|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
ANONIM
(Jang) |
2002-09-20, 13:15
Gdzie tam...
| | | | | |
ANONIM
(Wojtek G.) |
2002-09-20, 19:28
Licytacja.
| Przymierzałem się do wzięcia udziału w licytacji.Walka jest ostra.Odpadłem w przedbiegach.Byłem przygotowany na 150 zł.Obecnie nr 1 ,już kosztuje ponad 300 zł.A co to się będzie działo ,jak do akcji wkroczy minister skarbu Grzegorz Kołodko ? |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Jarro) |
2002-09-20, 22:52
Finansów
| Kołodko jest raczej ministrem od finansów.Swoją drogą powinniśmy namówić Balcerowicza na maraton, skoro kiedyś bardzo przyzwoicie biegał 800 m. Cóż to by była za walka: Balcerowicz kontra Kołodko. Paluszki lizać, media u stóp i promocja maratonu. Mógłbym podawać im picie i gąbki. |
| | | | | |
ANONIM
(Jang) |
2002-09-21, 12:52
Stan licytacji: 350 zl
| A jak na razie Adamm oferuje 350 zł za numer "1" |
| | | | | |
ANONIM
(Piotr) |
2002-09-24, 09:18
Maraton Warszawski – zostało mniej niż 40 dni...
| Trzymam kciuki za organizatorow Maratonu Warszawskiego. Nie potrafie zrozumiec tego calego swiatka dzialaczy itp., ktorzy nic nie robia, tylko gadaja madrze i stroja miny przed kamerami TV. Uwazam, ze czlowiek wszystko co robi musi robic z pasja. A tacy ludzie szkodza sportowi! (Patrz pilka nozna- wiecej tam ukladow niz gry) |
| | | | | |
ANONIM
(Michał Kaczmarek) |
2002-09-24, 16:08
Rozliczenia
Mam nadzieję że kochana brać biegowa nie zadebcze kolegi emte swoimi pięknymi adidaskami. Wiadomo ile dziś w umiłowanej Ojczyźnie kosztuje choćby luksus telefonowania. Kolega emte już wspominał o tym ale nikt ani się nie zająknął jakby koledze to rozliczyć. Mają pretensje do Kalego o rozliczenia, ale nie chcą wiedzieć że ten dziad z własnej chudej kiesy dokładał często do zawodów.
Ludzie mają ostrą dyscyplinę kiedy chodzi o ich prywatne pieniążki. W dni wolne od pracy kiedy trzeba bulić za internet ze swojej kieszeni, wtedy cisza wśród biegaczy. Co innego rżnąć pracodawcę. Służbowy telefon, internet, a przede wszystkim zapłacony czas - z przyjemnością puszczają bokiem.
A więc jak będzie w tym przypadku? Jeżeli nie uzyskam jasnego stanowiska organizatorów w sprawie zrekompensowania poniesionych kosztów kolegi emtego będzie mi trudno wziąć udział w tej imprezie, a tym bardziej zachęcać do niej przyjaciół.
Przepraszam że wale z grubej rury, ale w pięknej Ojczyźnie jakoś tak jest, że gdy dochodzi się do pieniędzy ludzie nabierają wody w gębę.. o ile nie o ich portfele chodzi, a potem mamy bałagan i pomówienia, albo złupionych finansowo społeczników. |
| | | | | |
ANONIM
(zasilacz) |
2002-09-24, 19:03
grubiańska rura
| Napisal Pan ze "wali z grubej rury". Według mnie jest to rura grubiańska. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Michal Kaczmarek) |
2002-09-25, 00:16
Przepraszam ale...
Panowie, spokojnie, to nie tak. Nie oskarżam nikogo, nie o to mi się rozchodziło. Ja też znam kolegów co nie odzyskali jeszcze zaliczek. Nie w tym rzecz aby kogoś wybielać. Mnie tylko zależy żebyśmy widzieli druga stronę medalu. Jeżeli nie ustalimy jasnych zasad gry, wtedy jesteśmy współwinni powstawania potem nieprawidłowości. Myślę z troską o chłopakach – naszych kolegach, co poszli na żywioł. Cześć im i chwała że mają tyle serca dla MW. Zależy mi na konkretnych ustaleniach już dzis aby ich ochronić w przyszłości.
