszą wprowadzać zasadę uwzględnienia zawodnika na liście startowej dopiero po wpłaceniu wpisowego. Unikają w ten sposób osób, które chcą zapisać się "na wszelki wypadek". Dają za tę wcześniejszą decyzję możliwość niższej opłaty. Czy to złe? A gdyby nie było takiej opcji a tylko normalna (wyższa) cena np. na 2 miesiące przed startem, to byłoby lepiej? Można się zastanowić, czy te taryfy są za duże, czy nie ale o tym już jest dyskusja w innym wątku. |
| | | | | |
| 2013-01-06, 20:53
2013-01-06, 19:25 - Mirza napisał/-a:
Zauważcie, że na biegi, na które wpisowe płaci się 6, 9 a nawet 12 miesięcy wcześniej nie przyjeżdża 10 a nawet 15 procent opłaconych. Czysty zysk dla orgów. Czyż nie? |
Oczywiście że Heniu ma trochę racji ale tak to jest jak niektórzy "eksperci" piszą komentarz zanim jeszcze przeczytają czjąś wypowiedż. |
| | | | | |
| 2013-01-06, 21:23
2013-01-06, 20:53 - kos 88 napisał/-a:
Oczywiście że Heniu ma trochę racji ale tak to jest jak niektórzy "eksperci" piszą komentarz zanim jeszcze przeczytają czjąś wypowiedż. |
Właśnie, prosze przeczytać powyższe komentarze....jaki to zysk gdy zostaje wyprodukowanych np 400 medali i 400 porcji jedzenia i dodatkowi ludzie do zabezpieczenia większej ilości deklarujących uczestników.
Nie wiem gdzie tu racja skoro pisze się,że organizator każe...to wprowadzanie w błąd bo nikt nikomu nie każe a daje wybór a to duża różnica. To tak jakby wprowadzać w błąd i pisać,że organizator każe pobiec u niego w mieście...
|
| | | | | |
| 2013-01-06, 21:24
2013-01-06, 20:53 - kos 88 napisał/-a:
Oczywiście że Heniu ma trochę racji ale tak to jest jak niektórzy "eksperci" piszą komentarz zanim jeszcze przeczytają czjąś wypowiedż. |
Niektórzy mają większy problem bo zdarzały się edycje gdy organizatorowi zostawało 1000 medali, 1000 pakietów i 1000 zamówionych porcji i to w Polsce....
I ciekawe jaki to zysk... to są niestety fakty a nie wyciągane z fusów gdybanie. |
| | | | | |
| 2013-01-06, 21:57
2013-01-06, 19:25 - Mirza napisał/-a:
Zauważcie, że na biegi, na które wpisowe płaci się 6, 9 a nawet 12 miesięcy wcześniej nie przyjeżdża 10 a nawet 15 procent opłaconych. Czysty zysk dla orgów. Czyż nie? |
Mariusz jak ktoś już tutaj pisał na forum, zorganizuj bieg na tysiąc osób i więcej, będziesz bogaty..:) |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-01-06, 22:06
2013-01-06, 21:24 - Arti napisał/-a:
Niektórzy mają większy problem bo zdarzały się edycje gdy organizatorowi zostawało 1000 medali, 1000 pakietów i 1000 zamówionych porcji i to w Polsce....
I ciekawe jaki to zysk... to są niestety fakty a nie wyciągane z fusów gdybanie. |
Arti , nie dawaj się podpuszczać ! |
| | | | | |
| 2013-01-06, 22:49
2013-01-06, 16:49 - Magda napisał/-a:
zamiast wyręczać kolegów w pisaniu bzdur na forum (będę wdzięczna za nazwiska bo chętnie to zweryfikuję), oraz wydać dziesiątki tysięcy na wojaże biegowe, założyłbyś dla najbardziej potrzebujących przyjaciół specjalny Fundusz Startowy!
Fundusz Startowy Henry"ego, na który przekazałbyś paręset zł(zamiast 20.000), dogadałbyś się z organizatorami i np w każdym większym maratonie czy jakimś innym fajnym biegu zarezerwowałbyś i opłacił pulę powiedzmy 5 miejsc w pierwszej wysokości opłaty startowej, ale nazwiska biegaczy podałbyś np tydzień przed biegiem. Jestem przekonana że większość orgów na to pójdzie, Twoi nieszczęśliwi koledzy znów będą startować, ty przestaniesz nas męczyć maglowaniem ciągle tego samego tematu, który nikogo już nie interesuje, i jeszcze wyjdzie że jesteś po prostu wspaniały! |
| | | | | |
| 2013-01-07, 03:41
2013-01-06, 16:33 - Krzysiek_biega napisał/-a:
I jeszcze jedno:
"Maraton Pokoju A.D. 1986 był szalenie... pokojowy.
Po raz pierwszy warunkiem uczestniczenia w Maratonie Pokoju było ukończenie 18 lat. Opłata startowa wynosiła 300 zł (dla porównania - Trybuna Ludu kosztowała 10, butelka wódki - 690, a dzień w areszcie stanowił wydatek w wysokości 625 zł)"
Dziś maraton w Warszawie kosztuje 100pln - czyli przelicznik jest bardzo podobny, ale gazeta typu Trybuna Lude jest znacznie droższa , mało tego doszedł dużo tańszy maraton Orlenu na wiosnę, więc o co Panu chodzi?
Dodam że kiedyś było dużo łatwiej o pracę niż obecnie... |
Kiedyś to przymuszali do pracy jeśli ktoś siedział bezczynnie w domu (tak mi mówił mój ojciec) a każdy sobie wybierał w ofertach. A teraz każdy wie. To były inne czasy robiłeś na co miałeś ochotę a teraz czlowiek pracuje nie w swoim zawodzie jeśli wogole pracuje. Nie ma co porównywać tamtych czasów. Znam wielu kolegów którzy żyli w l. 70-80 i żałują tych czasów. To taka moja dygresja. |
|
|
|
| |
|