| | | |
|
| 2012-07-18, 10:00 Moja prawdziwa historia biegania
Panie Bartoszu, Pana artykuł pokazuje jak bardzo niewdzięcznym wyborem w życiu jest sport. Proszę zobaczyć, ilu sportowców zostało z niczym mimo, iż było już na topie nawet igrzysk olimpijskich. Choćby nasi sztangiści i sztangistki... o lekkiej atletyce też wiele można byłoby opowiedzieć takich tragicznych historii...
Sport jest wspaniały, ale niestety potrafi też być morderczy. Dlatego tak ważne jest, by sport nie był całym życiem, by robić coś jeszcze poza nim. |
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 10:23
Bartek zdrówka dużo !! 3mam kciuki by Ci się udało wyleczyć i wrócić do trenowania i porządnego Biegania jak to miało miejsce ! Jak widziałem Twoje wyniki to byłem wielki podziwu jak TY to osiągasz :) 3mam kciuki za Ciebie i zdrówko !
pozdro |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 10:28 Majorek!!!
Głowa do góry!!! Jeszcze im wszystkim pokażesz! ;-)))
Wierzę, że największe sukcesy są jeszcze wciąż przed Tobą!
Zabawne, bo swój pierwszy półmaraton też przebiegłem w Grodzisku w 2008r. Tylko... odrobinę wolniej ;P
|
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 10:53 Myśl pozytywnie
Przeczytałem Twój artykuł i jestem pod wrażeniem.Ja też należę do tej grupy pozytywnie zakręconych(tak myslę),wiem ile to zdrowia i wyrzeczeń kosztuje.Bartek nie poddawaj się.Szukaj pomocy wsród lekarzy.Ale wsród tych którzy sport czuja,kochaja.Pozdrawiam .Życze Ci Dużo zdrowia i wiele wiele cierpliwości.Andrzej |
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 11:37
Choć między nami jest jak jest, aż łza zakręciła mi się w oku, bo w część tych Twoich wspominek wpisuje się nasz Klub, w którym razem biegamy...
Chciałabym, by sprawa biegania pozytywnie się rozwinęła, ale na teraz życzę Ci powodzenia na studiach - widziałam, że się dostałeś na UP - gratulacje : ) |
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 12:00 " Młody " dasz radę !
Fajnie, że nie upadasz ... nie wolno.
Fajnie, że będziesz walczył.
Fajnie, że w tym wieku już masz dystans...
Zapraszam do archiwum MP art. "Powrót"
Powodzenia w życiu i bieganiu!
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 12:05
Piękna progresja wyników ! Życzę zdrowia i powrotu do biegania na wysokim poziomie ! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 12:29
Szacun Major :) historia poruszająca...
trzymaj się złotej zasady "nigdy się nie poddawaj" a na pewno zaświeci również dla Ciebie ponownie słońce.
ach... każdy chciałby tak śmigać jak ty, nie każdy jednak ma dane śmigać jak ty, dlatego bądź dobrej myśli.
|
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 12:31
Bartek Twój artykuł jest taki prawdziwy ;jest szczęście ,radość są łzy i ból .Jesteś super biegaczem ale najważniejsze jest to że jesteś wspaniałym człowiekiem i świetny kumplem.Życzę Ci zdrowia i powrotu do biegania."Człowiek jest wielki, nie przez to,co ma,
lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada,
lecz przez to czym dzieli sie z innymi!" |
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 12:45 Juz jesteś zdrowy
LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=2&action=44&code=32842 | Wiara .. nadzieja ..siła ..optymizm i uśmiech jest najlepszym lekarstwem na wyzdrowienie . Jestem chory na raka ani przez myśl nie przeszło mi by poddać się. Sina psychika , wiara w wyzdrowienie prowadzi mnie do celu do mojego sukcesu i wyzdrowienia. Tego i Tobie życzę . Proponuję przeczytać mój blog trzy ostatnie wpisy może pozwoli Ci spojrzeć na swoją chorobę inaczej i da Ci siłę i wiarę w wyzdrowienie w swój końcowy sukces i powrót do biegania.
