| | | |
|
| 2012-07-02, 22:15
Ja dzisiaj zrobiłam dyszkę na kijkach :)))
Madziu, ja swój zegarek wystawiam na chwilkę na balkon przed wyjściem, żeby złapał satelity. W tym czasie ubieram się i zakładam butki. Faktycznie jak chcę złapać satelity już po wyjściu z domu to trwa dłużej pewnie dlatego, że nie mogę ustać nieruchomo przez nawet chwilę ;p |
|
| | | |
|
| 2012-07-02, 22:33
2012-07-02, 22:15 - agawa napisał/-a:
Ja dzisiaj zrobiłam dyszkę na kijkach :)))
Madziu, ja swój zegarek wystawiam na chwilkę na balkon przed wyjściem, żeby złapał satelity. W tym czasie ubieram się i zakładam butki. Faktycznie jak chcę złapać satelity już po wyjściu z domu to trwa dłużej pewnie dlatego, że nie mogę ustać nieruchomo przez nawet chwilę ;p |
heh, jaki cwany sposób!
ja na razie walczę z nim na wszystkie możliwe sposoby, np teraz mam problem z pobraniem treningu, dochodzi do połowy i failed
i uwiera mnie w kość na nadgarstku, lata po przegubie albo uciska na żyły- jeśli go tak zepnę żeby nie latał :D
moje życie chyba było za nudne i bozia dała mi garmina... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 07:51
2012-07-02, 22:33 - Magda napisał/-a:
heh, jaki cwany sposób!
ja na razie walczę z nim na wszystkie możliwe sposoby, np teraz mam problem z pobraniem treningu, dochodzi do połowy i failed
i uwiera mnie w kość na nadgarstku, lata po przegubie albo uciska na żyły- jeśli go tak zepnę żeby nie latał :D
moje życie chyba było za nudne i bozia dała mi garmina... |
Magdziu a ja widzę sporą grupę biegaczy, ktorzy zakładają Garmina na "frotkę" i miękko i wygodnie. |
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 07:55
Jeszcze tylko tydzień, i w Opolu będzie fajne wydarzenie sportowe, czyli meta II etapu Tour de Pologne. A najlepsze jest to , ze meta jest około 200 m. od miejsca gdzie pracuje, czyli zaraz po pracy biegne sprintem na mete :)) fajnie będzie pooglądać elite..
Ostatnio takie wydarzenie kolarskie w moim mieście, czyli meta Wyścigu Pokoju ( młodzi to już nie pamiętają, że był taki wyścig )miał miejsce jeszcze w latach 80-tych...
Teraz też się narzeka na poziom komentowania zawodow sportowych, a kiedyś to było: cytat z Bohdana Tomaszewskiego : " cudowne dziecko dwóch pedałów " :))
Teraz to by nie przeszło ....
|
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 07:57
2012-07-03, 07:51 - kazinski napisał/-a:
Magdziu a ja widzę sporą grupę biegaczy, ktorzy zakładają Garmina na "frotkę" i miękko i wygodnie. |
Kwestia przyzwyczajenia. Ja nie zakładam na frotkę. |
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 11:19
2012-07-03, 07:51 - kazinski napisał/-a:
Magdziu a ja widzę sporą grupę biegaczy, ktorzy zakładają Garmina na "frotkę" i miękko i wygodnie. |
hmm trzeba będzie wypróbować, mam takich frotek z dwa kilo :D |
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 12:47
2012-07-03, 07:55 - kwasiżur napisał/-a:
Jeszcze tylko tydzień, i w Opolu będzie fajne wydarzenie sportowe, czyli meta II etapu Tour de Pologne. A najlepsze jest to , ze meta jest około 200 m. od miejsca gdzie pracuje, czyli zaraz po pracy biegne sprintem na mete :)) fajnie będzie pooglądać elite..
Ostatnio takie wydarzenie kolarskie w moim mieście, czyli meta Wyścigu Pokoju ( młodzi to już nie pamiętają, że był taki wyścig )miał miejsce jeszcze w latach 80-tych...
Teraz też się narzeka na poziom komentowania zawodow sportowych, a kiedyś to było: cytat z Bohdana Tomaszewskiego : " cudowne dziecko dwóch pedałów " :))
Teraz to by nie przeszło ....
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 18:06
2012-07-01, 12:30 - Magda napisał/-a:
tak, maraton zdecydowanie niczego nie wybacza, w dodatku jest strasznie zołzowaty i mściwy, potrafi być wredny zupełnie bez powodu, i zaczynam go podejrzewać o bycie...kobietą
najpewniej- z okresem |
:) ciekawe porównanie:) zanotuję:) |
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 18:26
2012-07-02, 22:33 - Magda napisał/-a:
heh, jaki cwany sposób!
