| | | |
|
| 2011-07-17, 22:38
Ale o co chodzi? Super było!
Myślę, że każdy kto dobiegł do mety jest zadowolony z biegu ;-) |
|
| | | |
|
| 2011-07-17, 22:44 zegar na mecie
2011-07-17, 22:25 - malwina.t napisał/-a:
Sądząc po waszych komentarzach, chyba nie muszę żałować, że mnie nie było: zmiany w regulaminie, ciężki wyboisty teren, karetki zajeżdżające ludziom drogę, brak wody, kubki wielorazowego użytku :D, brak zegara, brak medali!(to najtragiczniejsze!!!) - Co za biegowy koszmar...Miałam czuja żeby się nie wybierać do Pobiedzisk :) |
Za brak zegara przepraszam - ale zegar był ustawiony 15 minut przed biegiem na lini mety i zabezpieczony taśmą. Jeden z biegaczy koniecznie musiał sobie skrócić drogę / chyba o 1 metr/ i przechodząc przez taśmy zabezpieczające wywrócił zegar. Po tym incydencie zegar był już niezdatny do użytku a naprawa będzie kosztować kilkaset złotych.
Karetki -mogły ,,stać na miejscu,, bo przeceż jak ktoś zasłabł - np. pierwsza pani na mecie - to niech sanitariusze biegną z noszami i udzielą pomocy po 10 minutach, byle mi nie przeszkodziły / oczywiście jadące karetki/ pobić życiówki. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-17, 22:52
Nie zapominajmy, że w tym roku frekwencja mocno wzrosła, bo rok temu na mecie było 180 osób. Dzisiaj ponad 2 razy tyle.
Z małego biegu robi się coraz większy. Myślę, że organizatorzy wyciągną wnioski z wszelkich uwag i za rok będzie lepiej. |
|
| | | |
|
| 2011-07-17, 22:53
2011-07-17, 22:38 - BoberPL napisał/-a:
Ale o co chodzi? Super było!
Myślę, że każdy kto dobiegł do mety jest zadowolony z biegu ;-) |
Oczywiście! Jasne że "ktoś" może uznać za "super" bieg w którym pada z pragnienia pijąc ostatni raz 10,5km przed metą i w dodatku nie mieć na szyi zawieszonego medalu za taki wysiłek... Może są tacy biegacze (osobiście nie znam...), ale pytanie jak oceniliby wtedy inne półmaratony ze wzorowo zorganizowanym czerwcowym na czele? |
|
| | | |
|
| 2011-07-17, 22:57
2011-07-17, 16:25 - peiter napisał/-a:
taaa... czekaliśmy w Grodzisku, czekaliśmy w Luboniu, teraz Pobiedziska... pewnie się wcale nie doczekamy :( |
Ach, no cóż...Jedyne co mi przychodzi na myśl, to:
http://www.youtube.com/watch?v=xsfqzz_rBSI&feature=related
;))) |
|
| | | |
|
| 2011-07-17, 23:21 Zdjęcia
|
| | | |
|
| 2011-07-17, 23:27
Trasa b. ciężka jak dla mnie, bo prawie w ogóle ostatnio nie ćwiczyłam podbiegów, zwłaszcza TAKICH :))))
Po 15km zabrakło wody, co bardzo mnie dziwi, bo przecież orgi wiedziały ile osób się zapisało. Ale w sumie tylko to jest dla mnie minusem.
W sumie to biegło mi się fajnie (mimo, że trudno było ogromnie), więc pewnie będę chciała przyjechać w przyszłym roku :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-18, 05:34
A ja niewiele mogę się wypowiedzieć w temacie org.jako ze był to mój pierwszy bieg masowy(po 3 miesiącach od rozpoczęcia treningów) poza tym że tempo narzuciłem za mocne jak na te górki mam mile wrażenia |
|
| | | |
|
| 2011-07-18, 06:55
Trasa niezwykle wymagajaca, nie spodziewalem sie az takich podbiegow, chwilami czulem sie jak w gorach. Warunki pogodowe rowniez nie sprzyjaly, jednak za to winic organizatorow nie mozna. Generalnie jestem zadowolony, mimo że wynik daleki od ideału.Uważam, że organizacja była dobra, byc może dlatego że dla mnie wystarczyło wody oraz załapałem się na medal, zjadłem grochówkę, wypiłem herbate itd. Pewnie tu jeszcze kiedyś wrócę. |
|
| | | |
|
| 2011-07-18, 09:04 Woda.