|
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 12:55
Może trochę filozoficznie, ale to co teraz doświadczasz, jeśli tylko dobrze przepracujesz w sobie przyniesie ci mądrość i pokorę, która jest cenniejsza niż szaleństwo chwili. Przeżyłam bardzo podobna historię, rok życia w bólu spowodowanym przetrenowaniem. Na wizycie u dr. Stodolnego usłyszałam „Pani już nigdy nie będzie biegać, grozi pani wózek inwalidzki” i wiesz co, zapłaciłam 150zł za wizytę skazującą mnie na pogrzebanie moich marzeń o pokonaniu maratonu, trzepnęłam drzwiami i powiedziałam sobie „ja Ci pokarze jeszcze konowale” ;) 1,5 roku później pokonałam maraton bez bólu kręgosłupa, chodź już do końca życia muszę o nim pamiętać. A to co doświadczyłam nauczyło mnie, że nie wolno robić sobie bożków. Dziś bieganie jest dla mnie tylko piękną pasją , która dał mi Bóg.
Dużo sił i wiary życzę. |
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 13:30
przeczytałam artykuł i jestem pod wrażeniem tego co już osiągnąłeś!! a Tobie życzę dużo zdrowia i jeszcze wszystko się ułoży-zobaczysz ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 13:32
Czytałam to kilka razy...Kochani! Może ktoś mógłby pomóc Bartkowi? Starałam się dowiedzieć czy lekarze, u których był mieli coś wspólnego ze sportem, bo przecież po wizytach u "zwykłych" medyków często słyszymy diagnozę: nie biegać. Może przeczyta to jakiś biegający ortopeda, neurochirurg? A może macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Bartkowi blisko np. do Poznania. Obawiam się, że jeśli Bartek będzie biegać mimo wszystko to może sobie zaszkodzić. Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 13:39 Żelazo nie klęka!
zwykle tak mawia się o "twardych" ludziach-ironmenach. TY nim bez wątpienia jesteś. Spróbuj nawiązać kontakt z ukraińskimi lekarzami naszego sztangisty szymona kołeckiego-poprzez jego fan club. Tylko tyle przychodzi mi do głowy.
ps.dla pocieszenia, ja biegam z jedną nerką;) |
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 14:11 Doktor Nowak
W Poznaniu przyjmuje doktor Nowak, to ten co się opiekuje kadrą naszych piłkarz ręcznych. Ostatnio był na biegu w Pobiedziskach i biegła jego córka , myślę że może Ci pomóc. |
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 14:25
Dziękuję portalowi maratonypolskie.pl za opublikowanie mojej historii... co do Nowaka był to jeden z pierwszych moich lekarzy... |
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 14:26
tak właśnie dr Maciej Nowak- jak najbardziej. Centrum medyczne Dynasplint w Poznaniu tel.61-821-65-39 |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 14:38
Panie Majorze, szacunek:-)
Doczytałem z zapartym tchem do końca Twoją historię i tak jak poprzednicy jestem pod wrażeniem. Powiem tylko, że chciałbym kiedyś osiągnąć Twój poziom biegania:-)
Głowa do góry, jeśli lekarz mówi, że koniec z bieganiem to należy zmienić lekarza i wybrać się do specjalisty sportowego a nie do konowała:-)Jesteś młody i wszystko przed Tobą, nie poddawaj się tylko walcz:-)Powodzenia
|
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 14:48
fajnie się czyta o ludziach z talentem, którzy potrafią ten talent szlifować ciężką pracą
ale bokiem wychodzi mi tekst "ale żyjemy w Polsce"- cudowne wytłumaczenie wszelkiego zła
śmiało- granice mamy otwarte
że system nie jest doskonały wie każdy, niektórzy jednak nic sobie z tego nie robią i dają radę, tonie tylko talent ale i determinacja
a co do leczenia...nie poddałeś się za szybko? |
|
| | | |
|
| 2012-07-18, 16:57
Majorek pamiętaj, że jeśli kiedykolwiek zdecydujesz się wystartować w maratonie to będę pierwszym, który zechce dotrzymać Tobie towarzystwa w pokonywaniu samego siebie ;o) (Jest tylko jeden warunek, że pobiegniemy na miarę moich skromnych możliwości). Co do artykułu - lepszy od niejednej książki. Co do obecnej kontuzji - wiara góry przenosi. Nie poprzestawaj w poszukiwaniu - życzę wytrwałości i uporu. 3maj się.
Ps. Nigdy nie zapomnę Twojego menu w McD....... przed startem w Świdnicy ;o) |
|