Będzie listopad, potem grudzień, na ścianach lśnić będą nasze medale z W-wy, ale taki EMTE dostanie w kopercie piękny liścik z rachunkiem za wrzesień, październik. Musi być zrobiona REZERWA FINANSOWA żeby rozliczyć taki koszt jak już o maratonie zapomnimy. Wpłacamy tylko po 30 zł, czyli z wpisowego wyjdzie może ze 3 tys. Oczywista że to jest prawie nic, w stosunku do przedsięwzięcia. Nie mówię żeby wpłacać więcej, tylko żeby zanim wyda się na całą zgromadzoną kasę, zabezpieczyć wpierw to o czym wyżej, a rachunki mogą śmiało sięgnąć ponad 1 tys. zł.
A co się tyczy internetu w robocie, nie dziwcie się że jestem taki ostry. Siedzę czasem do poźnej nocy, bo zwalaja na mnie robotę chorzy ludzie co pykają na chatach godzinami, a ktoś musi zrobić co konieczne. Zawsze w taki wieczór mam bieganie z głowy, bo wracam do chałupy trup. |
| | | | | |
ANONIM
(RyszardW) |
2002-09-25, 01:18
rejestracja
| A ja mam nadzieję, że chłopaki wezmą się w garść i zgłoszą do rejestracji podmiot prawny o nazwie Maraton Warszawski. Co prawda rejestracja trwa kilka miesięcy ale to nie przeszkadza żeby już od momentu samego zgłoszenia brać rachunki kosztowe na ten nowy podmiot. Pisze o nowym podmiocie, chociaż wiem że powstało w W-wie niedawno jakieś stowarzyszenie biegowe, ale wg mnie ono nie jest reprezentatywne dla MW. Chodzi o to żeby ludzie szczerze oddani tej sprawie i w ogóle maratoningowi polskiemu jak kolega Emte, Jang, Ziutek, może by też wziąć pod uwagę Michała (Admina) mogli nas w pełni reprezentować. |
| | | | | |
ANONIM
(Jarro) |
2002-09-25, 01:59
Apel do EMTE-go
Szanowny kolego Michale Kaczmarku !
Do twojej wypowiedzi wkradło się sporo emocji, za to brakuje jej chyba spójności.
1/ Postulujesz by organizatorzy zrekompensowali Emtemu poniesione koszty. Przecież Emte jest organizatorem, czyli apelujesz do niego, żeby sobie sam zrekompensował.
2/ Grozisz, że jak Emte sobie sam nie zrekompensuje to ty i twoi przyjaciele nie pobiegną, ergo nie wpłacą wpisowego, nie wykupią numerów, nie będzie ich samych i ewentualnych ich datków. Podcinasz gałąż na której siedzimy wszyscy, a Emte na samej górze. Potłucze się najbardziej.
Ja mam inny pomysł. Pomóż Emtemu organizując możliwie dużą grupę biegaczy, namawiaj ich by kupowali numery, zapytaj ich czy sami, bądż ich znajomi mogą wesprzeć organizatorów.
W jednym masz niewątpliwie rację, szczodrość nie jest chyba naszą cechą narodową, ale też z rozliczaniem społecznego grosza mamy pewne kłopoty.
Jestem przekonany, że w przypadku tegorocznego MW będzie inaczej. Mój apel do Emtego jest prosty. Napisz w jaki sposób możemy finansowo wesprzeć organizację MW i jednocześnie jak zamierzacie rozliczyć się z przekazanych pieniędzy.
Emte i inni organizatorzy tegorocznego MW niestety dołożą do imprezy nie tylko swój czas, energię, stracone kilometry w lesie, domowe nieporozumienia, ale także pieniądze, bowiem jeśli SOLIDNIE rozliczą imprezę to wielu wydatków nie będą w stanie udokumentować. Wiem, bo przerabiałem już ten temat.
Stawiam sprawę jasno :
EMTE, JAK PRZEKAZAĆ CI KASĘ ?. EMTE, JAK I KIEDY SIĘ Z NIEJ ROZLICZYSZ?. |
| | | | | |
ANONIM
(Jarro) |
2002-09-25, 01:59
Apel do EMTE-go
Szanowny kolego Michale Kaczmarku !
Do twojej wypowiedzi wkradło się sporo emocji, za to brakuje jej chyba spójności.
1/ Postulujesz by organizatorzy zrekompensowali Emtemu poniesione koszty. Przecież Emte jest organizatorem, czyli apelujesz do niego, żeby sobie sam zrekompensował.
2/ Grozisz, że jak Emte sobie sam nie zrekompensuje to ty i twoi przyjaciele nie pobiegną, ergo nie wpłacą wpisowego, nie wykupią numerów, nie będzie ich samych i ewentualnych ich datków. Podcinasz gałąż na której siedzimy wszyscy, a Emte na samej górze. Potłucze się najbardziej.