ja na razie walczę z nim na wszystkie możliwe sposoby, np teraz mam problem z pobraniem treningu, dochodzi do połowy i failed
i uwiera mnie w kość na nadgarstku, lata po przegubie albo uciska na żyły- jeśli go tak zepnę żeby nie latał :D
moje życie chyba było za nudne i bozia dała mi garmina... |
Nie wiem jak Garmin, którego Ty masz ale polecam zakleić taśmą otwory głośniczka z tył bo pot jak tam wejdzie to z czasem głoszniczek "trach szlaki" :)
Ja nigdy nie czekam na lokalizację satelitów, tylko start a on się z czaem sam łączym (zajmuje mu to od 100m do 1km), ale szkoda mi czasu czekać:)
MIRO - miło Cię znowu widzieć -zdrowiej chłopie!!! |
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 18:29
Dzisiaj bieg z pracy +36st.C w cieniu, dobrze że tylko 12km miałem bo pewnie bym wodę zagotował:) |
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 18:58
specjalnie nie kupowałam słodkiego, żeby mnie nie kusiło!
i obiecałam sobie, że jak będzie mnie bardzo ssało, to będę jeść jabłko albo surowe warzywa, ale to nie zdaje egzaminu....
chyba pójdę do sklepu
a akurat taka fajna burza, i jakoś tak mam ochotę zmoknąć
i tu znowu można pooszukiwać- mogę iść tylko do najdalszego sklepu- czyli jakieś 4km, i tylko wtedy jeśli w obie strony pobiegnę
najbardziej to mam ochotę na sorbet albo jakieś żelki... |
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 20:17
2012-07-03, 18:26 - Zikom napisał/-a:
Nie wiem jak Garmin, którego Ty masz ale polecam zakleić taśmą otwory głośniczka z tył bo pot jak tam wejdzie to z czasem głoszniczek "trach szlaki" :)
Ja nigdy nie czekam na lokalizację satelitów, tylko start a on się z czaem sam łączym (zajmuje mu to od 100m do 1km), ale szkoda mi czasu czekać:)
MIRO - miło Cię znowu widzieć -zdrowiej chłopie!!! |
Ja zawsze truchtam około 600m do ścieżki rowerowej i przez ten czas mój Garmin przeważnie zdąży się ogarnąć. No ale nie zawsze i raz na jakiś czas zdarza się, że jeszcze stoję i czekam.
O sztuczce z zaklejaniem wszelkich wrażliwych miejsc też słyszałem, ale póki co nie stosuję, za to zawsze po treningu dokładnie cały sprzęt wycieram ściereczką. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 21:46
Miała być szybka 15-ka a jest burza z piorunami. Wrrr... |
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 22:01
2012-07-03, 21:46 - grześ71 napisał/-a:
Miała być szybka 15-ka a jest burza z piorunami. Wrrr... |
U mnie Grzesiu podobnie.
To co w sobotę widzimy się w Rybniku? |
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 22:09
2012-07-03, 22:01 - tomek20064 napisał/-a:
U mnie Grzesiu podobnie.
To co w sobotę widzimy się w Rybniku? |
Ano tak...a tam trzeba powalczyć. Na piątek sobotę zapowiadają kumulację upałów. Nawet o 22-ej może być grubo powyżej 20*C i wilgotność jak w rzymskiej saunie. Rok temu było 14 stopni i nogi niosły ze hej. Zobaczymy:)) |
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 22:18 las i spokój
Był juz spacer z cewnikiem a dzisiaj bez.
Zapomniałem jak pachnie las , dzisiaj nie wytrzymałem pojechałem na spotkanie z biegaczami z Klubu Biegacza TKKF.
To jest to co mi teraz potrzeba las spokój i marsze o bieganiu na razie nie myślę. |
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 23:05
2012-07-03, 18:26 - Zikom napisał/-a:
Nie wiem jak Garmin, którego Ty masz ale polecam zakleić taśmą otwory głośniczka z tył bo pot jak tam wejdzie to z czasem głoszniczek "trach szlaki" :)
Ja nigdy nie czekam na lokalizację satelitów, tylko start a on się z czaem sam łączym (zajmuje mu to od 100m do 1km), ale szkoda mi czasu czekać:)
MIRO - miło Cię znowu widzieć -zdrowiej chłopie!!! |
Ja mam Garminka już długo i nic nie zaklejałam. Polara też nie zaklejałam i nic mu nie było. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-07-03, 23:06
2012-07-03, 22:18 - miriano napisał/-a:
Był juz spacer z cewnikiem a dzisiaj bez.
Zapomniałem jak pachnie las , dzisiaj nie wytrzymałem pojechałem na spotkanie z biegaczami z Klubu Biegacza TKKF.
To jest to co mi teraz potrzeba las spokój i marsze o bieganiu na razie nie myślę. |
Witaj w klubie spacerowiczów :))
Zdrówka życzę. |
|
| | | |
|
| 2012-07-04, 08:06
Wstawać!!! Dzisiaj pierwszy dzień festiwalu gwiazdorskiego czyli kociołek :) |
|
| | | |
|
| 2012-07-04, 08:09
wstawać śpiochy:) szkoda wakacji:)
zaraz wyruszam na urlop:) chociaż znając życie to pewnie nie tak zaraz:) |
|