Na biegu nie byłem, pomimo,że kiedyś tam wygrywałem kategorię. Dwie sprawy : pierwsza do zawodników, jeśli na dworze jest około + 30 należy się przygotować w napoje samemu, są odpowiednie paski z bidonami a nawet plecaki z wężykami. Do organizatorów; Jeśli zawodnicy płacili 35 zł wpisowego to należało zakupić nawet przed biegiem kilkaset butelek z woda i rozwieść na prowizoryczne stoliki albo samochodem jeździć i podawać butelki spragnionym. W tym wypadku napoje były ważniejsze od koszulek , które obecnie niczmu nie służą po otrzymujemy ich kilkanaście rocznie. |
|
| | | |
|
| 2011-07-18, 09:20
2011-07-17, 16:23 - peiter napisał/-a:
Trasa bardzo fajna - to chyba najtrudniejszy półmaraton w wielkopolsce. Zupka mniam, szatnie, prysznice, depozyt ok. W koszulkę "L" spokojnie wchodzi Pudzianowski (dwoje biegaczy moze używać jej jako wspólnego spiwora). Na pogodę nie mamy wpływu, ale na lokalizację punktów z wodą owszem: zdecydowanie zamiast robić podwójny pnkt przy nawrocie, trzeba bylo pozostawic stoliki na 5km a te drugie przestawic do Kapalicy w okolicę 8-8,5km. Ilosć zawodników na mecie z wysoleniami na technicznych ciuchach świadczy o totalnym odwodnieniu. Na "połówce" w Murowanej Goślinie bylo jeszcze goręcej i duszniej - a ludzie dobiegali w duzo lepszej kondycji. Generalnie po pewnych usprawnieniach powinno byc super w przyszłym roku. Z ciekawostek: Bieg Władysława Jagielły - jak sama nazwa wskazuje - startuje spod pomnika... Kazimierza Odnowiciela :) |
Pobiedziska często odwiedzał król Władysław II Jagiełło... |
|
| | | |
|
| 2011-07-18, 09:24
2011-07-18, 09:04 - henry napisał/-a:
Na biegu nie byłem, pomimo,że kiedyś tam wygrywałem kategorię. Dwie sprawy : pierwsza do zawodników, jeśli na dworze jest około + 30 należy się przygotować w napoje samemu, są odpowiednie paski z bidonami a nawet plecaki z wężykami. Do organizatorów; Jeśli zawodnicy płacili 35 zł wpisowego to należało zakupić nawet przed biegiem kilkaset butelek z woda i rozwieść na prowizoryczne stoliki albo samochodem jeździć i podawać butelki spragnionym. W tym wypadku napoje były ważniejsze od koszulek , które obecnie niczmu nie służą po otrzymujemy ich kilkanaście rocznie. |
Masz Heniu racje w drugiej sprawie - ja bym jeszcze dodał, że sporo wody było rozlewane i warto przemyśleć czy nie lepiej zakupić wode w małych butelkach jak to ostatnio spotkałem na biegu - jest to w upale bardzo praktyczne |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-18, 10:35
2011-07-17, 22:44 - olej napisał/-a:
Za brak zegara przepraszam - ale zegar był ustawiony 15 minut przed biegiem na lini mety i zabezpieczony taśmą. Jeden z biegaczy koniecznie musiał sobie skrócić drogę / chyba o 1 metr/ i przechodząc przez taśmy zabezpieczające wywrócił zegar. Po tym incydencie zegar był już niezdatny do użytku a naprawa będzie kosztować kilkaset złotych.
Karetki -mogły ,,stać na miejscu,, bo przeceż jak ktoś zasłabł - np. pierwsza pani na mecie - to niech sanitariusze biegną z noszami i udzielą pomocy po 10 minutach, byle mi nie przeszkodziły / oczywiście jadące karetki/ pobić życiówki. |
Co do karetki to nie przesadzajmy - to, że komuś zajechała drogę to nie jest moim zdaniem duży problem.
Widać, że skomentował Pan dwie sprawy w których organizator nie ponosi winy ( jeśli z zegarem stało się tak jak Pan pisze ).
Szkoda, że nie skomentował Pan tematu wody, kubków wielokrotnego użycia, medali...
Trzymam kciuki żeby za rok było lepiej bo ogólnie fajna imprezka i jest szansa, że z roku na rok będzie gromadziła coraz więcej biegaczy :-)
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2011-07-18, 10:43 ilość biegaczy
Według mnie ilość biegaczy nie jest żadnym wytłumaczeniem. Organizator zawsze może wprowadzić limit, jak nie daje rady z obsługą. A tak przy okazji ciekawa sprawa że koszulek było znacznie więcej niż medali i do tego wszystkie w rozmiarze XL :) Według mnie medali powinno być przygotowanych minimum 500 szt (na liście startowej było 480 osób) i do tego można się było zapisywać w dniu zawodów. Z tego co słyszałem było ich tylko 300!!! |
|
| | | |
|
| 2011-07-18, 11:13 Złoty Kłos to spowodował.