Ja mam inny pomysł. Pomóż Emtemu organizując możliwie dużą grupę biegaczy, namawiaj ich by kupowali numery, zapytaj ich czy sami, bądż ich znajomi mogą wesprzeć organizatorów.
W jednym masz niewątpliwie rację, szczodrość nie jest chyba naszą cechą narodową, ale też z rozliczaniem społecznego grosza mamy pewne kłopoty.
Jestem przekonany, że w przypadku tegorocznego MW będzie inaczej. Mój apel do Emtego jest prosty. Napisz w jaki sposób możemy finansowo wesprzeć organizację MW i jednocześnie jak zamierzacie rozliczyć się z przekazanych pieniędzy.
Emte i inni organizatorzy tegorocznego MW niestety dołożą do imprezy nie tylko swój czas, energię, stracone kilometry w lesie, domowe nieporozumienia, ale także pieniądze, bowiem jeśli SOLIDNIE rozliczą imprezę to wielu wydatków nie będą w stanie udokumentować. Wiem, bo przerabiałem już ten temat.
Stawiam sprawę jasno :
EMTE, JAK PRZEKAZAĆ CI KASĘ ?. EMTE, JAK I KIEDY SIĘ Z NIEJ ROZLICZYSZ?. |
| | | | | |
ANONIM
(Michał Kaczmarek) |
2002-09-25, 08:12
nie dyktat modo...
Kolego Jarro,
Emte nie jest organizatorem jednoosobym, modo Kali. Jest jedną z kilku osób współorg. I zawsze to podkreśla. Z drugiej strony wszyscy co wezma udział sa w pewnym stopniu są organizatorami. Chodzi o to aby było oddolne przyzwolenie, ba, potrzeba, żeby społecznie działający ludzie nie zostali po wszystkim z niczym. PO maratonie wiadomo, będą różne komentarze. A to komuś papier w toalecie był za szorstki itp.
Ile by się emte nie narobił i tak wszystkich nie zadowoli. Musimy zmontować instytucję, legalne działanie o przejrzystych zasadach, bo inaczej będą pokrzywdzeni. Sam Emte tego nie zrobi, spełnienie wymagania od niego jakie stawiasz byłoby dyktaturą modo j.w.
|
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Michał Kaczmarek) |
2002-09-25, 08:26
uzupełnienie
| A jeśli chodzi o uczestników, mam pod parą ponad 10 ludzi chętnych. Ale oni podobnie jak ja są uczuleni na pewne sprawy. Nie wykluczone że nasza firma mogłaby zainwestować ale reguły są bezwzględne: muszę przedstawić prawne rzeczy, inaczej choćby to było wysyłanie do raju, ale spontaniczne bez uregulowan formalnych, nie dadzą ani gronia. A środki są, bo chociaż to firma obca to ma w swoim spektrum sponsoring. W ub. roku wydano ponad 700 tys. zł na akcje dobroczynne w Polsce. Ja nie jestem we władzach spółki, ale namawiam jednego z dyrektorów do przebiegnięcia pętli, i widze że są szanse. Również z tej przyczyny zależy mi na sprawie poruszonej. Żeby ktos nie myślał że ściemniam, informuje że koncern zajmuje się produkcją chemii gospodarczej, ale też w USA za 0,5 miliarda dolców wprowadził na rynek środek odchudzający, a bieganie jest po drodze do fittnesu. Będzie TV i Radio na MW, to zaraz i reklama dla sponsora itp. Itd. |
| | | | | |
ANONIM
(Ziut) |
2002-09-25, 09:10
sponsoring
W sytuacji gdy mamy problem z osobowością prawną istnieje druga forma sponsoringu.
Darczyńca może dokonać konkretnych zakupów - nagród sportowych, rzeczowych jak również wziąć na siebie opłacenie np. pewnych usług związanych z imprezą. Zawiera umowę z konkretną firmą i ma przez to porządne prawnie rozliczenie. Każdy mający takie mozliwości i chęci niech zgłasza się do nas (np.mailowo lub telefonicznie). Będzie otrzymywał dalsze "dyspozycje" i materiały. |
| | | | | |
ANONIM
(zbyszek) |
2002-09-25, 10:37
Cross
Ja też zafunduje jakąś nagrodę rzeczową. Jeszcze mysle co kupić, bo za dużo kasy nie mam :-).
Jangu, czy będą biegli niewidomi? Może by komuś z Crossu coś podarować. Nie wiem czy związek niewidomych będzie mógł za nich wpisowe zapłacić. Pamiętam że w Kabatach wszyscy renciści co do zasady byli zwolnieni. Może zamiast wydać na nagrodę lepiej by sprezentować za te pieniążki kilka numerów startowych??? |
| | | | | |
ANONIM
(PAweł Zach) |
2002-09-25, 11:51
Organizatorzy 24 Maratonu Warszawskiego
Niniejszym informujmy, ze rozwiazalismy problem braku osobowosci prawnej w ten sposob, ze zaprosilismy do organizacji imprezy zaprzyjaźniony podmiot:
TKKF Ognisko Piaski
ul. Kochanowskiego 8
01-864 Warszawa
ktory w ten sposob stal sie współorganizatorem imprezy.
Przy okazji chciałbym podziękować prezesowi ogniska panu Naderowi za pomoc.
Szczegóły dotyczące możliwości wsparcie finansowego imprezy zamieścimy niebawem na stronie www.bieganie.pl/maratonwarszawski
W imieniu organizatorow
Paweł Zach |
| | | | | |
ANONIM
(Ziut) |
2002-09-25, 12:04
koszty
| Ci, którzy organizują jakiekolwiek imprezy wiedzą jaki jest rachunek kosztów i zysków. Prawdę mówiąc nie zastanawiamy się nad takimi drobiazgami teraz. Nikt z nas nie zastanawia się ile straci czy zyska. Ostatnio dostałem tego typu pytanie:" Ile na tym zarabiacie?" Było lekkie zdziwienie, kiedy odpowiedź brzmiała:"Nic". Bo tak to jest. W normalnym trybie organizowanych zawodach istnieje obyczaj jakiegoś zwrotu za benzynę czy inne konkretne wydatki - i tak powinno być. Ale nie oczekujcie od nas zastanawiania się nad tym w momencie, gdy przecież my RATUJEMY MARATON WARSZAWSKI. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Wojtek G.) |
2002-09-25, 12:45
Do Michała K.
| Za to słowo przepraszam ,jakie zawarłeś w tytule muszę zmienić sposób zwracania się do Ciebie z oficjalnego "Panie Kaczmarek" ,na: Drogi Michale - bracie maratończyku.Twój pierwszy komentarz był za bardzo agresywny.Dlatego reakcja nasza była taka ,a nie inna.Poruszyłeś bardzo ważny temat,ale wybrałeś niefortunny sposób przekazania nam tego problemu.Od totalnej krytyki wszystkich i wszystkiego do szantażu i bojkotu imprezy biegowej.Żadnej wskazówki co do sposobu rozwiązania sprawy.Jak byś to widział ze swojej strony ? Nie wiem czy dobrze odczytałeś moją deklarację o przekazaniu 30 zł na koszty własne dla organizatorów.To nie jest wpisowe ,tylko dodatkowa wpłata.Życzę wiecej biegania, obcowania z naszą "Matką Naturą" ,a co za tym idzie wyładowania złości na trasie. |
| | | | | |
ANONIM
(Jang) |
2002-09-25, 23:27
Cross
| Myślę, że będą. Niewidomi i niedowidzący. Nie odpuszczą MW bo większość z nich jest z Warszawy. O ile oczywiście znajdą się dla nich przewodnicy. |
| | | | | |
ANONIM
(Jarro) |
2002-09-25, 23:28
Brawo!. I oto chodzi !.
Brawo!. Jeśli podacie szybko numer konta, lub subkonta wielu z nas wpłaci jakies pieniądze. To nie musi być dużo od kazdego, wazne żeby było nas wielu. Będziecie także mogli wystawiać tzw. KP, gdy wpływa gotówka.
Ziutek ma rację. Kto ratuje MW nie liczy kasy.
Przepraszam, że apel kierowałem na Emtego, komitet organizacyjny jest liczniejszy, nikogo nie chciałem urazić, ale łatwiej zwracać się do konkretnej osoby.
Ciągle jednak oczekuję na odpowiedż w sprawie publicznie dostępnego sprawozdania finansowego po imprezie. Myślę, że to bardzo ważne i pouczające. Dla mnie może ono zaistnieć na na tej stronie, lub w Bieganiu.pl. Będzie pełniło obok podstawowej, także funkcję promocyjną. Pokaże co, jak i za ile wszystkim uczestnikom biegu i nie tylko im. Kto wie, może inni zechcą także spróbować swoich sił. Pozdrawiam organizatorów. |
|
|
|
| |
|