Tydzień wcześniej corocznie odbywał się bieg "O Złoty Kłos" w Kołaczkowie. Niestety w tym roku się nie odbył i nagle frekwencja przeniosła się do Pobiedzisk ( w Wielkopolsce w lipcu nie było w tym roku innego biegu ) o 100% wzrost uczestników. Gdy by w Pobiedziskach wystartowało 300 osób organizatorzy by sobie chyba poradzili. |
|
| | | |
|
| 2011-07-18, 11:18
2011-07-18, 10:43 - antrax napisał/-a:
Według mnie ilość biegaczy nie jest żadnym wytłumaczeniem. Organizator zawsze może wprowadzić limit, jak nie daje rady z obsługą. A tak przy okazji ciekawa sprawa że koszulek było znacznie więcej niż medali i do tego wszystkie w rozmiarze XL :) Według mnie medali powinno być przygotowanych minimum 500 szt (na liście startowej było 480 osób) i do tego można się było zapisywać w dniu zawodów. Z tego co słyszałem było ich tylko 300!!! |
koszulke ja dostałem S więc były inne rozmiary - medali też nie zamawia sie 2 dni przed biegiem tylko dużo wcześniej.... zresztą nie rozumiem tego krzyku z medalami.... medale należą sie pierwszej trójce a to, że daje sie je ostatnio za ukończenie to jakaś nowomoda ;) |
|
| | | |
|
| 2011-07-18, 12:05 Filmik
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-18, 12:11 Nowomoda
2011-07-18, 11:18 - slawek_ napisał/-a:
koszulke ja dostałem S więc były inne rozmiary - medali też nie zamawia sie 2 dni przed biegiem tylko dużo wcześniej.... zresztą nie rozumiem tego krzyku z medalami.... medale należą sie pierwszej trójce a to, że daje sie je ostatnio za ukończenie to jakaś nowomoda ;) |
Korzystanie z serwisu maratonypolskie.pl to też taka jakaś nowomoda :). O liczbie 493 uczestników organizator wiedział 12.07.2011 kiedy przydzielał numery startowe. Na początku lipca na liście (z tego co pamiętam) było ponad 350 osób :). Co do koszulki to dostałem taką informację na początku biegu że wszystkie są w tym samym rozmiarze (może sprawdź czy aby na 100% masz S :) |
|
| | | |
|
| 2011-07-18, 12:22
2011-07-18, 12:11 - antrax napisał/-a:
Korzystanie z serwisu maratonypolskie.pl to też taka jakaś nowomoda :). O liczbie 493 uczestników organizator wiedział 12.07.2011 kiedy przydzielał numery startowe. Na początku lipca na liście (z tego co pamiętam) było ponad 350 osób :). Co do koszulki to dostałem taką informację na początku biegu że wszystkie są w tym samym rozmiarze (może sprawdź czy aby na 100% masz S :) |
i myślisz, że w 5 dni mieli domówić medali? w takiej sytuacji lepiej poczekać i domówić po biegu faktycznie brakującą ilość - a koszulke mam S na 200% - dostałem ją na mecie bez pytania o rozmiar
a co do medali i koszulek to dobrym rozwiązaniem byłoby ich sprzedawanie po biegu osobom, które ukończyły (koszulki to nawet przed biegiem )- w ten sposób wpisowe mogłoby być niższe co ucieszyłoby osoby nie zbierające medali i koszulek |
|
| | | |
|
| 2011-07-18, 12:28
2011-07-18, 12:22 - slawek_ napisał/-a:
i myślisz, że w 5 dni mieli domówić medali? w takiej sytuacji lepiej poczekać i domówić po biegu faktycznie brakującą ilość - a koszulke mam S na 200% - dostałem ją na mecie bez pytania o rozmiar
a co do medali i koszulek to dobrym rozwiązaniem byłoby ich sprzedawanie po biegu osobom, które ukończyły (koszulki to nawet przed biegiem )- w ten sposób wpisowe mogłoby być niższe co ucieszyłoby osoby nie zbierające medali i koszulek |
2 tygodnie przed biegiem wiedzieli że będzie więcej osób niż 300 :) A co do koszulek to zgadzam się w 100% obniżyć wpisowe i sprzedawać po biegu :) - najlepiej na wszystkich biegach :)
A tak na marginesie to dla nowego klienta z wytworzeniem matrycy czas realizacji wynosi do 14 dni :) |
|